mikwed1 Napisano 20 Września 2015 Share Napisano 20 Września 2015 Mam zamiar nabyć, może ktoś posiada i coś mógłby doradzić ?. Używany będzie głównie na wyprawy na lód i sporadycznie na kutrach. Najtańszy model firmy Behr - może ktoś posiada ?. Biorę pod uwagę tańsze - mogę przymierzyć. Behr Seabehr Kombinezon pływający wypornościowy DAM Safety Boat Suit ABU Garcia Kombinezon Pływający Wypornościowy Może ktoś coś polecić, napisać na co zwracać uwagę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robek Napisano 4 Października 2015 Share Napisano 4 Października 2015 Ja mam ten http://www.askari.pl/produkt/behr-seabehr-kombinezon-wypornosciowy Na lód bym w nim nie wszedł *. Zasadniczo się dobrze sprawdza jako pancerny ubiór, tylko zamek od spodni się odpruł, jednak bez przymierzania bym nie kupił. Masz blisko to podjedź i wybierz. * http://forum.mazury.info.pl/viewtopic.php?t=7247 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 5 Października 2015 Share Napisano 5 Października 2015 Ja przez 2 sezony używałem Seafoxa z tych standardowych jednoczęściowy, nie oddychających , na szczęście nie miałem okazji w nim pływać to nie wiem jak z jego wypornością . Kombinezon nadaje się tylko na duży mróz , bo jeśli jest plusowa temperatura, to można jajka ugotować po dłuższym użytkowaniu po prostu śmierdzi , bracia mają po 5 lat te kombinezony , które też już im przeciekają na deszczu , bo mają nie klejone szwy , nie wiadomo co by było po praniu ? Tak więc poprzedniej zimy ,która raczej była w kratkę , nie zakładałem go wcale , na pierwszy lód i nie znane akweny , na normalne ubranie zimowe zakładałem kamizelkę asekuracyjną od kajaka , brat na Śniardwach zaliczył kąpiel , zarwał się pod nim lód , gdyż nie wiedzieliśmy że w tym miejscu ,jeszcze tydzień temu jezioro ''falowało'' naszym błędem było to że mieliśmy dwa świdry , a powinniśmy mieć jedną pierzchnie do ostukiwania lodu przez ''zwiadowcę'' a więc zabrakło rozwagi , z tym że co parę metrów rozwiercaliśmy lód aby zbadać grubość , i brat po takim rozwiercie , zrobił parę kroków i lód pod nim się zarwał - uratował go świder , którym się oparł o przerębel , szybko się podciągnął , zrobił przewrót do tyłu i się przeturlał parę metrów ja szedłem z tyłu i miałem linkę z rzutką , ale nim ''zajarzyłem'' brat był już na lodzie Temperatura była na plusie , brat miał na sobie cienkie kalesony z polaru , na tym spodnie ''narciary'' oddychające Hi-Tec , taką samą kurtkę i ze dwa polary , był rozpięty i w sumie woda zmoczyła mu kalesony i nalała się w buty , gdy się wykaraskał , to wykręcił ciuchy , skarpety i te ocieplacze z gumowców Lemigo i cały dzień jeszcze łowiliśmy nie wiem czy kombinezon dał by radę wykręcić? fakt że było na plusie , jak by było z -10 to pewnie by było trzeba wracać do domu w samochodzie mam na zmianę ciuchy w razie ''W'' a więc skarpety , spodnie i bluzę dresową , ocieplaną kurtkę i spodnie bhp no i buty w których jadę , potem zakładam kalosze . Kombinezon nie ratuje życia , może stwarzać złudne poczucie bezpieczeństwa - podstawa to kolce lodowe ,linka z rzutką , jakaś pomocna osoba no i przede wszystkim sprawność fizyczna! parę lat temu na Śniardwach zginęło 2 starszych gości - nie pomogły im kombinezony wypornościowe bo zabrakło sprawności i pewnie był szok na zimną wodę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.