Skocz do zawartości
tokarex pontony

problem z szczytówką bata


lucyfer16

Rekomendowane odpowiedzi

W tym sezonie planuje rozpocząć przygodę z batem. Tak na początek kupiłem sobie 7 m kijek, a mój problem polega na tym że wędkę ową kupiłem sobie dość nierozważnie i nie zwróciłem uwagi na to jak ma zakończoną szczytówkę. A dokładnie to jest ona zakończona takim niewielkim uszkiem chciałbym to usunąć i wprowadzić do wnętrza szczytówki gumę. Jak mam to zrobić aby jej nie uszkodzić, a w wypadku gdy tak się nie da to czy można do tego czegoś jakoś założyć amortyzator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Cze

Też mam takiego bata tylko, że 5m i też zakończony "uszkiem" jak chcesz zamontować na nim żyłkę to weź taką agrafkę wędkarską i przypnij a później dowiąż do niej żyłkę.

[shadow=blue][glow=darkblue]PROSTE I TANIE[/glow][/shadow]

post-2741-14544971499183_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

lucyfer16 uszko możesz usunąć za pomocą jakiś cążek i pilnika. Dokupisz sobie specjalne gumowe "cuś" do mocowania żyłki i będzie super :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Też mam takiego bata tylko, że 5m i też zakończony "uszkiem" jak chcesz zamontować na nim żyłkę to weź taką agrafkę wędkarską i przypnij a później dowiąż do niej żyłkę.

[shadow=blue][glow=darkblue]PROSTE I TANIE[/glow][/shadow]

Aż takim lajikiem nie jestem, nie musisz mi pokazywać jak wygląda agrafka. Łowię od kiedy pamiętam a do tej pory posługiwałem się głównie fedeerem, spinningiem, przystawką i odległościówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy bardzo zależy Ci na tym amortyzatorze? ja swoje baciki uzbrajam w taki specjalny zaczep do żyłki(do kupienia chyba w każdym wędkarskim) i jest oki. no chyba że to jakiś wyjątkowo sztywny bat... :roll: w każdym bądź razie ja nigdy nie miałem problemu z zatrzymaniem ryby, choć największe jakie łowiłem w ten sposób to 30cm płocie.

acha ja ten zaczep wklejam na lakier i łowię :cool: a ucho radziłbym wyciągnąć niż montować do niego żyłkę bo kiedyś dawno tak robiłem i się samo wyrwało jak złapałem jakiś korzeń :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy bardzo zależy Ci na tym amortyzatorze? ja swoje baciki uzbrajam w taki specjalny zaczep do żyłki(do kupienia chyba w każdym wędkarskim) i jest oki. no chyba że to jakiś wyjątkowo sztywny bat... :roll: w każdym bądź razie ja nigdy nie miałem problemu z zatrzymaniem ryby, choć największe jakie łowiłem w ten sposób to 30cm płocie.

acha ja ten zaczep wklejam na lakier i łowię :cool: a ucho radziłbym wyciągnąć niż montować do niego żyłkę bo kiedyś dawno tak robiłem i się samo wyrwało jak złapałem jakiś korzeń :???:

Święta racja. to "Gumowe coś" jak to nazwał wobler to dość dobre rozwiązanie. Ja sam nigdy nie używałem amortyzatora do łowienia na bata, no chyba że duże(tu myślę o 40-50 cm) ryby to wtedy tak. Ja zawsze łowie batem na płotki a tam nie stosuje amortyzatora. Jeszcze ciekawym rozwiązaniem jest odcięcie kawałka szczytówki i wklejenie w to miejsce dokupionej pełnej węglowej szczytówki z tym "Gumowe czymś" mi osobiście tak się łowi rewelacyjnie a i na ogół ta szczytówka przedłuża nam długość samego bata.

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzator to dość przydatny element mojego ekwipunku gdyż w jednym z łowisk na którym łowie trafiają się liczne karpie( 1,2-2kg) nawet podczas łowienia płoci na ochotki. Obawiam się że taka ryba może złamać bat z bezpośrednio przywiązaną żyłką, a co do samej wędki to jest wystarczająco giętka. :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to nie sądzę aby udało Ci się wyholować 2kg karpia na bata z zestawem płociowym, chyba że taki amortyzator byłby w kilku składach wędki plus odpowiedni zestaw powiedzmy 0,16 przypon 0,14 :???: na pewno emocji by Ci nie brakło :razz: a co do złamania wędki, ja łowię płocie używając przyponu 0.08 i haczyka 16-20 i w przypadku spotkania z większą ryba myślę że to jeden z tych elementów okazałby się najsłabszym ogniwem... jeśli brania karpi o których piszesz trafiają Ci się naprawdę często to zostań na tym łowisku przy delikatnej odległościówce a na poligon wybierz inne o ile możesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzator to dość przydatny element mojego ekwipunku gdyż w jednym z łowisk na którym łowie trafiają się liczne karpie( 1,2-2kg) nawet podczas łowienia płoci na ochotki. Obawiam się że taka ryba może złamać bat z bezpośrednio przywiązaną żyłką, a co do samej wędki to jest wystarczająco giętka. :???:

chyba nie wiesz co mówisz :wink: ja największego karpia jakiego wyciągnąłem na bata miał ok 2 kg a mój kolega złowił na bata przypon 0,08 karpia 3 kg bez amortyzatora :razz: więc widzisz a co do złamania wędki to wszystko zależy od tego jaki masz zestaw a i tak trzeba się postarać żeby złamać bata na rybie.a jak myślisz że wędka normalna(sklepowa nietuningowana) jest giętka to zobaczysz co będzie jak będziesz miał pełną szczytówkę tylko się nie przestrasz bo ona jest bardzo wyrzymała

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie wiesz co mówisz :wink: ja największego karpia jakiego wyciągnąłem na bata miał ok 2 kg a mój kolega złowił na bata przypon 0,08 karpia 3 kg bez amortyzatora :razz:

cóż, nie twierdzę że jestem specjalistą od połowu dużych ryb na bata i skoro piszesz że to możliwe to wierzę, ja nigdy nie miałem na haku bata karpia większego niż 70 dkg i trudność w wyholowaniu większego oceniam tylko na podstawie doświadczeń w połowie karpi odległościówka... wiec mogę się mylić ale przyznasz chyba że karp twojego kolegi musiał współpracować bo jakby chciał odjechać na środek łowiska to żyłka 0,08 by go nie zatrzymała, albo gdyby wszedł w zielsko...

a co do pełnej szczytówki masz pełne poparcie :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest możliwe wyjęcie dużej ryby na bata bez amortyzatora lecz to wymaga po pierwsze w miare dobrej wędki ,po drugie w miarę czystego niezakrzaczonego brzegu i bezzaczepowego łowiska i po trzecie umiejętności i zachowania "zimnej krwi "podczas holu ,początkujących często ponoszą emocje ,tracą głowę i ciągną "na chama" kończy się to często porwanym zestawem lub uszkodzoną wędką, ja bym ci radził zrobić tak; kupić zapasową szczytówkę za 25-30zzł i do niej wciągnąć amortyzator Klik Do oryginalnej szczytówki wkleić do szczytówki systemik do szybkiej wymiany żyłki „stonfo”

Klik aby to zrobić należy najpierw wyjąć to oryginalne kółeczko kombinerkami ,podgrzewając szczytówkę ,należy przy tym uważać aby nie spalić sobie szczytówki następnie wkleić odpowiedniej średnicy systemik klejem „super glu” w ten sposób masz wędke bardziej uniwersalną :na zawody do szybkiego łowienia drobnicy i wędke do łowienia większych ryb z amortyzatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.