@Damian Napisano 24 Kwietnia 2014 Share Napisano 24 Kwietnia 2014 Witajcie. Przeczytałem na prawdę masę postów na forum n/t zachowania się z Jokersem, dużo się dowiedziałem spraw i poszerzyłem swoja wiedzę. Jednak mam nurtujące mnie nadal pytanie. Określiłem sobie pewien sposób przygotowania tej ochotki zanętowej i samej zanęty i chciałbym się was poradzić co o tym myślicie. ps. nic już nie dokupię na pewno gdyż środków brak, a całość przygotowuje pod zawody - przygotowuję Joka, którego kupuje 2 dni przed zawodami w wędkarskim, gdyż wtedy dopiero przychodzi (kupno w czwartek ok 14, zawody w sobote o 7) - oczyszczam i wybieram żywe ochotki i wkładam w gazecie do lodówki - przygotowuję ziemię wykopaną przy jeziorze w tym samym dniu co kupuję Joka i rozkładam ją na przesuszenie na 24h - w piątek przed zawodami, pod wieczór idę przetrzeć ziemię przez sito 1-krotnie, oczyścić ją ze wszelkich "brudów" (całość wyjdzie ok 2kg) - do tak przetartej ziemi w wiadrze wsypuję wcześniej przygotowaną ochotkę i zostawiam do następnego dnia do rana, aby robaczki ochotki "wdrążyły się w ziemię" Wyżej opisana receptura jeszcze nigdy przeze mnie nie powstała w taki dokładny sposób jak to opisałem, ale jeśli to dobry pomysł to tak chce to zrobić. Teraz kilka pytań: 1. czy to będzie dobrze jeśli tak zrobię (całość idzie do wody w ciągu 4h zawodów, nic nie zostawiam) ? 2. czy ochotkę mam wrzucić do przetartej ziemi tak jak napisałem czy już na zawodach ? 3. czy mam zrobić tak, że w jednym wiadrze będzie ochotka z ziemią, a w drugim sama zanęta czy wszystko razem wymieszać w jedno wiadro ? 4. jeśli mam mieć osobno zanętę i ziemię z jokiem, to kiedy mam karmić zanętą a kiedy ziemią ? 5. czy jeśli pomysł z wrzuceniem dzień wcześniej do ziemi żywej ochotki będzie OK, to: - czy warto spryskać tę ziemię trochę wodą - czy warto delikatnie przemieszać ochotkę z ziemią nie licząc że sama w nią wlezie - czy watro dosypać szczyptę cukru do ziemi lub jakieś wanilii, aby uatrakcyjnić ziemię z jokiem ? Łowisko: małe jeziorko, lekko muliste, nie na każdym stanowisku trzciny, średnia głębokość od 1,5 do 3m, woda ciemna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kochan Napisano 24 Kwietnia 2014 Share Napisano 24 Kwietnia 2014 1. To zależy jak ryby współpracują, nieraz jest taka intensywność brak że rzadko dorzuca się jakieś kule. 2. Ja wrzucam na zawodach. 3. Zrób osobno. Zanęta na początku leci w odpowiedniej ilości a później donęcaj kulami z jokiem. 4. Na początku wrzucaj zanętę a podczas łowienia donęcaj ziemią z jokiem. 5: - Co do wrzucenia Joka do ziemi na dzień przed zawodami to ja bym się wstrzymał, chodzi o to że ziemia może mieć różne odczyny pH i po prostu Jok Ci padnie w tej ziemi. - Musisz ocenić sam jak ziemia jest już nawilżona i jak długo się rozpada. Zrób kulkę i wrzuć do wody, abyś mógł ocenić czas po którym kula Ci się rozpadnie. Jeżeli zauważysz, że zbyt szybko następuje rozpad kulki to możesz ją delikatnie dowilżyć przez co wydłużysz jej czas rozpadu. Najlepiej do wydłużania tego czasu dodawać bentonitu, - Delikatnie można wymieszać - Bez dodatków Pamiętaj, że Joka przed trzeba dobrze umyć , żeby pozbyć się tego zapachu. Później go suszysz na ręczniku i przechowujesz do zawodów na gazecie w ciemnym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@Damian Napisano 24 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 24 Kwietnia 2014 Dzięki za odpowiedź Kochan ! W takim razie dodam ochotkę przed zawodami. Niestety już nic dokupić nie mogę, ale następnym razem pomyślę o tym bentonicie. A co do przygotowania joka to na pewno go dobrze wymyję, odseparuje żywe larwy od martwych i wsadzę w nawilżona świeżą gazetę. Jeszcze tego nie robiłem ale dużo o tym jak to zrobić poczytałem więc problemów nie powinno być. Podobno dużo w joku jest zawsze martwych larw, szkoda że trzeba je wyrzucać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kochan Napisano 24 Kwietnia 2014 Share Napisano 24 Kwietnia 2014 Kolego, bentonit to koszt 5-6 zł Z tego co wiem kupić można także w jakiś hurtownia ogrodniczych a także jest w jakiś rzeczach do kuwet dla kota. Co do martwego Joka to proponuję, aby przetestował to w praktyce. Pojedź po zawodach z tym martwym jokiem i sprawdź jaka będzie reakcja ryb po jego wrzuceniu. Zanęć pierw normalnie połap trochę i potem wrzuć martwego i porównaj zachowanie ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djpablox Napisano 25 Kwietnia 2014 Share Napisano 25 Kwietnia 2014 Ja robię tak: Kupuje ziemie bełchatowską- koszt 5 zł. Przecieram przez sito, wrzucam całego jockersa jak tylko go przywiozę ze sklepu, delikatnie mieszam ręką. Trzymam w piwnicy przykryte ręcznikiem. U mnie sprawdza się 100% tzn zdarzało mi się po zawodach przywieźć to do domu i około 7 dni ochotka przeżyła w niezłej kondycji. Lepiej nie mieszać jocka ze spożywką lub atraktorami bo szybko padnie, nęcisz natomiast w zależności od potrzeby to jednymi to drugimi kulami lub obydwoma rodzajami. Podstawą też jest kupienie jockersa świeżego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 25 Kwietnia 2014 Share Napisano 25 Kwietnia 2014 Podstawą Panowie jest to czy odbędzie się na zawodach kontrola ilościowa zanęty i przynęt Bo jak będzie to joka z ziemi nie wyjmie A poza ty jokers powinien znaleźć się też w zanęcie, a raczej mieszance zanęty z ziemią/gliną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@Damian Napisano 25 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 25 Kwietnia 2014 Tak więc w czwartek po południu odebrałem świeżutkiego joka, kosztował 22 zł. Zrobiłem mu kąpiel i wyłożyłem na świeżą gazetę po czym wsadziłem do lodówki. Zmieszam ochotkę przed zawodami z ziemią i będę osobo karmił z 2 wiader. Jako, że pierwszy raz tak obchodziłem się z ochotką mam wątpliwości czy w momencie wykładania joka na świeżą gazetę za mało go "odcedziłem", czyli chyba za krótko poczekałem aż ścieknie z niego woda. No nic, jak coś już po ptokach, mam nadzieję, że nie padnie od niewielkiego nadmiaru wody w gazecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 25 Kwietnia 2014 Share Napisano 25 Kwietnia 2014 Gazetę zawiń w ręcznik. Po godzinie wymień gazetę i ręcznik. A tak w ogóle to po kąpieli najlepiej wrzucić joka na sito 2mm zanurzone w wodzie, żeby żywe larwy przeszły, a martwe zostały na sicie. Potem odcedzamy joka na sitku wyłożonym luźnym materiałem i odciskamy z niego wodę. Potem wrzucamy joka na suchy materiał, zawijamy, i ten pakiet zawijamy w ręcznik. Po jakimś czasie przerzucamy joka w suchą gazetę, zawijamy i taki pakiet zawijamy w nawilżoną gazetę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@Damian Napisano 27 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 27 Kwietnia 2014 Pierwsze poważne doświadczenia mam za sobą i śmiało mogę się z wami podzielić. - Na pewno mycie ochotki z tego smrodu i brudu po zakupie (mówię tu o świeżej) ma sens i się sprawdza. Warto warto to robić. - jeśli ktoś tak jak ja kupi ochotkę np. w czwartek i ma zamiar użyć jej za 2 dni (wędkowanie w sobotę) w całości bez późniejszych przechowywań to polecam to zrobić tak, że: ----- > po kupnie np. w czwartek myjemy ochotkę, zawijamy w świeżą gazetkę i wkładamy do lodówki. ----- > W między czasie przygotowujemy sobie ziemię (w moim przypadku to ziemia znad jeziora - wg mnie ziemia cudeńko ale to odrębny temat) przecierając ją. ----- > W piątek wieczorem powiedzmy ok. 20 wyciągamy ochotkę z lodówki i idziemy wsypać ją do wiadra z ziemią, delikatnie ! mieszamy całość i zostawiamy do rana ----- > przed łapaniem z głową ! dowilżamy ziemię z ochotką (można dosypać kleju do zanęt nic się nie stanie - ale przed samym łapaniem nie wcześniej bo można wybić żywą larwę całkowicie), aby formowały się dobrze kule To działa, wg mnie oczywiście i miejscach które łapię. Jeszcze 2 sprawy tak dla szczegółowości wszystkiego: 1. nie mieszamy ziemi ochotki i ewentualnie zanęty w całość, karmimy osobno, a najlepiej samą ziemią z ochotką ! Ciekawe co ! U mnie jak się okazało podczas treningów nawet karmienie samą ziemią bez ochotki nie przetartą ! dawało świetne efekty. Pomyślcie co się dzieje jak dodam ochotkę do tej ziemi...uczta w wodzie 2. jeśli nie wytracimy całości ochotki z ziemią i zaplanujemy wędkowanie w przeciągu kolejnych powiedzmy 2 dni, to śmiało można zostawić tę ochotkę w ziemi, ale w chłodnym miejscu, najlepiej w piwnicy. Troszkę larwy tak jakby napuchną ale "będą działać" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kochan Napisano 27 Kwietnia 2014 Share Napisano 27 Kwietnia 2014 Najważniejsze to testować kilka rozwiązań i trzymać się swoich sprawdzonych i przetrenowanych sposobów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolek Napisano 28 Kwietnia 2014 Share Napisano 28 Kwietnia 2014 @Damian - ja bym dodał kleju przed wrzuceniem ochotki do ziemi, po co ją wgl zabijać? Przy dodaniu bentonitu do ziemi czy gliny wydziela się ciepło, które zabija larwy i są one mniej atrakcyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.