jak już będzie okres ochronny
trzeba być często nad wodą tylko skąd czas wziąć...?
teraz dopiero w week perspektywa wędkowania...
zobaczymy co będzie...
połamania
było przyjść trzeba na główce dużo miejsca dla dwóch
ale i na tej "dobrej główce" nic nie było.. byłem też wcześniej na tej niżej ale taż też nic..
te wyżej jakby płytsze....
strasznie chimeryczne te rybki ostatnio..
poprostu trzeba trafić w moment jak są głodne...
Witam!
Jak tam koledzy woda poniżej "śmierdziuchy" nadal syf płynie? w czwartek byłem to niestety nie do łapania.... poniżej zapory do śmierdziuchy dało się połapać ... chociaż sporo ludzi było a wody mały kawałek...
Ja wczoraj poniżej Krk nawet pstryknięcia.. wogóle woda martwa nic nie ganiało.. w 2 godziny woda kolejny raz spadła o dobre 50 cm...
ludzi też brak... czyżby faktycznie nic sie nie działo? chyba trzeba zmienić miejscówkę,,, może w week się w okolice tyńca wybiorę i tam "wodę pograbię"
wczoraj jedno branie ale rybka się odpięła po wyglądzie gumy (porysowana) stawiam na niedużego sandaczyka .. po za tym strasznie wiało dopiero ok 19 się uspokoiło... woda niska..
w tym roku na bagrach nie byłem ale z tego co wiem i pamiętam to od strony plaży nie było bardzo glonów i od strony torów są miejsca "wyczyszczone" i da się połowić na grunt lub spławik. "dziadki" wygrabiły zielsko
Najlepiej zrób sobie mały rekonesans popołudniu od strony torów idąc od kładki nad torami są tam fajne miejsca.
Tak przynajmniej było w tamtym roku.
Ja ostatnio nie bardzo czas na rybki miałem a dwa ta pogoda upalna nie zachęca do wyjazdów.
Na Przylasek miałem się wybrać w week ale odpuściłem bo chyba karpiem zarybili więc pewnie nie było by gdzie się wcisnąć ze spinem.
Może w ten week podjadę z rana..
Kolego morelowy teraz tylko pobić rekordzik
Ja od 2011 roku łowię w Krk i miałem 2 kontrole jedną na Podgórkach Tynieckich przez SR i ran na brzegach - kol. Czapla Siwa i tyle w temacie...
Dla pocieszenia powiem że przedtem łowiłem w lubelskim i tam nigdy nie miałem kontroli ale o kiju też raczej nigdy nie schodziłem. I ludzie w miejscach których łowiłem zasady C&R nie znali i nie stosowali.
wczoraj od 19 do 21:30 byłem nad Wisła od strony grabi na wysokości wodospadu..
woda niska .. i zero brań... wogóle patelnia niesamowita i nawet nic nie ganiało....
dziś w planie wisła w grabiach tylko zastanawiam się czy standardowo na wysokości "wodospadu" czy pójść dalej za linie wysokiego napięcia tam jak widać zakręt z opaską...
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.