Ktoś Napisano 30 Listopada 2016 Napisano 30 Listopada 2016 Chciałbym poruszyć temat, który z pozoru może wydawać się marginalny, jednak jak dla mnie istotny. Co myślicie o tym jak powinno wyglądać postępowanie z rybą po jej złowieniu? Według przepisów należy ją oczywiście umieścić w siatce lub od razu zabić. Widziałem jednak jak jeden wędkarz po wyjęciu siatki z rybami z wody, przełożył je po prostu do zwykłej plastikowej reklamówki. Moim zdaniem należałoby te ryby zabić na miejscu żeby nie męczyć ich niepotrzebnie. A co Wy myślicie? Cytuj
azhek Napisano 30 Listopada 2016 Napisano 30 Listopada 2016 Z jak największą ostrożnością WYPUŚCIĆ! niech żyje,a może jeszcze kiedyś da się złowić 😊 1 Cytuj
niki Napisano 30 Listopada 2016 Napisano 30 Listopada 2016 Witaj Jestem jak najbardziej za no kill w sezonie 98 procent złowionych ryb powraca do wody jednak czasami jak mam chęć na świeżą rybkę zabieram parę sztuk oczywiście wcześniej ją zabijam niki 3 1 Cytuj
Ktoś Napisano 1 Grudnia 2016 Autor Napisano 1 Grudnia 2016 Z taką co ma być wypuszczona też lepiej uważać przy wyciąganiu haczyka. Ale bądź co bądź, jeśli wypuszczamy ją z powrotem to rozwiązuje problem o którym wspomniałem w temacie. Dzięki za odpowiedzi Cytuj
Booryss Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 O 30.11.2016 o 18:54, niki napisał: Witaj Jestem jak najbardziej za no kill w sezonie 98 procent złowionych ryb powraca do wody jednak czasami jak mam chęć na świeżą rybkę zabieram parę sztuk oczywiście wcześniej ją zabijam niki Gość napisał szczerze i mu negatywa walicie. Nie mam nic przeciwko zabieraniu ryby oczywiście w granicach rozsądku 2% zzebranych ryb to przyzwoity wynik wielu powinno brać z tego przykład Co zrobić z rybą po złowieniu? Nie zabierasz to zwróć wolność nie trzymaj zakładników, jeśli już zabierasz po wyjęciu z siatki beretuj niech bardziej się nie męczy A na marginesie wolę chodzić na ryby nie po ryby przynajmniej nie wracam wpieniony gdy wypad kończy się o kiju 5 Cytuj
niki Napisano 2 Grudnia 2016 Napisano 2 Grudnia 2016 Witajcie Taka mała sugestia do tematu widzicie co dzieje się z karpiami co roku bez zabijania są pakowane do reklamówek i sprzedawane makabra ryba też odczuwa cierpienie tylko są ludzie którzy to mają w d..... taka sama sytuacja dotyczy wędkarstwa jeśli wędkarz nie potrafi tego uszanować to czy zasługuje na to żeby nim być ????? Cytuj
Elast93 Napisano 3 Grudnia 2016 Napisano 3 Grudnia 2016 To i ja dodam coś od siebie, w tym sezonie zaliczyłem około 110 wypadów nad wodę ( teraz mam przerwę bo jest mróz i śnieg a ja w takich warunkach nie wędkuję ). Policzyłem że zabrałem do domu aż 11 ryb, liny karpie i jednego okonia. Myślę że to nie jest jakaś wielka zbrodnia, tym bardziej że śmiem stwierdzić że u mnie ryb wyjąłem kilka setek.. Więc w moim przypadku zdecydowana większość trafia do wody. Jeśli rybę zabieram to po wyjęciu mierzę szybko zabijam i tyle, prawie nie używam siatek na ryby, w tym sezonie może dwa razy takowej użyłem nad wodą Cytuj
Madelyn Napisano 16 Maja 2017 Napisano 16 Maja 2017 Ja zwykle wypuszczam ryby jedynie że jakiś znajomy odezwie się do mnie że chce sam nie przepadam w domu u mnie też nikt nie je łowię bo lubię. A jak znajomi chcą jakąś rybę to zwykle coś im zabiorę z łowiska w wiadrze z wodą. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.