Dnia 17 marca pojechałem na tamę nie na ryby lecz zobaczyć co się dzieje. Istny piknik to co zobaczyłem - śmieci full. Ludzi od strony sieradza multum. Z rozmów dowiedziałem się że płotka prawie zero nie bierze. Kilka osób złapało po jakimś jaziu do 1 kg a tak to totalna klapa tylko feeder na bolonke zero. Poziom wody tragicznie niski w tamtym roku woda przynajmniej z 0.5 - 1 m byla wyższa niż o tej porze.