Skocz do zawartości
Dragon

Plaga glonów 2007!!


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Temat jest o glonach-a raczej o ich pladze. Gdzie bym sie nie zjawił nad wodą to wszędzie glony i glony. Najlepsze miejscówki na drapieżnika pozarastane i na białą rybe też. Boję sie myśleć co będzie w środku lata.

Jak na waszych terenach z tym paskództwem. Czy glony opanowały polskie wody :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

u nas na małych łowiskach porosty bywają bójne ale na zalewie nie ma śladu na wodzie wiadomo zalew jest dosyć nowy ale raczej odpowiedzialni z to ludzie nie pozwolą na to i nie będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie. Prawie tylko na rzekach. Niewiem czy znasz rzekę Rabe. B.duży uciąg bo to rzeka górska a glonów co niemiara. Tak samo na Wiśle w Krakowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brylu, a czesto jezdzisz na michalice :?: i jak wyniki, karpie biora :?: bo nie byłem w tym sezonie jeszcze :roll: a jak tam jest z drapieznikami, lapia tam na spining cos :?: a jesli chodzi o glony to wystepuja prawie wszedzie tam gdzie jest plytko bo woda sie za szybko nagrzewa i kwitnie a jesli nie ma zadnego przeplywu to juz całkiem masakra z glonami :???: tam gdzie w miare głeboko ok. 3m zadziej rosna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam temat forum i postanowilam napisac. Mam staw i pojawilo sie na nim cos co przypomina zielona wate. Jest tego coraz wiecej i niedlugo przykryje cala powierzchnie. Nie wiem czy sa to glony o ktorych pisaliscie. Ale jesli ktos wie co to jest i jak sie tego pozbyc prosze napiszcie lub wyslijcie mi maila na adres sp_gro@wp.pl. Pomozcie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kiedyś miałem oczko wodne i niedaleko domu był też zarosnięty staw,w stawie był ten glon który opisywałeś,w oczku miałem liny cierniki uklejki i inne drobnice wziołem ze stawu ten glon i wrzuciłem do oczka...-zgadnij co sie stało??-rybki to wpałaszowały pomimo że były karmione-moja rada wpóść drobnice lub amurki a one to wtrąbią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kiedyś miałem oczko wodne i niedaleko domu był też zarosnięty staw,w stawie był ten glon który opisywałeś,w oczku miałem liny cierniki uklejki i inne drobnice wziołem ze stawu ten glon i wrzuciłem do oczka...-zgadnij co sie stało??-rybki to wpałaszowały pomimo że były karmione-moja rada wpóść drobnice lub amurki a one to wtrąbią

Na moim łowisku pojawiło się coś podobnego.Na amura jest już za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam cos podobnego. W zeszlym roku wyciagalem ze stawu bardzo przyzwoite ryby. Teraz cale zarosło tą "watą". Podejrzewam ze ktos tam wlał po prostu jakies scieki. W kazdym badz razie nie wierze zeby tam była juz ryba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HabibMarwanBack, ale jeśli by to zdjąć z wody i wtedy zarybić roślinożernymi rybami jakąś ilością to z biegiem narastania one by to niwelowały i jakaś równowaga myśle że by była

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz to ograniczenie ilości zanęty zwłaszcza na zawodach . Obserwuję od paru lat na Porębie II zawody zazwyczaj na wiosnę bo jak zakwitnie woda to już ich nie robią. Ale zanim zacznie kwitnąć to k.... a każdy pseudo sportowiec ile może czyli 17kg zanęty a potem biadolenie i płacz bo woda zakwitła i ryby nie biorą. Mieszkam 70 m od wody a dziwięk jest jakby było gremialne bombardowanie wystarczy policzyć 45zawodników x 17 kg to daje 765kg karmy która się nie rozkłada , ryby nie zdążą tego zeżreć tylko gnije to cholerstwo. Policzcie ile to azotu ,siarczanów itd. i będziecie mieć wynik na którym rosną glony i przyducha nawet w lecie niszczy narybek. Może to co napisałem spowoduje choć u was koledzy oszczędność w zanęcie. A tak na dokładkę to 765x 11 zł to daje 8415 zł , niezły sprzęcik by za to kupił a o ilości narybku nie wspomnę , a jak ktoś chce rywalizacji to niech pogra w rzutki lub brydża i taniej i zdrowiej dla przyrody o cenie talii kart lub szachach nie wspomnę.

Na pochybel zawodnikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

U mnie jeziorko - jak co roku - całe porosło czymś... zielonym i teraz aż pod powierzchnię. Można tam łowić do połowy maja i od jesieni... bo wtedy jest mało tego czegoś zielonego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

NIedawno pisałem ze staw niedaleko mnie zarosł tak jakby watą.. Teraz jest tak samo, przypomnialo mi sie ostatnio o tamtych karasiach, nie sa jakies wielkie ale naprawde potrafia narobic klopotow przy wyciaganiu, zwlaszcza ze jest on dos bujnie zarosniety. Jest tam duzo karasi do kila, widac bylo jak wychodzilo calkiem niedawno na tarło i plynely przez rowki miedzy polami... Dla wiekszosci z nich byl to pewnie ostatni wypad w ich zyciu.. no ale mniejsza o to. Slyszalem od pewnego wedkarza ze staw zarasta "mertą". Wiecie co to jest, bo ja nigdy czegos takiego nie slyszalem a i google mi nie pomogly? Po prostu jest to taki korzuch na tafli stawu, wyglada to jakby idealnie przyciete boisko pilkarskie. Staw jest plytki, mulisty bardzo, caly na dnie porosniety roslinnoscia podwodn (moczarką chyba). Ale one rosna od dna i mozna to rozronic. TO sa chyba glony nitkowe, pojawiaja sie wlasnie w tym czasie, pozniej raczej obumierają, i woda jest czysta. To tylko takie przypuszczenia, jak sadzicie co to jest? No i nie wiem czy jest tam sens lowic, bardzo mnie kusi zeby tam pojechac, zwlaszcza ze niewiele jest miejsca do lowienia.. ale skoro zarosl tak mocno glonami to nie sadze by bylo tam duzo tlenu, a choc wiem ze karas to przetrwa, ale nie wiem czy bylby sklonny do zerowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.