trini Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Ma do tego całkowite prawo ale niech nie narzuca go innym. On po prostu ryby kocha inaczej. Samo na usta się pcha - Żyj i daj żyć innym - prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Mam wrażenie, że Stu po prostu błędnie rozumuje. hmmm, masz racje....masz TYLKO wrazenie Chyba logiczne jest to, że więcej szkód czynią tzw. "rybacy" z pozwoleniami na stawianie sieci i kłusownicy niż wędkarze? Jak dla kogoś to nie jest jasne, to należy mu tylko współczuć. no i widzisz, nie masz racji wlasnie Wam podobni "wedkarze" poczynili spustoszenia w rybostanie IRE na skale do tej pory nieznana na wyspie Zwiedziłem pół świata nie za chlebem a dla przyjemoiści i wcale mi się nie podoba bardziej niż w Polsce. co moge dodac, nie tylko "ksenofob' ale i "niedowidzacy" Ma do tego całkowite prawo ale niech nie narzuca go innym. a gdziez bym smial , ja tylko nazywam "rzeczy po imieniu" On po prostu ryby kocha inaczej. na szczescie moje relacje "damsko-meskie' sa jak najbardziej typowe, czego nie wszyscy z przedmowcow moga o sobie powiedziec, Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Nazywanie wędkarzy którzy łowią ryby zgodnie z ustawą i zgodnie z RAPR to zwykłe chamstwo, i na takie posty i zaczepki reagować nie mam zamiaru. A może powinien zareagować admin tego forum? To jest forum wędkarskie,łowimy zgodnie z przepisami RAPR a jeśli ci sie Kol.Stu6-60 nie podoba ten temat to wcale nie musisz go czytać. Dla mnie jesteś w swym zacietrzewieniu śmieszny ,próbujesz sie wywyższać ponad innych wędkarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz1991 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 ja tylko prosze admina o reakcje w zwiazku z postami stu6-60 poniewaz jak czytam posty w których nazywają mnie mięsiarzem to mnie krew zalewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 ds-fan, temat mi sie jak najbardziej podoba, tylko przypomne Ci ze brzmi on: " Lowisz, wypuszczasz czy zabierasz" i na TEN temat sa moje wypowiedzi. Dla mnie jesteś w swym zacietrzewieniu śmieszny wcale nie oczekuje ze zrozumiesz moje "zacietrzewienie" próbujesz sie wywyższać ponad innych wędkarzy. tym ,ze nie zabieram zlowionych przez siebie ryb i kto tu jest smieszny Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 jak czytam posty które nazywają mnie mięsiarzem to mnie krew zalewa podalem SWOJA definicje miesiarza, "pasujesz do obrazka" no to nie badz zdziwiony Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Nie nie w tym że nie zabierasz ryb bo masz do tego pełne prawo ,ale śmieszny jesteś z tego względu że próbujesz nam narzucać jakieś swoje przekonania czy preferencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz1991 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 powiem szczerze ze brakuje mi słów do ciebie i nie wiem jak mozesz nazywac miesiarzami ludzi ktorzy wędkują zgodnie z regulaminem ale wiem jedno albo specjalnie prowokujesz forumowiczów albo poprostu nie jestes normalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Nie nie w tym że nie zabierasz ryb bo masz do tego pełne prawo no TU mnie zaskoczyles ale śmieszny jesteś z tego względu że próbujesz nam narzucać jakieś swoje przekonania czy preferencje. hmm, czyli jednak powinienem 'nie wychylac sie" to naprawde smutne sek w tym ,ze ja NAPRAWDE uwazam zabieranioe zlowionych ryb za nieprzemyslane (delikatnie mowiac !!!) a moge tak uwazac , poniewaz kiedys ( nie tak znow dawno) bylem TAKI JAK WY mam wiec w odroznieniu od Was pewna 'perspektywe' i wiem iz to co robicie jest....bledne ...pisalem juz o tym ,sporo wczesniej i nie ma sensu powtarzac sie... nie jestes normalny typowa reakcja "zabieracza', jak to mowia "prawda w oczy....' Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pi Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 stu6-60, możesz chodzić na ryby po to by je łowić i je wypuszczać. Natomiast nie jesteś przez to etyczny, choćbyś nie wiem jak bardzo tego chciał. Od czasu gdy łowiectwo(a więc i wędkowanie) przestało być koniecznością(zdobycie pożywienia), to wędkarstwo i etyka nie dają się pogodzić. Etyczne wędkowanie, śmiech na sali. Łowienie tych samych ryb kilka razy, nadawanie im imion, mówienie o nich jak o przyjaciołach, 'dziękowanie' im za przeżyte emocje- przecież to jest chore. Istoty rozumne(?) bez wyraźnej potrzeby bawią się żywymi zwierzętami, to jest normalne? To świadczy o człowieczeństwie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz1991 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 wiesz co moze zamiast wytykac przed monitorem mięsiarstwo ludziom którzy od czasu do czasu wezmą do domu złowioną rybe zostań straznikiem i kontroluj łowiska bo poklikac na klawiaturze ze jestes super etycznym wedkarzem poniewaz od jakiegos czasu nie zabierasz ryb do domu to kazdy potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marewel Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 stu6-60, widze walka z wiatrakami trwa. DAWID opowiadał mi ostatnio sytuacje gdzie umawiali sie z jakimś znanym wędkarzem z pod Warszawy na ryby,na wstępie padło pytanie -zabieracie ryby? -NIE -to możecie przyjechać ...i wszystko na ten temat PS Przydało by sie dodać opcje w profilu typu C&R i NIE,w końcu chciałbym wiedzieć z kim mam do czynienia. PS2 Ale wywody mięsiarzy sa sa godne podziwu,ze ryba sie meczy ze w rzece takie zdrowe ryby pływają a te ze sklepów to świecą HAHAH-ŻAL Nic innego jak "dajcie mi człowieka a artykuł się znajdzie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 zostań straznikiem i kontroluj łowiska he,he TU gdzie jestem nie zabiera sie zlowionych ryb , takie prawo, dziwne nie ale za to mozesz 'z marszu' polowic 30cm plocie, karpie i liny nie wymagaja kilkudniowych zasiadek a pstragasy i szczuple lowisz "z marszu" marewel, ja WIEM ,ze czesc tych ktorzy dzis oponuja nie jest wcale TAKA ZLA i dlatego jak to mowisz "walcze z wiatrakami", bo jesli choc jeden z NICH choc przez chwile zastanowi sie czy MUSI zabierac ryby to znaczy ,ze warto 'byc odmiencem" Tobie i "reszcie' podobnych" -SZACUN Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombek_007 Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Może w oczach niektórych jestem mięsiarzem ... Ale podejdźmy do sprawy praktycznie - ile , koledzy wydajecie na pozwolenia , na sprzęt , przynęty ... Owszem , liczą się emocje , ale czy same emocje warte są tej ceny ?? Czy mięsiarzem jestem , jeśli zabiorę ze sobą kilka z trudem nieraz wywalczonych ryb , na których skonsumowanie pozwala mi regulamin ?? Wyczerpujący hol , ryba na skraju wytrzymałości , walka o życie , w której również ma szanse (nie mówimy tu o glucie) ?? Ryba głęboko połknęła haczyk , zza skrzeli cieknie krew ... ok , pocałunek , odcinam haczyk (którego ryba się nie pozbędzie) i do wody . Doprawdy , etyka . Czyż ryba , gdyby miała rozum , byłaby nam wdzięczna za pozostawienie jej w męczarni ?? Sytuacja nie odnosi się do wszystkich przypadków , ale przecież zabieram rybę do domu ... Cóż za przewinienie ... Jestem mięsiarzem ... Pływam pontonem wzdłuż brzegu , co 200 m , czasami częściej widzę siatę . W sklepie wędkarskim mężczyzna kupuje siatę , sprzedawca mówi o 22 % zniżce dla rybaków , facet nie kwapi się do skorzystania z niej . Wychodzę na rynek . Stoisko w którym bez problemu można kupic podrywkę . Z mostku , obok "etycznych" wędkarzy łowi się , używając kupionej na bazarku podrywki . To Polska właśnie , ojczyzna moja ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 5 Czerwca 2009 Share Napisano 5 Czerwca 2009 Nie biorę ryb, bo za bardzo interesuje sie " tym sportem". Dzięki łowieniu inaczej spoglądam na każda napotkaną wodę i otaczający ja ekosystem, zawsze interesowałem się ekologią, hoduje konie, pasjonuje się równiez lasem i wszystkim co w nim zyje. Uświadomiłem sobie, że praktycznie nie potrzebuje tego mięsa ( jesli zabieram rybę, to jest to szczególny przypadek może 3 rybki od lutego do grudnia ) Po co mam go brać, skoro i tak się zniszczy? Niech sobie pływa, filet też jest ok Płacać ok 150 zł składk, posiadajac 16 kijów i ponad 10 kręciołów do tego naprawdę spory pokój zawalony sprzetem. Prosze mi nie przeliczać i kalkulować, że wędkarstwo ma się opłacać. Btw. kilo zanęty = kilo ryby w rybnym Ostatnio kupiłem 2 kije za ponad 1000 zł i nie liczyłem ile musze wyciągnąc kilo karpia aby byc na +, ryba jest dla mnie sprawą najmniej ważną. łowię, bo lubie. Wiem, że nie jest to etyczne, ale po to płace za zarybienia, po to ktos hoduje te rybki, aby ja i każdy z was czyli PAN I WŁADCA tego świata, mógł spełnić swój kaprys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek1988 Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Ale podejdźmy do sprawy praktycznie - ile , koledzy wydajecie na pozwolenia , na sprzęt , przynęty ... Owszem , liczą się emocje , ale czy same emocje warte są tej ceny ?? heh co za przelicznik Gdybym chciał odbijać kasę wydaną za sprzęt musiałbym prać w łeb każdą złowiona przez siebie rybę Bombek_007, uwierz mi liczą się tylko emocje bo chyba o to właśnie chodzi w wędkarstwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miras Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Moim zdaniem najważniejszą kwestią jest samo postrzeganie złowionej ryby. Czym dla was jest złowiona ryba? Czy jest to przede wszystkim "obiekt kulinarny" czyli smaczne mięsko czy raczej jest to przeciwnik dostarczający sportowych emocji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 łowię, bo lubie. Wiem, że nie jest to etyczne, ale po to płace za zarybienia, po to ktos hoduje te rybki, aby ja i każdy z was czyli PAN I WŁADCA tego świata, mógł spełnić swój kaprys. TAK uwierz mi liczą się tylko emocje bo chyba o to właśnie chodzi w wędkarstwie. TAK,TAK Moim zdaniem najważniejszą kwestią jest samo postrzeganie złowionej ryby. TAK,TAK,TAK dzieki "lads', ze tak trafnie opisaliscie sens wedkowania , tyle ze u "haczykowych zabieraczy" macie teraz "prze...ne" Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość greg37 Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Moralność (a właściwie jej brak) tzw. "niezabijaczy" jest doprawdy godna zbadania przez psychiatrów. Z jednej strony nie zabierają złowionych ryb, bo... (tutaj następuje wyliczanka bzdurnych argumentów), z drugiej zaś po rybę idą do marketu, przykładając rękę do masowego mordu na gatunkach słono- i słodkowodnych. Smakuje wam filecik z mintaja, wędzona makrela lub śledzik w zalewie? Nie staje ością w gardle na myśl, że to również Wy, jako nabywcy, jesteście zleceniodawcami zabójstwa i pustoszenia przeróżnych ekosystemów? A może Wy żadnych ryb nie jadacie? W takim przypadku zwracam honor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 dzieki "lads', ze tak trafnie opisaliscie sens wedkowania , tyle ze u "haczykowych zabieraczy" macie teraz "prze...ne" Pozdro-Radek. On nie ma u nas "przerypane" ,"przerypane"masz ty Stu6-60 (przynajmniej u mnie) nie za to że jesteś "nokilowcem" ale za to że wyśmiewasz,obrażasz innych uczciwych wędkarzy łowiących zgodnie z regulaminem.Za to że wrzucasz do "jednego wora" kłusoli którzy pod przykrywką wędkarstwa wyławiają świeżo wpuszczone niemiarowe karpiki,mięsiarzy którzy nie przestrzegają żadnych limitów ,bez żadnego umiaru zabierają wszystko co złowią ,jak i tych którzy od czasu do czasu wezmą jakiegoś leszcza czy okonia.Ja np na ponad 100 płoci leszczy krąpi karasi ,wziąłem do domu jedynie 2 okonie (mniej niż 2%) to dlaczego mnie nazywasz mięsiarzem?? Myślisz że jesteś taki etyczny?poszperaj w pamięci czy nie zdarzyło si sie złowić jakiegoś okonia, szczupaka czy sandacza który po złowieniu wprost ociekał ikrą lub mleczem ??jeśli tak to zabiłeś 1000 razy więcej ryb niż większość wędkarzy zwanych przez ciebie "mięsiarzami" Aha i padło tu pytanie o definicje "mięsiarza" ,Jest to gwarowe określenie na nieetycznego myśliwego pragnącego w tani sposób napełnić mięsem dziczyzny zamrażarkę ,a więc to określenie do wędkarzy którzy czasem wezmą rybkę pasuje jak "świni dzwonek". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 greg37, jeżeli komuś sumienie pozwala nakręcać przemysł legalnych kłusowników jakimi są rybacy słodkowodni którzy nie mają wymiarów i okresów ochronnych a siaty stawiają od jednego brzegu do drugiego, popierają wprowadzanie obcych gatunków do naszych wód jak karp i amur to z takimi nie podyskutujesz Powiedzcie mi drodzy "niekilający" jak Wam smakuje wołowina, wieprzowina albo drób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kyrtap Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 uwierz mi liczą się tylko emocje bo chyba o to właśnie chodzi w wędkarstwie. Pachnie mi tu niezdrowym fanatyzmem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Czytam to i nie mogę własnym oczom uwierzyć. Po co prowadzić głupią dyskusję na temat czy ktoś zabiera złowione ryby? Przecież tego mu się nie zabroni, ma do tego prawo i póki go nie łamie jest wszystko ok. Teraz popatrzmy na to że "NoKillowcy" obrzucają błotem tych co lubią zjeść własnoręcznie złowioną rybkę a nie sztuczną Pangę z Reala czy innego marketu, a ci drudzy atakują "NoKillowców" że Ci łowią kaleczą i wypuszczają ryby które mają małe szanse przeżycia, taka ryby nawet gdy skona staje się pożywieniem innych zwierzą (czy może się mylę?). Zastanówcie się czy nie lepiej wziąć się za tych którzy łowią ryby dziesiątkami kilogramów dziennie a nie oczerniać się nawzajem? Dorosłe chłopy a kłócą się jak dzieci w piaskownicy. Ja osobiście nie zabieram ryb z prostego powodu, nie mam sumienia ich zabijać. Jeśli widzę że ryba faktycznie nie ma szans na przeżycie (hak w skrzelach, czy coś zostało uszkodzone podczas wyhaczania) to wtedy przełamuje się i odbieram jej życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ds-fan Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 Przecież tego mu się nie zabroni, ma do tego prawo i póki go nie łamie jest wszystko ok. Właśnie Deuuu że "nokilowiec"stu6-60 uważa że my nie mamy prawa zjeść rybki,stawia nas na równi z kłusolami i mięsiarzami potrafiącymi pełne siaty ryb brać,próbującym się wywyższać ponad innych. Uważa że tylko on (i inni nokilowcy)mają prawo nazywać siebie wędkarzami a wszyscy którzy biorą rybkę(zgodnie z RAPRem) są bandą mięsiarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian21 Napisano 6 Czerwca 2009 Share Napisano 6 Czerwca 2009 pewnie na forum znajdą sie tez pseudo nokillowcy, ktorzy tak na prawde wpierdzielaja wszystko jak leci. dla mnie dyskusja i podważanie tego ze ktos bierze ryby zgodnie z prawem niema racji bytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.