mospin Napisano 8 Maja 2008 Share Napisano 8 Maja 2008 Ostatnio (dwa dni temu) stałem sie posiadaczem bacika Team Dragon Competition Pole o długości 6 m. Poczytałem sobie o amortyzatorach i uzbroiłem go w takowy o średnicy 0,9 mm. Chcę was zapytać czy, - będe mógł sobie tym sprzętem połowić leszcze do ok 2 kg, - nie będzie problemów z wyjęciem takiego leszcza (jaki podbierak), - jakie żyłki zastosować (jaka średnica), - i chyba najważniejsze. Jak mocno napiąć amortyzator. Z góry dzięki za waszą pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 8 Maja 2008 Share Napisano 8 Maja 2008 mospin, wedlug mnie amortyzator i bat to 2 różne rzeczy. Bat ma na tyle elastyczną szczytówkę zeby amortyzować zrywy ryb. Ale jak chcesz łowić ryby rekreacyjnie to z amortyzatorem nie będziesz musiał się tak męczyć jak bez. Według mnie jak nastawiasz się na duże ryby to głowna 0.16 a przypon 0.14. Co do podbieraka to ja na Twoim miejscu zaopatrzył się w sztycę i kosz (najlepiej z żyłki, bo w wodzie nie stawia oporu) Podam link żeby Ci zobrazować o co mi chodzi. http://www.allegro.pl/item361376340_podbierak_wyczynowy_firmy_jaxon_sztyca_siatka_.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mospin Napisano 8 Maja 2008 Autor Share Napisano 8 Maja 2008 hexman, wiesz tam gdzie chce sobie połowić w ten weekend leszcze nie bardzo chcą brać na tak grube przypony. Myślałem o 0,08 i dlatego amortyzator. W długi majowy weekend miałem z tym problemy na jednym kiju 0,12 i jedna sztuka tylko i to nie za duża na drugim 0,08 i koncertowe brania. Nie mam bladego pojęcia o łowieniu na bata i stąd moje pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 8 Maja 2008 Share Napisano 8 Maja 2008 mospin, jeżeli chodzi Ci o takie przypony to faktycznie amortyzator powinien zdać egzamin. Musisz tylko pamiętać, że jak ryba pociągnie to żeby jej popuścić trochę kij, i jestem pewien, że poradzisz sobie ze sporymi leszczami . Pamiętaj, żeby się nie śpieszyć z podciągnięciem ryby do powierzchni, niech się wyszaleje, wtedy będzie ją łatwiej podebrać, bez obawy, że na dowidzenia pomacha Ci ogonem, i że zerwiesz przypon. Dlatego też rybę najbezpieczniej podbierać jak najdalej od brzegu, wtedy ryba jest spokojna (ale to chyba wiesz ). A i jeszcze co do przyponów to ja na bata zawsze używam 0.08 i przy odrobinie szczęścia można wyholować sporą rybę . Życzę Ci takiego udanego początku jaki miałem ja: pierwszą rybą która wyholowałem na bacika był karaś na 34 cm (oczywiście na przyponie 0.08 ) trochę szalał ale jak to mówią: "jest ryzyko jest zabawa" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.