Witam serdecznie,
Moja przygoda z wędkarstwem ma już ładnych paręnaście lat. Przez wszystkie te lata łowiłem wyłącznie metodą gruntową nad zalewem sulejowskim. Od początku towarzyszą mi stare ruskie węglówki które wydają się być niezniszczalne. Kiedyś szukałem informacji przybliżonej na temat ich ciężaru wyrzutu ale nie znalazłem takiej, a fakt faktem że ile bym nie załadował (tzn w granicach rozsądku) na koszyk, to jeszcze nigdy nie złamałem żadnej z tych węglówek:) Dodam że nie szukam nowej wędki a mój temat i pytanie ma raczej teoretyczne znaczenie i ma za zadanie zaspokoić moją ciekawość
Otóż. Zastanawiam się którą wędką rzucę dalej - morską, karpiówką, czy feederem. Wiem że ma na to wpływ bardzo wiele czynników, ale nie rozwijajmy aż tak tematu:) Chodzi to że morska wędka ma największy ciężar wyrzutu, potem jest karpiówka i mniej więcej na końcu feeder. Długości wędek również są różne, ale pewnie może się zdarzyć że krótszą wędką rzucę dalej niż dłuższą.
Nie jestem obeznany w temacie ponieważ nigdy nie miałem potrzeby szukać innego sprzętu ale ten temat mnie niezmiernie intryguje:) Bardzo proszę o odpowiedzi