wiec tak byłem na pamiatkowskim i złowiłem mini okońka i dalem mu popływać bo robilem bata jak coś trzasneło zaczelem walke ale wedka pekła jak poprawiłem ryba wszystko odgryzła a później przerobiłem na żywca i zaczołem targać pod kladką okazało sie ze to wielki szczubel z kolega nas zatkało kumpel zaczol go siegać bo nie mieliśmy podbieraka nie mógł go chwycić w paszcze bo by miał palce do szycia ale później jak spróbował pod skrzela było juz za późno był to olbrzym miał ok
7-9 kg tam jest ryba ale trzeba cierpliwości