Jestem nowo zarejestrowanym użytkownikiem forum dlatego na początek się przywitam
Cześc koledzy !!
Postanowiłem, że wypowiem się na temat łowiska w Nieznanowicach ponieważ zacząłem tam wędkarską przygodę w sezonie 2010. Zaczęliśmy tam jeździć w połowie sierpnia 2010 i skończyliśmy na początku listopada ... W międzyczasie zwiedzaliśmy również bajoro w Masłomiący ale nie polecam. Ogólnie łowisko Nieznanowice fajne, fajni ludzie, dużo ryby, dużo brań ale bez szczególnych okazów. Rekord w ilości złowionego na grunt karpia to okolo 35 sztuk w jeden dzień. Były to ryby od 1,5 do 4 kg. Bardzo dobry dzień i niewiarygodnie dużo brań. W normalny dzień było średnio 15 sztuk na 6 wędzisk (2 osoby). Są też szczupłe - kilka trafiliśmy na spinning. Ogólnie łowisko jest fajne, duże, zawsze jest opcja żeby znaleźć jakieś odosobnione miejsce wzdłuż linii brzegowej. Jeżeli ktoś chce połowić dla sportu a nie dla okazów to bardzo dobre miejsce.
»Aby być obiektywnym muszę napisać również o minusach jakie zauważyłem pod koniec sezonu a mianowicie od października dało się zauważyć śmieci pozostawione przez wędkarzy na brzegach - nie żeby było tego dużo ale kłuło w oczy, że nikt z obsługi nie przeszedł się raz w ciągu miesiąca z workiem na śmieci usuwając pozostałości. Druga sprawa to wypas owiec .... heheh ... tak tak ...właściciel ma stado owiec, które często wypasa na brzegach. Troszkę to denerwujące zwłaszcza jeżeli zagapisz się na wędkę a tymczasem baran z czarnym łbem wyjada Ci połowę zanęty ...
Podsumowując : warto pojechać mimo 50km od Krakowa. Rzadko bywało, żebyśmy wracali bez żadnych wyników. Troszkę odstrasza odległość zwłaszcza przy obecnych cena ON - dlatego chętnie wezmę dwóch wędkarzy gdyby ktoś miał ochotę podjechać .... priv.
PS. Właśnie dzwonił kolega do kowboja i jest całkiem prawdopodobne, że w przyszły weekend już utworzą bramę
Pozdro