Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

EsoxHunter

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    719
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi dodane przez EsoxHunter

  1. Budek, jesteś hardkorem... Nie widziałem od 12 do zmroku żadnego spiningowego jazia, a ty wyciągasz 3 i to jeszcze takiego klamota. 😲😲😲 Ja po 2h spiningu straciłem wiarę w sukces (mimo że jedno puste branie na upatrzonego miałem). Może dlatego, że woda spadła w niecałą dobę o dobrze ponad pół metra i była prześwietlona. Podpatrzyłem spławikowców, którzy się zwijali i na pożyczone robaki, prowizoryczny zestaw i w zanęconym łowisku, udłubałem. Amatorka. 🤣

    large.ploc35.jpg.eb3ec98a7496e2a74c1acea

    large.jaz39.jpg.1ba4c64f2ea9f2f6a8bd6077

     

    • Super 5
  2. Wczoraj wybrałem się na niedługi wypad na okonie w ciągu dnia... Wnioski są takie, że chyba pasiastym już lofry w głowie, bo kompletny brak aktywności. Znalazłem miejsce w którym były i znalazłem sposób, żeby je wkurzyć. Kilka kontaktów, z dwa mocne puknięcia. Jednego udało się zaciąć. Wpięty jak kleń, który zamkniętym pyskiem uderza w wobka od spodu.

    large.okon33.jpg.d7773178dda4dc5a3760ca5

    Chyba do kwietnia wypada nawet krótkie wyjścia przeznaczyć kleniom, a pasiastym dać spokój do kwietnia. ;)

    • Lubię to 1
    • Super 5
  3. W sobotę był mój ostatni zimowy wypad na pstrągi tego roku. Piękna pochmurna pogoda, praktycznie brak wiatru, przenikliwa cisza zaburzona tylko szumem płynącej wody i szumem liści przerzucanych co jakiś czas przez kosy. Nawet lekki mrozek i cały dzień marznące przelotki nie frustrowały w takich okolicznościach przyrody. Podejrzewam, że przez tą ciszę większe sztuki szybko mnie lokalizowały, ale dwa średniaki udało się podejść. 😃

    large.pst40.jpg.b156772b4dffa218c6490724

    large.pst36.jpg.926e5ee17bd2f2389d4f1f67

    Ogólnie 6 pstrągów 35+ w 5 wypadach to wynik, który mnie bardzo satysfakcjonuje. Szkoda tylko, że dwa największe okazały się cwańsze. Teraz czas poszukać jakiś kleni czy jazi.

    • Lubię to 1
    • Super 10
  4. - Gatunek ryby: Pstrąg potokowy

    - Długość w cm: 40

    - Data połowu: 16.02.2019

    - Godzina połowu: ok 12

    - Łowisko: rzeka

    - Przynęta: blaszka

    - Bardzo krótki opis połowu: Ciepło, słonecznie, ryby pochowane, jedyne branie tego dnia.

    large.pstrag40.jpg.f2a9a3620fc745defa9a9

    - Gatunek ryby: Pstrąg potokowy

    - Długość w cm: 40

    - Data połowu: 12.02.2019

    - Godzina połowu: ok 15

    - Łowisko: rzeka

    - Przynęta: blaszka

    - Bardzo krótki opis połowu: Życzę każdemu takich wariatów na kiju. ;) Przy czwartym podejściu do podebrania zlitował się i sam wskoczył do siatki.

    large_40.jpg.709933e0585cf6bf790f51f433c

    - Gatunek ryby Pstrąg potokowy

    - Długość w cm: 38

    - Data połowu: 09.02.2019

    - Godzina połowu: ok 12

    - Łowisko: rzeka

    - Przynęta: blaszka

    - Bardzo krótki opis połowu: Pierwsza ryba sezonu.

    large_38.jpg.7eddd542b6dc87ba3b5cef7b98b

    - Gatunek ryby Pstrąg potokowy

    - Długość w cm: 37

    - Data połowu: 09.02.2019

    - Godzina połowu: ok 13

    - Łowisko: rzeka

    - Przynęta: blaszka

    - Bardzo krótki opis połowu: Ruszyły się na deszczyk.

    large_37.jpg.43ecea83b4ee29a21bf6c4a46a4

  5. Dziś kolejny wypad i cierpliwość przyniosła upragnioną rybkę na sam koniec łowienia. 😃 Chociaż już od początku mogło być pięknie, bo w trzecim rzucie spadł mi tłusty 50+... Trzeba będzie po niego wrócić. 😈

    large_40.jpg.709933e0585cf6bf790f51f433c

    Wybaczcie za trochę Painta, ale rybki trzeba chronić. C&R

    • Super 8
  6. 18 godzin temu, Darek 1 napisał:

    Kolego.....masz 2 lokalizacje, więc skąd mogę wiedzieć na której to łowisz, a poza tym w północnej Polsce nie ma wód Krainy Pstrąga i Lipienia?

    Są, ale nie ma na nich obowiązku używania haków bezzadziorowych. Chodziło mi o to, że właśnie skoro nie możesz wiedzieć na której łowiłem, to te obiekcje były nieuzasadnione... choć dobrze, że trzymasz rękę na pulsie, bo o tym, że w Okręgu Wrocławskim na wszystkich wodach krainy pstrąga i lipienia obowiązują bezzadziory(tak wnioskuję) nie wiedziałem. ;)

    • Dzięki! 1
  7. Dzisiaj drugi wypad w tym roku. Oprócz psychicznego odpoczynku nad piękną dziką wodą po maratonie egzaminów udało się złowić dwa fajne pstrągi. Rybki w świetnej kondycji, bardzo waleczne i silne, nie potrzebowały ani sekundy reanimacji by z wigorem odpływać. Do tego jeden ok. 45cm zwiał po samym podbierakiem. Nauczka dla tych, co stosują haki bezzadziorowe... warto przed założeniem przynęty upewnić się jakie mamy haki, żeby mieć to na uwadze podczas holu. Ja byłem przekonany, że mam normalne. 😅

    large_38.jpg.7eddd542b6dc87ba3b5cef7b98b

    large_37.jpg.43ecea83b4ee29a21bf6c4a46a4

    Rola perspektywy. Ryba poniżej ma tylko 1 cm mniej. Połamania wszystkim! ;)

    • Super 8
  8. Gratulacje dla wszystkich uczestników za wyniki i dzięki za rywalizację. Miałem chrapkę na zwycięstwo, ale zabrakło mi trochę skuteczności, bo w 2giej turze straciłem sandacza, szczupaka i (być może) okonia na rekord tury oraz suma ok. 150. Gdyby te ryby wyjechały to byłoby ciepło. 😈 Może uda się w przyszłym roku, ten należał bezapelacyjnie do Budka. Oby następny sezon był bardziej obfity... zarówno w ryby, jak i uczestników. 😉

  9. Z doświadczenia na łowieniu na odcinku no-kill gdzie panuje podobny przepis uważam, że pod hakami pozbawionymi zadziora kryją się właśnie zwykłe haki z zagniecionym zadziorem przy u życiu kombinerek. Jest to u nas normalnie dozwolone. Zresztą raczej pisał to ktoś wykształcony, a "lub" jest spójnikiem, który rozróżnia, więc na moje śmiało używaj zwykłych haków z zagiętym grotem. 😉

  10. Można spróbować takiej formuły i zobaczyć co przyniesie, wydaje mi się, że ona idzie w zgodzie z założeniem GP, żeby łowić duże ryby, różnych gatunków... Może limit 10 gatunków ryb, ale można by zgłosić nie tylko 1 a np. max 2-3 ryby danego gatunku? To ułatwiłoby zgłoszenie kompletu ryb i umożliwiało podbicie sobie punktacji rybami, w których się specjalizujemy. I wtedy albo pozostać przy 10 rybach liczonych do punktacji w systemie dwuturowym (max 2 ryby jednego gatunku), albo może rozszerzyć to do np. 15 (max 3 ...) w systemie jednoturowym? Pozostałbym wtedy przy bonusach za "otwarcie" nowego gatunku, żeby promować tych którzy się wysilą by złowić 10 (15) różnych gatunków zamiast po 2 (3) przedstawicieli 5 gatunków.

    No i podobnie jak ESSOX wydaje mi się, że nie chodzi w GP o to, żeby się prześcigać, tylko żeby porównać swoje wyniki z wynikami innych, ewentualnie zgarnąć jakąś niewielką nagrodę.

    • Super 1
  11. Ostatnio wypalam swoje zapasy pecha, oby końcówka roku była gruba i wszystko wtedy będzie szło po mojej myśli... Podczas długiego weekendu na rodzimych wodach w ciągu dwóch dni tracę 4 fajne szczupaki... w sobotę spada mi 60 + i ok. 75 wychodzi pod same nogi idąc za przynętą około 15m. Żadne cuda nie potrafiły go sprowokować. Następny dzień to spad zaraz po braniu i puste branie z płytkiej wody... obydwie ryby miały co najmniej 70, na pamiątkę zostawiły mi tylko wiry po tym jak zawijały. Natomiast na Odrze nie mogę od dłuższego czasu się wstrzelić. Miałem co prawda spotkanie z wąsatym, którego oceniam na ok. 1,5m, niestety wygrał. Wczoraj wreszcie udaje mi się coś złowić, nieduży kleń miał wielką chrapkę na Reno Killera 10cm. Oby to był zwiastun czegoś dobrego. ;););)

    large.klen37.jpg.f2cde1f422ff1c903d753e1

    small.klen37.1.jpg.19f8f6cf661667f9b0619

    • Super 4
  12. @Goliat słyszałem od znajomego doniesienia o ilościach okonia, jakie (niestety bezpowrotnie) wyjeżdżają z wody, szkoda że najlepszy okres na Brdzie zawsze odbija się takim niesmakiem. Natomiast jesieni szkoda mi na okonie, na Wszystkich Świętych zjeżdżam do siebie i zamierzam co nieco podłubać, może zgramy się na jakiś wypad w Twoje lub moje rejony?

    Żeby nie offtopować... pełnia odbiła się trochę na aktywności ryb (albo tak sobie to tylko tłumaczę 😅). Jeden wypad z totalnym jajem, wczoraj już było ciut lepiej, bo wyjechał bolek 42cm i okoń 25+, do tego trochę delikatnych pustych brań... ewidentnie było czuć, że te przyzwoite i duże nie miały wielkiej ochoty współpracować.

    • Super 1
  13. - Gatunek ryby: Sandacz
    - Długość w cm: 63
    - Data połowu: 18.10.2018
    - Godzina połowu: po 23
    - Łowisko: Odra
    - Przynęta: guma
    - Bardzo krótki opis połowu: Kozacki strzał w opadzie.

    large.sandacz63.jpg.f59e15aae0879f722154

    - Gatunek ryby: Boleń
    - Długość w cm: 66
    - Data połowu: 16.10.2018
    - Godzina połowu: po 19
    - Łowisko: Odra
    - Przynęta: guma
    - Bardzo krótki opis połowu: Pewne branie.

    large.bolen66.jpg.3484f28e94c00eae3c7270

    - Gatunek ryby: Boleń
    - Długość w cm: 77
    - Data połowu: 16.10.2018
    - Godzina połowu: po 24
    - Łowisko: Odra
    - Przynęta: guma
    - Bardzo krótki opis połowu: Przy podbieraku zrozumiał, o co się rozchodzi. Każdy wie, co było dalej...😈

    large.bolen77.jpg.9989922a23012467b69439

  14. Szczęście nowicjusza procentuje. Czwarty wypad nad Odrę, znowu w inny odcinek rzeki... łowienie zaczynam w zgoła innym miejscu niż zamierzałem, sam nie wiem czemu. Chyba mój instynkt powiedział mi "idź tam", bo po paru rzutach w wyznaczonym miejscu zdecydowałem, że nie, tutaj łowić nie będę. Poszedłem wzdłuż rzeki i w końcu zatrzymałem się nie wiadomo czemu właśnie w miejscu, gdzie... po pierwszym rzucie wyjeżdża przyzwoity sandacz.

    large.sandacz56.jpg.be0c504356ac41a6fe90

    Zapada zmrok, przesuwam się konsekwentnie wzdłuż brzegu i bam!

    large.bolen66.jpg.3484f28e94c00eae3c7270

    Przez następne 3 godziny mam kilka delikatnych brań, ale humor dopisuje więc cierpliwie czekam, obławiając kolejne skrawki Odry. Wracając wracam w miejsce gdzie złowiłem bolenia, mam jedno puste branko, drugie, trzecie, co jest k#&@? Za czwartym braniem wyjmuję krótkiego bolenika i już wiem co. Może są większe? Za chwilę wyjeżdża chudy 48cm. Szybkie wypuszczanie i łowię dalej. I po kolejnych dwóch rzutach trafia się wisienka na torcie. Strzał, pudło. TAAAAAAKA POPRAWKA! Wydaje mi się, że jest podobny do tego z przed pau godzin ale przy podbieraku ukazuje mi się spasione cielsko, które zorientowało się, że zaraz trafi do siatki. Co to był za kocioł na krótkim dyszlu. 😱

    large.bolen77.jpg.9989922a23012467b69439

    Dusza chciałaby jeszcze, ale organizm mówi dość. Kolejne 3 wypady przynoszą mi kolejno sandacza, szczupaka, natomiast wczoraj kończę z zerem po jednym jedynym braniu zakończonym pęknięciem (prawdopodobniej uszkodzonej wcześniejszymi rybami) stalki.

    large.sandacz63.jpg.f59e15aae0879f722154

    large.pajk62.jpg.65e33cd926d0fa6863cd9f0

    Chyba w takim razie dam miejscu chwilę wytchnienia i odwiedzę kolejną - mam nadzieje znowu szczęśliwą - lokalizację.

    • Lubię to 1
    • Super 13
  15. Wrocławska Odra pomalutku zaczyna odsłaniać mi swoje tajemnice... Na rybach byłem dotąd trzy razy, w trzech różnych rejonach, typowo rozpoznawcze wypady po obiedzie do ciemnego, "na grubo". Pierwszy sukces to to, że na razie o kiju nie schodzę - inauguracja przyniosła szczupaka 40+, następnym razem wpadł +/- 30 sandaczyk, natomiast wczoraj udało się złowić już dwie ryby. Przed godzina 22 na kiju melduje się kaczodzioby 40-, więc znowu "ręka rybą śmierdzi". Coś jest jednak w tym, że do trzech razy sztuka... po 22 delikatne puknięcie i po sprawnym holu na brzegu pojawia się zszokowany (ale i tak mniej ode mnie) sandacz: 57 cm.

    large.odra57.jpg.c7f684e136683409a906bf3

    • Super 9
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.