Mam prawie ten sam kij, który masz zamiar kupić. Różnica polega na długości. Ja mam o 30cm krótszy. Łowiłem nim tylko ten sezon, tzn. około 3 miesięcy. Zasadniczo to bez rewelacji. W sumie to nawet trochę żałowałem, że go kupiłem. Pierwszą jego denerwująca cechą jest szeroka przelotka szczytowa. Czasami po nieuważnym obrocie korbką paproch prześlizgiwał się przez przelotkę i potem musiałem ręcznie go przeciągać. Dodatkowo zauważyłem, że dolnik przy złączu zaczyna pękać, jednak może to być spowodowane niewłaściwym użytkowaniem. Korek również nie najwyższej jakości, trochę się kruszy. Ja kupiłem tą wędkę za 200zł, chyba tanio. W tym sezonie udało mi się między innymi wyciągnąć na nią kilka kleni, jazi, sandaczyków, szczupaczków i okoni. Gdybym miał możliwość cofnięcia się w przeszłość to chyba kupiłbym Tango.