Skocz do zawartości
Dragon

Soczewce


kejwot

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

ooo...

ja byłam w sobotę gwoli ścisłości...

dojechałam gdzieś tak około 12.30

Brały wzdręgi (płotki wcale), okonki, jazgarze :evil: , no i złowiłam 3 cudne karasie :mrgreen:

Generalnie było wietrznie i przez to urwałam w trzcinach 10 haczyków, ale było warto :D

Myślę, że też dzięki zanęcie Mańkowej, bo reszta wędkarzy nie mogła się poszczycić czymś większym niż wzdręga 20 cm...

A co do strażników...

Nie spotkałam :P

Gdzie się wykupuje dodatkowe pozwolenia na okolice Płocka?

A może w ogóle nie są potrzebne, bo to w końcu też jest województwo Mazowieckie?

Bo ja już szczerze mówiąc to zgłupiałam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach już wiem znalazłam...

to jest okręg Płocko -Włocławski, z którym nie mamy porozumienia... :roll:

a szkoda - no ale trza będzie te 15 złotych za 1 dzień płacić

swoją drogą to roczne składki też macie z tego co widzę w necie jakieś kosmiczne... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja łowiłem nie na zbiorniku Soczewka tylko w samej miejscowości Soczewce - zaraz za przystankiem autobusowym - tam gdzie soczewka wpływa do Wisły, ale nie na przepływie tylko obok na wodzie stojącej. Z tego co wiem są tam spore karasie (zwane tutaj bączkami).

Co prawda nic konkretnego nie złowiłem, ale cóż 1:0 dla ryb zwłaszcza, że spławik został na jednym z drzew - nie dało sie zdjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kejwot, no to mam na myśli chyba to samo miejsce :D

I powiem Ci, że... spławików widziałam tam sporo :D

Ja konkretnie siedziałam na takim cypelku wbijającym się w wodę,

po prawej przepływ na dużą część jeziora, po lewej mały jakby stawik.

Wisły tam nie widziałam, ale pewnie gdzieś jest, z tego co widać na mapie ;)

No to łowiliśmy w tym samym miejscu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, wiem gdzie, tak między trzcinami, ja byłem bliżej drogi.

Co prawda żaden ze mnie wyczynowiec (można wrecz powidzieć poczatkujący amator) - dopiero w tym roku po ok 15 latach zacząłem ponownie łowić. Jak straznik PZW sprawdzał moją kartę ( a mam tam zdjęcie jak mam 12 lat) z obecnym w książeczce opłat to trochę się zdziwił.

Co prawda sprzęt mam też wiekowy, ale darzę go sentymentem - moja wędka do spławika to taki teleskop model rosyjski z włókna szklanego. Właśnie wymieniłem kołowrotek bo mój wierny Prexer 1102 własnie się rozsypał po trzech wyjazdach - ale co się dziwić jak ma on ok 15 lat (jak nie więcej). Wymieniłem też przelotki bo te stare zardzewiały. Sam pamiętam jak je owijałem nicią stylonową. Wtedy to było coś w okolic z których pochodzę (znad Narwi).

Natomiast spinnig mam nowy i ten rodzaj wędkowania mnie bardzej pociąga. Z niecierpliwościa oczekuję poczatu maja.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, wiem gdzie, tak między trzcinami, ja byłem bliżej drogi.

dokładnie tak - między trzcinami :D

Ja też wczoraj łowiłam na no namy, i chwalę sobie, a taki starutki sprzęt z sentymentem to jest wielkie coś, chociaż ja bym na to nie łowiła z obawy o to, że sie zniszczy ;)

No cóż, mam taką muzealną naturę :P

Na spinning mam wielką ochotę również...

Chwilkę gadałam z jednym miejscowym co przyszedł powybałuszać oczy na babę która łowi i na dodatek coś złowiła :P

Powiedział, że na dużym zbiorniku są piękne szczupaki i sumy, no nic tylko łapki zacierać :D

Okonie też pewnie są, no bo przecież to multum okonich maleństw nie wzięło sie znikąd prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...

Odświeżę temat, ponieważ wybieram się do Soczewki na dwa dni. Interesuje mnie głównie dostępność brzegów, a w szczególności czy da się do jeziora dojechać autem, ewentualnie rozbić namiot. Czytałem gdzieś, że bardziej interesujący wędkarsko jest brzeg zachodni w pobliżu stanicy. Z góry dzięki za wszelkie informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Baczki na Soczewce (ujscie) to juz legenda. Niestety jednak biora one dosc czasowo i praktycznie pol Plocka i okolic jezdzi tam jak baczki "ida". Pamietam jednak, ze strasznie ciezko bylo zauwazyc branie bo one nie zatapialy splawika a jedynie delikatnie go przytapialy, co w przypadku lekkiej fali naprawde byl klopot zauwazyc.

Samo jezioro tez ma sporo do zaoferowania, lowilem tam piekne leszcze i sensowne szczupaki, ale przy spinningu trzeba uwazac, bo to jednak sztuczny zbiornik i zaczepow tam co nie miara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.