stu6-60 Napisano 13 Czerwca 2007 Share Napisano 13 Czerwca 2007 Kupowalem dzis "robactwo". Znajomy sprzedawca powiedzial mi ze tak slabych wynikow polowow ryb lososiowatych nie pamieta Sygnaly naplywaja z roznych klubow. Nie wiedza co jest przyczyna . Na koniec pokazuje mi niedzielny "przylow". Oczom nie wierze. W torbie jest co najmniej piec sznurow .Pamietam je dobrze jeszcze z wypraw nad Warte czy Odre. Gosc pyta mnie czy wiem do czego sluza. Sciemniam ze to taki stary(wschodnioeuropejski) sposob na wegorza . Gosc komentuje" f...k him".jemu zalezy tylko na lososiowatych ktore lowione sa "przypadkowo". Nie komentuje, place za magoty i szybko zmykam. P.S. Goscie ( ojciec i syn) , lubia nas, litwinow i inne wschodnie nacje. Pytanie jak dlugo Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 13 Czerwca 2007 Share Napisano 13 Czerwca 2007 mam prośbe czy jest jakiś ogólny telefon do PSR, czy zależy to od miejsca? PSR K-ce 032 207 78 19, można też na 112. Nie daje wielkich nadziei. Na "nowej 4 " jest więcej kłusowników niż normalnych wędkarzy ale nawet nie ma szans coś zrobić z powodu złego dojazdu. Za te pieniądze które są na ochronę i zagospodarowanie to przypada jeden strażnik na 100hektarów wód. Są za to "pilniejsze" sprawy w kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Napisano 21 Lipca 2007 Share Napisano 21 Lipca 2007 Zawiązać dzidów w te słępki i do jeziora na dno z nimi niech gniją kłusole! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArturDr Napisano 26 Lipca 2007 Share Napisano 26 Lipca 2007 Taki kłusownik za każdą złowioną rybę powinien dostać bata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek73 Napisano 5 Stycznia 2008 Share Napisano 5 Stycznia 2008 niewiem co bym z takim zrobil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 5 Stycznia 2008 Share Napisano 5 Stycznia 2008 niewiem co bym z takim zrobil W Twoim wieku to za bardzo byś nie poszalał 11 lat to nie zbyt wiele Kułsownictwo było jest i będzie! Można tylko zmniejszać obszar występowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysio81 Napisano 12 Stycznia 2008 Share Napisano 12 Stycznia 2008 M A S A K R A !!!!!!! Zastanawia mnie jedno, gdzie jest tego zbyt bo nie wierzę ,że na potrzeby własne cale zycie wychowałem sie nad wodami rzekami jeziorami, znam znałem wielu kusoli ale nigdy nic nie kupiłem choc czasami była chrapka na rybkę nie powiem, ludzi których znam tez nie przepadają za rybą białą kupioną od rybaka czy kusola jak łapią wolą ją wysiedziec nad wodą a jak są wiekrze potrzeby to sie idzie do rybnego po filety z morszczuka czy mintaja. w swięta wiadomo to co innego nieszczęsna tradycia i pan karp. sąsiad czasami tam oforuje kilka płotek wysiedzianych nad odrą na przeciwko dworca pkp w szcecinien na piwko zeby miał na jutrzejsze wędkowanie, ale nie potrafię kupić zawsze odnoszę wrażenie że są nie swieże choć jtsem na 100 przekonany bo wię jak wraca z kijem że ta rybka jeszce pare godzin temu smigała w wodzie.jednym słowem nie nawidzę skrobac i patroszyc tego czego sam nie wyciągnołem. A żeby tak raz czy dwa taki amator kusowniczego menu jakiegoś tasiemca przy czyszczeniu zobaczył.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snsokol Napisano 9 Marca 2008 Share Napisano 9 Marca 2008 OStro sobie dał po rybach........ KOmentowac nie ma co , ale zawsze przy takich sytuacjach najgorsze jest to, ze spora grupa wedkarzy, coraz wieksza holduje zasadzie no kill,a przyjdzie jeden klusol i zgarnie 300 kg ryby w dzien, ja to chyba caly sezon bym potrzebował. ech,.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 9 Marca 2008 Share Napisano 9 Marca 2008 A gdyby tak pofantazjowac....Zalozmy ze za dziesiec lat standard zycia w Polsce dorowna temu w IRE(co ciekawe irlandczycy mocno w to wierza ).Pracodawcy zaczna(przymuszeni )tak oplacac pracownikow ze zakup mieszkania czy samochodu przestanie byc zyciowym wydarzeniem a 'luksususy" beda miescic sie w granicach miesiecznego uposazenia a problem klusownictwa zmniejszy sie do rozmiarow marginalnych(w calkowity zanik zjawiska nie wierze bo zawsze znajdzie sie jakis dewiant) .No bo jesli: przyjdzie jeden klusol i zgarnie 300 kg ryby w dzien, to z koniecznosci musi "cos" z taka iloscia ryb zrobic .Prawdopodobnie sprzedaje .Gdy jednak przecietny obywatel RP bedzie mogl konsumowac lososia codziennie kupujac go w sklepie to komu sprzeda sklusowane ryby .Zostaje wlasciciel restauracji ale ten nie bedzie laszczyl sie na "lewy towar" jesli z legalnego zrodla bedzie mial wystarczajace zyski. Dzisiejszy klusol zostanie straznikiem rybackim(w wiekszosci ludzie ci znaja "wode" o wiele lepiej niz straznicy,policja itp.) z pensja wystarczajaca na godziwe zycie nie bedzie ryzykowal utraty takiej posady dla paru Euro(wierze ze w tym okresie bedzie wprowadzone w RP).Wedkarze bardziej utozsamia sie ze swoimi lowiskami i albo calkowicie przejda na zasade 'no kill" lub tez zabiora zlowione ryby w granicach normy i przyzwoitosci(pelne siaty pozostana wstydliwym wspomnieniem przeszlosci).Jesli jednak znajdzie sie ktos naruszajacy te normy to prawo wobec niego bedzie stanowcze i egzekwowane z cala stanowczoscia. Niemozliwe.... ,"pastuszkowie" mocno w to wierza i szczerze nam zycza .Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snsokol Napisano 9 Marca 2008 Share Napisano 9 Marca 2008 bardzo .. hmm fantastyczne ;d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 10 Marca 2008 Share Napisano 10 Marca 2008 Zalozmy ze za dziesiec lat standard zycia w Polsce dorowna temu w IRE Tak się stanie- i to szybciej niż za 10 lat, ale mimo tego kłusownictwo nie zniknie. Polak to ma we krwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macias Napisano 10 Marca 2008 Share Napisano 10 Marca 2008 Tak się stanie- i to szybciej niż za 10 lat, Tylko Tomku nie wiadomo czy standard w Polsce się tak podwyższy, czy w Irlandii mocno obniży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 nie wiadomo czy standard w Polsce się tak podwyższy, czy w Irlandii mocno obniży W Polsce się podwyższy bo wrócą ci z Irlandii i założą tu własne firmy a w Irlandii się odbniży bo braknie Polaków. A skąd tam raptem tyle miejsc pracy wolnych?? Czyżby Tam gospodarka pędziła w tak szalonym tempie że nie starcza siła własnych rąk i umiejętności?? NIE!!! Tam jest tak cudownie że tamci w swej głupocie szukają czego znaleźć nie można SZCZĘŚLIWOŚĆI NAD SZCZĘŚLIWOŚĆ ...i owej szczęśliwości poszli szukać gdzie indziej ,zostawiając miejsce dla Polaków. Pytam -ilu TAM pracujących Polaków , jest na równym statusie z miejscowymi?? Coniektórzy co wrócili to opowiadają. Mieszkanie po sześciu, praca po 14 godzin a po powrocie rozbite rodziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 Mieszkanie po sześciu, praca po 14 godzin a po powrocie rozbite rodziny. Oj znam to... Ja akurat siedziałam w Walii 3 miesiące - i nie wytrzymałam. Wróciliśmy i to pędem, i powiem tak - mam swój honor - nigdy więcej nie pojadę za granicę pracować, zwłaszcza wiedząc jak nas tam traktują. Ja po studiach, mój tzw. "szef" ledwo primary school skończył, i oczywiście uważa się za kogoś lepszego. I daje to solidnie odczuć. Nie kochani, to nie dla mnie. Ale wracajac do kłusowników... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 Ale wracajac do kłusowników... ...trzeba z nimi walczyć na wszystkie dostępne sposoby. Tel do PSR i Policji należy mieć wgrany w komórkę na stałe, to samo z SSR. Zawsze pytać kto odbiera telefon (nazwisko) to bardzo pomaga. Samemu raczej ze względów bezpieczeństwa nie interweniować ale nr samochodu zapisać ewentualnie miejsce zdarzenia obfotografować. Trzeba się niestety liczyć, że będziemy za świadka, jest takie ryzyko, a służby prewencyjne nie zawsze potrafią zachować dyskrecję. Znam taki przypadek, że celowo dano do zrozumienia, że będzie konfrontacja aby wycofać zeznania. Najgorsze co może się zdarzyć to złapac na kłusownictwie strażnika albo działacza, a niestety w zeszłym roku kilka takich spraw było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snsokol Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 Jarosław napisał: Najgorsze co może się zdarzyć to złapac na kłusownictwie strażnika albo działacza I tu niestety muszę się zgłosić, oczym już z Jarosławem pisałem, w moich okolicahc osoby odpowiedzialne za walkę z kłusownictwem(rybacy), nie dość, że nie przeprowadzają kontroli to sami mogą się pochwalić nei małym zasobem agragatorów itpee... Oczywiscie nie wszyscy i nie wszedzie, jednak moim zdaniem to jest najgorsze z najgorszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 Nie kochani, to nie dla mnie a, ja się z Tobą soladerizuję, mam nadzieję że dobrze to słowo napisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 snsokol, Rybacy to osobny rozdział. Jeśli wygrali przetarg i samodzielnie działają to powinni być kontrolowani i rozliczani z operatów przez RZGW bo to właściciel wód ale jesli to woda PZW i rybacy podnajmują tą wodę od PZW to cała odpowiedzielność za gospodarkę i konrtolę spada na PZW. Ja jestem za całkowitym zlikwidowaniem rybactwa z wód PZW, bo za nasze pieniądze są wody zarybiane a odłowy są poza jakąkolwiek kontrolą Okręgów PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 a, ja się z Tobą soladerizuję, mam nadzieję że dobrze to słowo napisałem prawie dobrze fajnie, że ktoś jeszcze myśli jak ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 mimo tego kłusownictwo nie zniknie. Polak to ma we krwi Zgodze sie z Toba ale...w polowie Owszem 'kombinowanie' to Nasza cecha narodowa.Doskonale widac to wlasnie na obczyznie.Bardzo wielu rodakow w poczatkowej fazie pobytu "stara sie jak moze' aby szybko i latwo dorobic.Papieroski,podrabiane dyski ubezpieczen i takze klusownictwo.Oczywiscie nie na skale przemyslowa ale aby odciazyc domowy budzet. Poniewaz jednak w "normalnym" swiecie nie da sie dlugo egzystowac w ten sposob to zachodza najczesciej dwie relacje: Powrot do kraju i opowiesci o "polaku na zmywaku" oraz zale ze nikt nie ofiarowal im niczego tylko dlatego ze przyjechali. Na marginesie ciesze sie ze rynek pracy mocno sie zaweza i 'odstrzal' osobnikow 'niechcianych " jest nieunikniony. Jest takze druga opcja-nazwijmy ja "znormalnieniem". Juz po roku rodak przebywajacy za granica nie ma zamiaru naruszac obowiazujacych przepisow i norm wedkarskich Dlaczego ? Otoz : bedac na rybach ma pewnosc ze udane wedkowanie powtorzy sie jeszcze nie raz ,lowiacy w poblizu sasiad takze wypusci swe zdobycze a miejsce w ktorym lowil nie bedzie "obstawione' przez nastepne dni przez rzadnych miesa lowcow.Zaczyna czerpac prawdziwa radosc z lowienia ale takze z wypuszczania ryb Po paroletnim pobycie jego dawne "grzeszki' napawaja go wstydem i zapewne nigdy nie dopusci sie zadnych swiadomych wykroczen wedkarskich. Zapewniam ze nie ma w tym zadnej magii.To tylko "normalnosc" doprowadza do takich przemian, wszak czerpiac z ludowych madrosci..'kto z kim przestaje.... . Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaso1973 Napisano 13 Marca 2008 Share Napisano 13 Marca 2008 Panowie powiem wam coś o okręgu płocko-włocławskim. Kłusownictwo idzie pełną parą ,w tej chwili na nowym porcie koło mostu po stronie Radziwia ( jeżeli ktoś był to będzie wiedział gdzie to). Tak jest co roku , i to nasi koledzy wędkarze ,oczywiście nie tylko rybacy robią co chcą ,nie przepisowe oczka w sieciach w które wchodzą 15cm sandacze, wylicząć to by tu można długo, ale co chce powiedzieć , najgorsze jest to że straż rybacka, policja, służby miejskie nikt z tym nic nie robi. Straż rybacka????? pewnie kontrolują zwykłych wędkarzy co wykupili składki , oczywiście kontrola bardzo szczegółowa czy aby rybka 1 cm za mała w/g przepisu nie była. Jeszcze do tego mamy bodajże najwyższe składki na wędkowanie w Polsce , i ja się pytam za co?? No ale nie zapłacisz nie połowisz. Kiedyś było to chyba ze dwa lata temu , wisła skuta lodem , również koło mostu , szarpakowcy urządzili sobie łowienie ,karpie taki po ok. 6 , 8 kilo wyciągali , lód był 150/150m czerwony , a nasze służby co? Policja przyjechała i przez megafon krzyczy żeby zejść z lodu. Myślicie że ktoś ich posłuchał?? , a gdzie tam wała , a oni po prostu wsiedli do radiowozu i odjechali( lód wtedy zaczynał się robić już słaby może bali się że wpadną).Wyliczać to by tu całą noc można więc zgadzam się z opiniami wyżej , jeżeli ktoś widzi coś takiego to dzwonić , straż i po resztę służb do bólu aż wreszcie ktoś się zlituje przyjedzie i zrobi porządek, chodż pewnie nie na długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mospin Napisano 15 Kwietnia 2008 Share Napisano 15 Kwietnia 2008 Zakładam ten nowy temat z myślą że może ktoś przeczyta i popchnie to dalej. Będąc ostatnio na Czarnej Przemszy przejechałem sie na zb. Przeczyce i niestety szlag mnie trafił. Okazuje sie że sandacz bierze jak pomylony. Pseudo wędkarze pod pretekstem łowienia okoni wypożyczają łodzie i złowią go do bólu. Pytam sie gdzie jest straż, gdzie są jakieś zasady czy nikogo to nie interesuje. Po telefonie do okręgu powiedziano mi że się tym zajmą. Mija kolejny tydzień nic. Dalej łowią, a wystarczy siąść na brzegu z lornetką i troszkę sie poprzyglądać a potem karać dożywotnim zakazem połowu ryb. Wstyd - okręg katowicki nic nie robi. Apeluję jeśli może ktoś pomóc w tej sprawie niech to zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lawdzoj82 Napisano 15 Kwietnia 2008 Share Napisano 15 Kwietnia 2008 U mnie co roku w śluzie na tamie we włocławku to samo Co roku łapią sandacze które stoją na gniazdach i pilnują ikry Ostatnio szarpakowcy robią rzeż łapiąc leszcze Nieraz kogoś złapią raz na pół roku ale co to jest jak kolejna grupa szarpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 15 Kwietnia 2008 Share Napisano 15 Kwietnia 2008 Dzwoń z prośbą o interwencję do PSR, a nie do okręgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 15 Kwietnia 2008 Share Napisano 15 Kwietnia 2008 Okazuje sie że sandacz bierze jak pomylony. Pseudo wędkarze pod pretekstem łowienia okoni wypożyczają łodzie i złowią go do bólu Temat zakazu spinningu w okresie ochronnym szczupaka i sandacza niestety powraca jak bumerang. Czy na takiej wodzie nie byłoby to wskazane? Reakcja straży to inna sprawa, ale przynajmniej nie byłoby pretekstu do próbowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.