Skocz do zawartości
tokarex pontony

Multiplikator na koguty?


Gość Pike

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem tu nowy. Mam pytanie: czy wędka Team Dragon 1.98m do 70g plus multiplikator Okuma VS Baitcaster nadają się by połowić kogutami? Nigdy jeszcze nie łowiłem tą metodą; pod kątem kogutów kupiłem sobie Team Dragon 2.4m 18-42g, ale chciałbym wiedzieć czy ew. ten pierwszy z wymienionych przeze mnie zestawów też by się nadawał. Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Kołowrowrotek do kogutków musi nawijać za jednym obrotem korbki ok. 1 m linki. Reszta to przyzwyczajenie ;)

W tym zestawie z multiplikatorem najbardziej irytowało mnie przekładanie kija z ręki do ręki. Jeśli musisz już łowić tym typem kręciołków, poszukaj takich z korbką z lewej strony chyba, że jesteś mańkutem :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym zestawie z multiplikatorem najbardziej irytowało mnie przekładanie kija z ręki do ręki. Jeśli musisz już łowić tym typem kręciołków, poszukaj takich z korbką z lewej strony chyba, że jesteś mańkutem :cool:
:shock::shock: a o co kaman z tym przekładaniem z ręki do ręki i po co to robić???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie. Też tego z tym przekładaniem nie zrozumiałem. Wychodzi na to, że multiplikator jest jeszcze lepszy od normalnego kołowrotka: mam Okumę Aluminę, która ma przełożenie 5.1 a multiplikator Okuma VS ma ponad 6 :smile: - jest szybszy. Pozdrawiam i czekam na dalsze refleksje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andi64 - ja jestem mańkutem, ale ponieważ w dzieciństwie 'surowy' ojciec nauczył mnie 'prawidłowego' trzymania wędziska z kołowrotkiem - prawą ręką, to tak mi zostało do dzisiaj. Teraz są kołowrotki z przekładanymi korbkami, więc każdy znajdzie coś dla siebie, chociaż dla mojego znajomego nikt jeszcze nie wymyślił sprzętu - facet trzymając wędzisko lewą ręką, kręci korbką 'do siebie' (w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara), a więc łowiąc musi zawsze wyłączać obroty wsteczne kołowrotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

surowy' ojciec nauczył mnie

he, he, mnie nie ojciec tylko szkoła :grin:

i tak mi pozostało piszę, prawą, a wszystkie inne lewą :grin:

facet trzymając wędzisko lewą ręką, kręci korbką 'do siebie' (w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara
ciekawy przypadek :grin:

ale zjechaliśmy z tematu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co? Proste ... zarzucam prawą ręką a kręcę korbką ... też prawą. Mam tylko jedną prawą rękę, a Ty ;)

Wiesz już o co kaman

Dalej nie specjalnie, bo niby czym to się w tym momencie różni od spina?? też przecież musisz przełożyć wędkę z ręki do ręki aby i rzucać i kręcić prawą ręką :???:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Po co? Proste ... zarzucam prawą ręką a kręcę korbką ... też prawą. Mam tylko jedną prawą rękę, a Ty ;)

Wiesz już o co kaman

Dalej nie specjalnie, bo niby czym to się w tym momencie różni od spina?? też przecież musisz przełożyć wędkę z ręki do ręki aby i rzucać i kręcić prawą ręką :???:

Chodzi o to, że większość multiplikatorów ma korbkę z prawej strony i tym sposobem praworęczny Shogun_zag Musiałby zarzucać wędkę prawą ręką, następnie przełożyć wędkę do lewej ręki po to, by móc kręcić korbką prawą ręką. :cool: Dlatego warto poszukać multiplikatora z korbką po lewej stronie, jak zwykłe kręciołki (choć przy tych można zmieniać w zależności od upodobań i przyzwyczajeń). Po co utrudniać sobie życie! :cool::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że to jasna sprawa, ale jak widać ... :lol: Dzięki Bartosz z wytłumaczenie mnie :cool:

Nie wiem, jak Wy, ale ja:

- trzymam kij w prawej dłoni

- korbkę w kołowrotku mam na lewą dłoń

Tak wiec prawa tylko trzym kijek i nim zcina a lewa wspomaga przy wurzucie przynęty prawą, otwiera kabłąk, kręci korbką i jak trzeba ... manipuluje hamulcem i podbiera ryby :mrgreen:

A teraz dla Artecha mała symulacja ... kijek trzymasz w prawej dłoni i korbkę w kołowrotku masz na prwą stronę. Zarzucasz prawą i kręcisz korbką ... którą dłonią? Prawą, bo to wymusza konstrukcja kołowrotka. No to by kręcić prawą, kij musisz przełożyć do lewej :lol::lol::lol:

Teraz już chyba wszystko jasne.

Dla tego właśnie, osoby mające takie preferencje koordynacji jak ja i większość z nas powinny poszukać multiplikatora na lewą dłoń.

Kołowrotki o stałej szpuli mają tę przewagę, że większość z nich ma możliwość przekładania korbki z prawej na lewą i odwrotnie ... w/g upodobań i chyba dla tego trudo Wam zskoczyć o co chodzi :cool:

Przerabiałem ten problem dawno temu i dla tego coś, nie coś wiem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda z tym krenciołkiem w posce trudno znaleść na lewą ręke no i jeszcze to żę ciężko się rzuca małymi przynętami , po paru wyjściach na wode i próbach wolałem sprzedać :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie ma się co łamać, bo ja nie znam paprochowych kogutów .... takich po kilka gram więc nie ma się co przejmować :mrgreen: Do kogutowania pewnie sie świetnie nada i jak opanujesz do perfekcji operowanie nim ... więcej nie spojrzysz na stałą szpulę.

Dodam też, że multiplikatory biją na głowe pozostałe kołowrotki pod względem wytrzymałości, żywotności i ... idealnego układania linki a wszystko to dzięki swej budowie ... bezpośredniemu przełożeniu siły w osi zębatek a nie pod kątem 90 st. jak to ma miejsce w stałych szpulkach :wink::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Niema najmniejszego problemu z zakupem multika na lewą rękę.

John

Czyżby? Prawdę mówiąc w całym Opolu nie znalazłem w sklepie ani jednego multiplikatora z korbką po lewej stronie. W sklepach internetowych też zdecydowanie przeważają te na prawą rękę. Uważam, że jest to spora "wada" takiego sprzętu. Co z tego, że podoba mi się model X ale jest tylko na prawą rękę i muszę wybrać model Y, który podoba mi się znacznie mniej ale jest dostosowany do mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a wiecie że w castingu kołowrotek i przelotki są skierowane do góry?? Ja większość multików jakie widziałem w Polsce były na lewą rękę.

http://www.utdala.com/index1.htm - relacja Trini, zdjęcie P lub moje jak rzucamy zestawem castingowym. Dodam że nie widziałem na targach multika na prawą rękę.

A co do sytuacji z Shogunem myślałem, że zwykłym kręciołem też kręci prawą ręką, trzyma wędkę w lewej a zarzuca prawą :lol: małe nieporozumienie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Panowie a wiecie że w castingu kołowrotek i przelotki są skierowane do góry?? Ja większość multików jakie widziałem w Polsce były na lewą rękę.

Wiem, wiem, ja tylko zdałem małą relację z tego co widziałem (a raczej czego nie widziałem) w sklepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz
Co z tego, że podoba mi się model X ale jest tylko na prawą rękę i muszę wybrać model Y,
Większość firm robi jeden model w dwóch rodzajach na prawą i lewą rękę.

Tylko irytuje mnie, że sklepach spotykam się zazwyczaj z tymi na prawą! :wink: Ot, cały problem! :mrgreen:

Ale wracając do tematu... :mrgreen::cool::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie Panowie. Wszystko bardzo ładnie, ale poprosiłem o opinie, rady, wskazówki, doświadczenia użytkowników forum, :wink: dotyczące łowienia na koguty wędką castingową i multiplikatorem. Mam multiplikator dokładnie na tą rękę, na którą potrzebuję. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pike, masz rację, wybitnie dyskusja zeszła trochę z tematu i to za sprawą moderatorów. Niestety o łowieniu metodą castingową wiem niewiele a na temat kogutów tyle co przeczytałem na forum. Może Shogun wypowie się czy wędzisko do 70g będzie odpowiednie do łowienia na koguty :wink: myślę, że kołowrotek powinien dać sobie radę :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Artech. To drobiazg. Tak jest na ogół, niemal w każej rozmowie/dyskusji. Nie każdy jest wyczulony na nieścisłości, błędy związane z odbieganiem od tematu; ale to wolny kraj/świat i wolne forum - żeby tylko móc czasem uzyskać merytoryczną odpowiedź na zadane pytanie, pomiędzy różnymi dowolnymi tekstami, to już będzie dobrze :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kije castingowe z zasady są twarde i jak najbardziej sie nadaja do kogutowania. W zeszłym roku nawet chcialem adaptować jednego takiego do własnych potrzeb, ale jeśli wymieniłbym w nim prelotki, koszty byłyby ... hmmmm Taka sztuka dla sztuki.

Co do samych kijków uważam, że kije z króciutkim dolnikiem nie nadają się do łowienia kogutami. Mówie o tych, które za kołowrotkiem mają jedynie miejsce na dłoń.

Być może to kwestia przyzwyczajenia i gustu, ale uważam, że by dobrze zaciąć sandacza oraz skutecznie poprowadzić ciężkiego koguta, dolnik wędziska musi zapireć się o przedramię (lecz nie powinien wystawać za łokieć by się nie plątć w szmatach). Prowadzenie koguta "z nadgaestka" to jakieś nieporozumienie i bankowo po ok. 15-20 minutach śmigania taki nieszczęśnik ma dość wędkowania na tydzień :lol:

Zresztą sami spróbujcie "na sucho" odruchu zacięcia "z nadgarstka" a "z ramienia", gdzie dolnik CAŁY CZAS ZAPARTY JEST O PRZEDRAMIE.

Które zacięcie będzie szybsze i mocniejsze? Sprawdźcie :cool::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.