Skocz do zawartości
Dragon

jak robić własne zanęty ? co dodawać by podnieść efektywność


DAWIDDD

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pod koniec zeszłego sezonu starałem się już sam robić "własne" zanęty.

Na jednym akwenie naprwdę widziałem różnice , wędkuje w tym samym miejscu te same ryby ( leszcze ) . Wcześniej kupowałem trapery .

Tym razem kupiłem konopie , kukurydzę, mączkę kukurydzianą , przenicę , otręby.

Mieliłem konopie , parzyłem , dodawłem bułki tartej cukru i mąki . Ładnie się lepiło i widziałem naprawdę więcej brań miałem!!!

interesuje mnie na leszcza albo na karpia.

Mam pytanie do Was , wiem że nikt nie zdradzi swojego "specjału" ale co mogę dodać jeszcze ? Moze czegoś nie dawac ?

ps. wędki popakowane , troszkę zamawiam nowego i nie ma co robić więc siedzę i czytam czytam czytam ;))))))))

Forum równiez naprawdę ciekawe , fajnie że nawet zima aktywne , bo nie które fora kompletnie cisza ;/

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

semka;) zeby zrobic zanete musisz przede wszystkim znac proporcje skladnikow bo sa rozne ..smuzace,wiazace,rozpraszajace... jak dobierzesz wsyztsko git to podnosi efektywnosc.Do tego przetarta przez sito zaneta daje duzo lepsza prace to w zasadzie jest podstawa jesli chcesz myslec o naprawde profesjonalnym wedkowaniu a wiadro z sitem to nie az tak wydatek ;) Nikt w zasadzie nie powie co u Ciebie bedzie dobre Dawid ale moze jakas swoja mieszanke podac i moze sie sprawdzi na twoim akwenie.Najlepsze necenie w mom miejscu to wyglada tak

30 kilo kukurydzy

melasa w plynie

drobno mielona koledra w duzych paczkach koszt okolo 2zl

najpierw mocze kuku 12 h pozniej ja gotuje jakies 30 min zalewam melasa ,zasypuje koledra mieszam wszystko i przykrywam na jakies 5 min garnek recznikiem zeby podusilo sie z tym zapachem..nie dluzej zeby syf sie nie zrobil....nece tak tydzien ta kukurydza.

dzien przed wedkowaniem robie zanete

Baza zanetowa Lorpio 2000 g bream czekoladowy

kolendra z paczki

melasa

troche wczesniej rpzygotowanej kukurydzy....

Caly sek tu tkwi w tym ze leszcze dostaja jesc i je przyzwyczajasz do tej kuku o tym smaku dzien przed lowieniem nie necisz.Przyjezdzasz na lowsko nawilzasz ta zanete i wrzucasz kule do wody ..ryby czuja ten sam zapach i mysla ze znowu jedzonko a tu tylko kilka ziaren i oczywiscie twoje zestawy z kukurydza na haczyku w tym mozna tez kanapki robic :)

Tu masz kolego linki co do czego

http://www.grzegorzswiadek.pl/wedkarstwo/zanety/skladniki

http://www.nalowisku.republika.pl/Zanety/zanety-ogolne.html

jeden link to skladniki drugi to praca zanet.JAk cos to w necie na pewno znajdziesz tez opisy jaki skladnik do jakiej ryby ;)pozdrowka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę mój forumowy kolega się wypowiedział , dzięki ;)

cały problem tkwi w tym że nie mam jak nęcić np: tygodniowo ( a szkoda)

nie mam blisko do wód, a te które są blisko nie ma możliwości o nęceniu bo jest taka presja wędkarzy że bez sensu po prostu ;))))))))

widze że wogóle nie stosujesz konopi a dlaczego ?

dzięki za lekturki i odpowiedź , będzie co studiować ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konopie sa glownie przysmakiem karpi a ja zawsze lubowalem sie w lowieniu leszczy ...tez mozna dodac ale wszyscy fachowcy sie wypowiadaja ze leszcze nie przepadaja za tym .... z drugiej strony konopie prazone sa fantastyczne do lowienia na zywca ...u mnie na stawie jest regula na zywca ze chodzi sie z zaneta ..jak wyrzucasz zestaw to kulke rzucasz w splawik i czasami kilkanascie sekund pozniej masz odjazd bo na pewno zauwazyles jak neciles ze czesto po rzutach drobinca chodzila po wierzchu i zaraz ja drapieznik rozganial.... a konopie prazone maja to do siebie ze jak je wrzucisz prosto z reki same to drobnica wrecz szaleje... a co do necenia to nie musisz codziennie tez jezdzic mozesz wrzucac raz na 3 dn ale wtedy przyzwyczajenie ryby zajmuje dluzej samo necenie powinno trwac 2 tyg ale czasem efekty widac po 3 dniach.. poprostu wrzucasz co 3 dni wiecej karmy ale na wodach stojacych musisz zapoznac se z popiulacja leszcza no i karpia bo to dwa smietniki co strasznie szybko jedza..jak wrzucisz za duzo i skisnie to juz tam nie polowisz lepiej zawsze troche mniej i niech glodne lataja ale wiedza ze tam jest karmnik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Panowie no jak nikt nie chce zdradzić swoich sekretów ;P ?

a jaki to sekret? kupiłem śrutę kukurydzianą , śrutę sojową , otręby pszenne , miałem dość sporą ilość chleba suszonego który później zmieliłem , koncentrat waniliowy zakupiony w hurtowni weterynaryjnej (można kupić na kilogramy lub mniejsze ilości bo jest bardzo wydajny i silnym zapachu) , w sklepie wędkarskim kupowałem COCO BEGLE , KOPRO MELASA I ARACHID , nie wiem czy dobrze napisałem te ostatnie nazwy , miarką moją było litrowe wiadereczko

1 wiadereczkosruty kukurydzianej

1 sojowej

1 zmielony chleb

2otręby pszenne

koncentrat waniliowy jedna łyżeczka do dwóch

COCO BEGLE , KOPRO MELASA I ARACHD do dwóch łyżek

do tego dodawałem gotowany pęczak i kuku z puszki

nie pogardził tym ani leszcz , lin , płoć , karaś a i karp się interesował , powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż też spróbuje pomóc zanęt sypkich typowo feederowych już nie robię ale wiosną nim w wode polecą kulki pellet i tony ziarna nęcimy karpie kulami własnego pomysłu,proporcje musisz wyczuć sam bo różne składniki inaczej absorbują wodę głównie chodzi oto by dało się ulepić kule .to po kolei śruta kukurydziana,rzepak zalewam wrzątkiem suche składniki mieszam razem tzn;mielony chleb lub bułki,płatki owsiane,mielone żarcie dla psów,płatki kukurydziane czasem odrobinę karmy dla kur lub kaczek do tego kuku gotowane lub z puszki mieszam to wszystko z namoczoną śrutą i rzepakiem,które działają jak klej jeśli słabo się klei pomoże szklanka płatków owsianych zalanych wrzątkiem,formując kule wielkości manderynki dodaje drobny pellet o granulacji od pól do pięciu mm najczęściej rybny co do dodatków smakowych czy zapachowych pełna dowolność czyli twoja wola panie , wiosną 10-12 takich kul w łowisko przez kilka dni i to tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Przede wszystkim zanęta nie łowi i nie ma co się nastawiać na magiczny miks jeżeli metoda i technika nie są odpowiednio dobrane...

Jeżeli łowisz koszykiem zanętowym i przede wszystkim leszcza to miks nie musi zawierać konopi, raczej słodki smak - lub dodatek mielonych pelletów - czyli smak rybny który leszcz (jak i inne karpiowate) uwielbia. Do łowienia feederem ważna jest konsystencja miksu i sam dobór koszyka. Jeżeli łowisz na głebokosciach powyżej 3 metrów to zwykły druciany koszyk gubi zanętę podczas opadu. Wtedy najlepiej jest okleić go taśmą (izolacyjna lub mocna materiałowa). Miks ma być półsuchy aby eksplodował po wylądowaniu koszyka w wodzie.

Aby zrobić samemu dobrą zanętę wystarczy kupić zwykłą za 6 PLN i dodać kilka rzeczy. Kopromelasa - 5-10 %, konopie mielone aby miks pracował (nie łowisz tylko leszcza - płoć, karp, karaś i lin też podejdą) - około 5-10%, mielonych pelletów - 10-20% i dodajesz 1/4 szklanki soli na kilo miksu. Ii to wystarcza. Popakuj to w woreczki z zapięciem i masz kilka opakowań na kilka sesji...

Na miejscu do zanęty można dodać martwych (parzonych lub mrożonych) białych robaków lub pinek, kukurydzy i siekanej dendrobeny (tutaj sieka się małe porcje i dodaje do samego koszyka). Można też dodawać pelletów halibutowych (10% miksu) od 2 do 4 mm średnicy, latem również 6 mm.

Taki miks na 100% jest skuteczny i każda ryba podejdzie. Reszta to odpowiednia technika łowienia ale to już inna para kaloszy... :)

Można łowić dobrze koszykiem używając samej bułki tartej i też będą wyniki. I to dobre. A można mieć najlepszą zanętę zawodniczą, łowić źle i mieć marne wyniki...

Mnie czesto wzrusza jak czytam, że zanęta firmy X jest do bani a ta Y jest super. Tak naprawdę można by coś oceniać gdyby łowić takimi samymi zestawami w miejscach ook siebie nęcąć różnymi zanętami. Nie tędy droga niestety. Inne warunki, błędy łowiącego przede wszystkim, inne łowisko i efekty będą różne. Sama zanęta to tylko małą część sukcesu.

Ale jak chcesz pokombinować to polecam zakup pelletów. Jasne pellety mają mało tłuszczów i białka i są mniej sycące - takie po zmieleniu świetnie poprawiają 'klasę' zanęty. Feed lub carp pellet - tak się nazywają i robi je wiele firm jak chociażby Sensas czy Dynamite Baits lub Sonubaits. Śłodkie miksy powoli oddają miejsca miksom na bazie mączek rybnych.

O tej porze należy łowić mniejszymi koszykami zanętowymi - ponieważ ryba jeszcze nie żeruje jak latem lub wiosną. Miks ten sam tylko mniejszy koszyk zanętowy. Ciekawe czy takie możesz kupić u siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.