bumtarara Napisano 1 Marca 2012 Share Napisano 1 Marca 2012 Jesli rzucasz wtedy na blizej niz 20metrow to masz racje nie dostanie sie do dna Tyle ze na takich glebokosciach jesli juz chcesz lowic to zakladasz duża głowke, powiedzmy 35gram, a taki kawałem żelastwa juz machniesz dosyc daleko ja sandacze łowiłem maks na 16metrach i technika łowienia byla podobna jak na łowisku 4metrowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djpablox Napisano 2 Marca 2012 Share Napisano 2 Marca 2012 Panowie przynęta tonąca zawsze opadnie na dno, główkę zmieniamy po to by by regulować prędkość tego poruszania a co za tym idzie prowadzenia przynęty no i ewentualnie dla osiągnięcia większych odległości. Acha no i im większa główka tym wyraźniej czuć moment opadnięcia przynęty. To łowienie jest naprawdę bardzo łatwe a jedyna finezja to zacięcie delikatnie biorącego drapieżnika który w momencie potrafi wypluć przynętę jak się zorientuje ze coś jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 3 Marca 2012 Share Napisano 3 Marca 2012 Nie do konca zawszze np jak sie łowi w rzece i uciag wody jest duzy to przyneta na za malej glowce nie opadnie do dna . Na wodach stojacych zgadzam sie Ja gdy lowie na 15 metrach w gore na opad to nie zamykam kablaka bo przyneta po opadnieciu na dno bedzie juz przy lodce prawie . Na plytszych zbiornikach oplaca sie to robic albo gdy ryby zeruja w toni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erwinnf Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 czy do łowienia z opadu z brzegu na jeziorze (na odległościach często powyżej 50m) wystarczy kij 2,4m do 40gr (używam główek do 25g)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abra1711 Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 czy do łowienia z opadu z brzegu na jeziorze (na odległościach często powyżej 50m) wystarczy kij 2,4m do 40gr (używam główek do 25g)? Jak masz umiejętności rzutu na taką odległość to wystarczy, ja miałbym problem sięgnąć 25m. W tym roku zakupiłem sobie WĘDKA ROBINSON DIPLOMAT TOP SPIN 2.95m 15-45g kryteria wyboru były podobne do twoich, do tego kołowrotek Corcast 4PiF Super Jet 3000 i plecionka Stealth Code Red 0,17mm. Jak się sprawdzi to napiszę w maju teraz testowałem to rzuty spokojnie ponad 50m i dobre czucie przynęty w opadzie. Holu nie uświadczyłem i nie zacinałem brań które czułem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
perchhunter Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 czy do łowienia z opadu z brzegu na jeziorze (na odległościach często powyżej 50m) wystarczy kij 2,4m do 40gr (używam główek do 25g)? Za mało danych podałeś. Jak głęboka woda, jakie kształt dna, jak duże przynęty, plecionka czy żyłka, no i jaką rybę chcesz łowić na opad. Bez tych danych nie da się ocenić czy to ma sens bo nie wyobrażam sobie łowić w wodzie o głębokości 3m na główki 25 gram i choć niekiedy to jest jedyny sposób by złowić co kolwiek to z brzegu rzucając na 50 metrów nie jesteśmy w stanie podbić przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marusia-92 Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 czy do łowienia z opadu z brzegu na jeziorze (na odległościach często powyżej 50m) wystarczy kij 2,4m do 40gr (używam główek do 25g)? Za mało danych podałeś. Jak głęboka woda, jakie kształt dna, jak duże przynęty, plecionka czy żyłka, no i jaką rybę chcesz łowić na opad. Bez tych danych nie da się ocenić czy to ma sens bo nie wyobrażam sobie łowić w wodzie o głębokości 3m na główki 25 gram i choć niekiedy to jest jedyny sposób by złowić co kolwiek to z brzegu rzucając na 50 metrów nie jesteśmy w stanie podbić przynęty. Prawda zbyt duży kąt żeby na 50m podbić przynętę. Jeśli z brzegu i z opadu a tym bardziej na dużych odległościach polecam kij 270-300cm inne wg.mnie za krótkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erwinnf Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 czy do łowienia z opadu z brzegu na jeziorze (na odległościach często powyżej 50m) wystarczy kij 2,4m do 40gr (używam główek do 25g)? Za mało danych podałeś. Jak głęboka woda, jakie kształt dna, jak duże przynęty, plecionka czy żyłka, no i jaką rybę chcesz łowić na opad. Bez tych danych nie da się ocenić czy to ma sens bo nie wyobrażam sobie łowić w wodzie o głębokości 3m na główki 25 gram i choć niekiedy to jest jedyny sposób by złowić co kolwiek to z brzegu rzucając na 50 metrów nie jesteśmy w stanie podbić przynęty. głębokość do 8m, max 12 m, przynęty - gumy 3-4 cale, gł do 25gr, plecionka power pro 15lbs lub żyłka 0,25mm, sandacz ew. szczupak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marusia-92 Napisano 9 Kwietnia 2012 Share Napisano 9 Kwietnia 2012 Za krótki ten kij, odpuść go sobie. Żyłka równiez odpada, jak chcesz coś poderwać z dna na takiej głębokości, z tak daleka??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
perchhunter Napisano 10 Kwietnia 2012 Share Napisano 10 Kwietnia 2012 Za krótki ten kij, odpuść go sobie. Żyłka równiez odpada, jak chcesz coś poderwać z dna na takiej głębokości, z tak daleka??? Śmieszą mnie takie opinie, to jaki kij będzie odpowiedni? 6metrów? Może akcja i moc kija wpływa na to? Sztywny krótki kij ma przewagę nad długim kijem ponieważ przy akcji szybkiej czy bardzo szybkiej nie wygina się do połowy tak jak się to dzieje w kijach 270cm i dłuższych dzięki temu przynętę możemy prowadzić dokładniej, bardziej subtelnie a przy zacięciu moc poświęcona w zacięcie jest bardziej efektywna co skutkuje większa liczbą wyholowanych ryb na brzegu. Niewiele długich wędek jest na tyle sztywna by była równie efektywna jak wędka o długości np. 213cm. Dlatego w usa (skąd pochodzi wędkarstwo spinningowe) nikt nie używa tak długich kiji. A rozwiązanie problemu podbicia leży po stronie szybkiego przełożenia kołowrotka. głębokość do 8m, max 12 m, przynęty - gumy 3-4 cale, gł do 25gr, plecionka power pro 15lbs lub żyłka 0,25mm, sandacz ew. szczupak. przynęty o masie 25gram sobie odpuść(choć niekiedy taki przeciążony zestaw dobrze wpływa na brania szczególnie jak się łowi ryby nieaktywne) sądzę że efektywnym obciążeniem max 16 gram i to na najgłębszej wodzie. Jakie jest ukształtowanie dna? Jak opada dno? Nie przejmuj się opiniami które narodziły się głęboko w latach 90-tych obecne wędki robione na blankach z wysoko modulowanego węgla są dość sztywne i mocne by były skutecznym narzędziami do połowu z brzegu. Mnie zawsze zastanawia czemu nikt jeszcze nie zaczął łowić na wędki o długości 5m? Przecież dalej się rzuca? Pomijając oczywiście brak komfortu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 10 Kwietnia 2012 Share Napisano 10 Kwietnia 2012 Zgadzam sie z wypowiedzia perchhuntera w 100%.Ja osobiscie łowie na dwa kije 2.13 i 2.30 może nie rzuce tymi kijami jak batem 2.70 ale te kije pozwalaja mi dokladnie poprowadzic przynete ciezkim opadem . Łowie nimi i z brzegu i łodzi i nie czuje żadnego dyskomfortu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
perchhunter Napisano 10 Kwietnia 2012 Share Napisano 10 Kwietnia 2012 Zgadzam sie z wypowiedzia perchhuntera w 100%.Ja osobiscie łowie na dwa kije 2.13 i 2.30 może nie rzuce tymi kijami jak batem 2.70 ale te kije pozwalaja mi dokladnie poprowadzic przynete ciezkim opadem . Łowie nimi i z brzegu i łodzi i nie czuje żadnego dyskomfortu. Wszystko dotyczące długości rzutu w Polsce tłumaczone jest poprzez długość kija owszem fizyki nikt nie zmieni. Jednakże użycie odpowiedniego kołowrotka układającego nienagannie żyłkę oraz wysokiej jakości plecionka czy żyłka też dużo zmienia. Z 7 lat temu kupiłem pierwszego dragona millenium kogut i przez wiele lat podchodziłem do tematu tak jak większość ludzi. Do momentu jak dojechał do mnie pierwszy kołowrotek Daiwy na rynek japoński. Jak się moje doświadczenia zmieniły używając wędek o długości 270cm stało się zbędne i przeszkadzało mi bo przynęty latały na tak wielkie odległości że nie sposób można było je poprowadzić idealnie. Następną rzeczą jaką zrobiłem był wypad nad Wisłę pod krakowem z wspomnianym wyżej dragonem. Odległości rzutu mnie wprawiły w osłupienie i zdumienie. Do tej pory używam wędek krótkich nawet na białe drapieżniki bo likwidacja oporów podczas rzutu, oporów wynikających z likwidacji lipnej jakości żyłki i potem plecionki jak i użycia lepszych bardziej gładkich przelotek. Jak ktoś używa lipnych kołowrotków jaxona, mikado itp cudów będzie zawsze sobie tłumaczył odległość przez długość kija ale świat się zmienia a teorie z lat 90-tych przeszły w niepamięć. Bynajmniej u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 11 Kwietnia 2012 Share Napisano 11 Kwietnia 2012 Ale widzisz kazdy wedkarz ma inne teorie i niezamierzam wmawiac komus czegos czego i tak nie zwezmie do serca . Czasami sa sytuacje w ktorych dlugi kij bylby leprzy np gdy wyciagamy przynete w rzece czesto lubi sie zaczepic o kamienie przy glowce dlugim kijem pozemy ja odrazu podniesc w pionie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 11 Kwietnia 2012 Share Napisano 11 Kwietnia 2012 Jak dla mnie to dłuższy kij zawsze jest lepszy. Lepiej się rzuca w boki, wzdłuż trzcin. Lepiej holuje rybę. Krótki kij tylko i wyłącznie na łódkę gdzie długi jest niepotrzebny. Ale oczywiście dłuższym się trudniej operuje, potrzeba więcej wprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 11 Kwietnia 2012 Share Napisano 11 Kwietnia 2012 Nie wyobrazam sobie szybkiego agresywnego sandaczowego opadu dlugim kijem , co do wprawy to raczej dlugi kij wybacza wiecej bledow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diego87 Napisano 12 Kwietnia 2012 Share Napisano 12 Kwietnia 2012 proponuje,alby każdy łowił tak jak lubi... osobiście z łodzi łowie kijami 2.10 i 2.40. z brzegu zależności od jeziora nawet do 2,90 zależy to jednak od brzegu ponieważ gdy w woderach można brodzić brzegiem to 2,10 też starczy w zupełności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DominikS Napisano 1 Sierpnia 2012 Share Napisano 1 Sierpnia 2012 Witam kupiłem sobie twistery 3 cm główki do nich mam 4 g tylko nie wiem jak łowić takim twisterem czytam czytam ale nie dam rady znalesc potrzebnych mi informacji mogłby mi to ktoś szczegółowo wytłumaczyćpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patryk96xd Napisano 2 Sierpnia 2012 Share Napisano 2 Sierpnia 2012 na pierwszej stronie tego tematu jest wszystko ładnie opisane i jak bedziesz mial konkretne pytania to pytaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal1983 Napisano 11 Września 2012 Share Napisano 11 Września 2012 Łowię na dolnej Wiśle w okolicach Gniewa. To typowa wiślana orka wiec: Sprzęt to dragon express 2.7 cw 10-35gr, kołowrotek shimano seido 4000, plecionka 0,20mm. Łowię przewarznie na kopyta relaxa około 12cm i lunatiki o podobnej wielkosci na glówkach 20- 30gr Opad z podbiciem z kija przy jednoczesnym wybraniu luzu na 1 i 2 podskoki. Czasami przeplatam prowadzenie ślizgiem. Wybieram najgłębsze ostrogi w okolicy i starannie obławiam napływ i zapływ. Czasami spędzam na jednej główce 1,5godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pathim Napisano 18 Września 2012 Share Napisano 18 Września 2012 Witam. Mam pytanie, jak łowić z opadu w miejscu gdzie głębokość wynosi ok 1-1.5m i roślinność jest praktycznie 20-30cm pod powierzchnią wody. Praktycznie teraz na płyciznach na całym jeziorze mam takie miejsca i dlatego pytam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Września 2012 Share Napisano 18 Września 2012 Witam. Mam pytanie, jak łowić z opadu w miejscu gdzie głębokość wynosi ok 1-1.5m i roślinność jest praktycznie 20-30cm pod powierzchnią wody. Praktycznie teraz na płyciznach na całym jeziorze mam takie miejsca i dlatego pytam. W takich okolicznościach nie ma co mówić o łowieniu z opadu. Jeżeli ryby tam się kręcą to skuteczny będzie wobler powierzchniowy, lekka wahadłówka lub guma na bardzo lekkiej główce (najlepiej z antyzaczepem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ERq Napisano 27 Września 2012 Share Napisano 27 Września 2012 jest sens opadzik z bardzo lekka gloweczka nad glonami to wspaniala sprawa i musi byc kontrolowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marusia-92 Napisano 27 Września 2012 Share Napisano 27 Września 2012 W wodzie nad zielskiem której jest 20cm??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 27 Września 2012 Share Napisano 27 Września 2012 Też tego nie widze, to bardziej jigowanie niż opad. Popróbuj na przynęty z haczykami offsetowymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
plebsik Napisano 8 Października 2012 Share Napisano 8 Października 2012 Witam, Mam pytanie, gdyż zacząłem niedawno łowić na gumy, opadem bo wydaje mi się najskuteczniejszy na stawach na których łowie i nasuwa mi sie takie pytanie: Jak wygląda u was stosunek ataku na przynętę a udane zacięcie? (oczywiście tak mniej więcej:-) ) Czy tylko ja jestem taki opóźniony i nie mogę trafić w moment czy trzeba trochę zepsuć żeby coś wyciągnąć? W wodzie występują jedynie szczupaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.