Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wobler129
Napisano

Dawno mnie nie było :mrgreen:

To troszkę opowiem co się u mnie dzieje....

Już od 2 miesięcy uganiam się za okoniem :wink: Idzie dobrze, bo dziennie 100 sztuk to nie problem. Największy jak do tej pory 34cm :smile:

Mam już paręnaście szczupaczków na koncie, z czego 2 wymiary - 56cm i 69cm

Sandałków nawet nie liczyłem - ale już są większe. Największy miał 61cm

No i jak zawsze o tej porze roku zacząłem długotrwałe nęcenie. Tym razem liczę na leszcza i lina. Łowię na jeziorze. Nęcę kulkami i pelletem, a dziś dochodzi do tego kuku z miodem :wink: Niedługo szykuje się nocka, a dziś zapoznawczo idę z feederkiem zobaczyć, czy jakaś ryba już weszła w stanowisko :grin:

Pozdrawiam wszystkich :wink:

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Dzisiaj więcej poznawałem jezioro niż łowiłem. Na spin wziął mi szczupak ale się spiął pod nogami, był koło wymiaru. Żadnych przynęt nie stracono. Zrobilem 22km rowerem. I święto- miałem drugą kontrolę w życiu :lol:

Napisano

Wczoraj na stawkiem 2h :) (Od 21 do 23 )

Wyniki 10 karasi 5/15 cm i 1 lin +/- 23 cm

To wszystko ;) w niedziele jadę do Redkowic będę próbował na boczny trok za okoniem i szczupakiem :D relacja murowana

Gość wobler129
Napisano

stu6-60 nie ma czasu na robienie fotek, a w wiekszosci okazy to nie są - 15-20cm :lol:

Napisano

Drapieżnik dzisiaj dobrze żeruje.U mnie dziś trzy razy przelotnie padało i jest dość pochmurno ale byłem godzinę nad rzeką ze spinem i złapałem kilkanaście okonków i dwa krótkie szczupaczki.

Napisano

Wczorajszy wypad nad Main od 18-tej do 24-tej zakonczyl sie polowem pieciu wegorzy ,trzy maluchy i dwa po 74cm :wink:

Napisano

Pierwszy tegoroczny wypad na ryby zakończony, w nocy cisza i zero brań, nad ranem na czerwonego z białym (DS) połakomiły się karasie, w sumie 6szt od 20cm do 30cm. Łowisko to duży staw za Żmigrodem.

Pozdrawiam i połamania... :mrgreen:

Napisano

Nocno-poranny maraton całkiem owocny :cool:

Pierwsze trzy brania na rybkę na spławiku jeszcze "po widoku". Jeden sumek, dwa nie zacięte (małe sumy?)

Potem jakieś drobne pociągnięcia bez konkretów, jedna ryba zerwana (prawdopodobnie sandacz) w wystających z wody zaczepach. A w środku nocy tych dwóch- z dawna oczekiwanych- koleżków :mrgreen:

19fb6b4b3557f764m.jpg

ab0a6bb3097f87dam.jpg

Pierwszy na spławik blisko brzegu na leszczyka, drugi z gruntu na fileta "dosmradzanego" :twisted:

O 3.30 przenosiny w inne miejsce i łowienie na DS-a i spławik. Ryby brały, ale bez okazów.

Napisano

tomek1, jednak się doczekałeś :cool:

Pokazałeś klase! :mrgreen:

Jutro rzeźbienie na zawodach... będę ćwiczył okonki i jazgierki bo nic innego nie bierze na wiśle, nie licząc nielicznych jazi, i leszczyków :neutral:

Napisano
Nocno-poranny maraton całkiem owocny :cool:

Pierwsze trzy brania na rybkę na spławiku jeszcze "po widoku". Jeden sumek, dwa nie zacięte (małe sumy?)

Potem jakieś drobne pociągnięcia bez konkretów, jedna ryba zerwana (prawdopodobnie sandacz) w wystających z wody zaczepach. A w środku nocy tych dwóch- z dawna oczekiwanych- koleżków :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Pierwszy na spławik blisko brzegu na leszczyka, drugi z gruntu na fileta "dosmradzanego" :twisted:

O 3.30 przenosiny w inne miejsce i łowienie na DS-a i spławik. Ryby brały, ale bez okazów.

omg to ma wymiar wogóle?

Napisano
A w środku nocy tych dwóch- z dawna oczekiwanych- koleżków

Fajne "sandalki" :!: ,szkoda ze ich nie ma w IRE. Tutejsze kanaly byly by dla nich w sam raz :!::sad: .

Pozdro-Radek.

Napisano

srex3, a wiesz co to sarkazm?? :shock:

Tomek gratki, w końcu doczekałeś się "swoich" sandałków. Ja jutro spróbuję podejść bolki na "mojej "wodzie.

Napisano

Dobra teraz moja klej na relacje, przyznaje troszkę mnie poniosło z tekstem mam jednak nadzieję, że mi to wybaczycie :wink:

:lol: Właśnie wróciłem z ryb ..., i pozostając pod wpływem twórczości Pana Dariusza Duszy postanowiłem podzielić się wrażeniami z ostatniego już ( nie zamierzam więcej odwiedzać tej rzeki a dodam, że wędkowałem na Warcie w okolicach Sieradza ), wyjazdu nad Wartę.

21 Czerwiec jeszcze przed wyjazdem przeglądam pudełka i wybieram z nich te przynęty które powinny skusić karpiowate drapieżniki.

Nowa żyłka Dragona HM62 0,16 ( której cena niemal powaliła mnie na kolana ), powinna podnieść szanse na złowienie czegokolwiek.

Godzina czternasta jestem na „swoich” główkach. Niestety już nie „moich” :!:

Ostrogi na których wymodliłem kiedyś kilka boleni i niemal wyholowałem jedynego w życiu klenia, zajęte były przez plażowiczów.

Swoją drogą ciekaw jestem co sprawia, że wybierają oni do opalania właśnie szczyty ostróg :?:

Cóż robić całe kilometry rzeki pozajmowane, jeden tylko zakręt rzeki ( opaska ok. 1km ), jest wolny od amatorów opalania.

Raz tam próbowałem łowić, zawsze pachniało mi tam jaziem i kleniem. Niestety żywopłot rosnący tuż przy samej wodzie nikomu nie pozwalał na dotarcie do niej.

Tym razem się uparłem :!:

Pomyślałem teraz albo nigdy :!:

Ubrany w kuse spodenki i koszulkę zacząłem brnąć początkowo przez krzaki potem przez pokrzywy i wreszcie jeżyny.

Parzyło jeszcze jak :shock:

Ale tylko na początku, bo po pokonaniu dwustu metrów poziom kwasu mrówkowego ( tak chyba się nazywa ), w moim organizmie był tak wysoki, że pokrzywy nie robiły już na mnie żadnego wrażenia :!:

Ale jak tam było ładnie, faktycznie na opaskach ryby maja idealne warunki do życia. Niestety pomimo szczerych chęci ani razu nie udało mi się właściwie poprowadzić przynęty.

Postanowiłem wówczas, że poddam próbie wszystkie opowieści pt:

„...a bo jak Ja idę szczytem skarpy to widzę te ryby z czerwonymi płetwami...”

Jak pomyślałem tak zrobiłem.

Nie patrząc na przeciwności losu, niczym Frodo pokonywałem kolejne metry niedostępnego brzegu i pomimo najszczerszych chęci nie dostrzegłem ani jednej ryby.

Siedząc na trawie pukam się w spocone czoło i śmieję się ze swojej durnej dociekliwości obiecując sobie, że nigdy więcej już nie odwiedzę tej rzeki.

Jeden plus a raczej dwa tego wyjazdu to takie, że:

- nad Warte ze spinningiem nie warto.

- nowe zastosowanie dla pokrzyw ( poparzcie sobie nogi pokrzywami ale tak solidnie

obiecuję, że uczucie chłodu pomimo wysokich temperatur będzie towarzyszyć wam przez

kilka dni ).

Moją relację zakończę cytatem z książki Pana Dariusza Duszy pt:

„ ŁOWIĆ Z DUSZĄ I Z GŁOWĄ ”

„ Najlepszy sprzęt i opanowanie go nie pomogą na bezrybnym łowisku. Chcesz się nauczyć łowić okonie ? To jedź tam, gdzie jest ich bardzo dużo. Brzany ? Proszę bardzo, znajdź taką miejscówkę, w której jest ich pełno.” :wink:

Napisano

Gdy ja łowiłem na spławik płocie i takiego karasia:

bcbb7cc2567e9988m.jpg

To mój znajomy złowił 2 okonie oto jeden z niech ten większy (40cm)362b22a4d73c9616m.jpg drugi miał 37. Okonie złowił na jazgarze

Napisano

Okoń przekozak. Karaś - w końcu też jakiś prawdziwy, polski, a nie japoniec żaden :D

Napisano
Na oko ma koło 55cm

Poznać sandaczowca :wink: ten pierwszy ma 52 cm- drugi 59 :wink:

Muszę chyba jeździć z mniejszym podbierakiem, żeby się mniej doświadczeni koledzy nie bulwersowali :wink::lol:

Dzięki wszystkim za ciepłe słowa. :wink: Po to przysiedziałem nockę, żeby sprawdzić czy brania będą późno w nocy. Troszkę się statystyka poprawiła, bo w tym roku czerwiec był bardzo słaby. Ale i tak- trzy miarowe sandacze (i jeden którego wyjął na moim kiju początkujący w sandaczach kolega) przy łowieniu przez cały czerwiec min. 3 razy w tygodniu od 19-20 do 24-1... :???: O trzech porankach ze spinningiem już nie wspominam :roll:

Za to czuję przez skórę, że w tym roku może być nieźle z sumem :twisted:

Napisano

piekny złoty karaś,jednak trafiaja się jeszcze oryginały :wink:

ale okonie równiez niczego sobie

GRATULUJE :mrgreen:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.