Legalne kłusowanie

[trini]

teraz tak sie ten ptak rozplenił że nie ma sensu go chronić.

to pozabijać wszystkie, żeby znowu zostało 1200 par

[rafcio]

Artykuły z prasy lokalnej

Morderczy ptak - "Głos Pomorza" z 11.08.2000 (http://www.glos-pomorza.pl/Strony/nowe2000.htm - szukaj w archiwum)

Puszczą hodowców z torbami

Ogromne stada kormoranów nawiedzają jezioro Żukówko w Żukówku (gm. Parchowo). Według szacunków dzierżawcy za każdym razem zjadają nawet 3,2 tony ryb.

Teresa Pelowska jest załamana. W żaden sposób nie może się pozbyć plagi. Kormorany grupą dochodzącą nawet do 400 osobników przylatują 2 razy dziennie już od 2 tygodni. W najgłębszym miejscu Żukówko ma tylko 5,6 m, przez to ryby są bardzo łatwym łupem dla ptaków, które mogą nurkować na głębokość nawet do 20 m. - Jezioro dzierżawimy już od 5 lat. Wcześniej kormorany też przylatywały, ale było ich 30-40. Takiej plagi jak w tym roku jeszcze nie widziałam. Przylatują znad Jasienia i Mausza, pokonując ok. 7 km. Za jednym razem każdy ptak może zjeść nawet do 8 kg ryb. Wybierają tylko te szlachetne, jak szczupak, węgorz czy lin. Obżerają się tak, że nie mogą odlecieć. Siadają wtedy na sieciach i bez potrzeby zabijają płocie mówi Pelowska.

Pani Teresa jest myśliwym. Jej zdaniem, pomimo tego że kormorany są pod ochroną, należałoby wyznaczyć limit na ich odstrzał. Na razie kupiła specjalne naboje hukowe. Nie odnoszą jednak skutku, bo po chwili wystraszone ptaki wracają. - Jeśli ekolodzy nie zgodzą się na odstrzał, to te ptaki zniszczą nam wszystkie jeziora tak jak Jasień. Tam zostały już tylko leszcze, których nie są w stanie zjeść - dodała dzierżawczyni. Strat jeszcze nie oszacowano. Np. 1 kg szczupaka kosztuje 9 zł, węgorz jest kilkakrotnie droższy.

(zb)

Kormoranów żal - "Gazeta Słupska" z 08.2000

Na Jeziorach Mazurskich rozpoczął się odstrzał kormoranów. Resort ochrony środowiska zezwolił na odstrzał 330 będących pod ochroną ptaków. "Kormorany to prawdziwa plaga. Jeden ptak może zjeść w ciągu roku 80 kilogramów ryb, a stado 2,5 tys. kormoranów powoduje rocznie straty oceniane na 100 tysięcy złotych" - powiedział Andrzej Abramczyk, główny specjalista do spraw produkcji jeziorowej w Gospodarstwie Rybackim w Ełku. Zdaniem Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Olsztynie Marii Mellin pojedyncze odstrzały kormoranów nie przyniosą spodziewanych efektów. Potrzebne jest opracowanie strategii regulacji populacji ptaków - uważa Maria Mellin. Szacuje się, że na Warmii i Mazurach żyje około 30 tysięcy kormoranów i jest to największa kolonia tych ptaków w Europie.

(PAP, tim)

[maniek]

Za jednym razem każdy ptak może zjeść nawet do 8 kg ryb.

Jeden ptak może zjeść w ciągu roku 80 kilogramów ryb,

Gdzie tu sens a gdzie logika.A prawda leży jak zwykle po środku

[rafcio]

To był cytat którego nie ja byłem autorem to że ptak zje dziennie do 8 kg. nie znaczy ze będzie jadł codziennie być może po takiej uczcie robi sobie przerwe w żerowaniu na pare dni tak jak np.węgorz

[Lesio]

Ale my nie jesteśmy w sądzie

Ale takie wyliczenia nie przejdą nie tylko w sądzie, ale również w poważnej dyskusji.

Od tego sąd powołuje biegłych żeby się uporać z takimi kwestiami.

To powód musi udowodnić wystąpienie szkody i jej wysokość, a nie sąd. To nie jest problem sądu.

Gdy np. wilk, dzik lub bóbr narobi szkód, to ustalenie ich wysokości nie stwarza większych problemów, pozostaje coś materialnego - zabite zwierzę, rozryte pole z kukurydzą, wycięte drzewo, natomiast, gdy wydra lub kormoran zje rybę, to nie wiadomo jaką i z jakiego konkretnie zbiornika. Jeżeli ptaki przebywają w pobliżu danego akwenu, nie oznacza to wcale, że jest to ich jedyna stołówka. Żaden biegły nie wyliczy takiej szkody nawet w przybliżeniu. Nikt nie wymyślił metody jej szacowania i raczej nie wymyśli. Rozwiązaniem jest ograniczanie populacji. Zarówno wojewoda, jak i min. ochrony środ. wydają zezwolenia na odstrzał - na tym polu właściciele powinni przejawiać aktywność, jeżeli zależy im na ochronie własności.

[maniek]

To był cytat którego nie ja byłem autorem to że ptak zje dziennie do 8 kg. nie znaczy ze będzie jadł codziennie być może po takiej uczcie robi sobie przerwe w żerowaniu na pare dni tak jak np.węgorz

To że to był cytat ,to wiem ale widzę że ty wierzysz że kormoran je 10 razy do roku ,to mnie zasmuca.Nie stety ,winę za taki stan ponosi tylko człowiek ,kormoran nie posiada naturalnego wroga i gdyby starania wszystkich poszły w tym kierunku nie było by z tym takiego problemu ,ale jak widać nikomu się nie chce.

[rafcio]

Nie wiem ile razy w roku je kormoran i ile zje co nie znaczy że dziennie musi zjeść 8 kg. bo jak zje 2czy 3 a nawet pół kilo to chyba przeżyje

[Gość wobler129]

Co nie ma sposobów, żeby je przepłoszyć?

I pójdą dalej - pustoszyć inne jezioro, bądź zostaną, będą żarły tyle samo, ale w innych porach.

[keri]

kormoran nie posiada naturalnego wroga i gdyby starania wszystkich poszły w tym kierunku nie było by z tym takiego problemu

Jak rozumiem mówisz o "stworzeniu" naturalnego wroga dla tych czarnych paskud. Powiedz coś więcej w tym temacie jestem ciekaw.

Kormorany to plaga czy to ktoś akceptuje czy nie. A to że jest pod ochrona to tylko dla tego że był gatunkiem zagrożonym i zaczęto go chronić teraz gdy zrobił się masową plagą nikt nie chce "zdjęcia" ochrony nad tym gatunkiem.

[Jarosław]

jest pod ochrona że był gatunkiem zagrożonym

Potrzebna antykoncepcja, bo wrogów nie ma a paszy pod dostatkiem. Mało tego to jeszcze kaleczy dwa razy wiecej ryb niż zjada. Ale dla obrońców jest nadzieja, jak zeżre wszystko to sam zdechnie i wtedy trzeba go będzie objąć ochroną. To człowiek do tego doprowadził, że jest zachwiana równowaga przez błędne decyzje to terez człowiek niech się tropi z ptaszyskiem.

[maniek]

Jak rozumiem mówisz o "stworzeniu" naturalnego wroga dla tych czarnych paskud. Powiedz coś więcej w tym temacie jestem ciekaw

Aż takim ornitologiem nie jestem ,ale myślę ze na pewno jest jakiś duży ptak drapieżny co by przetrzebił kormorana,z drugiej strony patrząc ,"wykwit"populacyjny jest związany z dostępem pozywienia ,brak ryb drapieżnych spowodował nadmierną ilość białej ryby ,raczej drobnej i skarlałej co jest wynikiem wzrostu kormorana.Ale mogę się mylić bo nie przyglądałem się temu zjawisku.

[stu6-60]

Zasiegnalem "jezyka' i oto troszke informacji o ptaszysku:

Jako jeden z niewielu gatunkow ma przemakalne upierzenie totez na wodzie przebywa jedynie w czasie zerowania.

Zywi sie wylacznie rybami ale nie jest wybiorczy gatunkowo.Poluje na niewielkie ryby ,max. do 0.5 kg.

Zarowno w Polsce jak i w Europie populacja Kormorana jest niezagrozona

Poniewaz ptaki spotykamy w koloniach liczacych czasem kilkaset sztuk mozna odniesc wrazenie o nadmiernej populacji gatunku choc "sztukowo" jest mniej liczny(w Polsce) od Bociana Bialego!

Proby zahamowania wzrostu populacji poprzez odstrzal i niszczenie gniazd przynosza(o dziwo!) nikle rezultaty zarowno w Polsce jak i innych panstwach europejskich

Naukowcy doszli do wniosku ze "eksplozja' populacji Kormorana w calej Europie to efekt przezyznienia zbiornikow wodnych na skutek intensyfikacji rolnictwa. Ten wlasnie czynnik naruszyl rownowage biologiczna w akwenach(zanik pewnych gatunkow ryb ,zwlaszcza drapieznikow-nadmierny wzrost innych,glownie drobnego 'bialorybu").

Co ciekawe Kormoran jako jeden z drapieznikow zapewnia minimalna rownowage w zbiorniku na ktorym zeruje a dodatkowo wynosi "materie organiczna" na lad w odroznieniu od innych ptakow-rybozercow!

Nie mniej nadmiernie rozrastajace sie kolonie Kormoranow stanowia powazny problem dla gospodarstw rybackich a naukowcy stwierdzili iz na obecna chwile nie jest mozliwe przywrocenie rownowagi z przed konca lat 80-siatych

Krotko mowiac ptaszysko jest jak Rambo- nie do wykonczenia

Pozdro-Radek.

[P]

Radku az nie chce sie wierzyc

Pociagnelo by sie seria z Kalacha kilka razy i mysle ze nie byly by jak Rambo

A juz na powaznie to mysle ze po prostu jesli robi sie odstrzaly przy pelnym uczestnictwie wszystkich ekologow itp itd to po prostu nie da sie go wyeliminowac

Wedlug mnie kilka sztuk dobrej broni (plus dobrzy strzelcy ) i cala taka kolonia przestaje istniec bo kuloodporne nie sa a tylko sposob podejscia do nich sprawia ze dzialania odstrzalu nie przynosza efektow

Ekspertem nie jestem ale takie jest moje zdanie

[roman gawlas]

Jakieś dwa lata temu nad małym zbiorniczkiem po żwirowym pod Wrocławiem zwanym Bajkał widziano 4 żerujące systematycznie ptaki, jesienią ubiegłego roku podczas zarybiania naliczyłem ich już grubo ponad 60, jeszcze nie widać gniazd w pobliżu zbiornika ale to sprawa myślę tego roku i pewnie będą, tempo rozrodu i inwazji na niemal każdy zbiornik jest olbrzymie i kolejna katastrofa ekologiczna jaką zafundował sobie człowiek wisi w powietrzu, przykładem jest lis który swoje legowiska tworzy tuż za płotem gospodarstw, wytępiony przez lisa zając szary jest już prawie historią, a podobny scenariusz oferuje KORMORAN

[snsokol]

rafcio nie wiem czy mowimy o tym samym zbiorniku ale na j. Selment Wielki kormoranow jest faktycznie mnostwo, a braki ryb juz nikogo nie dziwia, moze tez troche innych nie mniej legalnych w naszej okolicy klusoli. Jestem ciekaw ile razy miales kontrole, w tym sezonie lowilem jakies 100 razy na jednym jeziorze i straz nie pojawila sie ani razu, wogole spotkalem ich tylko raz, wiec mysle ze o ile z kormoranami zbiornik by sobie poradzil, to z siatami, zakami itepe moze byc i jest trudno

Pozdrawiam

[bboobb]

przykładem jest lis który swoje legowiska tworzy tuż za płotem gospodarstw, wytępiony przez lisa zając szary jest już prawie historią,

Takich nonsensów jest wiele, np. szerszenie, które powoli też stają się plagą, a na dobrą sprawę są gatunkiem chronionym

[rafcio]

rafcio nie wiem czy mowimy o tym samym zbiorniku ale na j. Selment Wielki kormoranow jest faktycznie mnostwo, a braki ryb juz nikogo nie dziwia, moze tez troche innych nie mniej legalnych w naszej okolicy klusoli. Jestem ciekaw ile razy miales kontrole, w tym sezonie lowilem jakies 100 razy na jednym jeziorze i straz nie pojawila sie ani razu, wogole spotkalem ich tylko raz, wiec mysle ze o ile z kormoranami zbiornik by sobie poradzil, to z siatami, zakami itepe moze byc i jest trudno

Pozdrawiam

Rzeczywiście na Selmencie w ubiegłym roku nie widziałem strażników ani razu ,kiedy strażnikiem był biały to często było ich widać a jak się przeniósł do województwa to nikogo tu nie ma, teraz się pojawili bo szczupak ma tarło

[snsokol]

Tak teraz na kanalku i innych miejscach beda ale ja co roku obserwuje wylewy na rzece i zdarza sie ze nawet po wezwaniu nikt sie nie zjawia

[sinus]

Wedlug mnie kilka sztuk dobrej broni (plus dobrzy strzelcy ) i cala taka kolonia przestaje istniec bo kuloodporne nie sa a tylko sposob podejscia do nich sprawia ze dzialania odstrzalu nie przynosza efektow

panowie napiszę coś nie coś od źródła - mój szwgier jest sokolnikiem przemysłowym i myśliwym zarazem. co do naturalnych wrogów to podobno naprawdę jest ciężko i dorosłego kormorana mało co zaatakuje (czasami duża - kilkuletnia - samica jastrzębia, lub bielik - a tego jest naprawdę mało), ale to naprawdę rzadkie przypadki. młodych kormoranów też prawie nic nie atakuje - bo gniazdują stadnie i za dużo jest obrońców....

co do odstrzałów, to z kormorana ustrzelonego pożytku nie ma - więc nikt się nie pali do strzelania, a odstrzały selekcyjne - nie tylko kormoranów - nie zawsze pokrywają się z rzeczywistą liczebnością zwierzyny w regionie - szczególnie tej migrującej. co do odstrzałów kormoranów - to częściej wynikają z szkód w drzewostanie jakie powodują odchody tego ptaka, bo większość myśliwych to leśnicy lub ludzie związani z pracą w leśnictwie i mają większe możliwości nacisku na ludzi władnych w sprawach odstrzałów niż wędkarze i rybacy razem wzięci

[rafcio]

Kormorany są płochliwe i ciężko je ustrzelić chyba że przy gniazdach

[sinus]

Kormorany są płochliwe i ciężko je ustrzelić chyba że przy gniazdach

nie wiem gdzie ty je spotkałeś takie płochliwe. w rejonie gdzie na rybki chodzę jak siedzą na jakichś kołkach i starych kładkach to uciekają jak podejść do nich na bliżej niż 10-15m, a z takiej odległości to i z procy można trafić

[rafcio]

Może żle się wyraziłem chodziło mi oto że najlepsze wyniki jeżeli chodzi o odstrzał były by wtedy gdy kormorany żerują w grupie a wtedy są płochliwe wiem bo polują w mojej zatoce i wystarczy że zauważą ruch w pobliżu i uciekają

[sinus]

rafcio,

do żadnego ptaka nie strzela się na wodzie, tylko w locie mogą myśliwi. nie jestem pewien czy odnosi się to również do odstrzałów selekcyjnych ale raczej tak

[rafcio]

Sinus do kormoranów tak jak i np kaczek strzela się gdy zrywają się do lotu to wiem a co do odstrzału to sam widziałem jak strażnicy strzelali a nie myśliwi chyba że Wacek jest myśliwym w sumie to trep

[desperado]

Odnowie trochę stary temat ale bardzo na czasie.

Oglądałem w TV regionalnej z Włocławka rozmowę dwóch mądrych głów.

Jedna głowa to PZW a druga to jakiś ornitolog .

Oznajmili ,że na Wiśle w obrębie naszego miasta gniazdują stada Kormoranów

liczące 8 000 sztuk i w roku 2009 zeżarły ok. 400 000 ton ryb.

I na tym koniec , żadnych pomysłów , nic o przyszłym losie ryb i Kormorana ,

tylko pan z PZW uśmiechnięty i dumny ,że pokazał swoją facjatę w TV.

W samych latach 80-tych populacja Kormorana czarnego wzrosła czterokrotnie

Co będzie dalej ???