Exorcist Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 Cześć, za 2 tygodnie wybieram sie na ryby na Mazury (najprawdopodobniej jezioro Czos) Słyszałem, że sa tam duze okazy drapieznikow. Niestety ja nie wiem jakiego woblera uzyc na szczupaka i sandacza. Jesli ktos bedzie tak mily to prosze zeby ktoś mi pomógł w doborze. Bede bardzo wdzieczny. Pozdrawiam
killah Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 W pierwszej kolejnosci powiem Ci czego nie brac - unikaj chinszczyzny tzn woblerow po 4-5 zlotych. Najczesciej nie chca poprawnie pracowac. Poszukaj woblerkow renomowanych producentow np Storma Salmo Rapali sa zdecydowanie drozsze ale w zamian oferuja dobra prace. Na mazurach pewnie bedziesz wedkowal na glebszych lowiskach - wybierz cos gleboko schodzacego. Taka przynete poznasz po duzym i plasko lub prawie plasko ustawionym sterze. Kolorystyka uniwersalna czyli np imitacja ploci okonia uklejki i niezastapiony fire tiger. W rozmiarach od 7 do 13 cm. Polamania kija
sinus Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 wobki dobieraj do parametrów wędki i kołowrotka. chyba że dysponujesz takim arsenałem kijaszków, że dobierzesz kijek do przynęty..... . napisz też czy łowić bedziesz z brzegu czy łodzi bo na tym samym łowisku co innego jest skuteczne przy obławianiu z brzegu a co innego przy połowach z łodzi a najskuteczniejsza przynęta na dużego drapierznika to ta na którą weźmie..... . jednym słowem czy to gumka wobek czy blaszka to zależy od warunków na łowisku (jak głęboko, jakie dno, jaki drapieżnik, jaki kolor wody, jaka pogoda, jaka drobnica tam przeważa, jaki jest podsatwowy pokarm drapierznika w akwenie....itd) jeden pewnik to że na dużą rybę duża przynęta. reszta to trochę takie wróżenie z fusów i nawet jeżeli ktoś poleci ci przynętęna którą poławia duże sztuki, wcale nie musi być skuteczna. zaopatrz się w różne wabiki (w ramach możliwości budżetu) a do wody wrzucaj na podstawie własnego wyczucia i na podstawie tego co powiedzą ci miejscowi wędkarze oni wiedzą najlepiej...
marewel Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 Odradzam woblery kamatsu i spro,a polecam siudaka,salmo,jaxona,osko bo te przynajmniej chodza poprawnie.
jaross Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 marewel, a czemu odradzasz woblery spro bo ostatnio mialem kupic wygladaly calkiem zachecajaco i tanie były... a jesli chodzi o osko mam jednego i popieram ladnie pracuje i tez tani a dobry sprzedawca mi polecil.
marewel Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 Bo spro to to samo co kamatsu,a wszystko robione gdzies w chinach.Nie wiem moze so jakies inne modele bo ten mój nie wygląda właśnie jak kamatsu i chodzi tak samo "kulawo''.Za to z czystym sumieniem polecam wobki siudaka,na wobek.pl po 9zl.
killah Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13d2be4562ab1141.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec9c8cb03429a19e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9856aad7adbcd97.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a278e9be242520eb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eca4367a6e9cd38e.html Zdjecia najbardziej typowych woblerow na glebokie lowiska
DAWID Napisano 25 Czerwca 2007 Napisano 25 Czerwca 2007 wydaje mi sie ze nie chodzi o perfekcyjny wybor przynenty czytalem artykul na temat zalapanie rekordowego lososia facet zlapal go na blystke wlasej roboty wiec wybierz to co ci sie wydaje za dobre i probuj:-)
śledzik1977 Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Napiszę krótko. Lepiej mieć mniej woblerów ilościowo ale sprawdzonych producentów (nie tylko duże firmy ale i rzemieślnicy), gwarantujących, że będą właściwie pracowały i wabiły ryby. Na szczupaka na stoki i zatoczki do 3-4 m, proponuję Dorado Lake i Salmo Exequtor. Mogą być oczywiście inne. Wielkość ok. 10 cm wystarczy . Kolorystyka w tonacji tego czego w wodzie najwięcej- płoć, okoń, krąpik.
Gość wobler129 Napisano 28 Czerwca 2007 Napisano 28 Czerwca 2007 Wobler na głębokie łowisko powinien mieć ster bardziej poziomo - wtedy głębiej wchodzi pod wodę. Polecę Tobie parę konkretnych modeli : * Rapala X-Rap * Rapala DT - bardzo głęboko pracuje i jest to stosunkowo mała i ciężka przynęta * Rapala Shad Rap * Salmo Perch - na ten model należy zwrócić uwagę - jest on dostępny w paru wariantach - każdy ma całkiem inne parametry. Głębiej schodzi i ma inną pracę itd. * Salmo Slider - ten Ci się na pewno sprawdzi. Tylko weź model tonący i po zarzuceniu poczekaj jakiś czas aż zejdzie pod wodę na większą głębokość. Woblerkami staraj się urozmaicać pracę. Podszarpuj je - szybciej i wolniej. Im więcej kombinacji tym lepsze wyniki. Tylko nie zostawiaj luzu z żyłki na wodzie musisz mieć cały czas kontakt z przynętą bo nie poczujesz brania!
arek_glogow Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 Witam Powiem tak od 7 lat jeżdżę na mazury (mam zagłówkę )i nie znam lepszych przynęt na te drapieżniki na mazurach jak gumy (twistery 5-10cm), a jak chcesz woblerami sie bawić to polecam kup sobie dorado drunk wersja mniejsza kolor okoń i płotkę, jeden pływający, a drugi tonący pływającym rzucaj przy pasie trzcin, a tonącym na górkach. Połamania! PS: POLECAM J.Mamry , J.Szymoneckie , J.Bełdany (piekne ryby tam pływają) (znajdziesz na tej stronie linka do sklepu z drunkami http://www.doradotriada.pl/ )
bboobb Napisano 16 Grudnia 2007 Napisano 16 Grudnia 2007 Czy ktoś używał takich woblerów? Jak się sprawują? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6cc300dae0007cae.html
Gość wobler129 Napisano 16 Grudnia 2007 Napisano 16 Grudnia 2007 bboobb ja nie wierzę w takie cuda Ale łowiłem podobnymi - nie takimi samymi. Długość razem z gumą to 5cm. - tata je przywiózł z Niemiec, były jeszcze z blaszkami do okoła Nieraz okoń się pokusił, ale bardzo rzadko.
Kubiak Napisano 20 Czerwca 2009 Napisano 20 Czerwca 2009 Zastanawiam się nad zakupem Salmo Slider. Jakie kolory polecacie na zębatego
krzysiektca Napisano 4 Sierpnia 2009 Napisano 4 Sierpnia 2009 Ja polecam woblery formy Gloog w szczególności Aresa lub Kalipso nie jedna sztuka wyszła Ładna praca i bardzo dobrze wykonane woblery. Łowiłem też na Rapalę X-rap, ale jakoś nic nie złowiełem, albo nie umię łowić na nią, to samo jeśli chodzi o Rapalę Skiter Pop bez rezultatu... zaznaczam, że łowie na stawach, jeziorach. Może w rzece by się lepiej sprawdziła Rapala
Gość grzechuce Napisano 4 Maja 2010 Napisano 4 Maja 2010 salmo perch, executor oraz pike wielkosc i glebokosc nurkowania musisz sam ocenic do glebokosci polowu z kolorow naturalny okon sprwdza sie na wiekszosci lowisk, pododnie jak hot perch. na zlota plotke nie mialem efektow w przeciwienstwie do perly z niebieskim grzbietem (executor). ze spro nie mialem jakichs szczegolnych problemow no moze pozatym ze przy szarpaniu slabo pracuja ale to taka narosl od stosowania rapali kamatsu odradzam cormoran tez niezbyt abu sa niezle kenarty daja rade o ile dostaniesz bo z kolorami i wielkosciami jest problem rapale najwiecej zlowielm na husky jerka, super shad rapa i shad rapa, minow rap tez jest niezly zwlaszcza bleeding pearl
lulkos Napisano 10 Maja 2010 Napisano 10 Maja 2010 od siebie mogę stanowczo odradzić większość tanich wobków firm typu jaxon, dorado itd. kontrola jakości leży i nie raz można trafić na wobka którego praca wola o pomste do nieba. z dobrych rzeczy to zdecydowanie wobki salmo i rapala, ale jak mam już wyłożyć ponad 20zł za przynęte to preferuje polskie rękodzieła np z corona-fishing polecam!
mokrzo Napisano 12 Maja 2010 Napisano 12 Maja 2010 od siebie mogę stanowczo odradzić większość tanich wobków firm typu jaxon, dorado jeżeli chodzi o jaxona to masz rację, ale jeżeli sprawa się tyczy dorado to muszę się z Tobą nie zgodzić, mam sporo woblerków tej firmy i wszystkie od początku pracują tak jak powinny, a w dodatku są całkiem łowne. Do rapali nie mogę się przekonać, może dlatego, że nigdy na nie nic nie złapałem mimo, że ich praca i jakość są idealne, salmo są ok., ale najbardziej mi odpowiadają sieki i wszelkiego rodzaju hand made
ddd Napisano 12 Maja 2010 Napisano 12 Maja 2010 woblery dorado są świetne ! jest to mój numer 2 po salmo są świetnei wykonane i mają bardzo dobrą prace, a co najwazniejsze... SĄ ŁOWNE !
Gość naleśnik27 Napisano 12 Maja 2010 Napisano 12 Maja 2010 dorado .... jedne z najlepszych i docenianych jerków na naszym rynku i za granicą ... nie wspomne o woblerach ze sterem bo sa swietnie wykonane ... mam i łowie a mam rapale i nie mam na nie brań ...
Hipolos Napisano 17 Maja 2010 Napisano 17 Maja 2010 Ja łowie i za razem polecam wobki BONITO . Dały rade na wielu rzekach . Drugie miejsce to KENARTY , czasami SALMO coś zaatakuje . Reszta czyli przede wszystkim RAPALE i inne seryjnie produkowane wynalazki wkładam między bajki.
pagori Napisano 17 Maja 2010 Napisano 17 Maja 2010 A ja proponuje znależć najpierw dobre miejsce a potem rzucaj w wode co masz.
Migdał Napisano 18 Maja 2010 Napisano 18 Maja 2010 Miejsce to podstawa;) Ale jeśli chodzi o woblery(dopiero niedawno zacząłem sie do nich przekonywać) to nie zauważyłem różnicy w firmach, zarzucałem Salmo, Jaxonami, Mikado jak i no name i w sumie.. nie zauważyłem nigdy różnicy w "braniach".
Deuuu Napisano 21 Maja 2010 Napisano 21 Maja 2010 Rybką jest wszystko jedno co na woblerze jest napisane: Salmo, Rapala czy inne jaxony. Najważniejsze jest technika jaką dysponuje wędkarz, spotkałem się z opiniami że woblery są to tzw. samołówki. Rzucasz i po prostu zwijasz, albo siedzi albo nie. Osobiście się z tym nie zgadzam i twierdzę że sposób prowadzenia jest ważniejszy niż sam wobler, nawet woblerami żółterączki-made z allegro można łowić jeżeli zastosuje się odpowiednią technikę lub niewielką korektę budowy woblera (w celu poprawy czy uzyskania jakiejkolwiek pracy). Chociażby jakieś dociążenie kotwicy czy korektę steru lub przygięcia oczka.
Gość grzechuce Napisano 5 Lipca 2010 Napisano 5 Lipca 2010 Rybką jest wszystko jedno co na woblerze jest napisane: Salmo, Rapala czy inne jaxony no niezupelnie tak jest ostatnio zaobserwowalem ze rapale mimo ze troche mniejsze i lzejsze lepiej leca od nawet salmiakow. to dosc istotne jak leci przyneta jak ma dobrana mase (rozlozenie + waga) do ksztaltu przynety. to tez przeklada sie na prace. wezmy np. salmo whitefish i rapale x-rapa. niby to samo wydluzony ksztalt pobodna masa. minow sprawia wrazenie wydluzonego kloca ktory pracuje bardzo sztywno zwlaszcza przy podszarpywaniu. przy tym nie jest zbyt lotny. x-rap po szarpnieciu miekko sie buja na prawo i lewo dosc duzym lukiem z jednoczesnym wachnieciem swiecac ladnie bokami. zakres jego bicia bocznego mozna regulowac sila szarpniecia co daje duzo wieksze mozliwosci w prezentacji przynety. wiele przynet salmo jest niezbyt lotnych nawet majac duza mase. tutaj juz nie chodzi o snobizm tylko o mozliwosci jakie daje przyneta.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.