ESSOX Napisano 13 Kwietnia 2007 Napisano 13 Kwietnia 2007 Może to kogoś zainteresuje ale w tym tygodniu jest oferta dla wędkarzy w sklepach Lidl. Raczej wszystko co tam jest to badziewie ale............kupiłem tam rok temu kołowrotek za 20 zł i jestem zadowolony z niego. Ma bardzo dobry hamulec duży zakres i bardzo czuły. Łowiłem nim z gruntu sandacze i przy odkręconym hamulcu działa jak wolny bieg , zero oporów. Cały sezon łowiłem nim na spinning i tez się sprawdził. Ma 3 łożyska i jest w 4 wielkościach dostępny . Mniejsze 2 są po 20 zł a 2 większe po 23zł. Za takie pieniądze warto go kupić .
shogun_zag Napisano 13 Kwietnia 2007 Napisano 13 Kwietnia 2007 Ja kupiłem na giełdzie od rusów za 10 zł. Taki z duuużą szpulą Hamulec ma do bani, ledwo idzie korbką przekręcić, ale ... jest świetny do przewijannia plecionki ... obracania końcy na szpuli oraz do wypełniania szpuli do pełna. Ponadto mój synuś ma świetną i stosunkowo tanią zabawkę Nawet oko mi nie mrugnie, jak kręcioł leci przez dwa pokoje. W dodatki jest bardzo odporny na udar I własnie do tego polecam te kołowrotki. Do takich rzeczy są bezawaryjne. Poważnie. Ilu z Was kombinowało, jak do pełna nawinąć szpulę swego kołowrotka? Nawineliście i co? Na co przewinąc? A tak, to proszę ... macie przewijadełko za dyszkę P.s. Nie patrzcie na to co napisałem wyżej, bo w Lidlu są dwie klasy lepsze Essox, nie obraź się, ale wiesz co o tych przekładniach myślę
ESSOX Napisano 14 Kwietnia 2007 Autor Napisano 14 Kwietnia 2007 Wiem co myślisz . Z Twoją pensją też tak bym miał Ale ja jestem z tego kręcioła zadowolony i to jest najważniejsze . W Lidlu nie mam udziałów , prowizji nie pobieram Napisałem ....."Może to kogoś zainteresuje ".......... a nie lećcie do Lidla kupować kołowrotki bo za 2 dychy sprzedają
stu6-60 Napisano 17 Czerwca 2007 Napisano 17 Czerwca 2007 Bylem wlascicielem kolowrotka z Lidla przez okolo miesiac. (kupiony w IRE) Na rybach byl najwyzej trzy moze cztery razy. Tydzien temu "opil" sie wody z piaskiem z mojej winy. W dniu lowienia jeszcze krecil( choc z oporami) ale w Poniedzialek byl juz "betonowy". Czekal tydzien na reanimacje( nie mam "ducha "do wszelkich napraw, konserwacji itp.). Po rozkreceniu i ogledzinach zajal miejsce w "binie". Dlaczego . 1. lozyska zdazyly zardzewiec i przy probie czyszczenia "rozeszly" sie .2. Elementy przekladni nosily slady wzerow .3.Czesci obudowy "chromowane" odbarwily sie .Reasumujac: dobry morski kolowrotek o ciekawym designie, cichej pracy i niezlym nawoju zylki. Nalezy tylko uzywac go z dala od wody .Pozdro-Radek.
jejstar Napisano 25 Lipca 2007 Napisano 25 Lipca 2007 ja kiedyś kupowałem kołowrotki od ruskich za 25zł.Byłem z nich bardzo zadowolony choc przy czsetym eksploatowaniu z hamulcem miałem problemy...... Według mnie trzeba trafic na cos dobrego (nie zawsze cos taniego musi byc do niczego,mam jescze wedke okumy od ruskich teraz bedzie z 6 rok),pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.