Gdybym takie zobaczył ze po zarybieniu gania po brzegu , lub co kolwiek .... w pierwszej kolejności sam bym takiego napie.... pałą czy czym kolwiek a potem bym dzwonił ))
Dzisiaj byłem na bocianim gnieździe , łohhhh masakra wody przybyło utopiłem buty i musiałem uciekac do domu co palców nie czułem hehhe. Jutro na kokotek pojadę a w czwartek może przyczyce ;/
pewnie ze mogla .... wiem bo kiedys sam holowalem osobowka i tam ciezko bylo bo w silniki potem sie okazalo ze zablokowal sie wał ale mniejsza z tym .
Linka się tak napieła ze ino było "pynk" i zaczep z linka przeleciał jakies 1m odemnie czyli strona kierowcy .... bogu dzieki ze to 1m obok mnie i gdzies polecial ( dobrze w poblizu nikogo nie było) ale jednak możliwe...
a ja Wam powiem tak , od 2 tygodniu jeżdze na siewierz mam swoja miejscowke dobra i zawsze ale to zawsze mam piekna jakaś duża biała ryba czy drapieżnika Leszcza nawet nie ruszam )))
ps. linek 44cm , linek 35cm , karpik 2kg , karpik 3,5kg , szczupaczki 55-63cm , sandacz 58cm .
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.