Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

No błagam. Nie rozśmieszajcie mnie - ktoś, kto nie ma kasy na posiłek, pójdzie i zapłaci składkę, kupi sprzęt i będzie liczył na to, że złowi "kolację" (tym bardziej w wodach PZW)? Pomijam koszty dojazdu, przynęt itd. Chyba za dużo parabol z dalekiego wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Kiedyś jak byłem jeszcze mały, to normalną rzeczą było zabieranie złowionych ryb z łowiska. Przyszła moda z "zachodu" na wypuszczanie ryb i niektórzy za bardzo sobie to wzięli do serca. Powoli zaczynam się bać, jak czytam wypowiedzi niektórych, czy mi ktoś nad wodą nie przypier... za samo posiadanie siatki (tej do przechowywania, której przeważnie nie zabieram) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG
Dla mnie złotym środkiem jest dbanie o wody przez ich użytkowników. Zabieranie ryb ale z głową.

Tylko, ze pamietaj, ze spoleczenstwo mam lekko glupawe i jak nie beda mieli czegos w regulaminie to zleja to cieplym moczem. Nie wiem czemu nie chcesz tego zrozumiec. Dzialac rozsadnie i z glowa mozna sobie w waskiej grupie przyjaciol, gdzie w razie odchylenie jeden drugiego przypilnuje, ale nie w ogole wedkarskiej spolecznosci.

Dla Ciebie to chyba tylko regulaminy, setki przepisów prawnych i kontrola co pół godziny.

Masz racje. Uwazam, ze to powinno sie opierac na regulaminach. Ale nie takich smiesznych, gdzie za klusowanie dostaje sie jakis smieszny mandat, albo nic sie nie dostaje, bo mala szkodliwosc spoleczna, a poza tym sad woli takim delikwentom nic nie orzekac, bo najczesciej reprezentuja biede i z gory wiadomo, ze nie beda mieli z czego pokryc kary.

Czemu na zachodzie nikt nie wywala smieci do lasu, a kontroli tam raczej co pol godziny nie ma? Bo wie, ze jak by go zlapali to by dostal taka kare, ze kilka miesiecy by musial na nia pracowac, poza tym wszyscy by go paluchami wytykali. U nas natomiast tacy ludzie z rozbrajajaca szczeroscia mowia, ze im sie bardziej oplaca wywalac w las, nawet jakby mial mandaty placic.

Podobnie w wedkarstwie. Za zachodzie zwrocisz uwage jak ktos pakuje niewymiarowe ryby do siaty to pozostali wedkarze za toba stanna, u nas mozesz za to dostac po uszach, a inni powiedza, ze jestes kapus i kawal uja.

Tak dużo się mówi o rabunkowej gospodarce wód. Dzierżawcy wyłapują wszystkie ryby i zostawiają puste zbiorniki. Ja tak samo postrzegam ludzi którzy zamiast do sklepu na zakupy idą z wędką nad wodę. W obu przypadkach wszystko odbywa się w zgodzie z prawem.

No ale czyja to wina, ze prawo jest takie, ze taki dzierzawca moze wylapac wszystko i zwinac biznes jak mu sie przestanie kalkulowac? To wina dzierzawcy, ze dziala zgodnie z przepisami i rachunkiem ekonomicznym, czy tego co mu pozwolil tak dzialac? Moze gdyby za kazda tone ryb dzierzawca zobowiazany byl do odtworzenia tej czesci populacji ktora wylowil. Gdyby wziac to na sztuki to dajmy na to za zlowienie 1000 szczupakow misialby wpuscic 5000 narybku. Jakby ktos na niego taki obowiazek nalozyl, a nastepnie go egzekwowal i sypal karami za niedotrzymanie umowy to uwiez mi, ze kazdy dzierzawiacy by sie zastanowil nad rabunkowa gospodarka.

A teraz wskaż mi gdzie najeżdżam na normalnych, przyzwoitych ludzi bo już zaczynają mnie drażnić liczne pomówienia i pieprzenie bez sensu.

prosz...

Jeśli idzie z nastawieniem że zabierze wszystko co złowi nawet zgodnie z prawem to jest mięsiarzem.

Chociaz pewnie powiesz, ze masz prawo tak myslec i mowic. Ja tez uwazam, ze masz, ale inni cie ocenia i okresla tez malo przyjemnymi epitetami wg twojego klucza.

Mimo pewnej roznicy zdan

Pozdrawiam.

Wypowiedzi porcelana i Dawida pomine, bo odbiegaja od pewnego poziomu i pokazuja, ze panowie mierza wszystkich swoja miara i swoim portfelem, a prawdopodobnie jeszcze malo widzieli. Znow wyskakuja jak pajacyk z pudelka z jakimis glupotami. Niestety jako przedstawiciele C&R takim postepowaniem punktuja sie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAWID, poiwiedz mi co byś zrobił jakbyś zobaczył wędkarza na pstrągowej rzeczce z martwym pstrągiem 50 cm na brzegu? Bardzo ciekaw jestem czy by dostał w ryj z miejsca, czy najpierw ostrzeżenie słowne? Złowionym regulaminowo oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAWID, poiwiedz mi co byś zrobił jakbyś zobaczył wędkarza na pstrągowej rzeczce z martwym pstrągiem 50 cm na brzegu? Bardzo ciekaw jestem czy by dostał w ryj z miejsca, czy najpierw ostrzeżenie słowne? Złowionym regulaminowo oczywiście.

Świetne pytanie :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Wypowiedzi porcelana i Dawida pomine, bo odbiegaja od pewnego poziomu

Czyżbym zrobił gdzieś błąd stylistyczny ?

i pokazuja, ze panowie mierza wszystkich swoja miara i swoim portfelem, a prawdopodobnie jeszcze malo widzieli.

To nie chodzi o mierzenie "swoją miarą" tylko o chłodną kalkulację. Weź kalkulator w dłoń i policz sobie ile kosztuje Cię rok wędkowania. Sam "znaczek" (członkowska 62zł + wody nizinne 148zł = 210zł) i przynęty (dajmy na to puszka kukurydzy za 1,5zł x 100 wypadów w roku - co i tak jest wariantem optymistycznym). Dołóżmy do tego bazarowy zestaw za 50 zł. Daje nam to przeszło 400zł. Czy to mało czy dużo pozostawię do oceny każdemu z Was (żeby nie było, że znowu swoją miarkę wyciągam).

Nie mam zamiaru sprawdzać grubości Twojego portfela, ale czasami musiałem zrezygnować z relaksu z wędką nad wodą, bo najzwyczajniej w świecie nie mogłem sobie na to pozwolić. I nawet przez myśl mi nie przeszło, aby pojechać i złowić sobie kolację.

A może zaszalejmy - niech Ci o skromniejszych sakiewkach kupią strzelby i usiądą na ambonach*.

Znow wyskakuja jak pajacyk z pudelka z jakimis glupotami.

Po pierwsze: Jeśli to do mnie aluzja to "wyskoczyłem" tylko dlatego, że widząc taką bzdurną argumentację powtarzaną jak mantrę nie sposób nie zareagować.

Po drugie: Mam prawo wypowiedzieć się w każdym temacie bez względu na ilość moich postów.

Niestety jako przedstawiciele C&R takim postepowaniem punktuja sie sami.

Jeśli o mnie chodzi jeszcze w ani jednym miejscu nie napisałem, że jestem, jak to określiłeś, "przedstawicielem C&R".

* - jakby ktoś nie zauważył ironia - tak samo absurdalny pomysł jak ten odnoszący się do ryb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem tak że nawet jak się patrzy na takie programy jak Takka ryba to też tam biorą rybki i przyrządzają żeby schrupać a ja sobie nie mogę zabrać jednej sztuki w miesiącu żeby sobie zjeść coś pysznego :?: bo dostanę w Mo... hehe śmiech i nawet jak by to miał być jesiotr choć nie wiem czy jeszcze można go złapać :neutral: to pewnie bym zabrał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davly, najczęściej łowie na odcinkach "no kill " więc pilnowałbym gościa i dzwonił po kolegów z SSR, jeśli złowiony prawidłowo na normalnym odcinku opowiedziałbym mu ile pracy i pieniędzy wkładamy w to żeby w tych rzekach cos pływało i zapytalbym się go czemu nie bierze udziału w zarybieniach, sypaniu tarlisk i w składkach na żwir a ma sumienie zabić tak piękną rybe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FALUBAZ_ZG, To co ja robie dla rzek już kiedyś pisałe nie będę się powtarzał, a na pytanie czy uważam że wędkarze zabierający wszystko zgodnie z limitają niszczą rybostan naszych wód - odpowiadam definitywne - TAK.

Stary w twoim wieku to sie zastanawiałem gdzie wykombinować wolne lokum na "bzykanko" ewentualnie gdzie zrobić dobrą impreze , gdzie mi tam było myśleć o rzekach czy rybostanie.Ale wracając do sedna sprawy myśle Dawid że twoje bezgraniczne myślenie i wiara w każdą wypuszczoną rybe jest bez sensu. Kolega który mieszka w haszpani łapie naprawde piękne szczupaki , stary metrówka na każdej wyprawie gwarantowana, często gęsto siadają trzy powyżej metra.Kiedyś w tym zbiorniku niebyło takich szczupaków , były ale nie dorastały do takich rozmiarów , karłowaciały. Było ich wiele ale same siebie pożerały , ktoś wpadł na pomysł by wpuścić tam ukleje i było to bingo.Szczupaki rosną jak na drożdzach są piękne i naprawde wielkie i teraz moje pytanie ..Gdybym był zamiłowanym wędkarzem dla którego największą usiechą jest złapanie uklejii, kogo bym obwiniał?Szczupaki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FALUBAZ_ZG, To co ja robie dla rzek już kiedyś pisałe nie będę się powtarzał, a na pytanie czy uważam że wędkarze zabierający wszystko zgodnie z limitają niszczą rybostan naszych wód - odpowiadam definitywne - TAK.
Dawid jesteś śmieszny tyle ci powiem !!! Wynika z tego że opłacamy wszystkie składki i nie mamy prawa zabierać wymiarowych ryb i przestrzegać limitu........Brak mi słów !!! siąść i zapłakać nad twoimi słowami.......ciekawe ilu wędkarzy łowi i wypuszcza wszystkie ryby........? Temat to "łowisz , wypuszczasz czy zabierasz......." wiec odpowiem Ci wprost.... ZABIERAM !!!!!!!!!!! wedle limitu i wymiary oraz okresu ochronnego.Taki limit jaki jest na dzień taki mam prawo przestrzegać .Jest dziennie 2 pstragi zabieram 2 i koniec dyskusji.A czemu? a temu bo uwielbiam ryby jeść ...........Jak czegoś nie rozumiesz to kol.pagorii Ci może lepiej wytłumaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ale napisałem, ze złowiony regulaminowo, np, nie wiem, w Lesku na Sanie. A on na ten przykład jest zwolennikiem C&R, łowi na bezadziorowe haki, z jedną kotwiczką na woblerze i jeszcze ma zdjęcie pstrąga po złowieniu i pokazuje, że tak się niefortunnie zapiął, że uszkodził sobie pokrywy skrzelowe i tak prędzej czy później by padł. RAPR dokładnie mówi co robić w przypadku niewymiarków no ale pstrąg ma 50 cm. Wiem, że zdarza się to niezmiernie rzadko no ale nie wierzę, że w ogóle. Chodziło mi o to Twoje zbyt pochopne ocenianie ludzi i generalizowanie, że wszyscy co wezmą rybe to od razu mięsiarze. Nie wiem jak to wygląda na odcinku "no kill" ale podejrzewam, że należałoby wypuścić rybę pływającą do góry brzuchem, żeby sobie popłynęła z prądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG
To nie chodzi o mierzenie "swoją miarą" tylko o chłodną kalkulację. Weź kalkulator w dłoń i policz sobie ile kosztuje Cię rok wędkowania. Sam "znaczek" (członkowska 62zł + wody nizinne 148zł = 210zł) i przynęty (dajmy na to puszka kukurydzy za 1,5zł x 100 wypadów w roku - co i tak jest wariantem optymistycznym). Dołóżmy do tego bazarowy zestaw za 50 zł. Daje nam to przeszło 400zł. Czy to mało czy dużo pozostawię do oceny każdemu z Was (żeby nie było, że znowu swoją miarkę wyciągam).

Ocene czy to duzo czy malo pozostawiasz nam, ale to ja do tej kwoty doszedles to juz sam narzucasz. A co powiesz na to:

Oplaty - ok, tu sie zgadzam

Bazarowy zestaw tez niech bedzie, chociaz jak czasem sie widzi wedki niektorych dziadkow to sie wydaje ze jeszcze za prlu byly kupione wiec ta kwota rozklada sie na wiele lat, splawik z piorka lub samodzielnie z czegos wystrugany, na paliwo nie wydaje, bo ma blisko i jezdzi rowerem, lowi na peczak, o wiele tanszy niz kuku ze sklepu (niejednokrotnie z reszta skuteczniejszy), jak trzeba nakopie sobie robakow.

I co? Wychodzi, ze te kwote mozna zbic prawie o polowe, co dla kogos, kto je duzo ryb bo moze je sobie sam nalapac i nie musi zostawiac siana w sklepie stanowi kwote, o ktora sie warto bic. Najlepsz jest potem irytacja tych co wywalili kupe siana na sprzet, przynety, zanety, atraktory, a tu przyjdzie dziadek, sypnie garsc peczaku i na zardzewialy haczyk wyjmie wiecej niz ci bogatsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie czytając ten temat czuje się jakbym oglądał telenowele :grin:

W kolejnym odcinku dowiemy się co odpowie kolega Dawid na postawione mu pytanie? Jaka byłaby jego reakcja? Co na to reszta forum? :razz:

Od siebie napisze jako, że nie zabierałem tu jeszcze głosu, że również jestem za zdroworozsądkowym podejściem do tematu. Sam zabieram rybę jak mam na nią ochotę, i jeżeli ma odpowiedni wymiar itd. Przykładowo nie zabiorę również do domu jednego wymiarowego okonia i na ogół jak już trafie to wypuszczam od razu, ale jak trafi się szczupak albo sandacz o odpowiednim wymiarze to wezmę, czemu by nie.

Odkąd łowie nie spotkałem się u siebie z przypadkiem aby ktokolwiek wypuszczał wszystkie złowione ryby, aczkolwiek osobiście uszanowałbym zarówno takiego wędkarza, jak i takiego który bierze tyle ryb ile może wziąć. Po co mam z kimś wojować nad wodą i się wykłócać o to czy ktoś weźmie czy nie jakąś rybę, jeżeli jadę tam po to by wypocząć i się zrelaksować, a nie zawracać głowę że ktoś łowi te ryby.

Po to są zbiorniki i rzeki żeby w nich łowić, po to się łowi żeby coś złapać, to czemu mielibyśmy tego nie zjeść?

Co do zasobności portfeli wędkujących, kto opłaca składki i ma na wędki nawet najgorsze zwykle ma co jeść. Mówicie tu o emerytach, i ludziach którzy siedzą i zabierają wszystko co złapią, a widzieliście jakie oni łapią ryby, głównie nastawiają się koluchy, karasie, płotki i inne tego typu, jak już się im trafi coś lepszego i to wezmą to nasze wody od tego nie zubożeją :grin: Po prostu są ludzie którym smakuje świeża, własnoręcznie złapana, słodkowodna ryba, a nie zmrożony filet ze sklepu - ja do nich niewątpliwie należę, i nie potępiam przy tym tych którzy wypuszczają złowione ryby (choć takich nie znam) :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pagori, a co mnie to obchodzi o czym ty myślałeś w moim wieku ?

szczupak28, to wy wszyscy zatwardziali wielbiciele krwi, łusek i wszystkiego co mało jest związane z wędkarstwem jesteście śmieszni i żałośni , nie będę juz zabierał głosu w tym temacie bo nigdy nie znajdziemy wspólnego języka. Nasze zdania się diametralnie róźnią. Inaczej postrzegamy wędkarstwo a płacie składki i myślcie że wszystkie ryby wam się z tego tytułu zależą. Do widzenia szkoda słów i nerwów nie będę kontynuować rozmowy z ludzmi z waszym podejściem do łowienia. Pozdrawiam wszystkim którzy mają podobne zdanie do mnie a reszta zadławcie się ością z ostatniej Polskiej ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG

Dawidku, Pagori ci bardzo dobrze napisal. Powieniennes rozejrzec sie za jakims lokum do bzykanka. Widac za dlugo juz z nabita bronia chodzisz. Spusc z krzyza to sie lepiej pocujesz. Poza tym predzej tobie zylka w mozgu z nerwow peknie niz my sie zadlawimy wspomniana oscia.

Sand, masz kolejne dowody odnosnie najezdzania sekty C&R na normalnych, przyzwoitych ludzi.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pagori, a co mnie to obchodzi o czym ty myślałeś w moim wieku ?

szczupak28, to wy wszyscy zatwardziali wielbiciele krwi, łusek i wszystkiego co mało jest związane z wędkarstwem jesteście śmieszni i żałośni , nie będę juz zabierał głosu w tym temacie bo nigdy nie znajdziemy wspólnego języka. Nasze zdania się diametralnie róźnią. Inaczej postrzegamy wędkarstwo a płacie składki i myślcie że wszystkie ryby wam się z tego tytułu zależą. Do widzenia szkoda słów i nerwów nie będę kontynuować rozmowy z ludzmi z waszym podejściem do łowienia. Pozdrawiam wszystkim którzy mają podobne zdanie do mnie a reszta zadławcie się ością z ostatniej Polskiej ryby.

Dawid nie płacz :cry::cry: a zrozum nas :mrgreen: Ty wypuszczasz a ja i co niektórzy zabierają...... Poprostu każdy ma do tego prawo taki jest regulamin i ty go nie zmienisz.Pogódż się z tym wreszcie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielbiciele krwi, łusek i wszystkiego co mało jest związane z wędkarstwem jesteście śmieszni

bez przesady krwi i łusek nie zjadamy :wink:

Dawidku, Pagori ci bardzo dobrze napisal. Powieniennes rozejrzec sie za jakims lokum do bzykanka. Widac za dlugo juz z nabita bronia chodzisz. Spusc z krzyza to sie lepiej pocujesz. Poza tym predzej tobie zylka w mozgu z nerwow peknie niz my sie zadlawimy wspomniana oscia.

:lol::mrgreen::lol::mrgreen::lol::mrgreen: padłem :!::!:

a i jeszcze jedno żeby się trochę pośmiać ze skrajności niektórych co do miłości do ryb

:lol:

i jajcarski teledysk do pioseneczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid musisz się z tym pogodzić w Polsce ludzie od zawsze zabierali ryby i będą zabierać a paru fanatyków C&R nic tu nie zmieni a twoje podejście do ryb jest naprawdę trochę dziwne i nie dziw się, że większość ludzi inaczej traktuje wędkarstwo niż ty. Dla jednych jest to zdobycie pożywienia, dla drugich hobby połączone ze zjedzeniem świeżej rybki a dla takich ty walka o to, aby każda złowiona ryba wróciła z powrotem do wody - odpuść sobie trochę bo w naszym kraju nie wiele da się zrobić. Moda na C&R przyszła do nas z bogatszych krajów w których ludzi stać na kupno np. wędzonej ryby a u nas? Sam sobie odpowiedz na to pytanie i zrozum dla czego u nas C&R nigdy nie będzie miało powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli złowiony prawidłowo na normalnym odcinku opowiedziałbym mu ile pracy i pieniędzy wkładamy w to żeby w tych rzekach cos pływało i zapytalbym się go czemu nie bierze udziału w zarybieniach, sypaniu tarlisk i w składkach na żwir a ma sumienie zabić tak piękną rybe?

Nie zdziw się tylko, jak po takiej uwadze dostaniesz kiedyś kombinację lewy prosty - prawy sierp. Nie jesteś Św. Piotrem i guzik powinno cie obchodzić sumienie obcego człowieka spotkanego nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się tylko z jednym zgodzę z Dawidem że powinni lepiej zadbać o rybostan w Polsce nasi kochani związkowcy czyli PZW sam kiedyś widziałem jak odławiali ryby i co wyprawiali z tymi rybami jak je traktowali a w końcu człowiek płaci te składki bo nie chce być kłusownikiem hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pagori, a co mnie to obchodzi o czym ty myślałeś w moim wieku ?
szczupak28, to wy wszyscy zatwardziali wielbiciele krwi, łusek i wszystkiego co mało jest związane z wędkarstwem jesteście śmieszni i żałośni , nie będę juz zabierał głosu w tym temacie bo nigdy nie znajdziemy wspólnego języka. Nasze zdania się diametralnie róźnią. Inaczej postrzegamy wędkarstwo a płacie składki i myślcie że wszystkie ryby wam się z tego tytułu zależą. Do widzenia szkoda słów i nerwów nie będę kontynuować rozmowy z ludzmi z waszym podejściem do łowienia. Pozdrawiam wszystkim którzy mają podobne zdanie do mnie a reszta zadławcie się ością z ostatniej Polskiej ryby.

Heh i znowu od nowa... Wiem że Cie nie obchodzi nic o tym oczy myślałem w twoim wieku , ale to pewnego rodzaju podpowiedz. A odnośnie tego co napisałeś do szczupaka28 odniosłeś sie per "WY" czyli wielbiciele krwi , łusek i wszystkiego co mało jest związane z wędkarstwem , wrzucasz wszystkich do jednego wora . Jako że tylko kolega szczupak28 deklarował sie tym że wszystkie ryby zabiera na które pozwala mu regulamin śmiem twierdzić dalej że brakuje Ci elastyczności w myśleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid pomyśl logicznie i z życiem ty łowisz i wypuszczasz i co masz z tego??? a twój kolega i inni wędkarze złowią tą rybę co wypusciłeś i zabiorą i smieją się z ciebie jak wypuszczasz bo oni zabierają i mają po takich jak ty wędkarzach " żniwo" ...... Tak jest i popatrzmy trzeżwo sobie w oczy jak jest naprawdę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się tylko z jednym zgodzę z Dawidem że powinni lepiej zadbać o rybostan w Polsce nasi kochani związkowcy czyli PZW

Tyle, że Dawid twierdzi, że ryby w rzekach pływają dzięki niemu :???: także nie wiem czy się z nim jednak zgadzasz.

Jak wypuszcza to i dzięki niemu tez z tym się musisz zgodzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.