Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

savior neciles wczesniej kulkami ? Ja mam kulki "tendem baits" wanilia smietana plywające łowie w zbiorniku gdzie jest sporo karpi zwiownia od 1do 10kg . Kulki sa dosyc drogie dalem 12zl prubuje juz przez 4 dni i ani jednego brania nic tymi kulkami nie nece i przypon robie 15cm ty( tyle plywają od dna ) na druga wedke lowie karasie i ladniejsze sztuki na patelnie o to jeden z nich 28cm

b7b151de0e50f471m.jpg

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

tak nece kulkami peletem kukurydzą i konopiami juz koło 2 tygodni ale nie codziennie na poczatku przez 4 dni a potem to tylko jak jezdze na ryby. Kulki do necenia robie sam z mixu fish point'a. A kulki na haczyk to pływające trapery moczone w dipie o odpowiednim zapachu. Przypony robie o długosci 38-40 cm z plecionki obciazonej ciezarkiem a ostatnie 3-5 cm jest unoszone przez kulke razem z haczykiem.

Połamania kija

Gość omen93
Napisano

Dziś wypadzik od 6-14 ,waliłem z gruntu głębokosc 2-2,5 m dno piaszczyste 3 leszczyki 22-25 cm ,2 okonki 9-15 cm,sandacz 47 cm,wszystkie rybki złowione na białego ,łącznie z sandaczem hak 8,6 białych ,jakims cudem wzioł na białe pierwszy mój taki przypadek oprócz sandaczyka 20 cm ,zachaczyłem go lekko za warge dlatego mi nie przegryzł przyponu 0,16 .

Napisano

Właśnie wróciłem z ryb... byłem tylko troszke pospiningować, tak dla rozrywki, bo już się w domu trzęsłem, bo tak długo nie byłem na rybach :smile::smile: Efekty to kilka okonków na twisterki, po zmianie na woblera 3 szczupaczki, z których największego widzicie właśnie tutaj. Długość 68cm, największy w moim zyciu :cool:

post-2319-14544971370493_thumb.jpg

Napisano
Efekty to kilka okonków na twisterki, po zmianie na woblera 3 szczupaczki, z których największego widzicie właśnie tutaj. Długość 68cm, największy w moim zyciu :cool:

Gratulacje :mrgreen: Zabawa była przednia :wink:

No to teraz czekamy na takiego, który będzie się zaczynał od 7 może nawet 8 :wink:

Napisano
chociaż 80cm :P

Chociaż :shock: Hehe lepiej potrenuj przy 80-tkach bo jak ci capnie taki ponad 1m to żebyś szoka nie załapał i nie wciągnął Cię do wody :lol::lol::lol:

Napisano

A ja mam do was pytanie ...

Byłem sobie wczoraj w koncu na rybkach i połapałem troche płoci w przedziale 20-22cm oraz kilka mniejszych ... ale pytanie jest takie :

Co to mogło byc ?? Grunt, dendrobena nr 4 na haku, agresywne branie - zaciecie, siedzi ( cos duzego) walka trwala kila sekund udało mi sie podholowac kilka metrow i nagle luz ( bez zadnego szarpniecia ) ... zwinołem zestaw patrze nie ma haczyka , przygladam sie przyponowi a tu koniec odgryziony ... napewno nie zerwany tylko odgryziony bo wyrazne zmierzdzenie na koncu .... czyzby szczupły sie połasił na robaczka ?? fakt był ładny i tłusciutki i zapewne ładnie pracował bo swierzy i na małym haku.

Napisano
przygladam sie przyponowi a tu koniec odgryziony ... napewno nie zerwany tylko odgryziony bo wyrazne zmierzdzenie na koncu ....

Amur :mrgreen:

Napisano
przygladam sie przyponowi a tu koniec odgryziony ... napewno nie zerwany tylko odgryziony bo wyrazne zmierzdzenie na koncu ....

Amur :mrgreen:

Az mi sie wierzyc nie chce ... tam podobno sporo szpupłego chodzi ...

No ale zakładajac opcje amurka ... to jak sie zabezpieczyc na takiego na nastepny raz ??

przecierz nie zaloze do haczyka 8 stalowego przyponu ... czyli ze jak ?? plecionka ?

Napisano
tam podobno sporo szpupłego chodzi ...
Miałem kilka takich przypadków w życiu i to np. na kukurydzę czy inne ziarno, więc nie był to raczej szczupak. I zawsze żyłka zmiażdżona na końcu.

Trochę dziwne, że na glizdę :roll:

czyli ze jak ?? plecionka ?
Przecież się na to nie nastawiasz. Jak założysz plecionkę co jest dobrym pomysłem, zredukujesz znacznie liczbę brań drobniejszej ryby.

Ciekaw jestem czy Mańkowi zdarzyło się ciągać amury na robactwo :roll:

Napisano

Wszystkim gratuluję wyników. Nie to co u mnie :???: Wczoraj a nocce porażka. Skubały same małe sumy poniżej 30 cm. Do tego jeszcze musieliśmy się przedzierać przez taką dżunglę samochodem brata że niedowiary :shock: A na dokładke wpadłem do wody i przemarzłem choć nie było zimno. To na tyle z ostatniej wyprawy czerwca. Jutro wreszcie pobrodze na kleniami i pstrągami.

Napisano

Witam

Bylem w czwartek

Nadal miejscowka mimo solidnego nencenia nie daje zadnej satysfakcji

Choc mialem jakies anemiczne jedno branie na DS na kukurydze

Ale moze w koncu cos sie ruszy bo nie moze byc taki lipny rok :???:

Pozdr

Napisano
Nadal miejscowka mimo solidnego nencenia nie daje zadnej satysfakcji

Choc mialem jakies anemiczne jedno branie na DS na kukurydze

Podziwiam Twój upór :shock: Chyba nic z tego nie będzie, może rozejrzyj się za innym miejscem?

Napisano

Tomku od 2 tygodni zmienilem miejsce na takie z wiekszym ruchem wody :twisted:

Ale i tak poki co nic nie dalo

Nawet glupiej plotki

Kolega mial w czwartek kilka bran na mady ale co to za brania jak czasami nawet mady mu nie wyssalo :lol:

Zawsze milo sobie pojechac nad wode i podladowac akumulatory aczkolwiek milo by cos bylo zlapac :twisted:

Pozdr

Napisano

No, po 2 tygodniach przerwy z powodu pogody wyskoczylem dzis pospinningowac :)

Efekt to dwie ryby, jeden okonek, oto on:

9dbebe6ecb91a7cam.jpg

Po zdjeciu odrazu wypuscilem kolege do wody :cool:

Potem 2 ryba, kontakt i spadla niestety podczas holu :( Pokazala tylko brzuszek, wieksza byla od okonka... szkoda.

Obie rybki zlowione na woblerka 5cm, ktorego niestety pod koniec 2 godzinnego wypadu zostawilem w wodzie :evil:

Fajne takie dni :mrgreen:

Napisano

ja byłem dzisiaj na rzeczce pospiningować :D złowiłem 4 okonki, i około 20 kleni :D wszystkie złowiłem na znalezionego dzień wcześniej woblerka :D ok. 65% rybek złowione z powierzchni :D rzut pod drógi brzeg i delikatne ruszanie szczytówką... po chwili wirek, albo ładny plusk i siedzi :D wszystkie klenie w wymiarach do 30 cm, ale zabawa była :mrgreen: a teraz pływają dalej i szukają babci i dziadków, które mają do mnie podesłać :cool:

Napisano
Tomek_N, gdzieś ty temu okonkowi tego palucha tak głęboko zapodał :shock::???:

Wiem, juz nic nie chcialem mowic :roll:

Ja to zawsze cos dodoupie - ale szybko smignelem fotke i kolege do wody, przytrzymalem jak poszedl jak rakieta to wiedzialem ze bedzie ok :)

Napisano

No to ja powiem ;) Bryndza przed 5 rano juz bylem na wodzie i obralem cel szczupak pomimo ze dosc duzo wedkarzy nastawilo sie na okonia.

Pozniej juz dolaczyly domnie 2 lodzie w poszukiwaniu szczuplego. Efekt tragiczny nikt z nas nie mial nawet brania.

Pozniej nastawilem sie na okonia na kolacje ;) i rowniez efekt slaby gdyz bral maly ale kilkanasie wymiarow utrafilem na spozycie;)

Ale i tak jest dobrze bo pogoda dopisala i extra spedzilem dzionek.

I mailem okazje przetestowac nowa wedke jak i oplywac lodke ktora spisuje sie super.

Napisano

Po miesiącu niebytności nad wodą dzisiaj udało mi się wyskoczyć na 4 godzinki. W planach była próba złowienia sandacza. Na łowisku jestem o 3:50 zaczyna się rozwidniać, jak na złość niebo bezchmurne i pełnia na dodatek :evil: , niestety guma na ciężkiej główce nie przynosi rezultatów na lżejszej też nie. Woda natomiast wygląda jakby się gotowała a wszelki białoryb próbuje się wydostać z tego wrzątku. Pomyślałem więc że może i sandacze są jeszcze na nocnych łowiskach i polują raczej przy powierzchni. Oczywiście żadnych sandaczowych woblerów nie mam :???: Nie pozostaje mi nic innego jak założyć Glooga Hermesa, zawsze bardziej przypominał mi krąpika niż ukleję, okazuje się że tylko mi ponieważ już w pierwszym rzucie siada mi ładny boleń (54 cm). Niestety była to jedyna ryba tego dnia. Ale wypadzik jak najbardziej udany nie dość że pierwszy od miesiąca to jeszcze z niezłą rybką.

0c7248740425d0edm.jpg

145678b0271c6e71m.jpg

Sorki za fotki, jakoś mi nie wyszły najlepiej :oops:

Napisano

Dziś dwie godziny na Stańkowie ok. Chełma. Jedno branie, i kilka chwil radości, że siedzi, ale długo bez "wolframku" nie powalczyłem do tego takiego ładnego woblerka straciłem... :roll:

Ps.

Temat zapoczątkowany przez cysiu, choć wstępnego posta usunąłem... wydawało mi się, ze mamy jeszcze czerwiec :mrgreen::lol:

Napisano
siada mi ładny boleń (54 cm). Niestety była to jedyna ryba tego dnia. Ale wypadzik jak najbardziej udany nie dość że pierwszy od miesiąca to jeszcze z niezłą rybką.

No to pięknie rozpoczęty miesiąc lipiec :mrgreen: Gratulacje :!:

Jedno branie, i kilka chwil radości, że siedzi, ale długo bez "wolframku" nie powalczyłem do tego takiego ładnego woblerka straciłem... :roll:

No i bywa też tak :roll: Na pocieszenie dodam, że dziś o 6.00 obudziłam się chora :cry: Zarażona przez już prawie zdrowego dzieciaka :???: A więc rybki poszły się....

Jeszcze dobił mnie mój luby, chciał jechać na ryby więc zrobiłam mu zanętę i pojechał sam :evil: :evil: :evil:

Ps.

Temat zapoczątkowany przez cysiu, choć wstępnego posta usunąłem... wydawało mi się, ze mamy jeszcze czerwiec :mrgreen::lol:

Hehe dobre, tylko nie mów, że w dodatku 1 czerwiec :lol:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.