Skocz do zawartości
Dragon

Petycja o wprowadzenie jednej opłaty wędkarskiej na Polske


Amator

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przede wszystkim należy poprawić błędy w treści bo teraz nie wygląda to zbyt fajnie.

DO ,KTÓREGO SIĘ PRZYNALEŻY - bez przecinka

DO ,KÓREGO SĄ ZAPISANI. - bez przecinka i "którego"

OKRĘGACH P.Z.W. NIŻ OKRĘG - to w końcu PZW czy P.Z.W.? z kropkami czy bez. W tekście występują dwie wersje. Należy się zdecydować.

Dość wysokim dopłatom i w następnej linijce wysokich dopłat. - za dużo tych powtórzeń w tekście.

ZAPOBIEC ODCHODZENIEM - raczej odchodzeniu jak już.

Ogólnie wiadomo, że pomysł fajny, ale tekst powinien zostać lepiej zredagowany bo ten wygląda jak napisany w 2 minuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Nie podpisałbym się za nic na świecie, są okręgi dbające o swoje wody, a są okręgi które nic dla swoich akwenów, rzek nie robią, jak chcecie dzielić później pieniądze, jak chcecie ograniczać presje, pomysł całkowicie nie trafiony ;) Oczywiście fajnie byłoby zapłacić jedną składke i łowić gdzie się chce, ale póki co kiedy sytuacja w róznych okręgach w Polsce jest diametralnie inna konsekwencje takiej decyzji nie byłyby za dobre. Jestem na NIE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podpisałbym się za nic na świecie, są okręgi dbające o swoje wody, a są okręgi które nic dla swoich akwenów, rzek nie robią, jak chcecie dzielić później pieniądze, jak chcecie ograniczać presje, pomysł całkowicie nie trafiony ;) Oczywiście fajnie byłoby zapłacić jedną składke i łowić gdzie się chce, ale póki co kiedy sytuacja w róznych okręgach w Polsce jest diametralnie inna konsekwencje takiej decyzji nie byłyby za dobre. Jestem na NIE :)

Ty jako wytrawny wędkarz wiesz więcej i Twój głos obecnie jest najcenniejszy i przemyślany.

Dla mnie to co dzieje się w kraju to czysta paranoja. Patrząc na mapę podpisanych porozumień idzie się tylko za głowę złapać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podpisałbym się za nic na świecie, są okręgi dbające o swoje wody, a są okręgi które nic dla swoich akwenów, rzek nie robią, jak chcecie dzielić później pieniądze, jak chcecie ograniczać presje, pomysł całkowicie nie trafiony ;) Oczywiście fajnie byłoby zapłacić jedną składke i łowić gdzie się chce, ale póki co kiedy sytuacja w róznych okręgach w Polsce jest diametralnie inna konsekwencje takiej decyzji nie byłyby za dobre. Jestem na NIE :)

I wszystko w temacie :twisted: Nawet na haczyku ktoś narzekał na wycieczki wędkarzy ze Śląska łapiących co popadnie byle by kotlety były. Dzięki czasami sporym dodatkowym kosztom niektóre okręgi mięsiarze omijają. I dobrze :) Są chwile kiedy wysokie opłaty w Toruniu mnie cieszą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry okręg PZW nie wygrywa z kiepskimi wysokością składek, ale generalnym zaangażowaniem w ochronę wód - pzw.elblag.pl - korzystam, polecam. Porównując z PZW Toruń, na którym wielokrotnie wędkowałem i będę wędkował, jest to przepaść jakościowa za znacznie niższą składkę. No, ale PZW toruńskie ma o sobie widzę nie tylko wysokie mniemanie wśród działaczy, a skoro członkowie przelewają hajs, to tylko się cieszyć ;)

A. Jestem ZA jednolitą składką dla całej Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jak coś jest wszystkich to tak jakby było niczyje. Stąd moje zdanie maryaChi, z doświadczenia wiem że pojedyńcze łowiska zarządzene przez włascicieli w Polsce i na Świecie diameterialnie różnią się od tych ogólnodostępnych, pytanie dlaczego? To raczej wiadome, o swoje się dba.

Jedno co bym zmienił to łatwe i szybkie uzyskiwanie zezwoleń na dany obszar. Jedziesz, widzisz piękną rzeke, kupujesz zezwolenie, nie ważne o jakiej porze i gdzie, np jednym klikniecięm myszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest DAWID, prawda, że pojedyncze łowiska zarządzane przez małe grupy ludzi mają się lepiej niż wielkie akweny zarządzane przez ogromną rzeszę "działaczy".

To nie zmienia faktu, że nad twoje lokalne łowiska nie zjeżdżałyby rzesze ludzi z całej Polski, tylko dlatego, że np za +100zł, w stosunku do okręgowej składki, można byłoby wykupić pozwolenie międzyokręgowe. Z tego korzystaliby ludzie, którzy np. podróżują z przymusu - praca na przykład.

Jedno co bym zmienił to łatwe i szybkie uzyskiwanie zezwoleń na dany obszar. Jedziesz, widzisz piękną rzeke, kupujesz zezwolenie, nie ważne o jakiej porze i gdzie, np jednym klikniecięm myszki.

I tu jest sedno. Wprowadzenie znaczka unifikującego twoje składki (+100zł, w stosunku do obowiązkowych okręgowych dajmy na to). Załatwiłoby tą sprawę. Każdy okręg dostałby po kilka złotych od każdej osoby, która się na to zdecyduje. Inna sprawa, że teraz to wiele razy trzeba stawić w kole osobiście w środę lub piątek od 10:45 do 11:15, żeby dostać jakieś pozwolenie 3dniowe. Też wolałbym e-zezwolenie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale PZW toruńskie ma o sobie widzę nie tylko wysokie mniemanie wśród działaczy, a skoro członkowie przelewają hajs, to tylko się cieszyć ;)

Widzę nie zrozumiałeś tego co napisałem. Trudno. Zapewne wędkujesz na Wiśle (nawet kiedyś do mnie chyba o niej pisałeś pw). Może trudno w to uwierzyć ale Wisła jest zarybiana. Stan jedank rybostanu jest z roku na rok gorszy. I wiele osób w Toruniu zachodzi w głowę z czego to wynika. Ja odp nie znam.

Porównując z PZW Toruń, na którym wielokrotnie wędkowałem i będę wędkował,

Może warto pojechać choć by na pojezierze brodnickie

Jestem przeciwny jednej opłacie na cały kraj. Jestem za ułatwieniami przy opłacaniu składek (e-zezwolenia, składki na stacjach benzynowych itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie dojdziemy do jednolitej odpowiedzi. Każdy chce pieniążki. Każdy widzi w tym interes.

Dla mnie jak coś jest wszystkich to tak jakby było niczyje. Stąd moje zdanie maryaChi, z doświadczenia wiem że pojedyńcze łowiska zarządzene przez włascicieli w Polsce i na Świecie diameterialnie różnią się od tych ogólnodostępnych, pytanie dlaczego? To raczej wiadome, o swoje się dba.

Jedno co bym zmienił to łatwe i szybkie uzyskiwanie zezwoleń na dany obszar. Jedziesz, widzisz piękną rzeke, kupujesz zezwolenie, nie ważne o jakiej porze i gdzie, np jednym klikniecięm myszki.

A weź się pomyl i wykup złą rzeczkę bo się pomylisz albo ktoś coś sobie zmieni. Wiesz ile pozwów będzie w sądach. NIe jesteś w stanie już obecnie kontrolować tego, tylu gospodarzy, że głowa mała.

To nie najlepszy pomysł.

Tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę nie zrozumiałeś tego co napisałem.

Zrozumiałem i ton mojej wypowiedzi był celowo zaczepny. PZW Toruń ma absurdalnie wysokie składki (3dni czy tydzień płaciłem niedawno 70zł??), nie oferując w zamian tak naprawdę nic specjalnego. Dodatkowo zamurował się z porozumieniami tak, że ani z dawnego płocko-włocławskiego, ani z obecnego gdańskiego nie mogę za dopłatą uzyskać możliwości wędkowania tam, mimo, że jest po sąsiedzku.

Może warto pojechać choć by na pojezierze brodnickie

Jestem przeciwny jednej opłacie na cały kraj. Jestem za ułatwieniami przy opłacaniu składek (e-zezwolenia, składki na stacjach benzynowych itp)

Pojezierze Brodnickie to właśnie miejsce, w którym mam możliwość wędkowania (rodzina). Głównie jez. Chojno. Nie jest to aż takie wędkarskie eldorado, żeby zabraniać tam wjazdu ludziom z poza okręgu. W tej chwili, jak chcę tam powędkować nawet jeden dzień, muszę w dzień powszedni znaleźć koło i przygotować bodajże 30zł.

Tego typu utrudnienia powodują że jestem ZA jednolitą składką międzyokręgową. Może faktycznie samo ułatwienie otrzymywania zezwoleń kilkudniowych i jakieś rozsądne wycenienie tego byłoby krokiem w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to wszystko to jakieś nieporozumienie. Żyję w Polsce a z drugiej strony w małych państewkach w których tylko czekają na kasę.

Dość !!!!!!!!!!!!

Trza wyjść na ulicę i podpalić kilka prezesów aby zaprzestali chlania wódy a wzięli się za robotę.

Jestem Polakiem? czy tylko niewolnikiem jakiegoś tam rejonu.

W mazowiecim zapłać 200, jedziesz do rodziny do Wrocławia - zapłać następne 200 a już o Poznaniu nie wspomnę - następne 200 choć będę tam tylko 4- 5 dni.

Robie mołotowy i trzeba zrobić z tym porządek. :shock::razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałem i ton mojej wypowiedzi był celowo zaczepny.

Proponuje idz na ryby i wyluzuj zamiast prowokować. Tym bardziej moderator powinien unikać prowokowania.

W tej chwili, jak chcę tam powędkować nawet jeden dzień, muszę w dzień powszedni znaleźć koło i przygotować bodajże 30zł.

A po co szukać koła. 15 sekund szukania i jest

http://www.pzw.torun.pl/oplata-skladek-okresowych/

Można? Więc po co szukac koła?

Co do pojezierza brodnickiego to jeżdzę nad inne jeziora i zabawa jest choc znam ludzi łapiących na tych samych jeziorach co ja duże ryby. Tyle, że oni łapia wszedzie i zawsze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mogę -zaraz się położę i umrę.

Człowiek chce pojechać do Torunia - za 1 dzień 25 PLN za moczenie kija.

Tragedia.

Czy ktoś wreszcie ruszy głową w tym PZW. :idea:

Teraz wiadomo kto jest lepszy a kto gorszy. Polak - polakowi nie równy.

Rozbiory Polski to na Historii miałem - teraz już w realu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co szukać koła. 15 sekund szukania i jest

http://www.pzw.torun.pl/oplata-skladek-okresowych/

Można? Więc po co szukac koła?

Zwracam honor, choć jestem przekonany że tego typu możliwość pojawiła się niedawno (2 sezony temu jej nie było, później się nie interesowałem). Wiele okręgów dalej takiej opcji niestety nie ma i decydując się na wakacje z wędką nad wodą PZW gdzieś dalej niż pod domem, trzeba nierzadko tu zadzwonić, tam napisać, po czym i tak żadnego wygodnego rozwiązania oprócz szukania skarbnika koła PZW Pimpidówek nikt nie zaoferuje.

Swoją drogą toruńskiemu PZW taki układ (składka międzyokręgowa) się nie opyli. Nie ma w Polsce kretyna, który mając do wyboru na przykład okręg Gdański ~100zł + składkę międzyokręgową XXXzł, zdecydowałby się na pójście do koła macierzystego, rzut na stół 300zł za sam okręg i jeszcze do tego składkę XXX.

Swoją drogą dzięki Tobie dowiedziałem się (pzw.torun.pl rzuciłem okiem), że jak pojechałbym w styczniu 2014 30km do koła w Nowym Dworze Gd. i zapisał się do PZW Elbląg to miałbym za 150zł możliwość wędkowania w PZW Gdańsk, Toruń i Elbląg. Płacąc w Toruniu 300zł, mógłbym wędkować w Toruniu i Elblągu. Powiedz mi, gdzie tu jest logika?

Na szybko sprawdziłem też porozumienia na 2015 i już Elbląg z Toruniem chyba nie zadziała. Zgaduje. Torunianie chcieli tak jak w przypadku Okręgu Katowice 50% składki od Elbląga? :) A od Elblążan 50% składki toruńskiej? (więcej niż 100% Elbląskiej).

PZW Toruń jest przeceniony w górę niebywale w stosunku do tego co oferuje i co konkurencyjne okręgi oferują za znacznie mniejsze pieniądze. Sam jestem za wyższymi składkami, ale tylko jeśli idzie za tym jakiś wzrost jakości, a PZW Toruń tego nie gwarantuje. Jeśli taka zaczepka, punktująca okręg PZW Toruń i wskazująca Ciebie jako członka kibicującego tym praktykom jest w twoim przekonaniu niegodną moderatora prowokacją, administracja z pewnością zainteresuje się twoją opinią i pozbawi mnie uprawnień do moderowania, jeśli będzie to uzasadnione. Nie będę się przed tym bronił, bo nie wyraziłem zgody na niepublikowanie na haczyku mojego zdania, gdy otrzymywałem uprawnienia moderatora.

Na koniec dodam jeszcze, że jestem w stanie zrozumieć, że ktoś chce bronić swojego podwórka przed najazdem obcych, ale uważam takie podejście za całkowicie nieuzasadnione. Mieszkam w Gdańsku, gdzie na dorsze mogę udać się tramwajem (15min drogi), mam do dyspozycji pobliskie górskie rzeki z łososiami, trociami, pięknymi lipieniami i pstrągami potokowymi. W samym Gdańsku jest jedno z największych naturalnych tarlisk sandacza w kraju. Od południa z kolei otacza mnie "las jezior" kaszubskich i kociewskich, a na wschód mam Wisłę i fantastyczne żuławskie leniwie płynące rzeki. Nie mam absolutnie nic przeciwko, żeby członkowie innych okręgów przy pomocy jakiejś ujednoliconej składki mieli możliwość powędkowania w mojej okolicy. W zamian chciałbym tego samego, ale zdaję sobie niestety sprawę, że jest to raczej niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam honor, choć jestem przekonany że tego typu możliwość pojawiła się niedawno (2 sezony temu jej nie było, później się nie interesowałem).

Opcja przelewu przez neta jest od dłuższego czasu. Niemniej jednak trzeba było przeczytać samemu ile i na jakie konto trzeba przelać. Wydaje mi się, że 2 lata temu mogło to być. Niemniej jednak takie opłacanie składek mnie nie intersuje bo kupuje roczną stąd nie jestem pewien.

Po co te nerwy. Na prawe wypij piwko albo idz na ryby. Nie jest moim celem aby ktoś Ci dawał upomnienie. Po prostu sam napisałeś że ton wypowiedzi był zaczepny. Nie wiem czy mimo wszystko nie lepiej mieć troche spokoju a mniej zaczepności :twisted:

Dlaczego bronić swojego podwórka? Też chętnie widze wędkujących z innych stron. Tak jak napisałem już i powtórze. Ktoś wspominał o wycieczkach Hanysów na inne wody wyławiających wszystko co popadnie na kotlety. Co prawda pewnie do nas nie dojadą bo daleko ale nie wiem czy nie ma innych chętnych o podobnych skłonnościach. Tylko w tym kontekście najazdu dziczy nastawionej na miecho cieszę się z wysokich składek w Toruniu. Bo wysokie składki odstraszają amatorów miecha. Niestety zwykłych wędkarzy też.

Jeszcze co do tego drogiego okręgu. Sam podałeś jak można kombinować. I jak dogadują sie okręgi. Ostatnio jak liczyłem z grubsza jak wyglądają moje wydatki na sprzęt i w trakcie sezonu (paliwo itp) to okazało sie że sama składka to pikuś.

Na forum koła miejskiego chłopaki pokazują jakie są zarybienia. Co więcej są one dostępne dla każdego niemniej jednak do pomocy ludzi brakuje. Sam na spotkaniu koła proponowałem aby z części jezior zrezygnować bo PZW Torun moim zdaniem ma ich za dużo. Lepiej mniej ale prowadzić odpowiednią politykę zarybień + pilnować. Ale beton w postaci dziadków odebrał to jako atak na ich właśność. Ma być dużo i tanio najlepiej za 1 zł.

I taki właśnie beton korzystał by dużo na jednej składce. Niiestety taka mentalność.

I więcej. W tym roku wykupiłem składkę w okolicach Pisza. Na jeziorze z łódki same małe okonki wędkując w 3. Największe około 22-25 cm. Miejscowi zgodnie przyznali, że jezioro jak wiele innych na Mazurach przetrzebione przez rybaków. Koszt 3 dniowego zezwolenia 36 zł. Wędkowanie w "studni" z rybami ledwo ponad wymiarowymi.

Byłem na Kaszubach. Jeziorko należace w sumie nie wiem do kogo (musiał bym zerknać na pozwolenie). W sklepie spożywczym w którym opłaciłem składkę (koszt 7-8 zł za jeden dzień) pan po wytłumaczeniu mi drogi stwierdził, że rano będzie w tym miejscu bo musi postawić siatki. Potrzebował płotki na kolację. Na ryby nawet nie pojechałem bo musiał by to być nowy sport narodowy wędkowanie pomiędzy siatkami.

Nie wiem jak w innych okręgach ale w PZW Torun zlikwidowali odłowy sieciowe. Aby był sens i nie łowić w pustych jeziorach trzeba by było mieć podobne przepisy w całym kraju. Nad jeziora które jeżdzę bardzo często padają okonie powyżej 40 cm i szczupaki powyżej 70. To ze ja nie łapie takich to najczesciej wynika z braku umiejetnosci :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @ maryaChi to fakt - Gdańsk to niesamowita kraina. Sam będąc w Stegnie wypuszczałem się nad jakieś bajora i coś brało i coś do sanatoryjnego żarcia dorzucało się. Oczywiście bez żadnego pozwolenia a wędka kupiona na jakimś tam deptaku za 35 złociszy.

Jakie sztuki wyławiałem z ujścia Wisły - głowa mała - szkoda, że nie zrobiłem fotek (ale kto o tym myślałby jak był wygłodniały). To były spore sztuki a nawet ogromne.

A tak na marginesie to czy łowienie w morzu to uprawnia karta wędkarska czy trzeba coś dokupować.

Ja sprawdzam tu: http://www.pzw.org.pl/home/mapa_porozumien/21 o tych porozumieniach a Wy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście bez żadnego pozwolenia a wędka kupiona na jakimś tam deptaku za 35 złociszy.

W świetle prawa jesteś kłusolem.

Generalnie moim zdaniem powinno się w Polsce już dawno przestać używać słowa kłusol. To jest po prostu zwykła kradzież. Jak ktoś pójdzie do sklepu i wyniesie coś za co nie zapłacił nie jest kłusolem a złodziejem. W przypadku kłusoli normalni wędkarze nie tylko tracą ryby ale przez tych którzy wędkują bez pozwolenia opłata rozkłada się na mniejszą ilość członków czyli zwiększa się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.