Skocz do zawartości
tokarex pontony

KAT I ICH OFIARY


Gość bogdan39

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi mi o narastająca przemoc w domu.

O domowych zwyrodnialców którzy katuja swoje dzieci.

Czy niepowinno siezaostrzyc drastycznie kar dla tych bandytów.

Czy serce niepłacze gdy widzimy w telewizji pobitego niemowlaka.

Dokad idziemy ludzkosci dokad zmierzamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Witam

Bogdan poruszyl ciekawy wedlug mnie temat

Ciekawy jest on dla mnie dlatego ze wiele sie o tym mowi natomiast jak to w naszym kraju bywa nikt nic nie robi

Czytalem ostatnio na bodajze onecie artykul pisany przez jakiegos psychologa ze nigdy kobieta (tudziez ofiara-podobno kobiety tez potrafia bic chociaz jak dla mnie to kosmos :shock: ) nie jest winna przemocy

W pelni sie z tym zdaniem zgadzam bo taki zwyrodnialec zawsze znajdzie powod

A najgorsze jest to ze nikt nie reguje

Sasiedzi z reguly wala tekst "no sie poklocili ale to takie przykladne malzenstwo"

Policja jesli juz przyjedzie tez nie chce interweniowac "no posprzeczali sie"

Sprawy w sadzie ciagna sie dlugo a zazwyczaj ofiara nadal musi mieszkac z przesladowca no bo gdzie ma sie wyprowadzic

No i tak bezsensu to jest

Co do osob bijacych dzieci (nie pisze tu o jakims klapsie tylko mocnych pobiciach) to po prostu zamykalbym ich

To jest zdecydowanie gorsze niz uderzenie osoby doroslej

Maluch ani nie odda ani nie bedzie sie bronil ani nie bedzie uciekal :neutral:

Zreszta jak mozna skrzywdzic dziecko a juz swoje no to jak dla mnie masakra

Mam nadzieje ze kubagd nie wpisze znow jakiegos kwiatka w tym temacie bo juz raz mnie rozwalil

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogdan, tu nie chodzi o zaostrzanie kar. W ściganiu każdego przestępstwa najważniejsza jest jedna rzecz: NIEUCHRONNOŚĆ kary, a nie jej drastyczność.

Cały problem i tragedia ścigania domowych zwyrodnialców polega na tym, co zauważył P: kat po przesiedzeniu 48 h na dołku wraca do swoich ofiar. A ofiary, nawet jeżeli złożyły zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, muszą dalej z nim żyć. Problemem jest po prostu brak pieniędzy - nie ma się gdzie wyprowadzić.

I dlatego, co sam miałem okazję dwukrotnie zobaczyć, najczęściej już w toku postępowania odmawiają składania zeznań, do czego jako rodzina mają prawo. I cała sprawa jest o kant stołu potłuc - umorzona z braku dowodów popełnienia czynu zabronionego. Powód? Bo ukochany mąż/tatuś obiecał, że już więcej nie będzie. Do następnego razu oczywiście. Bo "delikatnie zasugerował" , żeby przeciw niemu nie zeznawać. Bo jak go wsadzą do więzienia, to rodzina nie będzie miała z czego żyć. Bo jeszcze się obrazi i sobie pójdzie. Takich "bo" jest jeszcze wiele.

To, że w takich sprawach- jeżeli już dojdzie do skazania - niemal zawsze zapada wyrok w zawieszeniu, to inna sprawa. Ale tak być moim zdaniem powinno. Za pierwszym razem ostrzeżenie, powtórzy "występ" - pójdzie siedzieć. Tylko że pierwsze skazanie powinno następować już po pierwszym "występie" męża/tatusia, a nie po latach gehenny. Ale to jest to, o czym pisałem na początku - nieuchronność kary.

Jedyny moim zdanie sposób na zaradzenie temu jest stworzenie systemu ucieczki i pomocy państwa dla ofiar domowej przemocy - na przykład w formie przyznania lokalu socjalnego i zapomogi finansowej. Ale na to naszego dziurawego budżetu oczywiście nie stać.

Wszystko powyższe dotyczy oczywiście tego zwykłego, klasycznego znęcania się nad rodziną. Bo dla zwyrodnialców katujących niemowlęta czy malutkie dzieci nie powinno być żadnej litości. Takich trzeba izolować i to na wieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest naprawde bardzo powazny,doskonale was rozumiem wasz tok myslenia.

Ja jednak chciałbym sie zagłębic w psychike ludzi matek ojców wrzucajacych dzieci do rzeki czy łamiacy żebra noworodkom niewspomne o najciezszych przestepcach czyli o gwałcicielach tychze.

Co ich skłania do tego, co pcha w takie okrucieństwa.

Dzieci powinne być szczegulnie chronione.

A ja mugłbym zostać katem ich oprawców.

Niema niema żadnego usprawiedliwienia dla tych kanali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mugłbym zostać katem ich oprawców.

Zapewniam cie Bogdanie ze nie ty jeden :twisted:

Mamy takie prawo aczkolwiek ja go nie rozumiem

Po co trzymac goscia ktory gwalci swoje dziecko na swiecie

Dla mnie jesli dowody swiadczace przeciwko niemu sa wiarygodne (przy badaniach DNA mamy praktycznie pewnosc co do sprawcy) to powinien byc wyrok smierci

Sorry ale ja nie wierze ze jesli taki gosc wyjdzie z wiezienia nie bedzie sie interesowal dziecmi bo z tego co mi wiadomo nawet po leczeniu farmakologicznym nie ma pewnosci ze nie powroci do swej ciemnej przeszlosci

Tak samo jesli gosc morduje albo bije swoje dziecko to jakie sa dla niego wartosci?

Jaka roznica bedzie dla niego zabic kogos na ulicy?

Przeciez zabil wlasne dziecko to jedna przypadkowa osoba w ta czy w tamta to dla takiego czlowieka nie robi roznicy

Bylem ostatnio u znjomych to ich dziecka balem sie wziasc na rece :oops: bo to takie male i delikatne i balem sie ze moge za mocna zlapac albo cos

Kurde nie rozumiem jak takie malenstwo mozna zabic tym bardziej wlasne :???:

Wlasnie dlatego uwazam ze z takimi osobnikami powinno postepowac sie krotko

Pamietacie sprawe Michalka ktorego utopili w Wisle bo przeszkadzal matce w ulozeniu sobie zycia z kochankiem?

Kurde "czapka" dla obojga i dla mnie nie ma dyskutowac o czym

Po co dawac im dozywocie (ogolnie bo akurat nie wiem jaki wyrok zapadl w tej sprawie)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak chciałbym sie zagłębic w psychike ludzi matek ojców wrzucajacych dzieci do rzeki czy łamiacy żebra noworodkom niewspomne o najciezszych przestepcach czyli o gwałcicielach tychze.

Bogdan, nie próbuj zgłębiać, czy też zanurzać się w psychikę dewiantów czy zwyrodnialców. Normalny człowiek nie jest w stanie zrozumieć motywów czy impulsów którymi się kierują.

Oni często na pierwszy rzut oka wydają się normalni czy wręcz sympatyczni. Chętnie Ci pomogą, wniosą szafę na piętro i grzecznie uśmiechną. A po powrocie do domu skatują swoje roczne dziecko. Dlaczego? Bo są zwyrodnialcami i dewiantami. I często sami nie potrafią powiedzieć dlaczego to robią, albo ich wytłumaczenie nie mieści się w żadnych standardach już nie tylko cywilizowanych, ale jakichkolwiek ludzi. Bo płakało na przykład. Albo bo piwo się skończyło.

Ich po prostu trzeba izolować od społeczeństwa. I to nie na jakiś czas, ale na zawsze. Resocjalizacja moim zdaniem w takim przypadku, zresztą nie tylko w takim, to bzdura. Człowiek, który zakatował na śmierć dziecko, nie ma, moim zdaniem, prawa powrócić do społeczeństwa. A to, czy go usunąć poprzez izolację, czy przez eksterminację (mówie o karze śmierci oczywiście) to już chyba temat na inną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość bogdan39

Zgwałcony i zmuszony chłopak do wypicia alkocholu przez swoich kolegów.

Dziewczynka ,posiniaczona leży na oddziale ma 3 latka

Jego wiek 13 lat.

Magiczna liczba , może sygnał.

Coraz wiecej sygnałów z całej polski.

Co sie dzieje co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość bogdan39

W Radymnie do matki pijaczki przyjechała córka z domu dziecka.

Poniewaz matka ma ograniczoną władze rodzicielska.

Wpadł do niej taki jeden młodzieniaszek i zaczeli libacje. Mamusia TANCZYłA NA STOLE NA GOLASA ,MłODY BYł BARDZO ZADOWOLONY. dziecko płakało niewiedzac co sie dzieje napewno na tancu sie niezakonczyło na oczach dziecka napewno doszło do czegoś gorszego.

Ktoś zadzwonił i po ptakach tylko co mysli to dziecko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Gość bogdan39

Jezu jak nisko upadliśmy .

Matka oddawała za wódke swoje dzieci w ręce pedofilów.

Powinna cierpieć całe życie.

Ponieważ te dzieci też będą cierpieć całe życie.

To jest śmietnik nie mam słów na to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety... dzieci cierpią najbardziej...

Szkoda słów, i w zasadzie nie chcę się wypowiadać, bo przeżyłam gehennę z pierwszym mężem, i wszystko mi przed oczami staje...

NA szczęście młoda nie ucierpiała ani razu, jak uciekłam z nią miała ledwiuśko ponad roczek...

Teraz żyję z zupełnie innym człowiekiem, i jest najwspanialszy na swiecie a moja mała mówi do niego tato. Na szczęście innego ojca nie pamięta.

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogdan wez nawet nie pisz mi bo jestem zly jak takie rzeczy slysze

UE niech ma swoje jakies wytyczne a ja jestem zdania ze w Polsce kara smierci powinna byc

W stanach tez jest tak ze w niektorych czesciach jest kara smierci

Dlaczego?

Bo mam dosc takiego lekkiego podejscia dla zycia innych

Mlodzi kogos zabija i idzie na kilka lat do poprawczaka a pozniej wychodzi na wolnosc

No to smiech na sali

Ktos kogos zabije i zaplanuje to (nie mowie o zabojstwach w afekcie) i dostaje 25 lat albo dozywocie

No to po co on ma siedziec do konca zycia w wiezieniu? Jak ja bym dostal dozywocie to wolal bym od razu aby mnie powiesili bo jak bym mial siedziec w wiezieniu to bym chyba zwariowal

A jesli ktos dostaje 25 lat to mysle ze nie wyjdzie po dosiadce jakos strasznie zresocjalizowany (raczej tylko douczony jak i co robic aby go nie zlapali)

No a pedofile to osobna sprawa

Znalezli sie nawet tacy co to pisza ze pedofilia ma pozytywne aspekty :shock:

Przeciez to paranoja

Jak by do mojego dziecka (poki co nie mam) sie dobieral jakis pedofil a dorwalbym go szybciej niz policja to nie reczyl bym za siebie :twisted:

Powinni ich wsadzic do starej recydywy a nie chronic w wiezieniach to by z tylka im zrobili jesien sredniowiecza wowczas moze po wyjsciu bardziej sie bali

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
UE niech ma swoje jakies wytyczne a ja jestem zdania ze w Polsce kara smierci powinna byc

Dotykasz tutaj bardzo delikatnego tematu, na który zdania od zawsze były i na zawsze będą podzielone. Widzisz, ja np. zaliczam się do tej drugiej grupy, przeciwników kary śmierci. A dlaczego? To bardzo proste i zarazem oklepane, oryginalny nie będę. Nie ja dałem życie innym i nie mi jest ich sądzić, a już tym bardziej pozbawiać życia. Niczym bym się od morderców nie różnił. Być może tu na ziemi byłbym "na prawie" (gdybym był np. sędzią z odpowiednią mocą prawną), ale nikt nie wie co jest ponad naszym ziemskim życiem, więc twierdzę, że to nie do mnie należy rozliczanie innych.

Poza tym śmierć nigdy nie była czymś dobrym, niezależnie od jej okoliczności. Czy na przykład powieszenie Saddama uznajesz za szczęście?

Moim zdaniem problem leży w więzieniach (o czym już kiedyś pisałem). Więzienie to powinno być więzienie a nie hotel! Resocjalizacja w większości przypadków to mit, a już na pewno jest to mit przy takim systemie prawnym jaki panuje w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym śmierć nigdy nie była czymś dobrym, niezależnie od jej okoliczności. Czy na przykład powieszenie Saddama uznajesz za szczęście?

Nie uznaje tego za szczescie tylko za przejaw zwyklej sprawiedliwosci

Saddam nie pytal sie Kurdow czy chca umrzec nawet ich nie sadzil tylko skazal na smierc (zreszta nie tylko ich)

Powiedz swoje zdanie prosto w twarz rodzinom tych ludzi ktorzy zgineli lub zagineli i nie ma po nich sladu do tej pory za rzadow Saddama

Zaraz mi tu zaczniesz prawic ze trybunal w Hadze tez niepotrzebnie powiesil kilku gosci ze swastykami na mundurach :???:

Inna sprawa jest ze to co sami Irakijczycy robili podczas egzekucji Saddama bylo zle

W kazdym badz razie jesli ktos specjalnie i rozmyslnie kogos zabija czy gwalci dziecko to uwazam ze powinien sie liczyc z surowa i nieuchronna kara bo tylko to go moze powstrzymac przed tym (jesli jest takiego popapranca w stanie cos powstrzymac)

A tak zycie ludzkie traci wartosc bo moze mu sie uda wywinac od wiezeienia a nawet jesli nie to i tak pojdzie tylko siedziec

Ja nie dawalem zycia ale morderca tez go nie dawal a odebral wiec dlaczego jego ten twoj slogan nie dotyczy i ma go gdzies?

Moze powinno byc tak ze to rodzina w przypadku gdy sad ustanawia dozywocie decydowala by czy wybiera wyrok smierci czy dozywocie?

Tak czy siak kara smierci powinna byc dopuszczona

Co do wiezien masz absolutna racje

Z drugiej stronny tez jesli bys chcial wiezniow zagonic do pracy to by podniosly sie glosy ze to nie fair ze uciekna itp

A moze przywrocic kary "ciezki robot"?

Mamy tyle drog do zbudowania jesli naskrobali niech pracuja przynajmniej na swoje utrzymanie

A tak mamy jak to ladnie napisales "hotele"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

Moje zdanie jest takie jesli udowodniono komuś pedofilie i jest w tych czynach czynny [dopuszcza się takich rzeczy] powinien być wykastrowany ,noi po kłopocie myślę ze jego kłopoty by sie skończyły noi nasze.

Pare słów do Trini.

Brawo za odwage ze odeszłaś od tyrana nie kazdą osobę stać na to noi cierpi żona i dziecko.

Cieszę się ze już masz spokój powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Powiedz swoje zdanie prosto w twarz rodzinom tych ludzi ktorzy zgineli lub zagineli i nie ma po nich sladu do tej pory za rzadow Saddama

Zaraz mi tu zaczniesz prawic ze trybunal w Hadze tez niepotrzebnie powiesil kilku gosci ze swastykami na mundurach :???:

Nikomu czegoś takiego bym nie mówił, ale na pewno też nie głosowałbym za karą śmierci. Rodziny ofiar zawsze kierują się emocjami, a emocje są złym doradcą. Właśnie dlatego sędzia NIE MOŻE być stroną w sprawie. Zresztą od wyroku Saddama i od procesów norymberskich też umywam ręce. Nie ja decydowałem, jeśli inni tak zadecydowali to sprawa ich i ich sumienia. Pamiętaj, że każdy może mieć własne zdanie i wybrać sobie własną ścieżkę, którą podąża oraz za którą sam kiedyś odpowie, niekoniecznie w tym życiu.

W kazdym badz razie jesli ktos specjalnie i rozmyslnie kogos zabija czy gwalci dziecko to uwazam ze powinien sie liczyc z surowa i nieuchronna kara bo tylko to go moze powstrzymac przed tym (jesli jest takiego popapranca w stanie cos powstrzymac)

I nie musi to być kara śmierci.

Ja nie dawalem zycia ale morderca tez go nie dawal a odebral wiec dlaczego jego ten twoj slogan nie dotyczy i ma go gdzies?

MÓJ slogan dotyczy MNIE i MOJEGO postępowania. Jeżeli mordercy mają inny (a zapewne mają) to już ich sprawa. Ja staram się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, bo wierzę, że ma to wpływ na nasze dalsze losy. Powtarzam: KAŻDY ODPOWIADA ZA SIEBIE!

Moze powinno byc tak ze to rodzina w przypadku gdy sad ustanawia dozywocie decydowala by czy wybiera wyrok smierci czy dozywocie?

Powiem Ci szczerze, że gdyby mnie ktoś zamordował i moja rodzina zdecydowała o karze śmierci dla mordercy to bym się w grobie przewrócił. Nigdy nie chciałbym w żaden sposób przyczynić się do śmierci drugiego człowieka.

A moze przywrocic kary "ciezki robot"?

Mamy tyle drog do zbudowania jesli naskrobali niech pracuja przynajmniej na swoje utrzymanie

To rozwiązanie najbardziej mi się podoba, tyle, że zaraz odezwała by się Haga... Temat rzeka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje Bartku ze byla to Norymberga

Tak sie lekko rozemocjonowalem ze miasta pomyslilem :oops: wstyd :roll:

Po czesci sie z toba zgadzam (ciezkie roboty)

Jednak nie jest tak ze kazdy odpowiada tylko za siebie

To jest tak ze nie mozna robic innemu czegos co bedzie go krzywdzic inaczej musimy poniesc konsekwencje

Jesli kary tych najgorszych zbrodni beda niskie to nie bedzie odstraszalo przed ich popelnieniem a dobrze wiesz ze kara smierci jest kara najwieksza

Rodziny ofiar jak piszesz dzialaja pod wplywem emocji

A mnie ciekawilo by raczej ile ludzi pod wplywem tego ze stracili kogos bliskiego na skutek brutalnego morderstwa zmienilo zdanie i teraz jest zwolennikami kary smierci

Napisales ze surowa kara nie ma byc kara smierci - to jaka wedlug ciebie? - 25 lat z czego po 10 latach za dobre sprawowanie wyjdzie?

Bogdan co do kastracji 100% poparcia ale UE by podniosla krzyk ze to niehumanitarne

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Napisales ze surowa kara nie ma byc kara smierci - to jaka wedlug ciebie? - 25 lat z czego po 10 latach za dobre sprawowanie wyjdzie?

Mam tu właśnie na myśli więzienie w pełnym znaczeniu tego słowa plus jeszcze te popierane przez nas ciężkie roboty. :cool: Wyjście za dobre sprawowanie ok, byle z rozsądkiem i naprawdę za zasłużone zachowanie, a nie z powodu przepełnionych "więzień".

Jednak nie jest tak ze kazdy odpowiada tylko za siebie

To jest tak ze nie mozna robic innemu czegos co bedzie go krzywdzic inaczej musimy poniesc konsekwencje

To prawda, małe niedomówienie z mojej strony. Mam tu na myśli "życie po życiu" i sąd z nim związany, czyli to, że za każdy zły czyn popełniony przez każdego z nas odpowie tylko ten, kto ten czyn popełnił.

A mnie ciekawilo by raczej ile ludzi pod wplywem tego ze stracili kogos bliskiego na skutek brutalnego morderstwa zmienilo zdanie i teraz jest zwolennikami kary smierci

Na pewno jest ich wielu. Sam nie mogę na 100% powiedzieć, czy i ze mną by tak nie było (wątpię w to, ale literatura na przykładach "Lorda Jim`a" i "Dżumy" uczy nas, iż człowiek w sytuacjach ekstremalnych zachowuje się w sposób nieprzewidywalny. Nikt nie wie jak by się zachował, gdyby właśnie on znalazł się w tak ekstremalnych sytuacjach jak bohaterowie podanych przeze mnie powieści.). Mi nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję, że na taką próbę nigdy wystawiony nie będę, lub jeśli już zostanę, to że pozostanę wierny moim ideałom... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

literatura na przykładach "Lorda Jim`a" i "Dżumy" uczy nas, iż człowiek w sytuacjach ekstremalnych zachowuje się w sposób nieprzewidywalny. Nikt nie wie jak by się zachował, gdyby właśnie on znalazł się w tak ekstremalnych sytuacjach jak bohaterowie podanych przeze mnie powieści

Nie pamietam tych lektur ale wydaje mi sie ze bohaterowie tych powiesci nie mieli swoich rzeczywistych pierwowzorow

A jesli tak jest (nie jestem pewnien czy dobrze kojarze) to czysta fikcja literacka wiec mozna jeszcze porozmawiac jak by nasza rasa zachowywala sie w spotakniu z hobbitami, elfami na podstawie "Wladcy pierscieni" :wink::wink:

Dlatego jednak uwazam ze moze rodzina kieruje sie emocjami ale ktos kogo to nie dotknie realnie nie jest w stanie wyobrazic sobie jakie przynosi to straty rodzinie (utrata kogos bliskiego czy gwalt na zonie/dziecku)

Ciezkie wiezienia jak piszesz nie moga byc konsekwencja przepelnionych wiezien ale nie moze byc tak ze np pedofile sa trzymani osobno bo sie o nich boja (tak samo dzieciobojczynie)

Widzcie nawet najwieksi mordercy i inne zakapiory uwazaja ze takich rzeczy sie nie robi co od razu takiego pedofila skazuje na ciezkie meki - a to jest kodeks postepowan ludzki wypracowany przez lata przez tych ktorzy teoretycznie chyba nie powinni takiego kodeksu robic bo przez wiezniow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

Bartosz punkt widzenia zależy od dupy siedzenia.

Szanuję twoje poglądy .

Ale wrućmy do twojej wypowiedzi o przewracaniu się w grobie.

Jeśli byłeś sam no cuż zakładam ze byłbyś przeciwny.

Jeśli natomiast gdy byś zginą tfu tfu tfu i widział pozostawione dzieci i żonę i to wszystko w łzach nie wiem jak by to wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Dlatego jednak uwazam ze moze rodzina kieruje sie emocjami ale ktos kogo to nie dotknie realnie nie jest w stanie wyobrazic sobie jakie przynosi to straty rodzinie (utrata kogos bliskiego czy gwalt na zonie/dziecku)

Jeśli byłeś sam no cuż zakładam ze byłbyś przeciwny.

Jeśli natomiast gdy byś zginą tfu tfu tfu i widział pozostawione dzieci i żonę i to wszystko w łzach nie wiem jak by to wyglądało.

I o tym są właśnie wyżej wspomniane lektury.

P, nie masz co porównywać tego do hobbitów i elfów.

"Lord Jim" był kapitanem statku, zawsze wierny swoim ideałom. Podczas pewnego rejsu statek zaczął tonąć. On pod wpływem presji załogi i własnęgo strachu opuścił statek przed pasażerami. Postąpił tak, jak uważał, że nigdy nie postąpi. W dalszej częsci popełnia podobny błąd, w efekcie popełnia samobójstwo, nie mogąc sobie tego darować.

"Dżuma" mówi o wybuchu epidemii dżumy w małym miasteczku w Indiach. Przebywający tak europejski lekarz doktor Rieux stoi przed dylematem - ratować życie czy być wiernym przysiędze hipokratesa. On postępuje zgodnie z sumieniem, ale w tej samej książce jest jeszcze kilku bohaterów, którzy postępują w różny sposób.

Tak więc Panowie bez urazy, ale jeśli nie czytaliście tych książek, to raczej nie zrozumiecie powagi stwierdzenia, że człowiek w sytuacji ekstremalnej zachowuje się w sposób nieprzewidywalny. Te dwie książki zostały napisane na swoich pierwowzorach, których już niestety w tej chwili nie pamiętam. Zahaczają one o zagadnienia z zakresu psychologii człowieka, wpływu na nie go przez otoczenia, sytuację, ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartosz Dzume czytalem lord Jim byl przerabiany w szkole

Ja pytalem czy te ksiazki maja swoje rzeczywiste pierwowzory bohaterow bo jesli nie to moglbys nam podac do nasladowania przyklad elfow czy innych smerfow bo cos mi sie kojarzy ze to byla czysta fikcja literacka (bohaterowie precyzujac)

Jesli sie myle to mnie sprostuj a jesli nie to a kant tylka rozbic takie przyklady

Poza tym nawet jesli znajdziesz jakiegos czlowieka i napiszesz ksiazke o kims rzeczywistym to nie znaczy ze mamy tak samo postepowac

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Ja pytalem czy te ksiazki maja swoje rzeczywiste pierwowzory bohaterow bo jesli nie to moglbys nam podac do nasladowania przyklad elfow czy innych smerfow bo cos mi sie kojarzy ze to byla czysta fikcja literacka (bohaterowie precyzujac)
Te dwie książki zostały napisane na swoich pierwowzorach, których już niestety w tej chwili nie pamiętam.

Czarno na białym! :cool:

Poza tym są to lekture szkolne. Warto więc się zastanowić, dlaczego takie a nie inne lektury są przerabiane w szkołach? Jak wiemy szkoła ma za zadanie ukształtować jakoś psychikę młodego człowieka, ukierunkować jego system wartości i sprawić, by ten młody człowiek był świadomy konsekwencji swoich czynów, ewentualnych wyrzutów sumienia itd.

Poza tym nawet jesli znajdziesz jakiegos czlowieka i napiszesz ksiazke o kims rzeczywistym to nie znaczy ze mamy tak samo postepowac

Nikt Ci w tych lekturach nie mówi jak masz postępować, nigdzie nie napisałem, że tam tak pisze. Książki te kładą nacisk na zdanie, które podtrzymuję od samego początku tego wątku: CZŁOWIEK W SYTUACJI EKSTREMALNEJ ZACHOWUJE SIĘ W SPOSÓB NIEPRZEWIDYWALNY!!! O tym mówię, a nie o tym jak powinno się było zachować. Jest tam dokładnie opisana każda decyzja, co nią kierowało i jakie w danej sytuacji pociągneło to za sobą konsekwencje. Zaznaczono tam sprawę sumienia różnych typów ludzi, decydujących się na różne rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widac nie doczytalem

Poza tym nie za bardzo juz rozumiem do czego stwierdzenie zmierza w kontekscie kara smierci zmierza stwierdzenie ze czlowiek zachowuje sie w ekstremalnych sytuacjach

Powoli zaczalem sie juz gubic w tym co do mnie Bartku piszesz :oops:

Ja mimo tego ze bedziesz podawal wiele przykladow wspanialych ludzi i pieknych ksiazek zdania nie zmienie

Bo ani nie jestem bohaterem ksiazkowym ani ludzie ktorzy z zimna krwia planuja i morduja innych nie zasluguja na nic wiecej niz smierc

Poza tym 99% ludzi jest raczej szara i przecietna (w porownaniu do bohaterow) wiec to zwykli ludzie powinni decydowac o prawie a nie pierwowzory ksiazkowych bohaterow :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Poza tym 99% ludzi jest raczej szara i przecietna (w porownaniu do bohaterow) wiec to zwykli ludzie powinni decydowac o prawie a nie pierwowzory ksiazkowych bohaterow :twisted:

No w ogóle mnie nie słuchasz! :lol: Książki nie decydują ale już się powtarzać nie będę. Jak dobrze prześledzisz cały temat to sam zobaczysz w jaki sposób temat zszedł na "ekstremalne sytuacje". Ja zdania też nie zmienię. Każdy ma swój pogląd, chodzi przecież o to by nawzajem się szanować prawda? :wink: Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartku ale napisalem ze juz sie zaczalem gubic do czego zmierzaja te przyklady z ksiazkami :oops::lol:

Oczywiscie ze szanuje twoje zdanie i rozumiem co sklania cie do niego natomiast niekoniecznie zgadzam sie ze to sluszne bo mam inna zdanie

Cieszy mnie jedynie ze nie tylko ja (a chyba nawet wszyscy na forum) opowiadaja sie za zaostrzeniem kar za szczegolnie okrutne przestepstwa

I poki co koncze w tym temacie dyskusje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.