Skocz do zawartości
tokarex pontony

GrzegorzM

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Złocieniec

GrzegorzM's Achievements

0

Reputacja

  1. Jako, że mam tutaj jeszcze konto to podzielę się z Panami pewną informacją - sklep corona-fishing w moim odczuciu prowadzi ewidentne kryptoreklamy przez różne osoby. U siebie na forum również zauważyłem kryptoreklamy tego sklepu a mianowicie: jeden z użytkowników wstawiał na forum filmiki, dziwnym trafem każdy z nich zaczynał się reklamą CF. Ten sam użytkownik pisał tematy z pytaniami o skuteczność przynęt ( oczywiście z CF, bez pomijania linku do tego sklepu), mimo, iż na innym forum miesiąc wcześniej dzielił się z innymi opiniami na temat przynęty, o którą miesiąc później pytał się u mnie, bo rzekomo chciał ją dopiero zakupić. Gdy wraz z kilkoma osobami (w tym jedna z zewnątrz, chyba nawet ta sama co pisała na ten temat u Was) spostrzegliśmy, iż jest to ewidentna kryptoreklama, użytkownik ten na innych stronach począł edytować swoje posty w które to zawsze były naszpikowane linkami do w.w. sklepu. Mało tego - użytkownik ten wstawiał również linki do aukcji ze sprzętem wędkarskim na allegro, jak myślicie, kto był sprzedającym? Oczywiście CF! Nie odnoszę się tutaj do sprawy użytkownika z waszego forum, bo nie będę lać wody - nie znam sytuacji, mimo, że odwiedzam Was regularnie co jakiś czas. Moim zdaniem sklep CF prowadzi bardzo brutalną reklamę swoich produktów wykorzystując do tego szereg różnych osób, które później rozpleniają się po forach i piszą kryptoreklamy. Uważam, że sprawę trzeba nagłośnić bo kwitnie bardzo nieładny proceder. P.S. Zaznaczam, iż sprawy nie łączę z waszym użytkownikiem. Piszę jedynie dlatego, że pojawiła się sprawa w.w. sklepu i po części zgadza się ona z tym, co do tej pory udało mi się ustalić.
  2. Panowie chciałbym się odnieść do bana użytkownika solo234, czy Wam też groził sądem za zbanowanie Bo na moim forum gdy dostał banicję, oraz krótki komentarz do jego reklamowej wiadomości o bardzo komercyjnym charakterze, po serii ataków na moją osobę na koniec groził mi sądem o to treść maila jaki od niego dostałem Z tego co wiem swoje ogłoszenie o "wiosce wędkarskiej" wstawia on na wszystkich portalach, dziwne, że tylko ja go zbanowałem na swoim forum i Wy u siebie, ten człowiek winien być banowany wszędzie.
  3. GrzegorzM

    Dobry sprzęt podlodowy...

    To kolaneczko służy tylko do przymocowania kiwoka, żyłkę przekładasz tylko przez to zaznaczone na czerwono Nie widzę dokładnie ale jestem niemal pewny
  4. Możliwe, że niebawem opiszę jak łowić leszcza. Najperw jednak muszę całkowicie wprawić się w łowienie tej ryby, tak jak to zrobiłem w przypadku lina.
  5. Teks ten nie jest kopiowany, jest mojego autorstwa i pochodzi z mojego prywatnego forum ,które niestety upadło. Charakterystyka ryby Występowanie: Cała Europa (oprócz Grecji, Dalmacji, północnej Szkocji i Islandii) oraz obszary Syberii. Waga i długość maksymalna: waga - 6Kg, długość - 70cm Budowa: Ciało zielonkowate bądź też złoto zielonkowate pokryte drobnymi łuskami, mocno przytwierdzonymi pokrytymi dużą ilością śluzu; płetwy zaokrąglone ciemnej bądź pomarańczowatej barwy (zależnie od środowiska); mała silnie umięśniona paszcza, nieco skierowana ku górze z małym wąsikiem. Tarło: Rozpoczyna w połowie czerwca. Samica składa około 300 tys. jaj na 0,5 kg. swej wagi, które przylepiają się do roślin wodnych. Młode wylęgają się po 3 dniach. Dojrzałość płciową osiągają po 3-4 latach. Wymiar ochronny: 25cm Łowienie lina Lin jest rybą, która upodobała sobie zbiorniki wodne z silnie zamulonym dnem i bogatą roślinnością, a więc jeśli chcemy zapolować na lina, to powinniśmy kierować się właśnie na takie zbiorniki. Lina z powodzeniem można łowić metodą spławikową i gruntową. Ja jednak faworyzuję pierwszą z metod, z uwagi na praktyczne wykorzystanie w łowieniu między liliami i pośród trzcin. Kiedy wybrać się na lina? Ja osobiście lina zaczynam łowić już w kwietniu a kończę we wrześniu. Najwięcej brań obserwuje jednak w miesiącach od maja do połowy lipca. Na lina zazwyczaj wybieram się o świcie bądź też o zmierzchu. Zazwyczaj w dni słoneczne i bezwietrzne, nie jest to jednak zasada. Niekiedy lina można łowić nawet w godzinach południowych, gdy jest parno a tafla wody jest nienaruszona przez wiatr. Efekt łowienia w takiej właśnie pogodzie jest przeze mnie sprawdzony, pewnego dnia w południe, gdy zachmurzyło się i ucichł wiatr wybrałem się na lina. Efekt był całkiem dobry - lin 44cm i karaś 1kg. Na co łowię lina? Do wyboru jest szeroki asortyment przynęt - od past i kulek, poprzez nasiona zbóż do robaków i warzyw. Ja osobiście poławiam lina na: białego robaka, dżdżownice, ziemniaki, kukurydzę, pęczak i płatki jęczmienne. W kwietniu i maju zazwyczaj łowię na ziemniaka. Ziemniaka gotuję w wodzie z wanilią i cukrem. Staram się by ziemniak nie był rozgotowany, gdyż nad wodą sprawia to że przynęta jest mało trwała. Ziemniaka kroję w sześcianiki o grubości ok. 0,8-1cm. W czerwcu łowię zazwyczaj na białe robaki z kukurydzą, bądź też na pęczak. Do robaków dodaję wanilii i miodu. Czym nęcę lina? Zazwyczaj są to płatki owsiane z pęczakiem i ziemniakami. Namoczone płatki owsiane mieszam z pęczakiem i ziemniakami a następnie formuję kulki. By zwiększyć skuteczność zanęty dodaję wanilii i miodu. Jak lokalizuję lina? Zazwyczaj na wodzie można dostrzec drobne bąbelki gazu błotnego. Niekiedy z pobliskich zarośli bądź spod lilii wodnych słychać "mlaskanie" lina. Lina łowię pomiędzy liliami wodnymi i w trzcinach bardzo blisko brzegu. Pamiętajmy by zachowywać się cicho na łowisku. Sprzęt do połowu lina. Do połowu lina używam długich wędek teleskopowych (ponad 4m) , żyłek o przekroju 0,18-0,22 (w przypadku łowienia między liliami i w trzcinach) lub 0,16-0,20 gdy łowię na otwartej wodzie. Haczyki raczej małe, gdyż lin posiada silnie umięśniony pyszczek, w którym dosyć stabilnie tkwi hak. Spławik powinien być wysmukły z małą wypornością 1-2g. Na żyłce umieszczam zazwyczaj jedną bądź dwie śruciny ołowiane. Hak zawsze spoczywa na dnie. Można także łowić ponad dnem ja jednak faworyzuję łowienie z dna zbiornika. Porady praktyczne. Gdy łowimy między liliami bądź też w trzcinach, lin może nas zawieść i zaplątać żyłkę w roślinność. Ja w takich przypadkach luzuję żyłkę i w większości przypadków lin sam uwalnia się z roślinności a ja spokojnie wyławiam go na brzeg. To tyle o łowieniu lina z mojej strony, opis dotyczył tylko metody spławikowej, o gruntowej nie piszę, ponieważ rzadko jej używam w połowie lina i nie chcę w wyniku niewiedzy przyczynić się do niepowodzeń innych w łowieniu tą metodą . Dziękuję za uwagę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.