Witam, slyszalem o tym lowisku wiele dobrego wiec postanowilem sie wybrac wraz z moja dziewczyna . wybralismy sie tam 09.08.2013 byl tam tez moj znajomy ktory znal juz te lowisko , poniewaz kiedy tylko ma okazje jedzie tam lowic sztuki:) dostalismy stanowisko nr 29 wraz z kampingiem , obok nas na stanowisku 28 byl moj znajomu pan Heniu. ktory wyciagnal dwa karpie 8,80kg i 10,30kg wszystko to na slodkie kulki. niestety my z dzieczyna mielismy brak bran . i tak bylo do niedzieli 11.08 . przez ten okres na stanowisku 30 nasi sasiedzi Jacek i Lukasz z poznania jak sie okazalo bardzo wporzadku ludzie!! lapali caly czas karpie jak i amury wyciagneli okolo 20 karpi w przydziale 9kg-15kg ! bylo to naprawde fajne przezycie zobaczyc jak odjezdzaja im zestawy. SZKODA ZE U NAS TAK NIE BYLO> chloaki sie spakowali i wyruszali do swoich rodzin ale postanowili pomoc nam i zostawili kulki wlasnej roboty byly to smierdziele , pokazali mi gdzie mam rzucac zestaw. minela godzina od czasu gdy moj zestaw ze smierdzielem byl w wodzie , I JEST ODJAZD moj pierwszy:D wyciagnelem karpia 7,5kg bylem szczesliwy poniewaz bylem zalamany gdy nic mi nie bralo !! musielismy juz jechac do domu i tak skonczyl sie pobyt w Jaroslawkach! po tej wyprawie wiem ze trzeba dobrze sie przygotowac jezeli chodzi o zestaw zanet oraz trzeba rzucac daleko zestawy okolo 80m do 100 nawet ! poniewaz nie wolno wywozic zestawy musze zmienic zylki zeby daleko rzucac! Chcialem sie podzielic z wami moimi wrazeniami oraz przy okazji pozdrwoic Jacka oraz Lukasza z poznania chlopaki dali mi duza szkole dzieki:)
