Ja dzisiaj tam byłem 12 godzin.
Wynik 2 leszcze. Jeden to maleństwo,a drugi niewiele większy bo 32 cm.
Przez tyle godzin tylko 2 ryby.
Osób mnóstwo. Brzeg obsadzony strasznie. Ogólnie prawie zero brań. Obok na "trupa" jeden chłopak złapał sandacza około 55 cm. Reszta kompletnie nic normalnego.
Dzisiaj jakiś chyba dziwny dzień był. Raz gorąco, raz zimno, raz duszno. Rano jeszcze trochę ryby brały, ale później to straszna lipa. Słychać i widać było szalejącego bolenia.
Łowiłem na białe, czerwone robaki, sztuczną ikrę, sztuczne czerwone, kukurydza, ryż prażony.
Najbardziej brały właśnie na ryż, no ale ...