Gość wobler129 Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 U mnie dziś 40 min spinningowania na jeziorze i szczupaczek 40cm. Pod nogami przy kładce zrobił ładną świecę wraz z beczułką i się wypiął
kocur Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 Disiaj w końcu powalczyłem z dorodną płocią na Cegielince. 12 sztuk po 30 cm. Brały jak głupie na dendrobene i białego. Nic im nie przeszkadzało: deszcz, słońce, ostry wiatr i ja. A najlepsze było że ludzie dookoła mnie mało co łapali. Wkurzały mnie krąpie zżerające przynętę Generalnie to byłem nastawiony na konkretnego leszcza ale niestety 1 spiął się tuż przed podbierakiem a drugi zerwał przypon przy zacięciu Drobnicy nie liczę a było tego.
mokrzo Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 trzy godzinny wypad na Wisłokę ze spinningiem i efekt? brak efektu
hexman Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 Dzisiaj spontaniczny wypadzik na Sołę. Co rzut przynętę odprowadzały młodziki . Wyciągnąłem 2 kleniki po ok 20cm. Jedyne co mnie zdziwiło to ta woda... kryształ - na pewno tam wrócę
artech Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 Gofer, fajny lipaskek gratulacje. Wczorajszy wypad na bolenie trochę mnie podirytował, ponieważ nie mogłem dojść dlaczego bolenie nie żerowały. Postanowiłem więc sprawdzić co będzie się działo dzisiaj Jadąc na ryby dotarło do mnie co może być przyczyną tak kiepskich wyników. Wczoraj było pochmurno i nie zwróciłem na to uwagi a dzisiaj "łysy" śmiał się ze mnie pełną gębą - wredota. Znów podwierdza się że przy pełni na poważne łowy liczyć nie można. Dzisiaj widziałem tylko jednego bolka który co jakiś czas pokazywał się przy powierzchni i robił to tak delikatnie, że trudno było to odróżnić od oczkowania drobnicy. Chyba z 10 minut młuciłem wodę zanim skusiłem go do brania, było mocne i gwałtowne, niestety po kilku sekundach rybka się spieła a i "oczkowania" bolka się skończyły. Na szczęście w końcu udało się wymęczyć jedną sztukę 65 cm: Teraz z przymusu tydzień bez rybek. Skończy się pełnia poprawi pogoda to może i wyniki będą lepsze
stu6-60 Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 Gofer, kardynalek i teczak z "dzikiej" wody czy z "komercji , artech, cwiczysz te "grzebienie" ze az milo .Gr wszystkim ,ktorzy lowia . Pozdro-Radek.
Tomek1988 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 artech, Gdzie łowisz te bolenie? Bo chyba nie na Wiśle? Ja wczoraj tyle rzucałem na blachy, woblery itp. i nic aby 5 okoni ok. 25 cm i bolonka z 10 cm
artech Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Tomek1988, ze Szczecina trochę bliżej nad Odrę mam
Tomek1988 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Tomek1988, ze Szczecina trochę bliżej nad Odrę mam heh faktycznie nie spojrzałem skąd jesteś Gratuluje u nas złapac bolenia 65 cm to wielka sztuka
DAWID Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 heh :lol: faktycznie nie spojrzałem skąd jesteś Gratuluje u nas złapac bolenia 65 cm to wielka sztuka podobno mieszkasz koło więc nie wiem o co chodzi w tym poście 65 cm u bolenia to jeśli łapiesz z rana wiślany standard:D
Gofer Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Gofer, kardynalek i teczak z "dzikiej" wody czy z "komercji Woda komercyjna.
Tomek1988 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 podobno mieszkasz koło więc nie wiem o co chodzi w tym poście 65 cm u bolenia to jeśli łapiesz z rana wiślany standard:D No nie wiem czy tak łatwo złapać u nas bolenia dużo przyjeżdża wędkarzy i jakos nie moga złapać ba nawet zawody były w spiningu i koleś największego 55 cm złapał
mokrzo Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Tomek1988 bo u Was w tej Basoni to jest taka presja wędkarska, że głowa boli zresztą w Piotrawinie tam gdzie ja jeżdżę jest tak samo, a DAWID to wytrawny łowca i szczwany lis, ma łódkę i sobie wypływa na drugi brzeg takiemu to dobrze
lawdzoj82 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Zawaliłem 2 nocki w poszukiwaniu sandacza i suma na moim odcinku rzeki I co zeszłam bez brania Zacznę od początku Noc 1 uzbrojony w 2 gruntówki Jedną do 20 - 40 gram która używam do połowu okoni i sandaczy oraz miętusów w zimę z gruntu 2 gruntówkę miałem cięższa 60 - 100 gr z nastawieniem na suma Przynętą były żywce Nastał zmrok coś poganiało całą noc drobnice ale nie byłem pewny czy to sandacze czy Bolenie bo kilka razy większa rapa walnęła po ciemku Byłem zły że nie zabrałem jednak spina ze sobą zamiast gruntówek Efekt zero brania na żywca 2 noc melduję się nad wodą ze spinem w tym miejscu co wczoraj coś intensywnie ganiało Po zmroku coś nadal pogania ukleje ale nie tak intensywnie jak wczoraj Do wody leci wszystko gumy i woblery i obrotówki i nic zero brania Nagle słyszę na zawirowaniach wody 100 metrów dalej jak piękne Bolenie poganiają Biegnę tam jak najszybciej i co sie okazuje stój las gruntówek Nie ma gdzie rzucać bo miejsce zajęte Mam 5 dni urlopu jeszcze więc do niedzieli nie odpuszczę Dzisiaj zamelduje sie nad woda z parę godzin wcześniej zajmę miejscówkę Sprobuje złapać gruba rape
jarzyna92 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 noi pierwszy efekt na nowym łowisku wczoraj od 15 do 18. 2karpie ponad 1kg, 1 karp gróbo ponad 3 i okońz 10 entymetrów może miał wszystkie wróciły do wody w dobrym stanie
DAWID Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 a DAWID to wytrawny łowca i szczwany lis hehe dziękuje za słowa uznania
PcMichu Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Wczoraj było ciekawie nad Zalewem Koszyckim (II) 9 okoni , leszczyk. Niestety same niewymiary. tylko 1 z 9 okoni miał 22cm. Czekają...niech podrosną. kiedy indziej się z nimi spotkam :]
macias Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Ja wczorajsze wędkowanie rozegrałem w dwóch turach. Pierwsza od 12 do 12:30 i druga wieczorna od zmierzchu do prawie 24. W południe przynętą była pszenica z pęczakiem. Podnęciłem sobie swoją miejscówkę na rzece i padło kilka płoci i jedna duża okleja. Płocie były też niczego sobie bo nawet ponad 25 cm największe. Po dziennych rybach wypad z rodziną do Gołuchowa i spacer po pięknym jego parku. W dzień nie było rewelacji ale wieczorem to kaplica. Łowiłem tradycyjnie na wątrobę, trupka i zamiast rosówy jak zawsze dałem porządny pęk czerwonych z gnoju z nadzieją, że jak nie sumek to leszcz. Niestety "ręcznik i mydło". Miałem jedno pociągniecie na martwą okleję lecz niestety nic z tego. Słyszałem i czytałem też gdzieś, że jak wiele przynęt zawodzi to czerwone robaki z gnoju działają na najedzonego suma jak deser i nawet nie koniecznie mały potrafi na nie wziąć. Dodam foteczki z poprzedniej niedzieli (wcześniej miałem mało czasu i dopiero w czwartek kupiłem sobie bluta do kompa) Szczupek miał ok 60 cm i 1.8 kilo wagi. W czasie wcześniej opisywanej wyprawy oprócz szczupaka trafiły się też okonie na boczny trok.
lawdzoj82 Napisano 21 Lipca 2008 Napisano 21 Lipca 2008 Dzisiaj nie wymiarowy Boleń na trilla tylko po zmroku
mokrzo Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 mokrzo, a łowiłeś kiedyś w Basoni na Wiśle? kiedyś będąc na dłuższym wypoczynku w Piotrawinie wybrałem się do Basoni z nadzieją, że połapie. Zajechałem i co? nie dało się przejśC tylu ich tam było więc odp. brzmi nie łapałem w Basoni
Gość wobler129 Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 Dziś 1 szczupaczek wylądował na brzegu... około 30cm na 6 albo 8cm woblera nie znam jego wymiaru... 15cm szczupaczek wypiął się w powietrzu również na tego samego wobka I jeden "większy" około 50-60cm po 10 sekundach na kiju spadł I po raz kolejny zobaczyłem norkę amerykańską... już codziennie ją widuję... Wczoraj dała się pogłaskać, a dziś biegała koło nóg Super zwierzak... Potem przepłynęła na drugą stronę rzeki i jakiś ptak zaczął strasznie piszczeć... po chwili norka wychodzi z ptakiem w ryjku...
DooLiN Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 A to dwie rybki ze Żwirowni Piekiełko bardzo słabo ale jutro znowu ale tym razem chyba z tyczką:
gojk Napisano 22 Lipca 2008 Napisano 22 Lipca 2008 wobler129, norka amerykańska to bardzo piekne zwierze choć nie nasze rodzime pamietam jak towarzyszyła mi codziennie jedna podczas jeziorowych zasiadek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.