tomek1 Napisano 12 Czerwca 2016 Share Napisano 12 Czerwca 2016 Mamy na forum temat o świnkach na spinning, ale nie mamy nic o łowieniu na spławik i grunt. Do założenia tematu skłoniła mnie lekcja pokory jaką odbieram od świnek, które są widoczne w łowisku a nie potrafię ich przechytrzyć. Jestem ciekaw wskazówek bardziej doświadczonych kolegów. Ja łowiłem do tej pory na spławik, brania miałem tylko na białe robaki. Próbowałem też pęczaku i czerwonych robaków, ale bez efektu. W miejscu w którym łowię, woda jest bardzo płytka 30-40 cm. Trudno jest poprowadzić zestaw w przepływance a na stojący mam wrażenie nie reagują. Ale to mogą być mylne odczucia, bo dopiero raczkuję. Czy ktoś łowił świnki z gruntu? Być może methoda by się sprawdziła? Chociaż nie ukrywam, że wolałbym nauczyć się skutecznie łowić na spławik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr 53 Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Witam , ja sam doświadczenia nie mam ze świnkami ale kiedyś na Sole w Oświęcimiu przyglądałem się fachowcowi jak mniemam od świnek , miło było popatrzeć , zaraz jak przyszedł wszedł na drzewo i sprawdzał czy świnki chodzą w tym miejscu , potem założył spodnio buty , rozłożył wędkę ( bat ) około 6m wyjoł z torby kawał chleba i włożył sobie go do woderów po czym wszedł do wody trochę wyżej ode mnie tam było płyciej , poszedł na drugą stronę rzeki i dokładnie na wprost mnie wszedł do wody , siatkę miał przytroczoną do siebie i tak stał w wodzie w jednym miejscu na wprost mnie ( ku mojej uciesze) sięgał co raz po kawałek chleba i puszczał z prądem , niemal każdy przepływ to branie chodź nie zawsze zacięte ale i tak to był prawdziwy balet , nie liczyłem ile ich do siaty wrzucił ale było tego sporo , ja za Brzaną z gruntu posiedziałem ale bez efektów , jedno branie na żółty ser , dobrze że choć miałem na co popatrzeć , pozdr. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr 53 Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Dodam jeszcze że była to spokojna płań wody a gość stał w wodzie do bioder. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Czerwca 2016 Autor Share Napisano 13 Czerwca 2016 1 godzinę temu, Piotr 53 napisał: sięgał co raz po kawałek chleba i puszczał z prądem To ciekawa informacja- dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekG Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Też znawcą nie jestem ale znajomi co łowili je dziesiątkami to mówili, że nie ma nic lepszego jak parzone płatki owsiane. Sam nie testowałem gdyż przeważnie tam gdzie jeździłem świnki prawie już nie ma i się na nią nie nastawiałem. Może w tym roku uda się jeden dzień poświęcić na jej poszukiwanie to zdam relację czy płatki się sprawdziły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Czerwca 2016 Autor Share Napisano 13 Czerwca 2016 44 minut temu, KrzysiekG napisał: Też znawcą nie jestem ale znajomi co łowili je dziesiątkami to mówili, że nie ma nic lepszego jak parzone płatki owsiane. Dzięki za info. Na pewno spróbuję. Wiesz może czy łowili na przepływankę, czy na nieruchomy zestaw? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikwed1 Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Świnki łapałem ale jako przyłów przy Leszczach - na Nysie w okolicach Starego Paczkowa z gruntu. Dno - żwirowe/kamieniste, silny uciąg na ok 60-100 g ołowiu, głębokość - od 2- 4 m, łowiło się w nurcie dość nietypowo. Koszyczek - sprawdzały się "lokówki" - plastikowe z dziurkami zamykane z 2ch stron, powyżej lokówki ciężarek przelotowy 60-100 g. Zanęta - płatki owsiane, bułka tarta, trochę mąki + prasowana pszenica - jeśli udało się załatwić. sypało się to na sucho do lokówki bez moczenia. Przypon dość krótki 10 - 20 cm haczyk cienki "druciak" dość duży nie pamiętam dokładnie ale 8-12, na haczyk - jak najmniejsza kuleczka steropianu :), zarzut, wędka na sztorc, łapało się tak głównie Leszcze ale trafiały się Jazie i właśnie Świnki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekG Napisano 13 Czerwca 2016 Share Napisano 13 Czerwca 2016 Tomek łowili na przepływankę, z tym że baaaardzo delikatną. Spławik to nie wiem czy miał gram wyporności, żyłki 0,10 co nie dawało zbytnich szans przy brzanach, które były dość częstym przyłowem. Czasem jako spławik były stosowane kolce jeżozwierza. I jeszcze jedno co wtedy było dla mnie bardzo dziwne łowili je na wodzie która nie wiem czy miała 50 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.