Gofer Napisano 16 Lipca 2007 Napisano 16 Lipca 2007 pierwszy raz od miesiąca ruszyłem spining. Dwa krótkie szupaczki, jeden całkiem przyzwoity okoń i parę obciętych gumek z bocznego troka
Gość wobler129 Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Dziś dużo leszczy. Razem 17kg. leszcza z czego największy mój 60cm i 1,7kg. Były także dwa podobne - 1,5kg. Reszta to 0,3-1kg Łowiliśmy dwoma wędkami.
Gość Holik Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Tak to by się Wobler na zawodach ryb nałowić przydało Brawo
david2 Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 wobler129 gdzie łapałes ??Na co i w jakich godzinach ??Bierze teraz cos na takim upale ??
Gość wobler129 Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Mam miejsce extra z sąsiadem. Łowisko to rzeczka Obra. Wszedłem na łowisko o 21:00 a wróciłem około 3:00 w nocy bo białych robaczków zbrakło
Lary Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Całą noc bawiłem się z płotkami druga wędka postawiona na suma ale bez żadnego zainteresowania z jego strony.
roman gawlas Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 ponad pięć godzin biczowania, przed 11-stą nie dało się wytrzymać a co gorsze mogło nawet porządnie zaszkodzić udarem lub jeszcze gorzej,wynik widoczny na zdjęciu mały boluś i jeszcz kilka pstryków nie do zacięcia, katastrofa.
Tomek_N Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Bylem przed chwila godzinke ze spinem nad Nidda, udalo mi sie zlowic pierwszego Klenia Oto on:
Gość lin Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 wypad rano nad jezioro i nic...wrocilem o pustym kiju zaneta Dragon Magnum Leszcz + kopra-melasa, pudelko pinek, kartofelki. byly smetne brania ktorych nie szlo zaciac
Bartix65 Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Ja złowiłem pare leszczy 5 kg i 2 okonie 3kg razem 8kg.Mało ale kolacija jeste:P
maryaChi Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Szczerze to chetnie zobaczylbym fotki takiego "malego" polowu.
Damianxtx Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Dzisiaj porany spining bez jakichkolwiek efektów a jutro zasiadka na spławiczek.Może linek podejdzie
Gość VooDoo Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Dzis z kulą wodna i splawikiem poszedłem na jeden z pobliskich stawów.Karpie chodziły góra , więc splawik zaras za haczykiem , po chwili branie , zacinam , chwilka i niestety karp wchodzi w moczarkę i zarosla ale czekam cierpliwe i po 10 minutach wysnuwa sie żyłka ,zacinam, karp wyszedł ,jest metr przed moczarką ale jakos na siłe dało sie go wyciągnąć już. Duzo w tym wypadku pomogły mi poradniki na lina , "co zrobić gdy lin wejdzie w zielsko".
Gość omen93 Napisano 18 Lipca 2007 Napisano 18 Lipca 2007 Szczerze to chetnie zobaczylbym fotki takiego "malego" polowu. Ja też Skoro łapiecie na kilogramy np 5kg leszczy ,2 okonie = 3kg
Patryk Napisano 18 Lipca 2007 Napisano 18 Lipca 2007 Właśnie wróciłem ze spina, efekt dwa szczupaczki w granicach 40 cm, jeden zerwany..
Gość sebek Napisano 18 Lipca 2007 Napisano 18 Lipca 2007 Po urlopie chciałbym zamieścić kilka fotek znad rzeczki w okolicach Radomia na której miałem przyjemność łowić niestety beż większych sukcesów. Na spaławik dosyć dużo płotek wyciągnąłem nawet takich do 30cm,jelce również się trafiały całkiem przyzwoite. Na spnning też próbowałem ale tu totalna klapa przez 5 dni jeden okoń,nie przepadam za spinngiem to i mi nie wychodzi A oto kilka widoków znad rzeczki w nawiasie dodam że to Drzewiczka,urokliwa nieuregulowana dzika rzeczka,która kończy swój bieg w Pilicy. Pozdrowienia dla forum.
P Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Witam Bylem wczoraj na miejscowkach ktorych dawno nie odwiedzalem bo sa polozone kolo duzej dzielnicy Torunia wiec i ludzi tam sporo Faktycznie ruch nad woda spory ale i w wodzie sie dzialo Miejsca dosc ciekawe jednak wszedlem na pierwsza glowke z brzegu bo tylko ta w zasiegu wzroku byla wolna wiec nie chcialem krecic sie po brzegu godzinami i szukac jakiegos lepszego miejsca Wynik z gruntu na DS na peczak aromatyzowany zlapalem kilka krapi i maly leszczyk spadl mi przy brzegu - ogolnie bran sporo jednak bawilem sie jeszcze splawikiem i sporo niewykorzystanych z tego powodu Na splawik 2 plotki z czego jedna miala ponad 30 cm - juz dawno takiej nie zlapalem Ogolnie wrazenia na plus Poza tym gdy sie zwijalem pogadalem z facetem i nawet chcialem go zachecic do odwiedzenia haczyka ale nie mial internetu (starszy gosc) W autobusie jak wracalem krotka pogawedka z 2 goscmi (pytali jak bylo) a chwile pozniej jakis chlopak zapytal mnie gdzie w Toruniu mozna na ryby isc Pogadalem z nim chwilke a ze zaraz prawie wysiadalem to odeslalem go do haczyka wiec moze kolejny forumowicz sie pojawi Pozdr
piotr chorzów Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 I nocka na wodzie zaliczona , razem z kolegą wypad na Przeczyce przyjechaliśmy o 21 i szybkie pakowanie do łodzi , wypływamy kotwiczymy w kapitalnej miejscówce wywalamy zestawy po jednym z trupkiem na grunt i po spławiku z żywcem do godziny 2 w nocy cisza , tylko przelatujące samoloty zakłócały spokój na wodzie. Parę min po 2 branie na zestawie kolegi - żyłka kapitalnie idzie ODJAZD taki jaki każdy wędkarz kocha konkretnie i jednostajnie ze 20-30metrów zacięcie i NIC . Do świtu nic się nie zmieniło cisza i cisza i cisza. Po wschodzie słońca zwijamy zestawy i zaczynamy biczowanie bocznym trokiem wyciągam 2 okonie koło 20 cm jedno branie niewykorzystane i o 7:30 zwijamy majdan trzeba jechać do pracy. RELAX był pełny tylko ryby nie do końca dopisały-pogoda nawet dosyć przyjemna.
Tomek_N Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Hej P, te miejscowki o ktorych piszesz to sa stawy hodowlane, bo tyle ludzi, czy normalne jeziora?
_barti_ Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Wczoraj byłem. No więc na spławik znowu sporo płoci. Dwa leszcze troche większe od dłoni. Wyrzuciłem też grunt z filetem, licząc na sandacza, lub węgorza. Niestety nic nie wzieło. Pozdrawiam
P Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Tomek - Wisla w Toruniu Nie jest to lowisko specjalne Po prostu jesli w lini prostej o brzegu moze 1km moze 1,5 zaczyna sie duze osiedle mieszkaniowe to jest tam tez i sporo wedkarzy Zreszta pojechalem kolo 17 tam i widac bylo ze sporo osob konczy prace o 16 Takie sa uroki lapania w miescie Pozdr
Tomek_N Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 No to niezle jaja. Ja tez mieszkam w miescie, raczej hehe, ale nad Nidda nigdy nie ma wielu wedkarzy. 3-4 to max. Nad Menem to juz inna bajka...
P Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 W Toruniu jak jest pogoda to sa rejony (jak wlasnie tam gdzie bylem) ze na kazdej glowce siedzi przynajmniej jeden wedkarz a jeszcze pomiedzy glowkami z reguly miotaja sie spiningisci Dlatego odwiedzalem inne rejony a tamte mimo duzego sentymentu do nich sobie odpuscilem Jednak teraz niejako przymuszony totalna posucha pojechalem tam Wszystko pieknie tylko presja jest duza O jakis stalym nenceniu nie ma mowy bo niby jak Pozdr
keri Napisano 19 Lipca 2007 Napisano 19 Lipca 2007 Takie sa uroki lapania w miescie U mnie w mieście łowisk jako takich nie ma ale są miejsca ok 40-50km od Białegostoku gdzie czasami na 2km odcinku nie ma gdzie wędki zarzucić.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.