zakaz zabierania ryb nic nie da,,, no bo niby nie wolno zabierać główki poniżej 70cm a sam nie raz i nie dwa widziałem muszkarzy z półmetrowymi głowacicami.Nie płacą dodatkowej składki a ryby i tak zabierają i to niewymiarowe,oczywiście nie wszyscy bo niektórzy puszczają nawet metrowe głowy.
Wzeszłym roku w Sromowcach po zarybieniu głowacicą przyjechało kilku muszkarzy ze śląska i łowili w miejscu zarybienia a kobiety na brzegu patroszyły świeżutkie rybki i do lodóweczki.Po kilkudniowym łowieniu nie wiele jej zostało w Dunajcu, no ale cóż skoro takich mamy ,,wędkarzy"