Skocz do zawartości
Dragon

Sumik karłowaty- ostatnie starcie


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 86
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Poczytałem trochę o tym procederze i zaczynam się zastanawiać do jakich skutków ubocznych prowadzi taka hodowla.

Pomijając aspekty ekologiczne /zagęszczenie ryb w wannach/ dochodzę do wniosku, że ten gatunek suma jest mocno zmodyfikowany genetycznie.

Szybki przyrost masy, zdolność oddychania tlenem z powietrza, brak ości, doskonały smak miesa które zapewne nie "śmierdzi" rybą, białka więcej niż w glonach morskich za to tłuszczu tyle co w wodzie mineralnej, szybka zgolność do rozrodu przez zastosowanie karpiowej przysadki mózgowej i pewnie jeszcze masa innych zalet tej ryby uzyskanych przez grzebanie naukowców w genach dyskwalifikuje ją z mojej diety na zawsze.

Warto też wspomnieć o tym czym się karmi suma z Afryki. Specjalna pasza o odpowiednim składzie w tym także chemicznym z pewnością odkłada się w jakimś stopniu w miesie tego wynalazku.

Podejrzewam, że moje pokolenie nie bardzo się tym będzie przejmować bo proces przełożenia tego na objawy u ludzi trochę potrwa.

Warto przypomnieć w tym momencie o tym, że nikt nie przejmował się 30 lat temu podając dzieciom w diecie drób.

Dzisiaj siednioletnim dziewczynkom zaczynają rosnąć persi a chłopcy mają powiększone gruczoły piersiowe.

Kiedyś dzieci dziedziczyły wzrost po rodzicach lub dziadkach a dzisiaj - po hormonach wzrostu dodawanych do pasz hodowlanych. Każde kolejne pokolenie jest coraz wyższe i coraz szybciej zaczyna dojrzewać, w tym także płciowo.

Biorąc pod uwagę to wszystko zastanawiam się czy sumik afrykański to faktycznie taki dobry "wynalazek" :?::roll:

No chyba, że do wędkarstwa sportowego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając aspekty ekologiczne /zagęszczenie ryb w wannach/ dochodzę do wniosku, że ten gatunek suma jest mocno zmodyfikowany genetycznie.

Tomi, a karp się sam tak rozwinął z sazana do wygrzbieconej kupy mięsa? :lol: Też wiele lat go modyfikowali genetycznie. Na pewno nie należy zarybiać tym sumem naturalnych zbiorników, ale w sztucznych stawach- czemu nie :razz: Tym bardziej, że faktycznie fajnie walczy i nie jest wcale taki prosty do złowienia. Na a z grilla naprawdę smaczny :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ryba jest mało co modyfikowana genetycznie , jest to taki gatunek który posiada takie własciwości przyrostu zewzgledu na miejsce występowania oraz warunki w jakich występuje zmusiło do wykształcenia skrzelo-płuc . Ryba ta ma dostęp do normalnej wody zaledwie max 4 miesiące reszta to bryja (muł,szlam) naukowcy jedynie wykożystali to0 u tej ryby ,a co do paszy to owszem masz racje ale czy soki naturalne z jabłek są tak klarowne jak w tych kartonach i nie psują się przez6 m-c bez konserwantów , wszystko mamy chemie nawet chlep powszedni nasz sama chemia troche mąki :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie należy zarybiać tym sumem naturalnych zbiorników

A dlaczego nie???

Żeby nie wiem jak szybko się rozmażał to nasi wędkarze sobie z tym poradzą :wink: A przy okazji byłoby trochę zabawy bo jak pisałeś fajnie walczy.

Ta ryba jest mało co modyfikowana genetycznie

szczerze mówiąc jak widzę jej zalety i znikoma ilość wad to jakoś nie daję wiary /pojijam skrzelopłuca bo faktycznie mogły się wykształcić w drodze ewolucji/.

czy soki naturalne z jabłek są tak klarowne jak w tych kartonach i nie psują się przez6 m-c bez konserwantów , wszystko mamy chemie nawet chlep powszedni nasz sama chemia troche mąki

Prawda jak nie wiem co. Ale to tylko konserwanty, które są wszędzie. Jedne bardziej inne mniej szkodliwe. Mozna ich unikać /tych bardziej szkodliwych/ wybierając produkty nie zaierające tych mocno szkodliwych.

Niektórzy lekarze, mówią kobietom na samym poczatku ciąży, których "E....." należy unikać a listy konserwantów najbardziej szkodliwych można znaleźć w necie.

To dużo mniej niebezpieczne niż modyfikację genetyczne czy hormony w paszach a później mięsie.

Wpadł mi teraz taki pomysł do głowy. Zacznijmy zarybiać wody niejadalnymi gatunkami ryb. Można takie sprowadzić albo stworzyć bądź jak to woli dostosować do naszych warunków klimatyczno-wodnych.

Za kilkanaście lat będziemy mieli w Polsce sportowe eldorado wędkarskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dużo mniej niebezpieczne niż modyfikację genetyczne
Modyfikacje genetyczne nie są niebezpieczne!!! Przynajmniej znacznie mniej teraz (laboratoryjne) niż kiedyś (przez dowolne krzyżowanie zwierząt). Dlatego że teraz możemy modyfikowac dokładnie wybrany gen - farmerzy i rolnico od setek lat "modyfikowali genetycznie" zwierzęta i rośliny tyle tylko że nie mieli bladego pojęcia co robią i co z tego wyjdzie. Niestety zawsze znajdą się nawiedzenie ekolodzy którzy nie mają baldego pojęcia o czym mówią ale każdy powód do zadymy jest dobry (oczywiście nie mam w najmniejszym stopniu Ciebie tomii na myśli w razie z jakiejś przyczyny miał byś odnosić takie wrażenie). Przypomina mi się tutaj sytuacja z ryżem modyfikowanym genetycznie:

Otóż w najbiedniejszych karajach Azji poważnym problemem jest ślepota i generalnie niedowidzenie. Powodem jest chroniczny niedobór witaminy A. Bierze się to z tąd że podstawą diety owych biedaków jest jak wiemy ryż, który to ryż nie zawiera (bardzo mało) witaminy A. Powstał więc ryż modyfikowany genetycznie który zawiera witaminę A - celem rozwiązania poważnego problemu ludności a przy okazji obniżenia kosztów leczenie itp itd. Niestety, mimo że ziarna przeszły 7 letni cykl badań wykazujący że nie powodują niczego poza przyswajaniem normalnych dawek witaminy A, jakaś grupka psełdo ekologów ( :evil::evil: nie napiszę co myśle o takich (....) bo by mnie zabanowali dożywotnio) zorgaizowała akcje, przy pokalsku ciemnej jak tabaka w rogu masy społecznej (nadmienię że krajów rozwiniętych, którzy nie mają bladego pojęcia jak to jest przez 20 lat wpychać tylko ryż) i projekt został utrącony....

Dlatego, nie piszcie uogólnień typu: "żywność zmodyfikowana genetycznie jest szkodliwa" Zapewniem że niektóre E są po tysiąckroć bardziej szkodliwe niż żywność modyfikowana genetycznie - tym bardziej że tajkową sopżywamy już od setek lat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi się tutaj sytuacja z ryżem modyfikowanym genetycznie

Tomaszek, nigdy nie twierdziłem, że wszystkie zmiany wprowadzane przez genetyków są złe. Ale tak jak było wspomniane w którymś z postów - do końca to sami naukowcy nie są w stanie przewidzieć skutków niektórych swoich poczynań bo prawdopodobnie tego już nie dożyją. Pamiętajmy jednak, że porównałeś proces "przerabiania" genetycznego zwierząt - bo taki opisywałem, z modyfikowaniem ryżu na zawartość witamin. Nie wiem czy to możliwe do porównania. Ale jak napisałeś:

Dlatego, nie piszcie uogólnień typu: "żywność zmodyfikowana genetycznie jest szkodliwa"

to rozumiem, że i moja wypowiedź - chodzi o słowo "żywność" była niezbyt fortunna. Nie miałem na myśli całej żywności. Dlatego proszę to odnosć do sumika afrykańskiego nie zagłębiając się w dyskusję na temat innych gatunków zwierząt czy roslin.

Nauka, w tym genetyczna, jest po to żeby służyć ludzkości. I w większości przypadków służy. Ja się tylko zastanawiam nad tym jak wpłynie to na przyszłość gatunku ludzkiego.

No ale wracając do sumika ostatnie starcie.

Dlaczego nim nie zarybiać akwenów :?: Ja byłbym za, ale pod warunkiem że będzie dorastał do 2-3 kg. Wiele radochy mogłyby dawać holowanie takich rybek. a jak się za bardzo rozmnoży to odłowić i na paszę. Choć wydaje mi się że w naszych wodach ten afrykański sumik się tak nie rozmnoży - są za zimne.

A idąc dalej może jak wspomniałem stworzyć genetycznie gatunki ryb, albo "poprawić" istniejące gatunki zeby miały np.: gorzkie mięso.

Takie wymyszenie na wędkarzach - no kil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyłapanie wędką to nie wszystko, należy od maja do lipca penetrować brzegi w poszukiwaniu gniazd tej ryby,sumiki po wylęgu przez kilkanaście dni przebywają w okolicy swego gniazda i są zauważalne, należy je odłowić podrywką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys łowilem na takich stawach 3 dzikie stawy jakis gosciu zarybil sumikem karlowatym

To jest zaraza ktura ciezko ze zbiornika usunac .Łowiac tam to łapały sie nawet takie po 3 cm ledwo na haczyk sie zmiescily zadko sie trafil okoń .Jest tam duzo linow ale one sa bardzo male do 10 cm czasami jezdze tam polapac myslac o jakiejs wiekszej sztuce lina ale nic .Jak niektorzy jezdza to łapia te sumiki i jedza :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tam duzo linow ale one sa bardzo male do 10 cm

Zapewne nie maja sily przebicia :-(

Jak niektorzy jezdza to łapia te sumiki i jedza

To akurat bardzo dobrze, bo sa tacy co je lapia i rzucaja za siebie w trawe. Szkodnik bo szkodnik ale poprawnie jest zjesc, tymbardziej ze smaczny skurczyyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filmik pokazany przez trini przedstawiał zbiornik zapewne sztuczny w którym pojawiły się sumiki... niezły filmik na którym widać jak wiele ich jest.... pustoszą cały zbiornik żrą co sie da, gdy pojawi się w małym zbiorniczku z szczupakiem i karpiem zostaną tylko sumiki duże karpie i szczupaki z tym że sumiki wyżrą ikre więc rozmnażanie sie ryb w takim zbiorniku będzie nikłe, karpie będą walczyły z sumikami o każdy glon a więc nie będą przyrastać ,,naturalnie" i nie będą zbyt okazałe a szczupaki wyżrą wszystkie karpie do 2 kg bo większych nie dadzą rady.... po 4latach urzędowania suma w sztucznym zbiorniku mojego ciotecznego brata zostało 2000 sumików, 3 samice szczupaka po 80 - 90cm i ok 10 karpi po 8 kg, dziwił się łowiąc w stawiku dlaczego biorą mu tylko sumiki, przyszła zima zbiornik zamarzł zapomnieli o przerębli ryby padły ( oczywiście karpie szczupaki i jak się potem okazało ok70% sumików) tak więc brat dowiedział się dlaczego miał takie powodzenie u tej ryby, na wiosne gdy mrozy puściły i ziemia nadawała się do kopania po wybraniu wody gdy miną tydzień i wszystko wydawało się być gotowe do powiększania zbiornika weszliśmy w 5 do dołu i kopiąc w grząskim kiślu średnio co minute wyjmowaliśmy żywego sumika który nie wiem jakim cudem wyżył. Po prostu szczęka mi opadła... pomijając wszystko... co z tego że to sumik afrykański one się różnią od siebie tylko częścią ogonową a kto jadł napewno nie zauważył większej różnicy smaku między tymi dwoma sumikami

Szczupak rzeczywiście zje sumika ale tylko jako ostateczność solidnie się przy tym raniąc

Szczupaki wyciągane z wody były strasznie wychudzone.. nie rozcinałem ich ani nie bebeszyłem im flaków ale wątpie żeby 3 samice szczupaka ważyły się czcina lub 6 kg karpiami.

Żeby nie było niedomówień mój brat zarybiał nie regularnie zbiornik w sumie 100szt szczupaka i 300szt karpia przyjmując że odłowiliśmy z 30 szczupłych i 60 karpi a do zbiornika wrzucaliśmy czasami po 10 karasi i płotek w zbiorniku dział się dramat....

co jakiś czas braciszek wyjmował padłe rybki ale myślał że to jakaś choroba...

Sumik to tragedia której nie da się wytrzebić.... tylko regularne odławianie tego pasożyta pozwoli na utrzymanie zbiornika w zadowalającym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popiersze widze że nigdy nie widziałeś jak określiłeś sumika afrykańskiego (poprawnie sum afrykański dorasta do dużych rozmiarów ) po drugie też stwierdzam że nie jadłeś go ponieważ w smaku nie przypomina ryby , mięso wygląd jak ryba po usmażeni lub ugotowaniu jak indyk a w smaku ciężko określić ale zapewniam ciebie żę nie jak ryba, nie posiada ości , wiedza moja czerpie się z tego że jestem kucharzem i przez 3 lata byłem szefem w cateringu z promocją tej ryby . Co do suma afrykańskiego kolega wpuszcza do stawu ale tylko na lato (wymogi temp. wody po wpuszczeni i nie karmieniu sum zjada wszystko co spotka nawet takiego 50 cm karpia , poprostu zjada go na żywca powoli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory bez niedomówień o tych siadkach napewno wie nie jeden z nas i nie jeden żeby skojażyć o co chodzi użył by takiego określenia... że ludzie zastawiają je na raki nie znaczy że ja to robie... wiem co robi sąsiad żeby walczyć z sumikami a te siadki nazywajcie jak chcecie

mam sąsiada kłusola i co z tego moge mu nawet zakupić te siadki na rynku bo wiem że odławia nimi u siebie kolouchy więc nie wiem do czego te komenty :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock::shock::shock::shock::?::?::?::?::?: Ludzie co wy piszecie siatka to siadka kłusownictwo nieważne czy sumiki czy jazgacze niewolno i już .zaczyna się od niepotrzebnych a kończy się na jednej możę kilku dla rodzinki albo dla siebie na posmakowanie np sandacz szczupak itp .Niema niewolno i już zakaz .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koluchów nie da się wytrzebić wytępić itp itd po prostu zostaje jedynie masowe odławianie... bardzo skuteczne są kłusownicze siatki na raki... wpychasz tam co popadnie martwe okonki śmierdzące dżdżownice itd... inne ryby boją się wpływać w takie coś ale koluchy walą bez zastanowienia... 10 siatek to wydatek rzędu 100zł ale duże jest to jeziorko więc proponuje większą składke i kupić z 20 takich siatek.... zresztą to dość konwencjonalna metoda... rybom nie staje się krzywda
A czy w ten sposób udaje się ich pozbyć całkowicie czy tylko utrzymywać populacje na rozsądnym poziomie? Może to jest metoda - jaklepiej jak by tomek1 u siebie wyprubował i zdał relacje czy faktycznie działa. Tak na sucho wydaje mi się że może to być nawet dobry patent - co myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niema niewolno i już zakaz .
jeux, ja rozumiem to tak że inne ryby tam nie będą wpływać - czyli półapka działa selektywnie. Oczywiście nie wolno tego robić bez wiedzy i zgody właściciela wody - to pewne!!! Ale jeśli jaki wiemy tomek1 ma taki problem w swoim stowarzyszeniu które gospodaruje na własnych zbiornikach - to dla ich ratowaia moga coś takiego robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. to zbiornik prywatny jak dla mnie może tam hodować krokodyla a do ryb może walić z bazooki

2. to działa na pewno dużo lepiej od imprez masowego połowu suma... co innego jest wyławiać tych sumików 20 co 2 tygodnie a co innego 10 - 20 na 2 dni

trzeba to robić regularnie po odtrzebieniu zbiornika można ograniczać siatkowanie do zaglądania co 2 tygodnie ( choć na wzgląd że sumik tam zapewne padnie nie polecam chyba że i tak się go wywala )

3. siatka 100% nie jest skuteczna jedynie na sumiki przecież zdarzy się że wpłynie tam przyciśnięty głodem okoń czy jakiś pusty karaś... siatka odstrasza je samym tym że żeby się dostać do środka muszą przeciskać się przez wąski tunelik... a sumiki pchają się do koszyczka jak by były na głodzie... do siatki polecam świńską wontrobe ponoć je ostro przyciąga

4. jeśli wpadnie tam niepożądana ryba zawsze można ją wypuścić poza tym gdyby efekty były zaskakująco złe zawsze siatke można złożyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.