w sobote kanal parnicki od salonu renault, nic nie bylo
okolo 10 wedkarzy wszyscy walczyliz tym nurtem ale niestety nikomu nci nie wyszlo jeden tylko dwie plocie po kilogramie dal radye zlowic, reszta tylko stala, do 11.00 niektorym sie tak nudzili ze juz butelka poszla w ruch. ale dupa nic nie bylo.
Ktos wie jak utrzymac na kanale parnickim gruntowke w miejscu? koszyczek 25 + 10 ciezarki a to i tak nie daje rady, nurt jest taki silny,
Czlowiek obok tez jeszcze wiecej mial 50 g koszyczek plus lezka i tez nie dawal rady musial poprawiac, jak to kontrolowac?