Gość Anonymous Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 maniek masz rację...... ja znam swoje łowska (nie zawsze do końca )ale na słonecznice mam dobre efekty. Łowię je na innym zbiorniku "Dąbie" bo jedynie tm są do złowienia na podrywke. Rosówka jest super jak i uklejka i slonecznica... wszystko zalezy na jakim akwenie łowię. Trudno doradzać coś na nieznanym akwenie. Byłem kilka razy w Lubniewicach / gorz. wielkopolski / tam tylko ukleja. nim większa tym lepsza. Dlatego sam wiesz ze niema prostej recepty na to pytanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 ale na słonecznice mam dobre efektyNo nie wiem gdzie łowisz sheryf 3, ale w RAPR w rozdziale "ochrona ryb" czytamy:5. Zakazowi połowów wędkarskich podlegają następujące gatunki ryb prawnie chronionych:(...) - słonecznica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 mjm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 skoro dopuszczają do handlu A do.... kata! No to jak to jest!? Chroniona czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 mjm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 hurtownik ze śląska sprzedaje wszystkie zyweNo to jak dla mnie to trzeba go podp....yć bo jest kłusolem i tyle - skoro to ryba prawnie chroniona. A Ty sheryf 3, jeśli jest faktycznie jak to dla mnie wygląda nie powinieneś w tym brać udziału... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 mjm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 u mnie w zeszłym roku chodziła straż miejska po sklepach wędkarskich i czepiała się żywca typu płoć, karaś, kiełb, ale nie pod kątem ochrony tych rybek tylko tłumaczyli: nie wolno przenosić rybek z innego zbiornika do innego i za to się mandaty sypały kto im taka dyrektywę dał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 znam gorszych kłusowników...A jednak? Czyli zdajesz sobie sprawę że on jest kłusownikiem? Uświadom sobie sheryf 3 w takim razie że Ty również bierzesz czynny udział w łamaniu prawa... I co Ty na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Marca 2007 Share Napisano 4 Marca 2007 mjm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeux Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 panowie wyjasniam::: niema wytłumaczenia na kupione ryby chronnione całkowicie jak słonecznica itp. strażnicy jak i sąd nieprzyjmują tłumaczeń że została taka ryba zakupiona . Natomiast każdy handlowiec posiadający taką rybe na sklepie podlega karze za kłusownictwo i czerpanie korzyści zwiazane z nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 Właśnie tym bardziej jak ktoś deklaruje że łowi te ryby na podrywkę, która to też jest metodą kłusowniczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 mjm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 Może zamiast wytykać komuś kłusownictwo, należy walczyć z głupotą ustawodawcy, ten zakaz z podrywką (§ 9. 1 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie) obowiązuje stosunkowo krótko i w mojej ocenie jest bezsensowny, nie tak dawno także wprowadzono zakaz połowu na żywca, z którego się następnie wycofano. O ile mnie pamięć nie myli oba te zakazy wprowadzono jednocześnie, z tym, że o tym pierwszym zapomniano. Co robi PZW, że takie absurdy są wcielane w życie? W wolnej chwili postaram się wysłać list lub e-mail do Leppera, może coś da się załatwić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 Coz moim zdaniem to napewno nie jest absurd. Ja wiem ze niektorzy korzystaja z podrywki tylko do polowu zywca, a niektorzy klusuja. Twoja niechec, wynika z tego ze nie widziales co ludzie robia z podrywka lub nie chcesz widziec bo moze jest to dla Ciebie niewygodne. Ja w kazdym razie spotkalem sie z czyms takim i moim zdaniem jest to sluszny pomysl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeux Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 może daj jakieś konkretne argumenty co do podrywki bo narazie niewidze nic co by mnie przekonało żę to jest głupi przepis , Mojim zdaniem jest to słuszny przepis i zakaz co do podrywki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaNeK Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 W wolnej chwili postaram się wysłać list lub e-mail do Leppera, może coś da się załatwić cos mi się widzi że szybciej zainteresował by się tym kononowicz Może zamiast wytykać komuś kłusownictwo oj tam wytykanie... koleżeńskie dopytywanie pan Tomek był zaskoczony i troszke zniesmaczony... w mojej ocenie jest bezsensowny znalazło by się wiele ale to naprawde wieeele tym podobnych kontrowersyjnych wzmianek w regulaminie pzw stop przemocy, stop kłutniom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 co do podrywki to było tak: za górami za lasami nad pewnym morzem żyli sobie biedni lecz w miarę szczęśliwi a mianowali się rybakami, nic im do szczęścia nie brakowało oprócz kilka rybek dziennie aby wykarmić rodzinkę, a że nie było ich stać na wybudowanie własnej łodzi, więc postanowili że na swój byt zapracują łowiąc rybki podrywami i wszystko było pięknie dopóki wielcy tego fachu zwani RYBOłOWAMI Z KUTRAMI nie zaczęli zazdrościć tym malućkim, no jak to my mamy własne kutry, a ci zaledwie jakieś tam siaty rozpięte na dwóch badylach i wiążą koniec z końcem, a my musimy opłacać załogę, kupować paliwo, a nasze baby że ino mało, mało, a o rozłące to już nie wspominamy, więc poszli na skargę do MGM i się poskarżyli, a że siła przebicia była taka a nie inna, a minister aby się utrzymać do następnej kadencji, to nic nie pozostało mu jak się zgodzić i wydał dekret zabraniający używania podrywek, jednakże zapomniał że w posiadaniu owych podrywek są także ludzie zwani wędkarzami którzy łowią rybki w ramach swojego hobby, jednak prawo to prawo i zawsze będzie sztywne nie ważne czy podrywa ma 10mX10m czy 1mX1m, tak więc mamy co mamy i nie ważne jest że posiadasz podrywę w celach pozyskania żywca dla własnych potrzeb czy też zarobkowych. THE-END Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 Ja wiem ze niektorzy korzystaja z podrywki tylko do polowu zywca, a niektorzy klusuja. Twoja niechec, wynika z tego ze nie widziales co ludzie robia z podrywka lub nie chcesz widziec bo moze jest to dla Ciebie niewygodne. Odpowiem w Twoim stylu: ja wiem, że niektórzy korzystają ze spinningu, a niektórzy kłusują łowiąc na szarpaka. Pewnie widziałes takie przypadki, albo nie chciałeś widzieć, bo może było to dla Ciebie niewygodne... Jeux - jeżeli chodzi o argumenty - była to metoda stosowana przez długie lata, o wiele dłużej niż trwa życie części dyskutantów na tym forum, wiele osób jest do niej zwyczajnie przyzwyczajonych, tak samo jak do wędkowania na żywą rybkę. Sam zdając egzamin uczyłem się o wymiarach, w tym średnicy oczek. Kiedyś często łowiłem okonie na małe żywczyki, których w żaden sposób nie dało się złowić na wędkę i bynajmniej nie były to gatunki objęte wymiarami ochronnymi. Zakaz ten uważam za zwyczajne utrudnianie życia wędkarzom, bo kłusownicy mają inne o wiele skuteczniejsze metody pozyskiwania ryb, więc argument ten jako przemawiający za słusznością zakazu jest dla mnie dziwny. Na wielu łowiskach przepis ten jest martwy, strażnicy przymykają oczy na takie przypadki, a nie ma niczego gorszego niż prawo, które nie jest przestrzegane. Ja skończyłem z podrywką i nikogo nie namawiam do jej stosowania, ale to nie zmienia mojej oceny odnośnie zakazu połowu przy jej użyciu, wszak kłusować można i z wędką w ręku. Teraz czekam na argumenty przeciwne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeux Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 a moje to takie iż widziałem i to nie jednego wędkarza w czasie kontroli który łowiąc żywca , przy okazji łowił i zabierał inne ryby ponieważ same wpadły do podrywki a były to karpie i inne ryby dużych gabarytów . wędkarze są sami winni tej sytułacj ponieważ chodząc na kontrole i łapiąc takich wędkarzy zdaje się raporty oraz wnioski a to pozostawia ślad , ( robimy to bo takie nasze zajęcie ) inni czytają i myśla ( wynik czytania i myślenia objawia się właśnie w takich zakazach ) a bajki o rybakch i wędkarzach to żaden argument , ani to że to historia i jakaś tam tradycja (było mineło sami sobie jesteśmy winni , mówię sami sobie ponieważ nie wskazuje na konkretną osobe wskazuje na społeczeństwo nazywające się bracią wędkarską , smutne to ale prawdziwe . Jeżeli sami nie będziemy dbać o wizerunek nasz to taki będzie skutek dlaczego nie bierzemy przykładu z bractwa kurkowego tam jest całkiem inaczej jest bardziej solidarnie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaNeK Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 a większosc małych sklepów i tak w ten sposob pobiera żywca :/ u mnie moge żywca kupic za 3.50 - 4 zł :/ więc nie zaszaleje z kieszonkowego a sklepy za free głupie to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 5 Marca 2007 Share Napisano 5 Marca 2007 Jeux, czy nie uważasz, że przy takiej jak przedstawiłeś argumentacji, należałoby zakazać także spinningowania, bo tutaj stosując szarpaka można liczyć wyłącznie na ryby dużych rozmiarów? Rozumiem, że zakaz podrywki może obowiązywać w stosunku do małych rzek, gdzie przy użyciu podrywki i woderów możnaby wyłowić wszystko do cna, ale dla wód stojących to jest nieuzasadnione. Łowiłem na podrywkę ponad 10 lat i nigdy nie trafiłem na rybę dużych gabarytów c.d. 1. Skutkiem, tego słusznego wg. Was przepisu, jest fakt, iż ja oraz cała masa wędkarzy, którzy kupili kiedyś podrywki i trzymają je w garażach, piwnicach (licząc na lepsze czasy), cały czas popełniamy wykroczenie, ponieważ posiadamy rybackie narzędzie połowowe - USTAWA z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym stanowi: Art. 20. 1. Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może posiadać wyłącznie uprawniony do rybactwa... Art. 27. 1. Kto: 3)narusza przepisy... art. 20 ust. 1 - podlega karze grzywny. 2. Kto widział zawodowego rybaka łowiącego ryby nie przy pomocy sieci itp. narzędzi, a właśnie podrywką? 3. Może wystarczyło wprowadzić zapis, że podrywka służy wyłącznie do połowu żywca i podać pojęcie tego żywca - np. ryby o wymiarach do 10 cm... Nożem można kroić chleb, albo szlachtować nim ludzi, może wprowadzimy zakaz jego posiadania - to pewnie będzie słuszne, bo nieco spadanie liczba przestępstw.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 6 Marca 2007 Share Napisano 6 Marca 2007 Witam Zgodzie sie z Lesiem i nie tylko dlatego ze jest z moich okolic Coz panowie za kilka lat to moze wszystko trzeba bedzie zakazac bo na spining to szarpak a poza tym jak ktos bedzie siedzial z wedka nad woda to dla zmylki bo w torbie bedzie siec albo agregat Ja tak jak Lesio nie zlapalem nic duzego nigdy (raz okonka z 18 cm ale nie wiem czy mozna go uznac za duzego) Ale jesli chcialbym polapac okonki to ciezko bedzie zlapac malego zywca No coz wiem ze pewne przepisy nie sa przemyslane do konca i w zamysle ustawodawcow maja chronic wody przed klusownictwem Tylko ze akurat po pierwsze ustawodawcy marnie znaja sie na szczegolach gospodarki nazwijmy to wodnej (rybacko - wedkarskiej itp jak zwal tak zwal) o ile pojawiaja sie w sejmie bo i takie spece sa Po drugie nie zmienimy klusownictwa jesli nie zmieni sie mentalnosc A w Polaku chyba mozna ja poki co zmienic poprzez wysokie kary i skuteczne ich egzekwowanie bo jak slysze ciagle niska spoleczna szkodliwosc czynu Wowczas za kilka (nascie ) lat moze doczekamy sie etycznych zachowan nad woda A poza tym to zauwaze ze to forum jest jednostronne bo wiekszosc wedkarzy pisze tutaj ze sa etyczni (bez obrazy ale czasami niektorzy pokazuja ze maja rozdwojenie jazni dlatego takie sformulowanie) Ciekawe jak by wygladala rozmowa z klusolem Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaNeK Napisano 6 Marca 2007 Share Napisano 6 Marca 2007 [shadow=red]EDIT[/shadow] dziwne są te przepisy ale.... [shadow=red]EDIT[/shadow] powiedz mi co mam zrobić żeby pozyskać żywca mam 17lat więc nie dziwne że nie zarabiam... a w sklepie żywiec kosztuje 3.50 - 4 zł w innych regionach z tego co wiem po 1zł więc kolosalna różnica... wybierając się na rybki zakupie 4 żywce max 6 co wystarczy mi na 3 godziny MAX i na ryby pojade raz na 1 miesiąc... bez jaj... coś jest nie tak zamiast 4 takich wypraw kupił bym ( przykładowo ) dobrą plecionkę, zamiast jednej wyprawy woblera ... dla mnie każde 4 zł coś daje a gdy jestem bez transportu 16 czy 18 km od łowiska nie pobiegne ani nie pojade rowerem nałowić rybek na wypad któy ma się odbyć dnia następnego bo to się mija z celem i przytocze tu słowa za górami za lasami nad pewnym morzem żyli sobie biedni lecz w miarę szczęśliwi jeszcze z 3 lata będe miał fundusze równe 0 i będe musiał się męczyć z takimi niedomówieniami lub nie przemyślanymi decyzjami w regulaminie... uważam że pobieranie żywca poprzez podrywke nie jest niczym złym... w końcu zaznaczenie tego w regulaminie nie powinno być aż takie stratne dla PZW :/ i tak tych żywców nie wiem ile nie wytłuke więcej ich ginie przez to że masowo odławiają je do sklepów... a uważam nawet że ich populacja by wzrosła gdyby znieść te zakazy.. w końcu w sklepach wędkarskich jest tego mase bo nikomu się nie chce jechać na wode dzień wcześniej i żywca nałapać.... można by pomyśleć że dzięki podrywce sklepy zaprzestały by sprzedaży żywca albo ograniczyły do sprzedaży w miejscach w których jest on naprawde opłacalny, a wtedy pewnie PZW by skorzystało na paragrafie mówiącym o tym że nie powinno przenosić się ryb ze zbiornika do zbiornika... a przynajmniej mi się tak wydaje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 6 Marca 2007 Share Napisano 6 Marca 2007 Ciekawe jak by wyglądała rozmowa z kłusolem rozumiem że krytykujesz podrywke? Rozbawiles mnie Przeczytaj jeszcze raz co napisalem bo nie chce mi sie tlumaczyc na nowo I staralem sie to napisac bez zadnych zlosliwosci ktore teraz przebiegaja mi przez glowe Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.