Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Rybki konserwowane jako przynęta .. ??


Mody

Rekomendowane odpowiedzi

widziałem już nie raz w sklepach rybki czy to ukleje czy płocie w woreczkach ... niby się nie psują i są bardzo dobre na drapieżniki (tak mówił sprzedawca) :grin: .. Czy ktoś już łapał na takie rybki i czy miał efekty .. ?? niby to prawie się nie różni od trupka no ale nie wiadomo ile już leży w tym woreczku .. Aha i jeszcze jedno .. czy trzeba potem smarować rybkę atraktorem czy ona ma swój naturalny zapach ?? :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość wobler129

Ja łowiłem tymi najmniejszymi. U mnie okonie biorą nawet na kukrydzę zwijaną na powierzchni na haczyku więc czemu miały by nie brać na rybki konserwowe? No i brały na konserwowe równie dobrze jak na własnoręcznie złowione - pół żywe już wymęczone po paru rybach i braniach, ale żywe i tak były najlepsze :mrgreen:

Sheryf Jemu chodziło o takie specjalne wędkarskie rybki konserwowe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bo właśnie w sezonie pojadę na poraj a tam płoć ma 15 cm .. a ja płoci mogę mieć mnóstwo bo mam obok stawik .. ale 15cm to troszku za dużo .. bynajmniej ja nie lubię na takie duże łapać .. tak więc kupie sobie parę paczek i się w sezonie wypróbuje czy dobrze weźmie na tą uklejkę z woreczka :D:D :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

hmmm.... Tobie chyba chodzi ołowienie nimi na grunt, a nie spławik, bo jak to drugie to te konserwowe raczej się nie nadają :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem już nie raz w sklepach rybki czy to ukleje czy płocie w woreczkach ... niby się nie psują i są bardzo dobre na drapieżniki (tak mówił sprzedawca)

szajs, szajs, i jeszcze raz szajs, nie kupujcie tego, ponieważ jak tylko zjawiły się te w obiegu postanowiłem je wypróbować, no i zero, zero, szkoda gadać, drugi raz nabrałem się jak dostałem je od sprzedawcy gratis przy zakupie budki wędkarskiej, wtedy także okazało się to niewypałem,

teraz z innej beczki kiedyś kupiłem w krauzie trupki, było tam chyba ze 8 płotek i trzy tołpygi dałem za tą krauzke 23pln. ponieważ nie miałem ani trupka, ani żywca, a w naszych sklepach była pustka z tym towarem, no te krauzki były, ale ponieważ chodziła Straż Miejska i karała za posiadanie żywca (widocznie nie mieli nic do roboty) pomyślałem na bezrybiu i rak rybą,

siedziałem dwie nocki nawet szkubnięcia, nic totalne zero, chociaż obok mnie mieli brania,

w niedzielę przyjechali znajomi, a zostało mi chyba ze 4 sztuki tych wynalazków i zostawiłem im je, po kilku dniowej wymianie informacji dowiedziałem się że wyciągli na 3 chłopa 1 sandała i to na karacha, tak więc przynajmniej u mnie się nie sprawdziły,

najlepszy sposób na trópka to jak opisał sheryf3

sezonie łowie malutkie uklejki i wsadzm do zamrażarki. Na takie „lody”

dodam tylko że z płotkami tak samo, czyli trza zrobić lody :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jak tam mówisz andi to nie opłaca się tego kupywać .. na pewno to ten zapach ma specyficzny .. no to będę musiał sobie zrobić zapas płoteczek ..:D no ale jedno pytanko ... jak pojade na 2 nocki to jak przyjade dobra jest spoko bo odmrozi się założę na hak i śmigam .. no ale na drugą nocke co bede miał .. wytrzyma ta płotka jak odmarznie .. tzn nie zaśmierdnie .. ?? no bo jak ją lodem obłoże to też po pewnym czasie przecież lód się stopi .. chyba żeby do woreczka i w ziemie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to będę musiał sobie zrobić zapas płoteczek
Ja jeszcze mam kilo mrożonek w lodówce. Muszę je gdzieś wywalić bo mi żona fuczy za uszami :lol:
jak pojade na 2 nocki to jak przyjade dobra jest spoko bo odmrozi się założę na hak
Nie czekaj aż się odmrozi. Odrazu na hak! Załóż na hak i zanuż w wodzie przy brzegu i przekonasz się dlaczego :wink:
wytrzyma ta płotka jak odmarznie .. tzn nie zaśmierdnie .. ??

Smród akurat sandaczowi nie przeszkadza a wabi. Gorzej że taka rybka szybko jak ja to mówię "szmacieje" i słabo się trzyma na haku. Jej struktura jest słabsza niż świeżo złowionego trupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze mam kilo mrożonek w lodówce. Muszę je gdzieś wywalić bo mi żona fuczy za uszami

Tomek u mnie to samo było :grin:

na wiosnę miałem chyba ze kilo zamrożonej płotki,

wszystko oki, poki nie zaczeło z lodówy walić,

zona mówiła że to te płocie tak walą, ale ja przy swoim,

"lepiej umyj lodówkę'

no i po jakiś dwóch tygodniach wywaliłem te płocie ponieważ smród stawał się nie do zniesienia,

ale co się okazało że po wypierdzieleniu płotek dalej nadaje z lodówy,

więc wziołem lodówe w swoje ręce, myślę co jest grane,

szukam i analizuję metodą ogólno znaną skąd ten smród,

w końcu jest :shock:

okazało się że kiedyś żona położyła kurczaka na płaski talerz i przebrał,

po prostu zaczęła z tego kuraka juha płynąć i zaczęła krzepnąc na dnie lodówki,

a że minęło już sporo czasu od wypływu tejże cieczy tak więc,

nie ma mocnych na smród :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to na wiosne na płoteczki muszę iść żeby zamrażarke zapełnić .. :cool: ciekawe co na to mama mi powie :roll: no ale chce miec ryby to trza na coś je złapać :D dobra to dzięki tomek i andi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANDI mam pytanko .. mówiłeś że jeżdzisz na małe pławki na sandał .. ale ja chciałem z echosonda popływać więc na małych pławkach nie ma co (bo mnie zarzucą bombami) :lol: ...

a na dużych pławkach jest sandał fajny(bynajmniej kiedyś był) :) ?? bo w tamtym sezonie to na pławkach byłem 2 razy :( więc nie wiem co tam się działo przez lato ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiem ci w ten sposób,

jeżdżę ale tylko wiosna, jesień, środek sezonu odpada, no poza małymi wyjątkami,

w środku sezonu to wale przeważnie na łącki koło Pszczyny,

nie wiem dlaczego ale jak miałem zamiar połapać sandały to jakoś zawsze gnało mnie na małe jakieś wewnętrzne przekonanie i siedziałem przeważnie 1-2 nocek, no i wiadomo że z gruntu łódki mają zakaz, zdarzało się że na dużych połapali sandały, a na małych była totalna kicha to i tak wybierałem małe, zaś jak jeżdżiłem z pewnym kolegą to robiliśmy losowanie duże czy małe, ponieważ on był za dużymi, no i tak to już w życiu bywa raz na wozie , raz pod :grin:

a na dużych pławkach jest sandał fajny

odpowiadam że jest a czy fajny to się w praniu okarze, śmiało możesz popływać z echosondą za nim, ale wyników ci nie gwarantuję, coś obiło mi się o uszy że chcesz łódkę kupić, jeżeli tak to nie wybieraj się z nią na Pławki, albo dowiedz się wczesniej czy można pływać na swoim, w innym wypadku nic ci nie pozostaje jak wypożyczyć z rybaczówki, chyba że w tym roku oleju do głów nabiorą i coś zmienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.