Rekordowy kleń

[madi]

Z Nysy Kłodzkiej w okolicach Barda (dolnośląskie) 18 października 2007 roku został złowiony, a właściwie był przyłowem, piękny kleń o masie 3,64kg

http://www.rybobranie.pl/wiadomosci/mod.php?dir=wiadomosci&id_wiadomosci=1266&id_kategorii=2&opcja=wiadomosc&pozycja=

A dowiedziałam się o tym z "Wiadomości wędkarskich", faworyta ankiety na Najlepszy miesięcznik wędkarski, które to zakupiłam przedwczoraj

Jeszcze bardziej mnie radość rozpiera ponieważ w tym sezonie zgodnie z planami będzie to moja rzeka, nie dość, że rzut beretem to jeszcze zaliczająca się do Wód krainy pstrąga i lipienia

[hexman]

madi, czytalem o tym Naprawde niezły rekord

[roman gawlas]

Piękna rybka- w okolicy Barda mój kolega co roku jeździ wyłącznie na klenie, łowi je spinem miał już sporo przypadków gdzie ryba rządziła wędkarzem, tam pływają jeszcze większe potworki, w tym roku i ja na nie zapoluję

[madi]

Piękna rybka- w okolicy Barda mój kolega co roku jeździ wyłącznie na klenie, łowi je spinem miał już sporo przypadków gdzie ryba rządziła wędkarzem, tam pływają jeszcze większe potworki

Czyli mój wybór rzeki i okolic jak na laika rzecznego trafiony

w tym roku i ja na nie zapoluję

Mam nadzieję, że się spotkamy na łowisku. Zrobimy kolejne spotkanie Dolnoślązaków przy grillu i wstawimy na forum zdjęcia pięknych kleni (i ja lipieni)

Mój kleń jako przyłów to jedyne 33 cm, ale cieszyłam się jak głupia

[galuch]

mój kolega co roku jeździ wyłącznie na klenie, łowi je spinem miał już sporo przypadków gdzie ryba rządziła wędkarzem

I tu się zgodzę w 100%. Najlepiej te medalowe klenie próbować łowić na spina lub żywca.

Do rekordowego klenia pływającego w naszych wodach to temu

3,64kg

jeszcze brakuje. Ale złapać go to już inna historia.

[bboobb]

wstawimy na forum zdjęcia pięknych kleni (i ja lipieni)

Chyba się tam nie wybiorę, bo za daleko i niestety brak czasu (a bardzo żałuję), ale chętnie pogladam na forum Waszr trofea. Życzę połamania kija.

[Adas]

mój kolega co roku jeździ wyłącznie na klenie, łowi je spinem miał już sporo przypadków gdzie ryba rządziła wędkarzem

I tu się zgodzę w 100%. Najlepiej te medalowe klenie próbować łowić na spina lub żywca.

Do rekordowego klenia pływającego w naszych wodach to temu

3,64kg

jeszcze brakuje. Ale złapać go to już inna historia.

święta prawda czyż ogromnym wyzwaniem nie jest przechytrzenie takiego okazu? co czyni wędkarstwo jeszcze bardziej wciągającym ( mówiąc to przypomina mi się książka "Stary człowiek i morze " )

[maniek]

Z Nysy Kłodzkiej w okolicach Barda

Ładny "bydlaczek ",następny rekordowy będzie "mój"

[galuch]

Ładny "bydlaczek ",następny rekordowy będzie "mój"

Szczerze to tu bym się nie zdziwił.

[maniek]

Szczerze to tu bym się nie zdziwił.

Najnowszy osobisty rekord klenia to 55cm,wagi nie znanej ,ale wiem ze są znacznie większe .Kleń to amator kulek ,wiosną czy jesienią jak nie ma amura lub karpia to "rzadzi" kleń .

[galuch]

Najnowszy osobisty rekord klenia to 55cm,wagi nie znanej ,ale wiem ze są znacznie większe .Kleń to amator kulek ,wiosną czy jesienią jak nie ma amura lub karpia to "rzadzi" kleń .

"wiem" jakie pływają w Dunajcu więc się nie dziwie. Powodzenia życzę i mam nadzieję że go "zgłosisz" u Nas( niekoniecznie z odrywaniem łusek ).

[maniek]

Powodzenia życzę i mam nadzieję że go zgłosisz( niekoniecznie z odrywaniem łusek ).

Dzięki ,nie nie żadnych łusek ,fotka czy raczej dwie jak pamiętam i do wody.A jak pogoda taka będzie dalej to już w lutym można klenia popróbować ,przynajmniej u mnie .

[galuch]

to już w lutym można klenia popróbować ,przynajmniej u mnie .

chyba nie tylko u Ciebie

[madi]

Ładny "bydlaczek ",następny rekordowy będzie "mój"

Nie wiem czy to ważne, ale kobiety mają pierwszeństwo

Kleń to amator kulek ,wiosną czy jesienią jak nie ma amura lub karpia to "rzadzi" kleń .

Haha dobrze wiedzieć

maniek a jeśli Twój będzie rekordowy to ja muszę przy tym być i basta!!!

[Gość wobler129]

Mój rekord osobisty wynosi 57cm - wagi nie znam, ale był ładny i grubiutki, a jakie kolory Ale na pewno nie miał tyle co ten rekordowy. W prawdzie przyłów ale gratki

[artech]

Nie wiem co to za rekord 3,64 kg skoro oficjalny jest o 3 kilo wyższy i wynosi 6,3 kg.

Mój rekord osobisty wynosi 57cm - wagi nie znam, ale był ładny i grubiutki, a jakie kolory Ale na pewno nie miał tyle co ten rekordowy.

Maciek myślę że Twoj miał niewiele mniej kg a może i więcej zależy z jakiej wody itd. Ten niby rekord - 59 cm i 3,64 kg a twoj 57 cm różnica raczej niewielka

[Gość wobler129]

Ten niby rekord - 59 cm i 3,64 kg a twoj 57 cm różnica raczej niewielka

No możliwe Na mojego wobka mieli pięknego kleniucha - około 3,5kg. na PW pisze więcej

[madi]

Nie wiem co to za rekord 3,64 kg skoro oficjalny jest o 3 kilo wyższy i wynosi 6,3 kg.

Widzisz co inne media to inny rekord, ogólnie rzecz biorąc wielu wędkarzy opiera sie na rekordach wg WW. Tak szczerze to sie sama w tym gubię

Mój rekord osobisty wynosi 57cm - wagi nie znam, ale był ładny i grubiutki, a jakie kolory

Oj aż gul mi się ruszył z zazdrości, gratuluję

Ten niby rekord - 59 cm i 3,64 kg a twoj 57 cm różnica raczej niewielka

Różnica może nie duża w wielkości, ale za to jaka radocha

[tomek1]

oficjalny jest o 3 kilo wyższy i wynosi 6,3 kg

Jeżeli mówisz o WW to ten kleń to amur Przyznało się do tego samo WW i nie wiem czy już nawet tego nie anulowali

[śledzik1977]

W końcowych latach osiemdziesiątych byłem świadkiem złowienia przez mieszkańca jednej z pobliskich wiosek, na Bugu klenia, który ważył 4,5kg (uczestniczyłem w ważeniu). Wtedy się ryb zwykle nie mierzyło tylko ważyło. Kleń wziął na sumowy zestaw z pękiem dużych pijawek. Gość mówił, że to wcale nie największy jaki mu się trafił .

Także piękne ryby pływały w wodzie w przeszłości a większość tubylców nie miała pojęcia, że można go gdzieś tam do gazety zgłosić.

[Gość wobler129]

klenia, który ważył 4,5kg

To już potwór

[galuch]

Także piękne ryby pływały w wodzie w przeszłości a większość tubylców nie miała pojęcia, że można go gdzieś tam do gazety zgłosić

Masa ryb nie było i jest zgłaszanych. Jak ktoś ma ochotę to niech zobaczy na rekord brzany. Z opowiadań taty takie brzany to był standard na Dunajcu parę ładnych lat temu. Rekord taty 96cm-też niezgłaszane. Nie wiem ile w tym prawdy bo z każdą historią mogła ryba "przybierać" na długości ale napewno takich brzan blisko metra była cała masa. Teraz też są tylko w mniejszej ilości, choć czasami słyszy się o odjazdach co sobie można "tylko popatrzeć".

[madi]

oficjalny jest o 3 kilo wyższy i wynosi 6,3 kg

Jeżeli mówisz o WW to ten kleń to amur Przyznało się do tego samo WW i nie wiem czy już nawet tego nie anulowali

Zaraz moment bo się gubię Znaczy jak, niby ten wyższy rekord klenia to amur, tak? I w związku z tym ten kleń, o którym ja piszę to jest rekordowy, tak?

Zamotałam się

[tomek1]

Nie wiem skąd pochodzi rekord o którym ty piszesz.

Rekord WW wynosił od wielu lat około 6 kg i od dawna wszyscy wiedzieli (redakcja WW oczywiście na końcu ) , że to amur. Takich "zonków" w tabeli rekordów było więcej.

Jakiś czas temu przymierzali się do przyznania rekordu następnemu w kolejce- prawdziwemu kleniowi, ale nie wiem czy do tego doszło.

[madi]

Nie wiem skąd pochodzi rekord o którym ty piszesz.

Pierwsza wzmianka, na którą się natknęłam o rekordzie to czasopismo Wiadomości Wędkarskie, a dokładniej nr 1/2008 str.6

Linka wkleiłam żeby był dowód z sieci.

A tutaj Tabela rekordów WW

Jakiś czas temu przymierzali się do przyznania rekordu następnemu w kolejce- prawdziwemu kleniowi, ale nie wiem czy do tego doszło.

No to chyba by był ten