u mnie takie coś wczoraj wpadło i to odziwo na trupka a dokładnie to na ogon płotki... Nastawiałem się na sandacz, węgorza a tu taka niespodzianka:) miał dokładnie 70 cm.
dzis od 5 d0 12.30. dwa odjazdy z czego jedna ryba sie spiela druga zostala wyciagnieta. karpik 58 cm i 4 kg. przyneta na jaka sie pokusil to obkrojona kulka MONSTERCRAB 20 mm. ze SB.
hiperg piękne karpiki;) na jakim łowisku byłeś na zasiadce? dzikie czy komercyjne? jaka waga? i jeszcze jedno pytanie, jakiej firmy używasz kuleczek? mi ostatnio sprawdziły się 18 mm z TB rybne i japońska kałamarnica EURO i IMPACT.
Wczoraj zasiadka nocna od 18 do 5 rano. Pierwsze branie około 20.30 odjazd i pusto. Po 20 minutach słyszę ppiiiiiiiiiiiii.... podbiegam i siedzi taki maluszek około 46 cm. Potem całą noc cisza. Ognisko, flaszeczka... aż do 4 rano. Konkretne zdecydowane branie i odjazd. Piękny hol i zabawa przy brzegu. I w podbieraku wylądował mój nowy rekord Karp 60 cm i równe 5 kg. Pokusił się na dwa pellety truskawkowe na długim włosie...
Rybka pływa dalej nagrałem filmik tylko nic nie widać bo telefonem. Jak na nasze stawy to już jest ładny okaz ale mam nadzieję że pływają jeszcze większe....
wczoraj nie zdążyłem już napisać (nocna zmiana). Całe pół dnia upał i pełno ludzi nad stawem (opalających się i łebków którzy pływali). Bez nawet szarpnięcia... Aż do 18:15...
58 cm równe 4 kg. po 20 miałem jeszcze jeden odjazd krótki hol i ryba się spięła... i trza było się zwijać. Może dziś też wyskocze...?
chełmek w woj. małopolskim koło oświęcimia... dzięki zaraz się zbieram zarzucić kije;) W tym tyg. nocki więc przed chwilą wstałem, obiad i dawaj... zdam relacje jak wrócę wieczór...
Witam dzis taki spontaniczny wypad na stawy. Upal jak cholera i przez cały czas bez brania... po 4 godzinach odjazd na kuleczkę o smaku japońskiej kałamarnicy z TB 18 mm. Trochę pod strzelałem z kobry pod samą wyspą I wylądował karpik 51 cm. 2.5 kg.
tak się składa że dobrze wiem co to za miejsce i kilka razy tam byłem... prawda są tam ładne okonie, sam złapałem na 36 i kilka mniejszych;) O szczupłego ostatnimi czasu było ciężko. Dwa lata temu było znacznie lepiej. Zanim osuneły się te cypelki...
Dziś prawie cały dzień jedek kij na kuleczkę robin reda drugi na fileta z płoci i niiic...
no i dziś też się wybrałem na stawy i efekty jednak są. Ryba podeszła w lekko nęcone miejsce... dziś dwa puste brania, jeden amur 49 cm... niestety zdjęcia nie mam ale udało mi się nagrać filmik z odjazdem i holem... tylko nie mam na czym go obrobić, jak się uda to dodam... a po jakiejś godzinie następny odjazd o ląduje piękny karpik;D 52 cm 3.10 kg.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.