Witam barzo serdecznie.
Ostatnio zakupiłem prosze ja was zestawik wędkarski !
No i tutaj się nasuwają pytania.
Bo mam znajomego który siedzi w temacie ale wiadomo, że nie zawsze jest czas żeby się spotkać , pogadać, przeszkolić. NO to pisze tutaj, co nie?
a więc tak.
1. Mam sobie ten cały zestaw i sobie macham do jeziora z piwem w ręku i nie mam licencji. Nikt obok mnie też nie ma. I co wtedy ? jaki mandat kurde ? Czy da się jakoś ich przekabacić ?
2. Dużo tych strażników teksasu wojuje nad chillowymi jeziorkami ?
Zaznaczam że jestem pokojowo nastawiony, a wędkarstwo to będzie dla mnie wyluzowanie się nad wodą a nie żadne kłusownictwo czy inne debilstwo