Antoni Napisano 3 Czerwca 2005 Napisano 3 Czerwca 2005 Panie i Panowie do czego to doszło w Polsce. Każdy kto chce może sobie kupić kawałek rzeki np. Wisły i otworzyć prywatny interes pn. "ŁOWISKO KOMERCYJNE". Do takiej sytuacji doszło na śląskim odcinku rzeki w okolicach miejscowości OCHABY i STRUMIEŃ. Odcinek na którym wielu wędkarzy ze śląska odpoczywało po pracy. Odcinek który obfitował we wszelkie gatuki ryb, od pstrąga po amura, karpia. Zastanawiam się nad tym faktem, bo za niedługo my członkowie PZW poza swoimi zbiornikami w kołach nie będziemi mieli szans na inne łowiska. Ciekawe ile koleś zapłacił i komu za ryby znajdujące się w wodzie, ile zainwestował w zarybianie - zreszta pytań jest całe mnóstwo. Ciekawe co na to władze PZW. A co Wy myślicie o takim działaniu władz lokalnych?
artech Napisano 3 Czerwca 2005 Napisano 3 Czerwca 2005 na jakich zasadach działa to łowisko? istnieją opłaty roczne, czy może dobowe? a winę za zaistniałą sytuację ponosi PZW, władze lokalne ogłaszają przetarg a kto zaoferuje więcej kasy na zarybianie dostaje dany odcinek rzeki, widocznie prezes pzw nie chciał zrezygnowaćz wygórowanej pensyjki na którąwszyscy się składacie
shogun_zag Napisano 5 Czerwca 2005 Napisano 5 Czerwca 2005 Hmmm, jakies to dziwne Kupić rzekę Nie chce mi sie w to wierzyć. A niby na jakiej podstawie? Z tego co wiem to rzeki należą do Skarbu Państwa i nie ma prawnej możliwości ich sprzedaży ... i to jeszcze Wisły Nie wiem, czy pamietacie jaki był hałas jak ktos kupił działke nad rzeka czy jeziorem i "swój" teren ogrodził az do lustra wody? Nie mógł tego zrobić, gdyż (tym bardziej jak jest to woda PZW) .... "utrudnia swobodny dostęp do wody ..." ... czy jakos to tam było w tej Ustawie, której oczywiscie Nr, z dnia itd ... nie pamietam A sprzedaż/kupno rzeki?! Absurd!? Coś musiałes pokręcić Antoni Hmmm, no to moze ja sobie kupię kawałek morza ... k. Ustki poproszę ... pas szerokości 10 mil i w głąb 5 mil. Plaża mnie nie interesuje, samo morze Ale niech tylko jakiś łachudra wsadzi nogę do mojego morza ... psami poszczuję
maciekxxl Napisano 6 Czerwca 2005 Napisano 6 Czerwca 2005 No to teraz z Gdańska...... Wisła. Przetarg na Użytkowanie Wisły wygrała PZW i spółdzielnia Troć. PZW momentalnie zrobiło ze swojego odcinka łowisko specjalne ( dodatkowa opłata 50 zł ) Pytam sie jakim prawem !? Płace składki i wody nizinne...... mało ???? Żeby było śmieszniej na łowisku specjalnym PZW - Wisła łowią rybacy zawodowi !!!! Zawodowi.!!!!! Śmieszne i żałosne . Pomieszanie z poplątaniem. Spłódzielnia Troć ustaliła za swój odcinek 150 żł. Tylko płacic i płakać..........Następny odcinek- 150 , następny -65 ... za same opłaty za wędkowanie można uzywany samochód kupić. To chyba ostatnie lata PZW w Gdańsku. ... może i lepiej
maniek Napisano 6 Czerwca 2005 Napisano 6 Czerwca 2005 Tak ,tak panowie to już się dzieje na naszych oczach, narpiew stawy potem jeziorka i jeziora a teraz przyszła kolej na rzeki,czy chodzi o sprzedaż Wisły no napewno nie ale Dzierżawa wchodzi w rachube i pewnie tak jest ,Ktoś pewnie wzioł koperte pod stołem i tak ustawił przetarg że dostał wdzierżawe pan X Wisełke i wcale bym się nie zdziwił jak wystąpi o dotacje z Uni. Bo komu zależy na Wędkarzach w tym kraju , no chyba tylko garstce sklepikarzy i to nie wszystkim.A władzom PZW to chyba najmniej bo będa zawsze tacy co przyjdą i zapłacą w nowym sezonie, przynajmniej tak myślą prezesi PZW. Nic tylko kupić sobie będe musiął jakiś kaczy dołek na stare lata.
artech Napisano 6 Czerwca 2005 Napisano 6 Czerwca 2005 jak już wielokrotnie pisałem ja nie jestem wcale zadowolony z faktu, że PZW w okolicach Szczecina wygrało przetarg na odcinek Odry i Regalicy od mostu na Autostradzie (kto tak nazwał kawałek zdezelowanego asfaltu) do mostu na Trasie Zamkowej (Odra) i mostu Cłowego (Regalica), ponieważ teraz aby łowić na wszystkich interesujących mnie łowiskach musiałbym wnosić trzy opłaty PZW - 168 PLN (wspomniany odcinek rzeki) Spółdzielnia Regalica - około 150 PLN (odcinek powyżej mostu na Autostradzie i dalej na południe - nawet nie wiem dokąd ale gdzieś do Słubic ) oraz SUM (Szczeciński Urząd Morski) - około 50 PLN (odcinek poniżej mostu na Trasie Zamkowej i mostu Cłowego wraz z jeziorem Dąbskim, Zalewem Szczecińskim i wodami morskimi). jak widać koszt połowu w jednym roku wynosi około 370 PLN! kiedyś wystarczało mi niecałe 200 i mogłem łowić od Słubic do morza, poza tym gdy na całej Odrze władała Sp. Regalica opłata ważna była rok czyli od daty kupna okrągły rok a nie tak jak na PZW kupię pozwolenie na "rok" w maju i jest ważne do 31 grudnia, jednym słowem lipa
labo Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 wiecie co szlak mnie trafia bo zapłaciłem składki członkowskie 170 zł chciałem sobie połapać , wyocząć nad wisłą w struminiu koło mostu i co WCHODZę na łowisko i dupna tabla " rzeka prywatna " wedkowania na specjalne zezwolenie 100 zł i numer tel kom podany do jakiegoś stróża !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja sie pytam gdzie jest PZW ??????????
Jarosław Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 PZW przegrało przetarg na tą wode- proste. Wszystkie wody państwowe są przecież dierżawione . Kto da wiecej ten na okres dzierżawy jest właścicielem . I Ty też możesz być
Pi Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 I wszystko jasne, nikt nie kupił, tylko wydzierżawił, nie ma o co się pieklić, a już napewno nie złościć się na obecnych dzierżawców. Generalnie Starsi Panowie z ZG kiepsko odnajdują się na wolnym rynku, ponieważ już nic im się nie "nalezy" tylko trzeba sobie wywalczyć i być konkurencyjnym. A z tym przy ciepłych posadkach, służbowych Lanciach, zjazdach, posiedzeniach i dodatkach reprezentacyjnych jest kiepsko Rozbicie monopolu PZW wyjdzie nam tylko na dobre.
Jarosław Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 Artech . Ja nie bardzo Cie rozumiem. Ja jestem w PZW, ale ciesze się ,że coraz wiecej wód jest w rękach prywatnych bo to oznacza zmierzch PZW i wolność wyboru. . Ty natomiast krytykujesz i jedno i drugie . nie można tak szeroko stać w rozkroku ,i musisz się zdecydować czy zlikwidować PZW i wszystkie wody na przetarg w rece prywatne (może cześć w Twoje ) albo popierać i pracować w PZWi zostać działaczem i pokazać co potrafisz a nie krytykować spod stołu i wyszukiwać i wytykać wszystkim błedy jak ten kundel o nazwie okretu podwodnego (niestety rosyjskiego) Określ się z kim chcesz być w koalicji ,wtedy na pewno uszanuję Twoje zdanie Ktoś ciągle wspomina o starych działaczach Ja jestem niższego szczebla ale moge oddać tą władzę nawet dzisiaj . Pierwszemu chętnemu zasponsoruję znaczki na nastepny rok i dwoje zawodów No kto chetny. czekam?!?!?! Jak mi przykro rozstawać sie z tym stołkiem i korytem Znam takich z sejmu co obiecywali wszystko co lud naiwny chciał usłyszeć ,a teraz cisza ,słychać tylko szelest pieniędzy na ich kontach.
miron Napisano 22 Lipca 2006 Napisano 22 Lipca 2006 żal ale chyba trzeba będzie wyjechać z Polski albo zostać prezydentem
Rafalus Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Czy ktoś wie do kiedy i na jakich zasadach odbywa się dzierżawa odcinka Wisły powyżej mostu w Strumieniu? A co z dopływami np. Knajką? Jak wysoko w górę Wisły sięga ten idiotyzm? I co Pan dzierżawca robi dla rzeki?
OswalD Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Czy to o ten odcinek Wisły chodzi ? http://www.malawisla1.pl/Mapa.htm Moim skromnym zdaniem taka forma dzierżawy dla dzierżawcy "PRYWATNEGO" jest jak najbardziej uzasadniona - dość mam płacenia składek na fury i zarządy... Jak klient będzie zadowolony to i chętnie składkę ponownie zapłaci (np. dzienną).
wedkarz12 Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Z tym pytaniem zwróć sie Rafalus do Jarosława !!! Jest zwolennikiem i ma wiedze na temat prywaty!!! Z moich obserwacji wynika ,że dzierżawa ,bynajmiej w moim rejonie polega na szybkim zysku ,z odłowów Nawet żaby sie boją prywatnej wody , bo nie są pewne ,czy siatki albo agregat ,bedzie ich płoszył
Jarosław Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Czy ktoś wie do kiedy i na jakich zasadach odbywa się dzierżawa odcinka Wisły powyżej mostu w Strumieniu? A co z dopływami np. Knajką? Jak wysoko w górę Wisły sięga ten idiotyzm? I co Pan dzierżawca robi dla rzeki? Warto to poczytać: http://pzwbielsko.pl/forum/viewtopic.php?t=44 Jestem za tym ,że jeśli PZW samo oddaje wody lub nie umie ich ochronić ani na nich gospodarować powinny być jak najszybciej zwrócone do RZGW i wystawione na na przetarg jak się to robi na całym świecie z wyjątkiem zaściankowej Polski, gdzie jest jeszcze komunistyczna zasada jak jest wspólne to brać ile wlezie. Zresztą koledzy z Bielska też w stosunku do tej wody maja takie zdanie z wyjątkiem niektórych P.Z.W. przegrał przetarg!!! I nie winić Maćka Wilka za to, że śmiał do przetargu przystąpić a na dodatek go wygrał, ale mieć pretensje do s w o i c h, wybranych przez siebie działaczy, że dopuścili do przegrania przetargu.
Benten Napisano 4 Kwietnia 2008 Napisano 4 Kwietnia 2008 Tylko dlaczego składki nam się nie zmniejszają , skoro cześć wód zostaje oddane w ręce prywatne i za łowienie na tych wodach musimy płacić oddzielnie, chociaż do tej pory mogliśmy łowić "za darmo".
Rafalus Napisano 4 Kwietnia 2008 Napisano 4 Kwietnia 2008 Panie Jarosławie a jaka jest Pana opinia o gospodarowaniu P Macieja Wilka na opisywanym odcinku Wisły? Co Pan o tym dokładnie wie? Muszę przyznać, że pamiętam kilka lat temu jak się przyjeżdżało do Strumienia i nie bylo gdzie siąść... Ryki nad wodą, kupy śmieci po wakacyjnych biwakach, jakby problemem było władować bagno po sobie do worka i wyrzucić do kosza. Syf nad wodą to już ogólnopolski problem wynikający z naszej mentalności - musimy nad tym jeszcze długo pracować... Wiadomo, że łowienie nie powinno być darmowe, ale sytuacja zaczyna być nieciekawa. W tym roku opłaciłem okręg bielski + połowę okręgu katowickiego + kartę na Goczałkowice i to wszytsko razy 2 bo również dla żony. Przegranie przetargu przez PZW na omawianym odcinku Wisły odebrało członkom jedno z głównych łowisk na naszym terenie - to musi Pan Jarosław zrozumieć, bo inaczej się patrzy na sprawę Wisły mieszkańcowi Zagłębia a inaczej Strumienia, Chybia , Drogomyśla i wielu innych miejcowości w rejonie Wisły. Jeżeli jeździ Pan na rybki często to raczej w pobliżu miejsca zamieszkania a nie 80 km od domu. Rzeczywiście nie ma co winić P Macieja Wilka za to, że wygrał przetarg tylko podziękujmy Panom "działaczom" z PZW za "skuteczne" działanie. Jeśli ktoś jest działaczem związku to powinien dla związku działać. Powinny zachodzić zmiany i Związek powinien starać się dostosowywać się do nowych czasów. Po to rzesza ludzi płaci składki, bo jak ktoś mi tu wyjedzie z zarybianiem i ochroną wód to się ze śmiechu położę na ziemi. Ponawiam pytanie co do dopływy Wisły - Knajki. Czy na Knajkę też wymagane jest specjalne zezwolenie?
Jarosław Napisano 4 Kwietnia 2008 Napisano 4 Kwietnia 2008 Panie Rafalus, W Europie nie ma okręgów ani takiego twora jak PZW i cały ZG cyckający pieniądze. Jest coś na wzór naszej Karty Wędkarskiej uprawniającej do łowienia na terenie kraju, …ale płaci się rocznie za 2-3 najczęściej odwiedzane łowiska. Jak ktoś chce pojechać i połowić na innych tam płaci składkę okresową. Jest to najbardziej uczciwe, bo pieniądze idą za wędkarzem do wody, którą on wybiera. U nas jest tak, że płaci się niby okręgówkę aby ewentualnie móc wędkować za dopłata wszędzie. Po kiego? Czy nie lepiej by było zapłacić 250 czy 300 zł na rok za łowienie na 3-4 rybnych łowiskach na których najczęściej się łowi a na inne sporadycznie zapłacić dnióweczkę? Monopol PZW wcześniej czy później musi się skończyć na użytkowanie wód, choćby z tego powodu, że za te pieniądze ze składek nie można zarybić wód nie mówiąc o pilnowaniu Jest przetarg, określone warunki, operat z którego powinien dzierżawca corocznie się rozliczyć przed RZGW tylko nie na papierze a w rzeczywistości, choćby swoją obecnością przy wszystkich zarybieniach. Ps. Jeżdzę te 80 km do Strumienia i jestem bardziej zadowolony niż wcześniej jak było PZW, choćby z tego powodu, ze jestem kontrolowany i cieszę się, że Wilk dopadł Działaczy PZW jak kłusowali, Waszych działaczy. A u Was w Okręgu tą sprawę zamieciono pod dywan, a feeeee
tomek1 Napisano 4 Kwietnia 2008 Napisano 4 Kwietnia 2008 Rafalus, na sprawę może też patrzeć inaczej. Czy nieoglądanie tej zapijaczonej, rozwrzeszczanej hołoty taplającej się w śmieciach nie jest warte tego by zapłacić te 100 kilkadziesiąt złotych za odcinek nizinny? Tu jest trochę o tym łowisku. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=2253 Może opiszesz swoje doświadczenia na tym odcinku
Rafalus Napisano 5 Kwietnia 2008 Napisano 5 Kwietnia 2008 Panie Jarku i Tomku, rzeczywiście coś w tym jest, w końcu będziemy płacić za kilka łowisk na rok i zapomnimy o PZW. Nie obstaję przy stanowisku, że za 50 PLN musimy łowić w całej Polsce. Chciałem się dowiedzieć co na Wiśle jest robione, no i muszę przyznać, że regularne kontrole to już jest bardzo pocieszające, np. na Goczałkowicach miałem kontrolę tylko raz, a to co tam się dzieje (pseudo wędkarze), to szkoda gadać. Nawiasem mówiąc panowie którzy mnie sprawdzili zachowali się jak idioci - napłynęli mi łodzią z silnikiem prosto w zanęcone łowisko... Wracając do Wisły - czy ktoś któ tam łowi regularnie widział co się dzieje na Wiśle w pobliży Hydrotesu w Strumieniu? Dalej kłusowane są szczupaki i sandacze? Dalej łowią ludziska z betonowj konstrukcji? Mam nadzieję, że z tym się uporano, bo na widok co tam się działo serce się kroiło.
filip2429 Napisano 6 Kwietnia 2008 Napisano 6 Kwietnia 2008 Cały problem moim zdaniem byłby rozwiązany gdyby wszyscy "wędkarze" płacili składki do PZW. Wtedy można rozmawiać o zarybianiu takim jakie powinno być, o zmniejszeniu składek itp. Czasami rozmawiam z "wędkarzami" i mówią, że 2 razy w życiu zapłacili ale za co tu płacić jak siedzi cały dzień i nic mu nie bierze. Chore jest podejście niektórych ludzi.
macias Napisano 8 Kwietnia 2008 Napisano 8 Kwietnia 2008 Fakt jest taki, że w Polsce zostało wiele jeszcze do sprzedania lub wydzierżawienia . Dla mnie dobra przyrody to dobro wspólne mieszkańców danego kraju a nawet spoza jego granic. Nie uśmiechałoby mi się w przyszłości wykupowanie wielu znaczków. Rzeki i lasy powinny być państwowe (za wyjątkiem oczywiście tych, które powstały z ręki prywatnej). Nie wyobrażam sobie faktu, że jadę sobie w daleką drogę przez Polskę i nagle zachciewa mi się lać lub przekąsić latem jagodę czy pozbierać grzyba a tu nie bardzo można bo las dotąd państwowy stał się prywatny i chcąc do niego wejść musiałbym się zorientować komu i ile mam zapłacić. To jest oczywiście przykład nie do końca trafny bo nikt chyba nie zabroni zrobić siku pod drzewem, ale jagody i grzyby to już za to można żądać kasy. Jest wielu wędkarzy, którzy płacą i żądają. Płacą sto parę złotych na rok, biorą co popadnie i narzekają, gdzie ryba?. Wielu z nich chętnie dopłaciłaby wiele by łowić jeszcze więcej. Ja cudów nie wymagam i wolę złowić mniej na wspólnych wodach niż łowić nawet za niedużą kasę na łowiskach komercyjnych. Jak by u mnie zamknęli kawałek rzeki i chcieli dodatkowej kasy to by mnie chyba szlak trafił.
Jarosław Napisano 9 Kwietnia 2008 Napisano 9 Kwietnia 2008 zachciewa mi się lać lub przekąsić latem jagodę czy pozbierać grzyba a tu nie bardzo można bo las dotąd państwowy stał się prywatny Tak jest w Anglii i nikt nie narzeka , mało tego jest nie ogrodzone a nikt nie ma prawa przekroczyć ...no może z wyjątkiem Polaków tam przebywających Jak by u mnie zamknęli kawałek rzeki i chcieli dodatkowej kasy to by mnie chyba szlak trafił. Obyś nie wymówił w złą godzinę bo jak się z tego wycofasz Bo PZW sobie nie radzi ani z zarządzaniem ani pilnowaniem Tylko wieczne przepychanki.
macias Napisano 9 Kwietnia 2008 Napisano 9 Kwietnia 2008 Bo PZW sobie nie radzi ani z zarządzaniem ani pilnowaniem Co prawda to prawda. Lecz idąc dalej cała Polska słabo sobie radzi - więc może by ją całą sprzedać ?. W końcu w Anglii jest lepiej więc może niech Anglia czy inny kraj nami rządzi. Zdaję sobie sprawę że dalsza prywatyzacja łowisk może być nie nieunikniona, lecz znamy z historii, że nie wszystko co sprywatyzowano idzie w dobrą stronę.
Jarosław Napisano 9 Kwietnia 2008 Napisano 9 Kwietnia 2008 W końcu w Anglii jest lepiej więc może niech Anglia czy inny kraj nami rządzi. A może "W końcu w Anglii jest lepiej więc może" .....uczmy się, bo więcej umieć to nie wstyd. znamy z historii, że nie wszystko co sprywatyzowano idzie w dobrą stronę. Czyli wracamy do źródeł ......lepiej aby wszystko było wszystkich. To już przerabiałem i jaszcze tak jest w 90% w sławnym stowarzyszeniu które nazywa się.......PZW. Jestem w tej organizacji od 30-tu paru lat i też mi przykro że schodzi na psy, mimo, że włożyłem przez te lata ogromną pracę ( 300-500godzin rocznie) za friko, a nie tylko łowiłem ryby w sposób niekontrolowany jak niektórzy roszczeniowcy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.