Skocz do zawartości
tokarex pontony

Karaś - karaski czy to jakieś zło?


Shrek

Rekomendowane odpowiedzi

We wczorajszym programie na TVN Turbo pt "Jak to jest złowione" pokazywali łowienie karasków. (Dzisiejsza emisja koło godziny 1-2 w nocy)

Pod koniec programu padł taki tekst a raczej apel o nie wyrzucanie karasków w trawę a raczej wpuszczanie ich do wody.

Całkowicie zaniemówiłem jak to usłyszałem.

Czyżby karaski nie były zjadliwe?

Co mieli wędkarze na myśli.

Czy karaś to jakieś zło? :shock:

Mam nadzieję, że się nie przesłyszałem. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Karaś karasiowi nierówny. W Polsce występują dwa gatunki:

Karaś (pospolity) - Carassius carassius

Karaś srebrzysty (bąk, japoniec) - Carassius auratus gibelio

Pierwszy z nich to nasz rodzimy gatunek, któremu moim zdaniem brakuje wymiaru ochronnego, który ja ustaliłbym na 20cm.

Drugi to gatunek inwazyjny, którego słusznie nie obowiązują żadne limity i możesz go dziennie tonami wyławiać i zabierać. Nie powinno się żywych wypuszczać z powrotem do wody. Sam łowię drapieżniki na karasie srebrzyste, ale tylko na trupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te srebrzyste to da się zjeść (tylko nie pisać mi ,że wszystko da się zjeść).

Jeśli da się je konsumować to czemu wędkarze zostawiają je na brzegu a nie na patelnię.

Z tego co pamiętam - wędkarze w programie zachwycali się jego kolorem - od brązu do złota.

Może nagrałem i jeszcze raz odtworzę i może gdzieś jest powiedziane jaka to dokładnie ryba - który z karasi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońca da się zjeść, ja je zjadam :) Nie jest ościsty, poza tym to masywna ryba, więc mięsa też ma więcej.

Gama kolorów obu tych ryb, w zależności od warunków środowiskowych jest szeroka, ale od brązu do złota, gdzieś przez oliwkową zieleń dużo bardziej pasuje karasiowi pospolitemu.

Srebrzysty to raczej od srebra do brązu. A wędkarze mogą zostawiać je na brzegu, być może dlatego, że łowiąc małe sztuki z jednej strony nie da się jeść, z drugiej niekoniecznie powinno wypuszczać.. Ja nawet jestem za tym żeby NIE wypuszczać. Pojawiła się nawet ostra dyskusja ze 2 lata temu, jak wchodził usprawniony RAPR, że wypuszczanie karasi zostało regulaminowo zakazane. Teraz zdaje się wycofano się z tego, bo nie mogę nigdzie znaleźć regulaminu z zakazem wypuszczania karasia. Jestem pewien, że temat był na świeczniku, a ja kibicowałem temu zakazowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne to wszystko.

Jak za małe to można na głębokim oleju i wtedy nawet ości nie przeszkadzają.

Strasznie mnie to zdziwiło, ze tak się z karaskami postępuje - te co łowili to były już nawet fajne sztuki - takie brzuszki jak dłoń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z nich to nasz rodzimy gatunek, któremu moim zdaniem brakuje wymiaru ochronnego, który ja ustaliłbym na 20cm.

W okręgu katowickim już się to stało :

"wprowadza się wymiar ochrony dla karasia pospolitego (carassius carassius) do 20 cm"

Srebrzysty to zakała, za przenoszenie go (np. wypuszczanie żywców) powinna być bardzo wysoka kara, łącznie z zabraniem karty wędkarskiej, skoro osobnicy bez mózgów inaczej tego nie zrozumieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robek, 100% zgadzam się z tym co piszesz. Łowisk z karasiem srebrzystym nie trzeba szukać. W co drugim stawie, czy mniejszym jeziorze jest to dominujący gatunek. Przegrywa w jeziorach leszczowych, i tu, leszcz, a więc ryba nie przez wszystkich ceniona, dostaje ode mnie "lubię to", bo w swoim królestwie karasia jednak trzyma daleko od koryta :)

Bardzo dziś źle za to wygląda sprawa z karasiem pospolitym, który pewnie jeszcze kilkadziesiąt lat temu rządził w mniejszych bajorkach. Szukałem długo i doszukałem się dwóch w mojej okolicy łowisk, w których z powodzeniem mogę pojechać z nastawieniem na karasia pospolitego nie bojąc się przy tym o napalm japoński. I moim zdaniem jest to przeciwnik równie trudny w podejściu co słynny lin, przy czym nieco silniejszy, co czysto sportowo daje mu plusik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 25 lat temu łowiłem piękne karasie i liny w Stargańcu koło Katowic, waleczne i sportowe ryby z czystej wody. Teraz są tam tylko sumik i srebrzysty, nawet PZW się tej wody zrzekło :( . Dobry znak to coraz częstsze zarybienia pospolitym, ale nie wiem, czy to coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie wrażenie, że ten japoniec to nic innego jak plaga - króliki Berlińskie - coś takiego jest samego w morzu, chodzi mi o Babkę (straszydło polskiego Bałtyku). Jak mi się na wędkę napatoczyła to wędkarze zlatywali się jak muchy i mieli ubaw - robili sobie mały holokaust (biedna rybka). Jednak jak znienawidzona przez rybaków i wędkarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.