Lord Konrad I Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 dobrze że nie niebieską albo czerwoną
sinus Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 sinus ma zieloną bo jest Modem ja mam białą bo dawno temu ją wyrabiałem... zieloną ma moja małżonka, która wyrabiała KW z sierpniu o ile mnie pamięć nie myli...
Tomek1988 Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 Również wyrabiałem karte w tym roku i mam białą, ja i Lord Konrad I, jestesmy z Lubelszczyzny i może dlatego my mamy jeszcze niezmienione
artech Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 A może gostek u urzędzie białego papieru akurat nie miał
artech Napisano 18 Listopada 2008 Napisano 18 Listopada 2008 Zatem, moim zdanie może i żona i córka oraz ja łowić razem w jednym łowisku, ale każdy z jedną wędką. Czy dobrze rozumuję. nie do końca, możecie łowić tylko na dwie wędki - czyli jedna osoba nie łowi Jak dobrze rozumiem RAPR to moja żona musi mieć kartę wędkarską? nie musi, może łowić bez, ale wyłącznie z Tobą i oboje możecie mieć tylko po jednej wędce (tak jakbyś łowił sam na dwie tylko jedną operuje Twoja małżonka)
sinus Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 nie musi, może łowić bez, ale wyłącznie z Tobą i oboje możecie mieć tylko po jednej wędce artech, w regulaminie jasno jest napisane, że kartę mieć musi każdy łowiący powyżej 14 roku życia, skaładek nie musi opłacać jak łowi na jedną wędkę ze współmałżonkiem z opłaconymi składkami 2. PRAWA WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW § 1 1. Prawo do wędkowania w wodach użytkowanych przez Polski Związek Wędkarski mają członkowie PZW i osoby nie zrzeszone w PZW, posiadający kartę wędkarską, przestrzegający zasad ujętych w niniejszym Regulaminie, po opłaceniu stosownych składek. (...) 10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 W pkt. 10 widać że jednak żona może łowić bez karty
voivod Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 kocur, może łowić bez uiszczenia opłat ale kartę wędkarską pośadać musi.
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Biorąc to na logikę to ten punkt powinien wtedy mieć chyba takie brzmienie: 10. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi posiadającemu kartę wędkarską jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki. Tylko gdzie tu jest sens jak posiadam kartę to opłacam sobie nawet na 1 dzień i łowię na 2 kije lub inne opcje pełnoprawnego członka PZW.
sinus Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Tylko gdzie tu jest sens jak posiadam kartę to opłacam sobie nawet na 1 dzień i łowię na 2 kije czy opłacać jednodniówki czy łowićw łowisku i limicie współmałżonka nie mi oceniać nie o tym temat, ale co do konieczności posiadania karty mówi pkt. 1 - nie wolno ci łowić nie posiadając karty na wodach pzw, bo karta jest dokumentem stweirdzającym, że znasz przepisy i RAPR - czyli łowisz zgodnie z tymi regulacjami... jak z samochodem, żona nie musi miećosobnego OC na samochód, ale prawko - czyli dokument że potrafi jeździć musi mieć swoje
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 sinus, jeżeli małoletni łowi bez karty pod opieką dorosłego bo ten odpowiada za niego i jest jego "sumieniem" oraz mentorem jeśli chodzi o RAPR to tak samo może być też ze współmałżonkem. To mi się wydaje logiczne, chyba Najlepiej jak wypowie się ktoś mądrzejszy w prawie lub jakiś decydent/interpretator z PZW
Jarosław Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Sinus ma rację i kropka. Współmałżonek to osoba dorosła a małolat jest pod kuratelą osoby dorosłej i jak pisklę jest traktowany ulgowo aż się nie opierzy. Wykonać i nie dyskutować Małolat nawet 8-letni może mieć kartę i opłatę uczestnika i wtedy prawo do swojego stanowiska i limitu. Nie wolno mu tylko łowić samemu i w nocy, ale wędek ojcu może pilnować
artech Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Chyba wszystko zależy jak zostanie ten punkt zinterpretowany przez kontrolującego. Teść posiada kartę, teściowa nie. Łowią razem na łódce nie pierwszy sezon, kontrolę mieli nie jedną i nigdy problemów nie mieli. Z tego co wiem to żona może łowić na jedną z wędek męża w obrębie jego łowiska bez karty wędkarskiej.
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Chyba wszystko zależy jak zostanie ten punkt zinterpretowany przez kontrolującego... I to jest chyba sedno dyskusji. Zapis jak dla mnie nie jest czytelny w 100% więc będę go interpretował na swoją korzyść
Lesio Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Chyba tęga zima idzie.... Przecież rapr oraz ustawa o rybactwie śródlądowym (art. 7 ust. 2-3) jasno określają tą kwestię. Zwolnione z obowiązku posiadania karty wędkarskiej są tylko: - osoby do lat 14, - cudzoziemcy przebywający czasowo w Polsce, - łowiący w wodach państwowych dzierżawionych przez prywaciarza, będącego osobą fizyczną, za jego zgodą. Każdy inny kto poławia ryby na wodach stanowiących własność Skarbu Państwa bez karty wędkarskiej lub bez 'zezwolenia' (opłaty za wędkowanie) uprawnionego do rybactwa, popełnia wykroczenie i jest kłusolem. Zgodnie z rapr, współmałżonek jest zwolniony ze składek, które już zapłacił drugi ze współmałżonków, ale z posiadania karty wędkarskiej nawet rapr nie może go zwolnić.
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Lesio, dzięki za oświecenie Nie pozostaje nic innego jak wyrobienie lepszej połowie karty żeby mogła kilka razy w roku powędkować okazjonalnie
sinus Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 Nie pozostaje nic innego jak wyrobienie lepszej połowie karty żeby mogła kilka razy w roku powędkować okazjonalnie kocur, moja lepsza połowa znając moje zamiłowanie do wędkowania postanowiła zrobić mi niespodziankę i zrobiła kartę, mimo że łowi okazjonalnie, ale żeby móc łowić również na niekomercyjnych łowiskach bez strachu, że się ktoś przyczepi... koszt niewielki czasu wiele na to też nie trzeba
kocur Napisano 19 Listopada 2008 Napisano 19 Listopada 2008 sinus, tu nie chodzi o strach czy też koszta a o wykłócanie się, wstyd, zażenowanie itp podczas kontroli jeżeli okaże się że łamiemy prawo
sinus Napisano 20 Listopada 2008 Napisano 20 Listopada 2008 jeżeli okaże się że łamiemy prawo nie tylko w szczecinie tak jest jak pisze artech Teść posiada kartę, teściowa nie. Łowią razem na łódce nie pierwszy sezon, kontrolę mieli nie jedną i nigdy problemów nie mieli. więc problemów byśnie miał, ale świadomość łamania przepisów po pierwsze, a po drugie jeżeli łowisz na spinning to czy chcesz czy nie musicie mieć osobne karty
Lesio Napisano 20 Listopada 2008 Napisano 20 Listopada 2008 jeżeli łowisz na spinning to czy chcesz czy nie musicie mieć osobne karty Jeżeli kocur ma łowić na spinning, to wówczas jego żona musi mieć także opłacone wszystkie składki, sama karta to za mało. Ten przepis małżeński z rapru, o którym piszemy odnosi się tylko do sytuacji uprawniającej do wędkowania dwiema wędkami, a więc wyklucza spinning, trolling i muchę.
maniek Napisano 20 Listopada 2008 Napisano 20 Listopada 2008 Jeżeli kocur ma łowić na spinning, to wówczas jego żona musi mieć także opłacone wszystkie składki, sama karta to za mało. Ten przepis małżeński z rapru, o którym piszemy odnosi się tylko do sytuacji uprawniającej do wędkowania dwiema wędkami, a więc wyklucza spinning, trolling i muchę. Lesio, pozamiatał i chyba rozwiał wszelkie wątpliwości właśnie tym ostatnim zdaniem.
sinus Napisano 20 Listopada 2008 Napisano 20 Listopada 2008 eżeli kocur ma łowić na spinning, to wówczas jego żona musi mieć także opłacone wszystkie składki, sama karta to za mało. co do tego nie ma wątpliwości sprawa oczywista miałem na myśli tylko to, że łowiąc na spinna trzeba mieć osobne zezwolenia, których nie wykupisz nie posiadając karty ...
andrzej07 Napisano 21 Listopada 2008 Napisano 21 Listopada 2008 Moim zdaniem przepis jest dość jasny.żona łowi na jedną wędkę którą jej udostępniam w granicach mojego stanowiska i mojego limitu połowu.Po co jej karta ?Ja ją mam Jak coś złowi i tak idzie na moje konto a przecież wiem co należy z daną rybą zrobić tzn wymiar,okres ochronny.I przepis mówi jasno że ma zastosowanie w przypadku gdy łowie na dwie wędki.Proste.Spinning dopuszcza jedną wędkę.Proste.Chcę pospinningować, żona zwija wędkę.łowię tylko ja.Proste.Będzie miała karte +opłaty to zajmie osobne stanowisko i będzie łowić w ramach swojego limitu a nie zajmować mi miejsce.Porównanie że w samochodzie musi mieć prawo jazdy jest śmieszne-nie ten kaliber Pozdrawiam Andrzej
sinus Napisano 21 Listopada 2008 Napisano 21 Listopada 2008 nie ten kaliber błędne myślenie kolego, które pokutuje cały czas, w myśl przepisów prawa to dokładnie takie samo wykroczenie i gdyby nie to że większość osób myśli jak ty, że to nie ten kaliber to może w końcu ściganoby kłusoli Moim zdaniem przepis jest dość jasny.żona łowi na jedną wędkę którą jej udostępniam w granicach mojego stanowiska i mojego limitu połowu.Po co jej karta ? kolejny błąd powyżej masz opinię prawnika (Lesia) bardzo jednoznaczną i nie są istotne twoje przemyślenia przepis jest jasny: żeby łowić ryby na wodach pzw mając ukończone 14 lat i będąc obywatelem polskim MUSISZ mieć kartę i jeżeli nie przestrzegasz tego przepisu to kłusujesz i tyle w temacie....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.