Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Musol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Musol

  1. Szept z sali, ważyłeś go może? Ładnie ubarwiony

    Dorzuce jeszcze zdjecie z jęziorka przy okazji :)

    dscn02480001.jpg

    Jak widać komary dopisywały - jedyne zdjęcie na którym "udało się" uchwycic tylko jednego, a nie całą gromadkę :razz:

  2. Może z tym ,że gruba to przesadziłem, ale bardzo wytrzymała, silna plecionka to podstawa.

    Mówię tu nie tylko o łowieniu większych rybek, ale o zaczepach które czasem mogą się zdarzyć - osobiście szczupaki poławiam w miejscach z gęstą podwodną roslinnoscią i to w pobliżu dna. Szczupak ma zasieg wzroku max 40-50 metrów w zaleznosci od czystości wody, naszą przynętę lokalizuje również innymi zmysłami - w skrócie; plecionka + przypon n1.

  3. Weekendowy wypadzik, efekt 1 szczupak i około 10 okoni, ale to temat szczupakowy więc zostane przy tej rybce :)

    dscn02420001.jpg

    Co do postów na temat łowienia szczupaków bez stałówki - bez więcej brań a z już mniej [??]

    Szczupak nie jest rybą inteligentną, działa instynktownie, wystarczy świetne prowadzenie przynęty. Ja używam przyponów głównie wolframowych, do tego gruba, wytrzymała plecionka i efekty są całkiem niezłe oraz ta pewność podczas walki z KAŻDĄ rybą.. :)

  4. Gratulacje zdrapek :) Piękna sztuka. Szkoda ze nie we wszystkich dzikich wodach można spotkać już takie okazy..

    Mam wielka nadzieje ze w jęziorze w którym łapie również pływa szczupły ponad 100 cm. A jak nie ma takiego to może urosna te wcześniejsze które pokazywałem :)

    Jeszcze raz wielkie graty!

  5. Dzieki wielkie za odpowiedzi i porady.

    Przetestowałem już troszkę woblerków w wodzie, sliderki salmo najlepiej wypadły, genialna praca przy odpowiednim prowadzeniu, głównie pływających. Tonace z opadu też ładnie sobie radzą. Do tego kilka lipowych ze sporym sterem, dla odmiany niezbyt wysokie, idealnie opływowe kształty

    Pozdrawiam, temat można zamknąć.

  6. A dziękuje. Rybka nie dobiła niestety do granicy 3 kg. Ale siłe miała - po dostaniu się na łódz wyraźnie chciała ją zatopić :) Kółeczko przyponu błyskawicznie uległo, tak samo jak nowa kotwiczka, która się ułamała

    Za 2-3 tygodnie skocze nad wodę, może znowu cos ciekawego wpadnie.

    Mój "okres polowań" to głównie lipiec/sierpień, ze względu na okres wakacyjny. Niestety wtedy rybka troszkę mniej żeruje, trzeba się za nią nieźle naganiać, obserwować wodę, wyczuwać pory dnia. Można powiedzieć ze to fascynujące - w sumie tak, ale każdy woli wracać

    po kontakcie z rybką a nie "o kiju"

    Na dodatek dochodzi kwestia "mięsiarzy" dla których wymiar, ilość nie ma znaczenia. Czasem jak mówię o wypuszczaniu drapieżników to ludzie się patrzą jak na głupiego, a przecież każdy powinien stosować zasadę C&R. W końcu to nasze hobby. Rozumiem, karte, zezwolenie można sobie odrobić, przecież płacimy więc ich obowiązkiem jest zarybianie. Ale chyba lepiej wypuszczać rybki, po czym ponownie z nimi powalczyć za jakiś czas, gdy są jeszcze większe. U nas niestety codziennie wybiera się z jeziora ryby, co powoduje drastyczny spadek ich liczebności. Gdyby większość osób wypuszczała to co złapie, rybek byłoby coraz więcej, zarówno tych większych jak i tych "nowych" :) Uważam, że najlepszym trofeum jest zdjęcie z okazem oraz wspomnienia, a nie "kupa w toalecie"

    Zachęcam do głębszych rozważań na ten temat i szanowanie królewskich drapieżników :)

    Pozdrawiam!

  7. No to chyba muszę rozpocząć temat.

    Po majówce 2 szczupaczki na konto wpadło, nie będę się zbędnie rozpisywał tylko pokaże fotki :)

    Obie sztuki zaatakowały wahadówki, jedynie róznica w rozmiarze przynęty - oraz w rozmiarze ryby :)

    80-tka

    dscn0232v.jpg

    50-tka

    009tprb.jpg

    Tego mogłem przyłożyć chociaż do wędki, ale rzucał się strasznie więc lepiej niech kija nie plącze :)

    Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się swoimi okazami !

  8. Wczoraj wypad po poludniu na spinning, jedno branie jedna rybka.

    Szczupak niezbyt duzy, ok. 53 cm

    Skuteczna okazala sie znowu wahadlowka "mors" , nawet sliderki salmo przy niej wymiekaja.

    Wieczorkiem w niedziele po powrocie do domku wrzuce zdjecie w kolejnym poscie, byc moze jeszcze cos sie dorzuci po niedzielnym lapaniu =) wszystko zalezy od pogody ktora niestety nie sprzyja.

  9. Czesc.

    Mieszkam w Lubline i chciałbym czasem pospinnigowac bez dalekiego wyjazdu. Interesuje mnie glownie szczupak. Prosze o informacje czy warto spinningowac na Bystrzycy w Lublinie lub w poblizu oraz na Wieprzu w miejscach najblizszych Lublinowi. Interesuja mnie miejsca ciche i spokojne, nie jakies miejsca przy ulicy czy cos.

    Pozdrawiam i prosze o dzielenie sie informacjami i efektami!

  10. Witajcie.

    Mam spora drewniana lodz. Pewnie wiecie o jaka chodzi, stawiasz nad jeziorem te bydle na caly rok, przypinasz do lancucha i cementu i nikt ci jej nie zawinie bo w kilku nie podniosa nawet

    pytanie moje dotyczy zakonserwowania jej. Jest na razie z czystego drewna, niczym nie malowana.

    Czym ja zakonserwowac? Slyszalem ze dno mozna zakonserwowac zuzytym olejem silnikowym. wydaje mi sie to troche syfiaste. Co polecacie najlepiej? Moze jednak ten olej?

  11. Odswieze troche temat. Skom jest jeziorem komercyjnym, aby lapac trzeba placic. Zazwyczaj mozna to bylo zrobic na miejscu, stoi tam kontener jako "biuro" :D jest rowniez pole namiotowe. Niestety, jeziorko podupadlo. Ostatnio przelecialem sie brzegiem (wakacje 2012r). Co zobaczylem? Postawiono nowe male pomosciki. Jezioro strasznie zarosniete. Wydaje sie ze 3/4 to trzciny. Jest plyciutko. Na jeziorze sa ok. 2 pomosciki.z ktorych da sie jakos lapac. Uwazam ze bez lodki sie nie obejdzie. Podsumowujac jeziorko ktore bylo night gdys rewelacja rybna upadlo, mozna to nawet zaobserwowac na glownym pomoscie wzdluz ktorego byly ustawione wielkie ilosci lodek. Teraz mozemy zobaczyc puste miejsca,zniszczone lub zatopione lodki. No szkoda troche. Moze kiedys ktos to odratuje.

    Mam nadzieje ze niektorym pomoglem :))

  12. Witajcie.

    Zaczynam przygode z woblerami, lecz kompletnie nie mam o nich zielonego pojecia. Na poczatek zamierzam kupic okolo 5 sztuk. Szczegolnie mysle wobkach jaxon ze wzgledu na cene oraz fakt ze moge je nabyc w hurecie. Interesuje mnie tylko polow szczupaka, jak nawinie sie glodny sandacz to rowniez bedzie swietni

    Co planuje kupic:

    1. Rozmiary woblerow sa od 7,5 do 11 cm

    2. Sa to woblery jednoczesciowe

    3. Kolory: szczupak,okon,karas,czerwono-srebrny,"tygrysi"

    4. Nie ogarniam funkcji sterownosci i bezsterownosci. Jestem totalnym nowicjuszem.

    Lapie na jeziorach, srednio glebokich, plytkich zazwyczaj z podwodna roslinoscia. Oczywiscie z lodki. Zazwyczaj w okresie letnim.

    Co mozecie polecic? Jakie woblery,jakie kolory, jakie rozmiary i w jakich porach roku sie sprawdzaja.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.