psioter5 Napisano 4 Stycznia 2009 Share Napisano 4 Stycznia 2009 Witam. Mam pytanie a raczej proszę o radę, mam działkę nad rzeczką Orz lubię na niej łowić bo jest na niej dużo ryb ale, zawsze jest ale rolnicy ogrodzili się do samej wody ja wojny nie chce z nimi prowadzić wolał bym zrobić malutką pychówkę ale nie wiem czy to dobry pomysł, jak myślicie? Od razu mówię że spodnio-buty odpadają bo tam głębokość waha się od 50cm do 3 metrów przy szerokości 3-7 metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 4 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 4 Stycznia 2009 wolał bym zrobić malutką pychówkę ale nie wiem czy to dobry pomysł,Pomysł ze wszech miar dobry do sytuacji jaką opisałeś ,tylko pytanie czy masz gdzie ją trzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 4 Stycznia 2009 Share Napisano 4 Stycznia 2009 tylko pytanie czy masz gdzie ją trzymać. przynajmniej przez zimę lub gdy nie jesteś na wodzie dłuższy czas. Czy to dobry pomysł hmm to zależ jaka metodą łowisz, jeśli na spina to często się pewnie przemieszczasz a przestawianie łajby co 5 min na małej rzeczce jest trochę kłopotliwe, poza tym na małej rzeczce ryby są bardzo płochliwe a pływanie łajbą zawsze zrobi trochę zamieszania. Ja radził bym Ci spodniobuty, ale to twój wybór. Tak na marginesie 2 miesiące nie byłem w domu i moją starą pychówke na złom popchneli... Pozdrawiam i witam na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 4 Stycznia 2009 Share Napisano 4 Stycznia 2009 No ja mam działkę 15m od rzeki, no a ze spodnio-buty to już próbowałem no ale za daleko nie uszedłem bo za głęboko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 Jeśli zależy Ci na pływaniu z jednego brzegu na drugi lub ustawianie się w nurcie i najgłębszych dołach to faktycznie pychówka będzie lepsza, ale pamiętaj że musisz się liczyć z konsekwencjami jakie niesie za sobą pływanie łódką po tak małej rzece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dwie_sety Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 na takie miejsca polecam belly boat (pływadełko) Koszt 300-500 zł a można trafić używane taniej. Spodniobuty już masz więc nie musisz kupować. W tak małej rzece nie potrzebujesz płetw, bo nawet machając tylko nogami i korzystając z nurtu bez problemu dotrzesz na brzeg lub płyciznę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2009 poza tym na małej rzeczce ryby są bardzo płochliwe a pływanie łajbą zawsze zrobi trochę zamieszania. A brodząc nie robisz zamieszania ?,umiejętne spływanie łódką na pewno robi mniejsze.ale pamiętaj że musisz się liczyć z konsekwencjami jakie niesie za sobą pływanie łódką po tak małej rzece.To znaczy jakie ,bo nie kumam.na takie miejsca polecam belly boat (pływadełko) Na pewno jest to dobre rozwiązanie ,tyle tylko jak poruszać się na płyciznach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gregorek Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 A ja polecam pontonik. Koniecznie kilku komorowy. Koniecznie z dobrego- grubego materiału. Ceraciaki omijaj z daleka, na rzekę nie radze w tym wypływać. Ponton łatwo go przechować, łatwo przenieść w razie potrzeby. Wydaje mi się, że koszt byłby mniejszy niż kupno pychówki. Jak będziesz oglądał jakieś małe modele, zwróć uwagę aby miał taką przyczepną pawęż pozwalającą na zamocowanie niewielkiego silnika. Duże zazwyczaj mają stałą pawęż, ale taki chyba nie jest Ci potrzebny. na takie miejsca polecam belly boat (pływadełko) Na pewno jest to dobre rozwiązanie ,tyle tylko jak poruszać się na płyciznach? Na piechotę Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 Witam. Mam pytanie a raczej proszę o radę, mam działkę nad rzeczką Orz lubię na niej łowić bo jest na niej dużo ryb ale, zawsze jest ale rolnicy ogrodzili się do samej wody ja wojny nie chce z nimi prowadzić wolał bym zrobić malutką pychówkę ale nie wiem czy to dobry pomysł, jak myślicie? Od razu mówię że spodnio-buty odpadają bo tam głębokość waha się od 50cm do 3 metrów przy szerokości 3-7 metrów. kolego Psioter po co masz inwestować kasę ?bo jakiś tam rolnik se ogrodził do samej wody wbrew przepisom???.Po to jest policja aby strzegli porządku,wystarczy że do nich zadzwonisz lub gdy to nie pomoże zawiadom prasę,radio,TV.Ja bym nie popuścił być może taki problem ma większa liczba wędkarzy,zbierzcie sie do "kupy" i zróbcie szum.oczywiście nie mówię o działaniach nie zgodnych z prawem typu rękoczyny lub rozwalanie płotów ,ale zawiadomcie kogo trzeba,w końcu prawo jest po waszej stronie.Walczcie o swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 nhandu napisał/a: ale pamiętaj że musisz się liczyć z konsekwencjami jakie niesie za sobą pływanie łódką po tak małej rzece. To znaczy jakie ,bo nie kumam. np takie że tracisz więcej czasu na przestawianie łajby niż łowienie, ustawienie kotwicy po cichu żeby nie płoszyć ryb jest trudne na rzece a przynajmniej w pojedynke, przepływający cień 2m łódki na małej wodzie ... jak bym był rybą to bym wiał szerokości 3-7 metrów. pływanie na wodzie o szerokości 3m nawet bardzo małą łódką hmmm pływałem po kanałach o szerokości 3m i powiem że bywało różnie. Wiadomo że łódka to duża wygoda możesz wziąć kilka wędek tony innego sprzętu, ale czy napewno jest to potrzebne... Najlepszym kompromisem było by chyba belly-boat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2009 np takie że tracisz więcej czasu na przestawianie łajby niż łowienie,Nic bardziej mylnego ,mi zajmowało to na "stynce" 30 sekund ,mówię tu o spiningu np.na Drawie .przepływający cień 2m łódki na małej wodzie ... jak bym był rybą to bym wiał No jeśli ty się ustawiasz nad rybią głową to fakt to jest problem ,ja nigdy tak się nie ustawiałem ,wolałem 10m przed stanowiskiem ryb .Pływałem po paru "cirkach"łódką , faktem jest nie jest komfortowo ,ale nie tragizowałbym ,mała pychówka jest moim zdaniem najlepsza a i zapewne wyjdzie tanio ,przy dzisiejszym stanie zaopatrzenia w materiały budowlane koszt to max 200pln .Mówię tu o maksymalnym wymiarze pychówki 300x 120 choć to i tak za wiele na ww warunki.Ponton czy belly-boat na pewno są świetne ale nie na tak małe rzeczki ,po za tym płyń 2-3km a potem targaj to z powrotem ,nie dla mnie taka opcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 No jeśli ty się ustawiasz nad rybią głową to fakt to jest problem oczywiście że nie ustawiam nie rybom nad głowami, ale jak przepływasz płoszysz ryby na dłuższy czas a jak przepływasz w danym miejscu często (2 razy dziennie) mogą się one wynieść na bardzo długo, przynajmniej takie są moje doświadczenia. faktem jest nie jest komfortowo No właśnie i oto mi chodzi, więcej jest nerwów i kłopotów i niema już tyle przyjemności z łowienia, muszę przyznać że i w śpiochach nie jest kolorowo bo jak zachce się lać musisz się rozbierać. Belly boat jest dość lekki więc niosąc go raczej mniej się zmęczysz niż wiosłując te 2-3 km pod prąd. Każdy woli co innego więc skoro kolegapsioter5, skreślił spodnio-buty zostaje tylko łódź i belly boat bo ponton w takiej rzece to już chyba totalny dyskomfort, wybór należy do niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 kolego Psioter po co masz inwestować kasę ?bo jakiś tam rolnik se ogrodził do samej wody wbrew przepisom???.Po to jest policja aby strzegli porządku,wystarczy że do nich zadzwonisz lub gdy to nie pomoże zawiadom prasę,radio,TV.Ja bym nie popuściłbyć może taki problem ma większa liczba wędkarzy,zbierzcie sie do "kupy" i zróbcie szum.oczywiście nie mówię o działaniach nie zgodnych z prawem typu rękoczyny lub rozwalanie płotów ,ale zawiadomcie kogo trzeba,w końcu prawo jest po waszej stronie.Walczcie o swoje. Podpisuję się pod tym obiema łapami, trzeba napiętnować takie praktyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Stycznia 2009 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2009 Podpisuję się pod tym obiema łapami, trzeba napiętnować takie praktyki W pojedynkę nie masz szans :sad:a zgłaszając do władz patrzą na ciebie jak na wariata lub kosmitę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 W pojedynkę nie masz szans a zgłaszając do władz patrzą na ciebie jak na wariata lub kosmitę. dokładnie i jak nie poruszysz ziemi i nieba to nic nie wskórasz. Ja raz za łowienie na rzece przy terenie prywatnym dostał bym młotkiem(miałem 12 lat i ojciec mnie uratował), słyszałem nawet że ten gość od młotka kiedyś nawet do kogoś strzelał, czasem tam jeszcze zaglądam bo jest parę fajnych miejscówek.... Jest ryzyko, jest przyjemność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 5 Stycznia 2009 Share Napisano 5 Stycznia 2009 Panowie ds-fan i artech to jest taka sprawa nie bardzo chce toczyć batalie o te płoty, nie chce żeby cała wieś postawiła się przeciwko mnie bo nie chce jadąc na działkę zostać ukamieniowanym, i tak im się strasznie naraziłem bo domyślili się że to ja w nocy wyciągnełem i spaliłem im sieci, ale już nie mogłem patrzeć na wynoszenie 10cm kleni jazi i szczupaków balią do samochodu.Boje się ich zemsty ja na działce mam staw i nie chce żeby mi coś do niego wrzucili bo to jest tak że chłop żywemu nie przepuści, ci ludzie są bardzo dziwni, mówią na mnie warszawiak mimo że ja mieszkam 20 km od nich czyli 100km od Warszawy. Nosze się z zamiarem zapisania do ochotniczej straży rybackiej, może wtedy coś to zmieni, ale na razie wole kupić deski i wystrugać cobie ta pychówkę pokryję ją matą szklaną i żywicą to posłuży mi dłużej a z pomysłu belly boat niestety zrezygnuje bo mimo że to fajna zabawka to nie wyobrażam tachania tego na plechach przez 200 metrową płyciznę a jest tam takich dużo. co Panowie myślą o tej straży rybackiej bo nie chce już do tego nowego tematu zakładać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nhandu Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 coś na temat jak zostać strażnikiem jest http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=7032 co do tej batali to doskonale cię rozumiem bo domyślili się że to ja w nocy wyciągnełem i spaliłem im sieci zuch z Ciebie należy Ci się odznaka wzorowego wędkarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gregorek Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 i tak im się strasznie naraziłem bo domyślili się że to ja w nocy wyciągnełem i spaliłem im sieci Pytanie czy ta pychówka jak ją zostawisz na wodzie na kilka dni będzie bezpieczna? Gre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 No niestety obawiam się że nie i będę musiał ją nosić na działkę ale mam około 15 metrów więc dam rade przy pomocy jakiegoś wózeczka czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 Z tą ochotnicza strażą rybacką to jest tak że ona już jest w moim kole i jest w moim kole, strażnikami są moi znajomi, ale pomijając to ze nie dostali nawet złotówki na paliwo do łodzi to podobno strażnik taki nie może nic zrobić, ani wypisać mandatu ani skonfiskować kłusowniczego sprzętu ani obszukać samochodu, po prostu nic, nie wiem czy to prawda ale tak słyszałem od prezesa, jeśli tak to dla mnie ta straż jest bez celowa bo sieci i struże to i tak ja widzę to się zawsze likwiduje ale co z tego jak na giełdzie czy jarmarku można kupic nową sieć za 30 złotych i kłusol dalej kłusuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 psioter5 napisał/a: bo domyślili się że to ja w nocy wyciągnełem i spaliłem im sieci zuch z Ciebie należy Ci się odznaka wzorowego wędkarza Nie nazwał bym tak tego. Raczej nazwałbym to, delikatnie mówiąc, lekkomyślnością. Nie masz prawa wyciągać, nawet nieoznakowanych kłusowniczych, sieci. Jeżeli zauważysz sieci w wodzie to musisz to zgłosić do PSR lub na policję. A co by było gdyby na wyciąganiu tych sieci złapała cię PSR lub policja ?? Jak byś udowodnił że to nie Twoje ??? Pomijam już fakt narażenia się lokalnym kłusolom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 nie przepadam za PSR dzwoniłem do nich już milion razy i zawsze jest tak ,, przepraszamy ale aktualnie nie możemy bo coś tam, a policja jak to policja w mojej miejscowości ganiają dzieci za jazdę rowerami bez świateł i wstawiają im mandaty ale jak się zadzwoni i poprosi interwencje zawsze słyszę ,, nie mamy wolnych jednostek,, tak mnie to wnerwia że szok przecież jest 10 radiowozów na miasteczko 5 tys mieszkańców żal i hańba a tak to przynajmniej kłusownicy są w plecy parę groszy, może i to nie było za rozsądne co zrobiłem ale co tam, nie żałuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 nie przepadam za PSR dzwoniłem do nich już milion razy i zawsze jest tak ,, przepraszamy ale aktualnie nie możemy bo coś tam, a policja jak to policja w mojej miejscowości ganiają dzieci za jazdę rowerami bez świateł i wstawiają im mandaty ale jak się zadzwoni i poprosi interwencje zawsze słyszę ,, nie mamy wolnych jednostek,, tak mnie to wnerwia że szok przecież jest 10 radiowozów na miasteczko 5 tys mieszkańców żal i hańba Takie zachowanie służb trzeba zgłaszać wyżej. Pierwszym i przeważnie skutecznym sposobem na takich "leniuchów" jest poproszenie o imię i nazwisko przyjmującego zgłoszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psioter5 Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 może z tym nazwiskiem to dobry pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 6 Stycznia 2009 Share Napisano 6 Stycznia 2009 Psioter5.Taka samowolka może sie naprawde tragicznie skończyć. A co by było gdyby na wyciąganiu tych sieci złapała cię PSR lub policja?? A co by było gdyby cie ci kłusole przyuważyli nie chciał bym być w twojej skórze,tacy ludzie sie przed niczym nie cofną.!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.