ja w zeszłym roku byłem parę razy ze spinem, zazwyczaj bez pyknięcia, ale łowię na grubo, poznany kolega nad łowiskiem który bywa dość często mówił że tragedii nie ma, ale staliśmy tam pół dnia we dwóch i zlapane 3 ryby koło 20cm (okoń szczupak i sandacz), pocieszające jest że są małe rybki może kiedyś dorosną, tak czy inaczej będę tam jeździł po prostu mam blisko:). Widziałem na stronie pzw że zarybili dość pokaźnie okręg d1 więc może będzie tam lepiej, presja na łowisko nie jest jakaś gigantyczna (sporo grunciarzy i spławikowców) drapieżniki koszone głównie na żywca i trupa spinerów góra 3-4 na dzień sie spotyka.
jak kolega ma takie wyniki na Dłubni to może się zabiorę na korepetycje z tej dziwnej rzeki majową porą
Pozdrawiam i pamietajcie C&R i tępić mięsiarzy a będzie lepiej:)
Panowie i Panie, naszła mnie ochota połowić na żywca, i tu pytanie jak w listopadzie i grudniu jest z połowem małej rybki ukleja, płoć, okoń, karaś, rybki biorą czy już raczej nie uda się nic wyciągnąć, nad wodę mam zamiar zabrać 4m bata, jakieś porady (zanęta pora dnia może inna metoda pozyskania rybki) dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam.
I jak wieści znad Wisły?? Dzieje się coś?? Ja ostatnio na przewozie byłem Boleń jest pływa pod nogami ale brać nie chce:) Dwa wypady po 3 godzinki i jedno branie raptem!! Mam pytanko gdzie się wybrać w poszukiwaniu szczupłego?? Który odcinek Wisły czy lepiej na jakąś stojącą wodę??
Ja dziś szukałem szczupłego poniżej stopnia Dąbie.... Efekt zerowy, znaczy siadł jeden okonek mały 22cm ale za to pięknie wybarwiony, tak na pocieszenie:) urwałem za to Gnoma Meppsa i jedna gume:)
Jutro też tam chyba podjadę więc dam znać jak poszło.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.