bboobb Napisano 8 Września 2007 Share Napisano 8 Września 2007 Mam zamiar kupić nowe krzesłko wędkarskie. Mam na myśli krzesełko połączone z plecakiem (połączenie przyjemnego i wygodnego z pożytecznym). Głownie łowię na rzece, tak że wygodny fotel odpada (brak możliwpości rozstawienia na dość pochyłym brzegu). Może ktoś z forumowiczów używa czegoś podobnego i zechce wyrazić na ten temat opinię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 Czyżby nikt nit użytkował takiego "ustrojstwa"? Żadnych opinii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 Jeżeli masz samochód, którym możesz dojechać na ryby to stanowczo odradzam zakup małego krzesełka połączonego z plecakiem. Jeżeli na dodatek często jeździsz na dłuższe dzienne bądź nocne wypady to zainwestuj kilka złotych i kup fotel wędkarski. Dlaczego Małe krzesełka są lekkie i łatwo je transportować ale na pochyłym brzegu siedzi się na tym jak na stołku z trzema nogami. Ponadto w czasie wstawania albo mocniejszego wiatru trzeba tego pilnować żeby nie upadło na ziemię siedziskiem albo oparciem. Ja kupiłem dwa lata temu fotel wędkarski z regulowanym oparciem. Można się na tym nawet położyć na nocce jak Cię sen dopadnie. Dodatkowo fotel pomiedzy warstwami materiału posiada wypełnienie prawdopodobnie z pianki i w przysłowiowe 4 litery trudniej zmarznąć. Co do rozkładania na nierównym terenie to rozwiązano to w ten sposób, że wszystkie nogi fotela mają możliwość regulowania ich długości i fotel można stabilnie postawić na każdym podłożu. Bardziej wypasione wersje tych foteli maja dodatkowo podłokietniki mocowane na stałe oraz mały dokręcany do fotela stolik i uchwyt na wędkę. Stolik i uchwyt do zbędny dodatek bo o ile stolik może się tylko czasem przydać to uchwyt jest niepraktycznym i źle technologicznie wykonanym gadżetem. Odpowiadając na Twoje pytanie to nie doradzę Ci jaki mały fotelik kupić bo takowych nie miałem okazji testować a jedynie widziałem zmagania z takim sprzętem innych wedkarzy. Natomiast fotel, który mógłbym ci polecić z czystym sumieniem (fotki poniżej) ma jedną ale ogromną wadę. Jest duży i dość ciężki przez co trudny w transporcie. Ja wyszedłem z założenia, że niosę go góra 10 minut do auta i na łowisko a siedzę kilka godzin. Wybór był dla mnie prosty. P.s. Jezeli łowisz raczej stacjonarnie to zastanowiłbym się tez nad kupnem torby wędkardzkiej zamiast plecaka. Torba moim zdaniem jest praktyczniejsza. Tu foto wersji podstawowej ale bez mozliwości regulowania oparcia. W sprzedaży są identyczne ale z regulacją. Trzeba uważać przy zakupach internetowych żeby się nie naciąć. A tutaj ten z dodatkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 bboobb, Tomii ma rację. Wygodne siedzenie to podstawa na rybach. Szczególnie jak się siedzi godzinami bez brania jak przy drapieżnikowych łowach. Regulowane nóżki pozwalają ustawić się nawet w trudnym terenie. Dodałbym jeszcze, że fotel bez regulacji oparcia czyli taki jak na pierwszym zdjęciu jest mniejszy objętościowo i lżejszy od regulowanego. Reasumując- tylko wygodny fotel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 No to chyba mnie przekonaliście, muszę się zacząć rozglądać za czymśkonkretnym. Dzięki za porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 No patrzcie, też miałam zamiar kupić krzesełko, ale nie z plecakiem tylko z taką małą tobą pod spodem. Wstrzymywałam się ostatnio przed zakupem ze względu na kolory: czerwono - żółte. Mam fotel, najzwyklejszy i czasem faktycznie nie ma gdzie tego rozłożyć. Bo albo za wąsko albo za stromo. Trzeba stać. Zgłupiałam całkowicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 O ten sam problem z rozstawianiem mi chodziło. Ale jeżeli te fotele mają nogi oddzielnie regulowane, to trzeba się nad nimi zastanowić. Jedy problem to to, że coraz więcej klamotów do noszenia, a na moim łowisku do samej wody nie da się dojechać. Trzeba będzie pomyśleć jak te wszyskie pakunki zorganizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 O ten sam problem z rozstawianiem mi chodziło. Ale jeżeli te fotele mają nogi oddzielnie regulowane, to trzeba się nad nimi zastanowić. No i właśnie dlatego mam w głowie mętlik. To, że nierówno to ok regulacja sobie poradzi. Tylko nurtuje mnie właśnie taki problem: małe stanowisko, od jednego do drugiego, trzeciego i tak przez cały brzeg prowadzi wąska ścieżka. Taki fotel no nie wlezie Nie wiem sama, chyba sobie to narysuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dwie_sety Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 Używam różnych krzesełek i chyba mogę powiedzieć, że jestem ekspertem w tej dziedzinie. Zacznijmy od chwalonych tu foteli karpiowych, jedyna wada cięzar. Nawet noszenie przez 10 minut to duże wyzwanie. pomińmy wszelkiej maści foteliki turystyczne składane na płasko i jak parasolka, krzesła reżyserskie, składane krzesełka rybackie itp. Trzeba je nosić w ręku więc na łowisku to kolejny niewygodny bagaż. Krzesełko z plecakiem, lekkie da się założyc na plecy pozwala na częstą i szybką zmianę miejsca - łowienie z marszu. Można na nim przesiedzieć kilka godzin, jest na tyle obciążone plecakiem, że się nie wywraca. plecak jest na tyle pojemny by pomieścić potrzebny sprzęt wędkarski kanapki termos i kurtkę przeciwdeszczową. Do plecaka możemy przywiązać na czas transportu siatkę wedkarską (obowiązkowa na wodach PZW a nie bardzo wiadomo jak ją nosić) W jednej ręce mam uzbrojone wędki w drugiej wiaderko z zaneta krzesełko z plecakiem i siatką na plecach na sobie kamizelkę z róznymi drobiazgami po kieszeniach i jestem naprawdę przygotowany nawet na długie łowienie Krzesełko ma być bez oparcia to złudna wygoda i nie pozwala ustawic krzesełka bokiem bo oparcie przeszkadza a czasem taka zmiana ustawienia jest naprawdę korzystna dla naszych czterech liter. Na stromym brzegu nie ma problemu z wykopaniem odpowiedniego rowka pod tylką nogę krzesełka robi się to szybko zwykłą finką i już krzesełko stoi prosto a mało tego jest nawet zakotwione i nie zjedzie Jedyne co tak naprawdę jest ważne to wysokość krzesełka, pozycja siedząca ma być taka by noga w kolanie tworzyła kąt prosty a siedzisko miało odpowiednią szrokość - większość d...y musi się mieścić na siedzeniu inaczej rurki siedziska męczą nas już po paru chwilach. Na wyprawy rowerem można krzesełko przerobić tak jak sakwę rowerową i zakładać na bok bagażnika kwadratowe wiadro z zanęta na drugą stronę (pod wiadro musimy mieć dorobioną półkę na bagażniku inaczej uszy na których powiesimy wiadro wyrwą sie na najbliższej dziurze) wędki przywiązane do ramy i łowiska w promieniu 20 km nie są dla nas za daleko. Równiez korzystając z podmiejskich autobusów jesteśmy dosyć zwarci i nawet jak nam przyjdzie przemaszerować ze dwa lub trzy kilometry to nie ma bólu, da się nawet iecej ale wtedy to są piesze wycieczki a nie wędkarstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 Dwie_sety dokładnie to wszystko o czym piszesz miałem na uwadze zastanawiając się nad kupnem takiego krzesełka (nawet dokładnie ten model, o ile się nie mylę to wyrób Cormorana, podobał mi się najbardziej). Trochę namieszły mi w głowie poprzednie posty. Napewno na takim fotelu siedzi się rewelacyjnie - tylko ten brak miejsca na moim rzecznym łowisku. Trzeba będzie sprawę jeszcze raz przemyśleć, udać się do konkretnego sklepu, obejrzeć parę różnych modeli, przypasować do własnej d...py i zdecydować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 Jedno jest pewne ,kazdemu w/g własnych potrzeb ,ekspertem od krzeselek nie jestem ,choć troche już przewaliłem w karierze moczykija ,kiedyś wystarczył mi płaski kamol na rzecznej główce i moglem całą noc przesiedzieć ,dziś już z wiekiem szukam wygody ,a znalezienie krzesełka czy fotela nastrecza mi sporo klopotu ,czy zatem jestem taki wybredny czy poprostu wiem czego szukam.Wydaje mi się ze to ostatnie ,wybór jest przeogromny ,nie tylko w sklepach wedkarskich ale i supermarketach ,wszyscy żerują na naiwności że znajda sie nie bardzo kumaci i wykupią ,bo czy krzesełko za 30pln się nadaje do siedzenia ,nawet nie odpowiem ,bo nie warto.Więc czym powinno charakteryzować dobre krzesełko lub raczej fotel [karpiowy] ,bo takiego szukam .Powinien być lekki ,ale zarazem wytrzymaly ,zarówno konstrukcja jak i materiał jako siedzisko ,a i jeszcze jedna sprawa ,siedzisko w większości foteli jest jednolite razem z oparciem a to duży błąd i feler na który nie wszyscy zwracają uwage ,dotyczy to tych wedkarzy zwlaszcza którzy mają kłopoty z kręgosłupem .Co jeszcze powinien miec dobry fotel ,na pewno nóżki regulowane ,to już jest standard ,ale dla mnie istotne też jest podłokietnik ,ostatnio siedzialem na fotelu bez ,wystarczyla mi godzina i już bylem zmęczony .Dobry fotel to takze dobre proporcje ,co już napisali poprzednicy ,dlaczego to wszystko pisze ,ano dlatego aby uzmyslowić ,jak bardzo wybór krzesla czy fotela to indywidualna sprawa .Myśle bboobb ze nie namieszalem ci tym postem w planach zakupowych,nie taką intęcje miałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 Dzięki maniek teraz zrobię tak jak już wcześniej napisałem Trzeba będzie sprawę jeszcze raz przemyśleć, udać się do konkretnego sklepu, obejrzeć parę różnych modeli, przypasować do własnej d...py i zdecydować. tak, że tak jak piszesz muszę fotel dopasować do siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 muszę fotel dopasować do siebie.Dokładnie o to mi chodzi ,co ztego że my w dobrej wierze napiszemy jaki wybrać ,skoro twoja "żyć" powie stanowcze nie. .Ale nieraz warto zapytac . zanimsię podejmie dezyzje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 Trzeba będzie sprawę jeszcze raz przemyśleć, udać się do konkretnego sklepu, obejrzeć parę różnych modeli, przypasować do własnej d...py i zdecydować. Zwróć uwage nie tylko na cenę i wygodę ale także na solidność konstrukcji i materiał z jakiego wykonane są siedzisko i oparcie. Ja przy swoich prawie 100 kg wagi na marketowe foteliki z rurek łączonych aluminiowymi nitami nawet nie spoglądam. Miałem kiedyś jeden marketowy model. Wytrzymał dwie zasiadki. Czasami w sklepach na rozłożonych fotelach wędkarskich wiszą karteczki - "proszę nie siadać". Takiego sprzedawcę możesz sobie chyba natychmiast darować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 Dokładnie na chcę zwrócić uwagę już też "przewiozłem" się parę razy na marketach i im podobnych wyrobach, tak, że pooglądam i popróbuję dokładnie najpierw w FISHING-MARKCIE bo tam mam najbliżej, a i sprzedawcy są dość konkretni. jeszcze raz dzięki za rady, juz wcześniej przesłałem 'plusik' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dwie_sety Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 Ja ważę ze 150 kg; wyrób który podoła mojej wadze musi mieć atest do 200 kg (wiadomo Dwie_sety ). Krzesełko z plecakiem musiałem sobie zrobić samodzielnie bo firmowych na moja wagę nie było. Wiele foteli też nie wytrzymuje mojej wagi (żaden ze składanych w parasolkę nie wytrzymał) Łózka karpiowe też nie wszystkie. Oczywistą rzczą jest że wygodny fotel karpiowy z regulowanym oparciem regulowanymi podłokietnikami i regulowanymi nogami będzie dużo wygodniejszy niż krzesełko z plecakiem, Jednak nie pozwoli nam zbytnio oddalić się od samochodu a wiele miejscówek jest dziewiczych tylko dzięki temu że nie da sie do nich dojechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 a i sprzedawcy są dość konkretni. To prawda spoko goście I jest trochę krzeseł do wyboru. Jeszcze masz trochę sklepów w Czechowicach- u Wacka przy kopalni (mogę ci dać telefon na priva ) ma parę krzeseł i niewygórowane ceny, Tatońka na Kolejowej i sklep w Lecznicy - boczna od ul Ligockiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 tomek1 podaj mi telefon jeżli możesz i wytłumacz gdzie to jest. Mieszkam "prawie" w Czechowicach ale o tym sklepie nic nie wiem. Do tej pory korzystałem jedynie z "Tatońki" i "lecznicy", a przyda się coś jeszcze , ktoś w miarę konkretny. Jeżeli możesz na forum, czy na priva jak wolisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 a przyda się coś jeszcze , ktoś w miarę konkretny. Jeżeli możesz na forum, czy na priva jak wolisz. A wiesz jak dojechać do kopalni Silesia? Jeżeli nie, to wyjeżdżasz od Zabrzega na dwupasmówkę w lewo i na światłach koło Jeta skręcasz w prawo. Cały czas prosto. Jak dojedziesz do miejsca że masz po prawej familoki a na wprost przejazd nie strzeżony skręcasz przed nim w lewo w jednokierunkową. Prosto aż do skrzyżowania i w prawo przez przejazd ze szlabanami i za przejazdem zaraz w lewo. 100 metrów i po prawej jest taki sklepik wolnostojący. Trafisz. Telefon masz na privie. Wacek to jedyny gość w tej branży, który potrafi powiedzieć o swoim towarze "nie kupuj tego bo to szajs". Uczciwy człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 tomek1 wielkie dzięki, na kopalnię to trafię z zamknitymi oczami, w młodości dyskoteki, staw "Kopalniok", na którym są wielkie ryby (ale trzeba wykupić po znajomości wykupić ich wewnętrzne zezwolenie), tartak gdzie do teraz kupuje drewno opałowe, po drodze urząd skarbowy (to akurat niezbyt przyjemne miejsceitd, ale nie miałem pojęcia, że tam jest sklep. Zaraz jutro się tam wybiorę, tym bardziej, że jest z kim pogadać i się poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Września 2007 Share Napisano 11 Września 2007 tomek1 wielkie dzięki, na kopalnię to trafię z zamknitymi oczami To git ale trzeba wykupić po znajomości wykupić ich wewnętrzne zezwolenie Jakbyś potrzebował to masz taką znajomość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bboobb Napisano 11 Września 2007 Autor Share Napisano 11 Września 2007 Dzięki pomyśle w nowym roku bo zima za pasem. Swego czasu szwagier, kierownik wydziału, górnik od urodzenia, pracownik "na razie jeszcze Silesi" miał możliwość odkupienia tzw. "budy" na kopalnioku, byłem chętny, i razem z Ojcem, chcielismy wejść w ten interes, niestety inwestycja spaliła na panewce, czego do dziś żałuję. Może jeszcze kiedyś będzie taka okazja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Akino Napisano 12 Września 2007 Share Napisano 12 Września 2007 Ja przy swoich prawie 100 kg wagi na marketowe foteliki z rurek łączonych aluminiowymi nitami nawet nie spoglądam. Miałem kiedyś jeden marketowy model. Wytrzymał dwie zasiadki. Kupiłem takie dwa (koszt jednego 27,00 PLN) Jeden "padł" na pierwszej wyprawie, drugi jeszcze mi służy (odbył około 10 wędkowań) lecz na nitowanych łączeniach zaczyna się wykrzywiać. Miejsce na browarek znajdujęce się na podłokietniku (siatka) zszyta zwykłą nitką, która oczywiście pękła (zszyłem własnoręcznie). Wszystkim, którzy mają ponad 90 kg "kochanego ciałka" ODRADZAM tanie krzesełka. Są one dobre dla filigranowej kobitki na piknik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 12 Września 2007 Share Napisano 12 Września 2007 Są one dobre dla filigranowej kobitki na piknik. Oj nie był bym taki pewien. O ile krzesełko wytrzyma o tyle nie wiem czy kobita (nie wędkarz) usiadłaby na czymś takim. Już to słyszę: "A co to jest Nie mamy w domu leżaka do opalania " ale to tak na marginesie bo temat z kobita na rybach gdzieś tu się przewija. bboobb, Jak już coś obejrzysz i wybierzesz to napisz cóż to za wynalazek wyrób który podoła mojej wadze musi mieć atest do 200 kg (wiadomo Dwie_sety Kurczę a do tej pory całkiem inaczej kojarzyłem Twój pseudonim artystyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Dwie_sety Napisano 12 Września 2007 Share Napisano 12 Września 2007 Dwie_sety napisał/a:wyrób który podoła mojej wadze musi mieć atest do 200 kg (wiadomo Dwie_sety Kurczę a do tej pory całkiem inaczej kojarzyłem Twój pseudonim artystyczny. W jednym z moich pierwszych postów podaję kilka powodów dla których Dwie_sety, możesz poszukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.