Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dragon' .
-
Witam. poszukuje dobrego mlynka na ww spin tak do 350-400zl. Mam zamiar lowic na jeziorach i mozliwe ze o jakas rzeke tez zachacze a mowa o Islanii. Potrzebuje waszej pomocy w doborze dobrego kreciolka. Mam zamiar lapac z brzegu wiec przydal by sie zapas zylki na szpuli. zysle ze bede uzywal zylek 0.22-0.30 nie wiekszych polecicie cos sensnego zeby mi sie nie rozlecialo po dwoch trzech sezonach.
-
- black rock ii
- black to
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. poszukuje dobrego mlynka na ww spin tak do 350-400zl. Mam zamiar lowic na jeziorach i mozliwe ze o jakas rzeke tez zachacze a mowa o Islanii. Potrzebuje waszej pomocy w doborze dobrego kreciolka. Mam zamiar lapac z brzegu wiec przydal by sie zapas zylki na szpuli. zysle ze bede uzywal zylek 0.22-0.30 nie wiekszych polecicie cos sensnego zeby mi sie nie rozlecialo po dwoch trzech sezonach.
-
- dragon black rock ii 3.05m 5-25g
- dragon
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W dniu 28 października w hotelu Ossa, odbyła się prezentacja nowości sprzętowych marki Dragon na rok 2018. Postaram się krótko opowiedzieć o sprzęcie, który pojawi się w sprzedaży w przyszłym roku. Jedną z ważniejszych informacji jest zakończenie współpracy Dragona z Okumą. Nie oznacza to mniejszej oferty firmy w przyszłym roku, ponieważ część z dobrze znanych produktów Okuma, będzie teraz dostępne w nowej wersji- tym razem sygnowanej marką Dragon. Przykładem jest linia wędzisk Black Rock. Część oferty wypełnią produkty własne- jak nowa gama wędzisk Dragon Pro Guide. Inne znane i lubiane będą dalej dostępne np. seria Milenium. Dla mnie ciekawą informacją jest pojawienie się wędzisk marki Ryobi- do tej pory znanej u nas raczej z cenionych kołowrotków. Teraz Dragon wprowadza wędziska tej firmy, które będą posiadały nazwy dobrze znane z popularnych typów kołowrotków Ryobi. Pierwszymi egzemplarzami miałem okazję pomachać i muszę przyznać, że wyglądają obiecująco. Mi szczególnie spodobał się model Zauber. Nowością jest również seria wędzisk gruntowych pod marką Mega Baits. Seria Mystery to pełny przekrój mocy wędzisk- od delikatnych aż po mocne kija do rzecznego łowienia na feeder. W segmencie kołowrotków bardzo ciekawa nowość- Guide z wodoszczelnym łożyskiem oporowym i wodoszczelną rolką kabłąka. Kołowrotek ma być dostępny w przystępnej cenie. Jeśli faktycznie te newralgiczne elementy są wodoszczelne, to Guide może się okazać bardzo ciekawą propozycją dla wędkarzy intensywnie użytkujących sprzęt w każdych warunkach. Nowością jest również pojawienie się większej niż do tej pory w Dragonie gamy kołowrotków z niższej półki cenowej. Będą to zwykle kołowrotki powstałe na bazie sprawdzonych modeli, z nieco odchudzoną mechaniką, ale bez utraty jakości zamontowanych podzespołów. Również ten tańszy sprzęt będzie objęty pięcioletnią gwarancją. Łącznikiem między niską a średnią półką cenową jest Flash Pro. Kołowrotek o ciekawej kolorystyce. Zapewne zyska tyle samo zwolenników co krytyków. Atutem jest system składania korby, minimalizujący luzy. Powodzeniem powinny się też cieszyć kołowrotki marki Mega Baits- mocny CarpMaker i tańszy Elite- z wolnym biegiem. Moją uwagę zwrócił również pomysł Dragona na uniwersalne przyborniki z workami strunowymi. Mogą być mocowane do toreb, plecaków itp. Dzięki temu można np. przypiąć do plecaka lub kamizelki za każdym razem inny zestaw przynęt- w zależności od łowiska. Firma stawia mocno na wyposażenie wędkarzy w akcesoria przydatne przy coraz bardziej popularnym streetfishingu. Nowością jest zabudowanie w bezpośrednio w kamizelkach pokrowca na okulary polaryzacyjne. Również marka Salmo pokazała kilka ciekawych nowości. Wśród nich poper Fury Pop- pokryty powłoką zamszową. Powoduje to zwiększony opór w wodzie a co za tym idzie możliwość poprowadzenia krótszymi skokami bez utraty dynamiki ruchu przynęty. Jak pokazano na filmie, przynęta już sprawdza się w USA przy połowie bassów, ale również u nas szczupaki powinny bardzo dobrze reagować na tak poprowadzoną przynętę, Pojawi się także nowy rozmiar popularnego Horneta oraz Rattlin' Sting 9 cm- z neutralną pływalnością- zawisający w toni po przerwaniu prowadzenia. Nowością jest wprowadzenie zindywidualizowanego malowania woblerów. Duże sklepy lub sieci sklepów, będą mogły zaoferować klientom najbardziej znane woblery Salmo w kolorystyce niespotykanej w żadnym innym sklepie. W naszych przełowionych wodach, taki niespotykany kolor łownego woblera może się okazać strzałem w dziesiątkę. Gumy Agressor Pro- jedne z nowych przynęt, będą się charakteryzowały mocną pracą- nawet przy minimalnym ruchu przynęty w wodzie. Dragon pokazał również kilka drobnych, przydatnych akcesoriów- np. narzędzia marki AFW. Uchwyty wielofunkcyjne na łódź- np. pod echosondę. Wyglądają ciekawie, choć mam pewne obawy o trwałość materiału z którego zostały wykonane. Ciekawostką są rękawice Mustad produkowane w wielu różnych rozmiarach a nie jak najczęściej bywa w przypadku rękawic- w maksymalnie dwóch. Nie sposób szczegółowo omówić wszystkich nowości na gorąco. Będziecie mogli je obejrzeć już na początku przyszłego roku. Kilku produktom będę chciał się przyjrzeć bliżej np. wędkom Ryobi, czy kołowrotkowi Guide.
-
Witam, szukam wędki Dragona, konkretnie Team Dragon Mystery Ultra lite 2-15g. Wędkę pożyczyłem kiedyś i niestety podczas łowienia połamali mi ją. Konkretnie została nadepnięta na łączeniu, i łączenie górnej części popękało. Kij bardzo dobrze mi leżał i mam do niego sentyment. Ma ktoś może takie cudo na sprzedaż? Ewentualnie, czy może jest szansa naprawy? Jakby spróbować skleić to mocnym klejem i stosować jako jednoskład? Pozdrawiam
-
Witam Najpierw jako nowy członek forum chciałbym przywitać wszystkich użytkowników. Potrzebuje porady dotyczącej doboru zestawu spinningowego do 600 zł. Wędkuję głownie na jeziorach na kijach 2,7m o cw 5-25 oraz 10-30 z przedziału cenowego 100-150zł Jeden z moich kołowrotków to np, Dragon Viper fd 835i z którego jestem bardzo zadowolony ,jednak wędkuje naprawde sporadycznie. Teraz tak się poukładało,że bede mial wiecej czasu na wyprawy wędkarskie i obawiam się,że mój sprzęt tego długo nie wytrzyma Głównie używam gumek długosci od 6 do 10cm rzadko 12cm przy obiciązeniu od 8 do 15 g. Sporadycznie woblery do 10 cm. Nie ukrywam,że szukam jakiegoś uniwersalnego kija ,żeby tez móc wybrać się na okonia / pstrąga z lekkim spinningiem. Znalazłem na allego ciekawy kij, który bardzo mi sie spodobał jest to OKUMA BLACK ROCK 2,75 o cw 5-25. Natomiast z opinii użytkowników wynika ,że dobrym wyborem byłby kręciołek firmy Ryobi Zauber cf 30. Również zainteresował mnie SPRO RED ARC 10300. Jesli mój wybór nie jest najlepszy to proszę o propozycje innych modeli ,jak również obiektywna ocenę. (Piszę obiektywną, ponieważ zauważyłem na forach,że użytkownicy SPRO neguja Ryobi i na odwrót ) Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam Dawid
-
Dzień dobry Kupię dolnik od wędziska Dragon Express Jig 25, Art. nr. 24-33-240 Dług. 240 5-25 g.
-
- express jig 25 dragon
- dolnik
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W przeddzień szczupaczego boomu wklejam parę słów o tej durnej rybie,wynik pewnych spostrzeżeń i takich tam...Być może komuś się przyda,być może zajmie tylko miejsce na haczykowym serwerze,któż to wie? Mi takie podejście do tematu działa czego i wam życzę.Tekst pochodzi z mojego bloga gdzieś tam w innym miejscu w sieci,pozdrawiam. Esox lucius-zębaty poczciwnia,najbardziej gnuśna i leniwa ryba naszych wód-za to Go kocham,jest u mnie numerem 2 na wędkarskiej tarczy,zaraz po Królu-potokowcu.Uwielbiam Jego czas za tę przewidywalność,łatwość w nawiązywaniu kontaktów i głupotę niedoświadczonych osobników,wystarczy minimum chęci,minimum zapału i już radośnie trzeszczy mordowany hamulczyk w kołowrotku.Zawsze z utęsknieniem czekam i odliczam ostatnie dni kwietnia by w pełnym rynsztunku często na przekór wszystkiemu stanąć o szarówce jeszcze nad brzegiem swojego łowiska,w tym roku targałem na własnych plecach ponton,wiosła,kotwicę,cały arsenał i dwa spinningi,ot 2km,takie maleńkie....Czy warto było? a było,bo szczupak nie zawodzi,na niego zawsze można liczyć,jest świetnym kompanem....łatwym celem do sprowokowania.Ma kilka podstawowych zasad którymi się kieruje podczas ataku-gdy chce jeść,z agresji,z terytorializmu,wszystkie stosunkowo łatwe do wdrożenia na wędkarskiej płaszczyżnie. Pierwsza z nich-na pokarm że tak to nazwę,podrabiamy po prostu wabikiem to co najczęściej na danej wodzie występuje,kijem staramy się nadać wabikowi optymalny ruch na preferowanej głębokości-w maju zazwyczaj będą to wszelkiej maści śródjeziorne blaty i płycizny bo to tam po zimowym letargu zaczyna buszować drobnica.To tam najszybciej nagrzewa się woda i większość ryb gotuje się do rozrodu,esox podąża tam jak wilk z głęboczków po zimie-do cieplejszego miejsca przy stole a wiele pozostaje w nich poprostu po skończonym tarle.Teraz mamy też szansę dobrać się do największych sztuk-toniowców które z ww pobudek opuściły swoje zaciszne miejsca postoju pod kilkumetrową warstwą wody. Kolejną że tak powiem zasadą którą można wykorzystać jest wrodzona agresja naszego milusińskiego,prowokujmy go kolorem,żywą agresywną pracą wabika,czymś co hałasuje w wodzie,choćby dużą obrotówką,gwałtowną zmianą głębokości prowadzenia przynęty-podbicie i opad się kłania,nawet na metrowej wodzie . Etap następny -terytorializm- jest pośrednio związany z etapem drugim-agresją-bo w sumie nie wiadomo co tak naprawdę sprawia że metrowa ,mądra ryba rusza do ataku na jakiegoś oczojeba co rogówkę pali.Jedno jest pewne-tu dołączyć powinny większe przynęty,esox nie ma tu żadnych hamulców,wali nawet w 40 cm woblerzyska a gdy połączymy kolor z wielkością to czasem możemy trafić na 7 w totolotku:)Wracając na chwilę do etapów....Miałem kiedyś szczęście mieć w domu potężne,blisko 400l akwarium,jego gościem był mały,ok 20 cm szczupaczek,sporo czasu poświęciłem na obserwację jego zachowań.Nieraz widywałem jak mój pupil,nażarty gupikami stał sobie leniwie przy swojej prywatnej kryptokorynie i w dupie miał wszystko,molinezje do oka mogły mu wejść a glonojad malinkę pyknąć:) Nic,zero reakcji.Małe,nieświadome ilości jego zębów bydlęta 2 cm od jego paszczy pływały...Nic,zlewka totalna.Wystarczyło jednak tylko to że któraś z nich zbyt gwałtownie wpadła w jego pole widzenia-z dołu do góry a atak następował natychmiast...Opad się kłania,agresja i terytorializm jednocześnie. Dodatkowo zaobserwowałem jeszcze coś-mój Kiełek jak go nazwałem,nigdy,przenigdy nie strzelił w nic co było niżej niż on sam-chyba cymbał tego nie widział,budowa czaszki i osadzenie oczu na to wskazuje,na taki styl pobierania pokarmu.Tu kolejne cenne spostrzeżenie-nie łówmy za głęboko,poniżej wzroku zębatego bo może na olać,widywałem Kiełka jak się powolutku ustawiał pyskiem w kierunku ofiar ,prawie w miejscu czasem,tylko gałami ruszał przy namierzaniu,czasem podnosił się ciut wyżej ale nigdy nie spływał w dół w ataku.Może Kiełek był jakiś inny,zagraniczny? nie wiem tego ale wiem jedno-jego obserwacje dużo mi dały. Trochę o namierzaniu...Esox jest rybą z reguły stacjonarną,na ogół znajduje jakąś przeszkodę denną,kępę ziela,badyl i ustawia się bokiem przy nim mając swoje pole rażenia w zasięgu wzroku.Co z tego wynika? ano fakt że najszybciej znajdziemy go wokół takich miejsc właśnie-wokół potencjalnych kryjówek,rzadziej na gołej,otwartej wodzie.Wtedy obiera stanowisko bliżej dna,ustawia się pod katem mniejszym od 45 st,z reguły w oddaleniu o około połowę swojej długości od dna-poważnie,kiedyś to wyczytałem. Na początku sezonu szukam go zawsze w takich miejscach które opisałem-płytko do metra,z zielem i badylami,bo tam się grzeje i pasie na rozochoconej słońcem drobnicy. Jak łowię...Tu zaskoczę wszystkich-cienko,tj delikatnym kijem aby maksymalnie poczuć wszystko,z reguły dragonowski Perch wespół z ichnią maximą,ewentualnie spro passion,linka główna-0,12 - 0,13.Moje druty to spinwalowskie wolframy o długości minimum 35 cm i wytrzymałości 11kg,takie długie bo esox lubi podczas holu okręcić sobie linką pysk a taki zabieg skraca bezpieczna długość przyponu,potem jest tylko ciach i donośne-Kur....a mać.... Przynęty... Moim number one jest od trzech sezonów soft4play,sam bądż w mixie z wirówką nr 3 bądż 4,softy zbroję sam-po swojemu i tak też łączę je w pary z obrotówką,ale o tym kiedy indziej. Dodatkowo powiem jeszcze że zawsze napływam na miejscówkę tak aby mieć wiatr w plecy,nawet jeśli oznacza to pokonanie całego jeziora na wiosłach ,wzięcie bokiem miejscówek i zaczęcie od ich końca.Robię tak po to aby maksymalnie wydłużyć rzuty,mam wiatr w plecy a łowisko przed sobą,na lince wtedy nie robi się balon a przynęta idzie jak ja chcę.Zauważyłem także że rzadko duże atakują przynęty w bezpośredniej bliskości pływadła,90proc ataków mam na skraju rzutu właśnie.Stąd też upartość do ich wydłużania...Pozdrawiam.Luxxxis Autor tekstu: d. k.
-
- szczupak
- savage gear
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miłośnicy feedera i quivera mają do wyboru bardzo fajne wędziska Mega Baits, szybkie, cięte, o dużej progresji, bardzo ładnie zrobione. Quiver Combat c.w. 50 g to bajka, wielu się spodoba. Elite to tańsza oferta Dragona, ciut miększe blanki. Te akurat nie są w moim stylu (chodzi o ugięcie, zdecydowanie wolę Black Shadow), ale ważne, że różnią się i każdy może trafić na wędeczkę dla siebie. Black Shadow w długościach 3.30 m, 3.60, 3.90 m, c.w. 60, 80, 120 i 150 g. pozdrawiam